Skocz do zawartości

Androgeniczny biograf


Rekomendowane odpowiedzi

59 minut temu, Daenerys napisał:

Ej, nie bądź takim samolubem ?

No wiesz, ja z chęcią bym się podzielił tym samolubstwem, ale to nie zależy ode mnie, tylko od naszej "ksienżniczki od niemęskości":P

A jak ona coś napisze, to wiesz, to tak musi być i koniec, bo ona tak napisała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział 6 czyli kobieta pracująca


Część 1

 

No nareszcie. Idealna praca dla idealnej istoty. Biuro nieruchomości 'Nie Ruchaj Mości Panie' postanowiło w trybie pilnym aczkolwiek niezbyt pilnym zatrudnić Androgeniczną na okres próbny. Była to przeogromna firma z wielowiekowymi, wielopokoleniowymi i wielopokojowymi tradycjami okraszonymi spektakularnymi, oszałamiającymi i wysokimi sukcesami. Androgenicznej właśnie to najbardziej imponowało. Czuła się dumna, że mogła dołączyć do tego zacnego grona wyjątkowych i ponadprzeciętnych indywidualności. I faktycznie, byle kto tam nie pracował.


Szefem wszystkich szefów była praprapraprapraprawnuczka założyciela imperium niejaka Bridget Jones. Odziedziczyła po pradziadku ponad przeciętną urodę przeciętnej Słowianki, jednak jakoś nikt tego nie zauważył. Jej organizacyjne umiejętności charakteryzował codzienny chaos na biurku i w torebce, natomiast uwodzicielskie spojrzenie przyciągało uwagę zarówno potencjalnych klientów jak i meneli spod budki z piwem.

 

Kadra kierownicza w tej ogromnej firmie stanowiła istną śmietankę branży obrotu nieruchomościami. Dyrektor działu zatrudnienia zajmował się także roznoszeniem firmowej gazetki i włączaniem firmowych laptopów o godzinie 8 rano czyli na rozpoczęcie każdego dnia. Można powiedzieć, że był kimś niezastąpionym tym bardziej, że od 30 lat nie opuścił żadnego dnia pracy, nie był na urlopie ani na chorobowym. Dyrektor działu handlowego z wykształcenia i zamiłowania był pszczelarzem i zdarzało mu się przynosić pszczoły do pracy. Dyrektorem działu promocji i nowych technik sprzedaży był wyjątkowy ekscentryk lubujący się w zepsutych telewizorach. W każdy piątek wprowadzał nową technikę sprzedaży a w każdy wtorek nową promocję. Było jeszcze kilku innych dyrektorów, ze 20 kierowników i ze setka zastępców ale nie odbierajmy atencji bohaterce.

 

Wbrew pozorom dyrektor działu zatrudnienia nie zatrudniał Androgenicznej. Jej cv przeszło dość ciekawą i skomplikowaną drogę zanim trafiło na biurko zastępcy kierownika do spraw niepotrzebnych. Wszystko przez zapis w sekcji dotyczącej zainteresowań gdzie widniało: 'Wysocy znajomi'. Nikt nie wiedział jak to zinterpretować, czy chodziło jej o 'wy z Soczi', czy o 'wysocy znajdo mi', czy o 'bigblackcock'. Również pierwsza rozmowa wstępna do drugiej wstępnej rozmowy kwalifikacyjnej napotkała na kilka niejasności. Pierwszą było logiczne myślenie, a właściwie jego brak co doprowadziło do drobnej sprzeczki i zagrożeniu, że poskarży się swoim wysokim znajomym, z którymi czasem spotyka się na koncertach... itd. Drugim natomiast było doświadczenie zawodowe. W cv figurowało udokumentowane '80 lat dookoła świata', a rekruterka myślała, że to chodzi o jej edukację. Krakowskim targiem zgodzili się na 40-latka.

