Skocz do zawartości

Zerwała ze mną. Walczyć?


Liam90

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Mam nadzieję, że jako bracia mi coś doradzicie sensownego bo sam nie wiem czy warto cos robić, czy nie. Jakiś czas temu poznałem pewną dziewczynę, spotkaliśmy się kilka razy, raz do czegoś nawet doszło bo przespaliśmy się ze sobą. Generalnie się między nami ochłodziło bo ona powiedziała, że nie wie co czuje czy coś w tym stylu i nie odzywaliśmy się jakiś czas do siebie. 

Ale zadzwoniła do mnie pierwsza, potem ja do niej, zaproponowałem kolejne spotkanie, ona sie zgodziła. Potem dzwoniła jeszcze kolejnego i kolejnego dnia, więc myslałem, że zaczyna jej zależeć.  Na spotkaniu  było nawet fajnie, ale przyznam, że po ostatnich akcjach, takich że się od siebie oddaliliśmy nabrałem do niej  dystansu, więc całe spotkanie było bardziej koleżeńskie tzn. nie całowaliśmy się, nie trzymalismy ze ręcę, ona też tego nie próbowała.

W końcu nawet chciała znów mnie odwiedzić, ale odmówiłem bo nie chciałem żeby się poczuła znów za pewnie. 

Po spotkaniu ani ja ani ona nie odzywaliśmy się kilka dni, a tu nagle dostaje smsa od niej, że ogólnie dziękuje mi za kilka miłych chwil i nie żałuje, że mnie poznała, ale nie będziemy się więcej spotykac bo czuje z mojej strony od jakiegos czasu chłód i dystans i że będzie mnie zawsze dobrze wspominać, ale musimy dać sobie spokój.

Napisałem jej tylko "oki" i od tego czasu milczymy juz obydwoje tydzień. Myslicie, że to taka babska gierka żeby mnie zatrzymać, czy na poważnie ze mną zerwała?

Edytowane przez Liam90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Liam90 napisał:

Generalnie się między nami ochłodziło bo ona powiedziała, że nie wie co czuje czy coś w tym stylu

Myślimy, że zajmij się swoim życiem, hobby, rybkami, kotem, psem itp (niepotrzebne skreślić) a nie babskim pierdolo...

Edytowane przez Zatarra
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto wie, może czekała aż się inny określi. Skoro się określił to mogła spokojnie zerwać z tobą. Masy takich sytuacji.

Odkąd przestałem myśleć, że szczęście = kobieta zacząłem normalnie żyć. Nie czekaj do 40 roku życia z tym podejściem.

Skoro kobieta sę znudziła i nie jest Twoją żoną to nie widzę powodu dla kórego miałaby się znów Tobą zainspirować.

Masa tego towaru, poszukaj innej.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. To że się przespaliście jeszcze o niczym nie świadczy.

2. Nie wie co czuje? To tam są drzwi, po co tracić czas na takie osoby?

3. Czy nie uważasz, że trochę skaszaniłeś? Podobała się ? To czego za ręke nie złapałeś na pożegnanie nie pocałowałeś? Boisz się że by dała w gębe albo się odsunęła? Tym lepiej miałbyś sprawę wyjaśnioną i mógłbyś iść szukać innej.

4. Znasz zasadę 5 sekund? Jak masz jakiś pomysł i zastanawiasz się czy go zrealizować to po 5 sekundach mózg zaczyna szukać wymówek- chcesz zadzwonić? Zadzwoń? Nie odbierze? Tym lepiej znak, że z tego pieca chleba nie będzie.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Liam90 napisał:

Myslicie, że to taka babska gierka żeby mnie zatrzymać, czy na poważnie ze mną zerwała?

Totalnie nie znam tej laski, a historia jest rozmiarów streszczenia pracy domowej z Polaka w libazie także nie pomogę bracie.

Może testuje metodę pull-push, może jest borderką, może chciała mieć Cie w orbicie, może poznała kolegę z Big Black Salami... nobody knows bro!

 

Ja po takim tekście:

27 minut temu, Liam90 napisał:

musimy dać sobie spokój

to bym jej dał spokój, bo jak dla mnie to wygląda na zerwanie. Zaczniesz nadskakiwać to co najwyżej będzie się za kilka tygodni śmiać z psiapsiółkami jak jej się udało Cie owinąć wokół palca, kocha to wróci, nie kocha to pół światu tego kwiatu! :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

spotkaliśmy się kilka razy, raz do czegoś nawet doszło bo przespaliśmy się ze sobą

Z tego całego streszczenia wynika, że nawet nie byliście w związku, więc jakie "zerwała ze mną"? xD

 

Podejrzewam, że nie chciała wchodzić na żaden wyższy stopień znajomości. Ot, jakaś kawka, pogaduchy, może czasami seks jak zasłużysz, a ona nie będzie miała akurat lepszej opcji. I tyle. A gdy wyczuła, że ty na to nie przystaniesz (bo chciałbyś albo związek, albo koniec znajomości), to sama zaczęła się oddalać, by nie marnować czasu.