 

Po trzech latach i 24 rozmowach kwalifikacyjnych marzenie się spełniło. Można było przystąpić do wieloetapowego szkolenia.
Szkolenie z handlu polegało na zdobyciu wiedzy o tym jak najkorzystniej sprzedać jak największą liczbę uli. Szkolenie z technik sprzedaży polegało na określeniu, którego dnia tygodnia będzie wprowadzona nowa technika sprzedaży a którego nie (taka forma testu z trzema prawidłowymi odpowiedziami i jedną błędną). Kolejne szkolenia obejmowały jeszcze m.in.: jak obliczać ilość pokoi w mieszkaniu, jak rozróżnić kuchnię od łazienki a jak piwnicę od strychu, kiedy zdjąć buty po wejściu do mieszkania, jak być bezwzględnym i arogancko pewnym siebie sprzedawcą i czym chata bogata. Wiele tygodni mozolnej harówki, wyrzeczeń i poświęceń opłaciło się. Umowę zlecenie na 3 miesiące podpisywała z wypiekami na twarzy i w piekarniku.

 

Pierwszy klient trafił się dość szybko bo zaledwie po 4 latach, 9 miesiącach i 16 dniach. Kupił pasiekę z 2 ulami po 15 groszy sztuka. No i lawina zleceń się wylała: dwa wynajęcia lokali usługowych , 4 chatki z piernika i jedna sprzedaż toitoi'a. A to wszystko tylko w ciągu jednego roku. Jej agresywna i arogancka technika sprzedaży zaczynała się sprawdzać a co najważniejsze przynosiła efekty oraz profity. Współpracownicy i przełożeni zaczęli traktować ją jako zagrożenie. Nastała era brutalnej i bezpardonowej rywalizacji o wpływy i klientów. Momentami gra stawała się nieczysta a nawet brudna. Gdy czekała na klienta to nie mogła się go doczekać, a gdy się go już doczekała to nagle przestawała czekać. Wizyty w tych wszystkich mieszkaniach, domach opieki i spokojnej starości napawały ją radością, szczęściem i miłością jednak najbardziej kochała bloki, wieżowce i drapacze chmur.

 

W dwa lata po zburzeniu WTC udało jej się znaleźć na niego kupca. Burj khalifa i Pałacu Kultury i Nauki co prawda nie udało jej się sprzedać ale bardzo chciała. To niepowodzenie zrekompensowała sobie sprzedażą domku z kart, karmnika dla ptaków i budki suflera.


Kariera nabrała takiego tempa, że nie była już w stanie wyhamować, sukces gonił sukces a pieniądze wpływały na konto. Coraz liczniejsze grono coraz wyższych znajomych coraz częściej miało ochotę spotykać się na jakichś koncertach albo w klubach żeby się pośmiać z siebie nawzajem.


Życie było idealne - no... prawie, bo jak się dowiemy z części drugiej zawsze może być lepiej.

 

 

 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Rozdział 6 czyli pracująca kobieta

 

Część 2

 

Idealne życie toczyło się niczym walec po świeżym asfalcie a tymczasem na horyzoncie pojawiało się widmo czegoś jeszcze lepszego... Idealnie do kwadratu było tuż tuż.

 

Bierut, Gomułka i Gierek spotkali się na nadzwyczajnym posiedzeniu KC PZPR w celu opracowania, wdrożenia i wycofania planu 6-cio letniego przygotowania do założenia firmy dla Androgenicznej, żeby mogła się rozwijać, zarabiać i odkładać majątek dla przyszłego potomka. Pomagać miał im w tym cały sztab najwybitniejszych strategów. Sześcioletni plan udało się ukończyć w 3 dni (ach ta komunistyczna skuteczność) i w ten sposób założona została działalność gospodarcza nr ew. 159426654364/525632/5256632263,56/56/G/444444444444444/775522/Q/A (chodzi o formę budowlaną).


Androgeniczna miała myśleć, że to ona sama wymyśliła i wprowadziła w życie ten misterny plan, żeby spokojnie mogła się nim chwalić wśród wysokich znajomych podczas jakichś koncertów albo w klubach. No i tak też się stało.

 

Pierwszym zleceniem było założenie siatki ochronnej na balkonie dziewczyny Tomka w celu ograniczenia gołębiom możliwości srania. Tomko i jego dziewczyna nie wiedząc gdzie szukać informacji, a pytali na prawie wszystkich forach, w końcu otrzymują cynk, że słynna agentka nieruchomości (nie mylić z budowlanką) założyła firmę budowlaną (nie mylić z nieruchomościami). Jak najszybciej kontaktują się z nią i składają zamówienie.


Uradowana Androgeniczna przyjmuje je z pokorą i wdzięcznością i jak najprędzej przystępuje do czynności formalnych. Maluje paznokcie na różowo i zakłada koronkową bieliznę od Gucciego, którą sama projektuje i szyje grubymi nićmi na własne zamówienie. Rozsyła wici o możliwości zatrudnienia ekipy budowlanej (nie mylić z nieruchomościami). W anonsie oferuje kosmiczne wynagrodzenie równoznaczne z przychodem narodowym brutto kry lodowej na morzu Barentsa, IDEALNE warunki pracy, możliwość założenia związków zawodowych pod warunkiem, że założy je Lechu W. osobiście, a także logistyczne wsparcie przy wypełnianiu wniosków o 500+.

 

Spośród niezliczonej sterty cv jakie spływają do nowo założonego 300 metrowego biura przy czwartej alei w Nowym Yorku wybiera ekipę Duzersów, sprytną i pomysłową ekipę budowlańców będących pod protekcją równie słynnej rodziny Fraglesów trzęsących wschodnim wybrzeżem.
Po pierwszym dniu prac w czasie rutynowego obchodu dostrzega pracowników i rozwścieczona do granic wytrzymałości zwalnia ich w trybie natychmiastowym nie podając przyczyny. Następnie zwalnia kadrową i ustala nowe wewnętrzne warunki zatrudniania robotników.

 

Balkon w tym czasie cały czas bombardowany jest przez upierdliwe gołębie, które doprowadzają Tomka do szału i do założenia osobnego tematu na najsłynniejszym forum dyskusyjnym świata.

 

W związku z powyższym oraz ponieważ zrobił się zastój w nieruchomościach (nie mylić z budowlanką) robotę z osiatkowaniem balkonu kończy ekipa z teledysku 'Satysfakszyn' zatrudniona w trybie pilnym za przysłowiową (a tak naprawdę rzeczywistą) czapkę śliwek (węgierek). Uradowany Tomko publikuje w Timesie oraz w miesięczniku gospodyń wiejskich 'Stolnica' specjalne podziękowania robiąc tym samym ogólnoświatową reklamę firmie Androgenicznej. Można by rzec, że jest to początek pięknej przyjaźni.

 

Szczególnie artykuł ze 'Stolnicy' zatytułowany 'Załóż siatkę ochronną a gołębie nie będą ci już więcej srały na balkon' rozsławia działalność i przyciąga tysiące nowych zamówień na siatki ochronne na balkony. Powstaje nowy katalog skierowany do każdej grupy społecznej, etnicznej i eliminacyjnej do MŚ w piłce nożnej i w szybkim tempie staje się bestsellerem a nakład zwiększa się do 100 milionów egzemplarzy. Następuje ogólnoświatowa moda na zakładanie siatek na balkony. Zakładają je Chińczycy, Hindusi, Aborygeni a nawet Jaskiniowcy. Eskimosi budują balkony w igloo tylko po to by je osiatkować. Karmniki dla ptaków, budy dla psów, szopy na narzędzia, toi-toi'e, i przydrożne kapliczki ze świętymi mają osiatkowane balkony. Swoje balkony osiatkowuje Julia z Werony, Evita a nawet papież. Siatkuje się także ganki, lodżie i tarasy a niektórzy nawet zakładają siatkę do gry w siatkówkę.

 

Androgeniczna zdobywa majątek, sławę i może się wreszcie rozmnożyć. Rozrasta się grono wysokich znajomych, z którymi może się czasem pośmiać na jakichś koncertach albo w klubach. Idealne życie płynie niczym węgorz z prądem Morza Sargassowego zmierzając w stronę trzeciej potęgi.

 

 

 

 

 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.