 

IMO nie warto walczyć, bo nie ma o co.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy walczyć? Tradycyjne zapytanie i dylemat biało-konnych rycerzy w lśniących zbrojach. Odpowiedź wydaje się dość prosta: nie, nie walczyć. Biały rycerz słysząc taką odpowiedź dostaje zwarcia w okolicach głowy, znaczy raczej główki, ponieważ zwykle w takich sytuacjach myśli się przyrodzeniem, a nie właściwą głową zaopatrzoną w mózg właściwy. Perspektywa braku zamoczenia tejże główki wydaje ściskać nie tylko kroczę, ale także inne części ciała. Zapyta wtedy: ale jak to nie walczyć? Odpowiedź też wydaje się dość prosta: otóż gdy zgodnie z systemowym zaprogramowaniem na bazie komedii romantycznych itp. bzdur walczymy o niewiastę okazujemy swoją słabość i pokazujemy, że ona jest dla nas najważniejsza. Kobiety taką słabością gardzą i na nią plują, ale o tym mainstream jakoś milczy i nas nie tego nie uczy. To czego nas mainstream nie uczy znajduje się tu na forum, w książkach i audycjach jego właściciela, w książce "Mężczyzna racjonalny" i "No More Mr. Nice Guy" (w necie znajduje się polska wersja jakby co).

 

PS: zapomniałem wspomnieć o zapisaniu się na siłownie czy basen i no fap.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minutes ago, Liam90 said:

Bo to niby mialo być zerwanie, tylko najśmieszniejsze, że nawet oficjalnie nie bylismy razem, więc raczej zakończyła znajomość. 

Jakie to typowe...

Będziesz ją jeszcze dymał ale pod warunkiem że wcześniej przelecisz 10 innych dup.

Albo nie przelecisz, nie będziesz jej dymał a czas będziesz spędzał pisząc posty na tym forum.

Ty wybierasz wariant dla siebie z w/w.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Liam90 napisał:

Generalnie się między nami ochłodziło bo ona powiedziała, że nie wie co czuje czy coś w tym stylu i nie odzywaliśmy się jakiś czas do siebie. 

"Nie wiem co czuję" w języku kobiet oznacza "bujaj się frajerze, mam już kogoś innego, ale zostań sobie w razie czego w pobliżu, gdyby mi z tamtym nie wyszło" 

Cytat

Ale zadzwoniła do mnie pierwsza, potem ja do niej, zaproponowałem kolejne spotkanie, ona sie zgodziła. 

Błąd. 

Szanuj sie. 

 

Cytat

Myslicie, że to taka babska gierka żeby mnie zatrzymać, czy na poważnie ze mną zerwała?

Scenariusz jaki opisujesz jest do bólu schematyczny. To jest kompletnie nieistotne co jej w głowie siedzi, bo dla Ciebie jako faceta w tej sytuacji jest tylko jedno rozwiązanie z klasą. Kompletne olewanie. Dzwoni? Przepraszam, nie mam czasu rozmawiać. Piszę? Nie odpisujesz. Robisz swoje jakby nie istniała.

Kazda inna reakcja oznacza mniej lub większe updolenie i będzie Ci później wstyd. 

 

Musisz zrozumieć że kiedy kobieta zrywa, to oczekuje że będziesz rozpaczac, gnic żywcem, tęsknić. Nawet wtedy kiedy ma Cię kompletnie w dupie, nie chce cie juz i skacze po innej kutandze. 

Dlatego jakikolwiek kontakt z Twojej strony nie jest niczym innym, jak ładowaniem jej ego. Będzie się jarsx jaka to jest zajebista, że kopneła Cię w dupę, a ty tęsknisz. Tak samo będzie jeśli zareagujesz na jej kontakt w jakikolwiek inny sposób niż chłodna obojętność. 

Nie będziesz wokół niej skakać, zabiegać, tęsknić, przeżywać, nie odpiszesz tylko zaczniesz normalnie żyć swoimi sprawami, zaczniesz umawiać się z inną, to dostanie mindfucka "jak to? To ja olalam a on już się pozbierał" 

 

To powyższe dotyczy większości kobiet niezależnie od szerokości geograficznej. Odpuść, bo jeśli wyobrażasz sobie ze jescze coś z tego dobrego będzie... To tylko wkopiesz się w gówno i przy okazji ponizysz. 

 

Na Twoje pytanie" czy to takie jej gierki żeby Cie zatrzymać" nikt Ci nie udzieli lepszej i konkretniejszej odpowiedzi:

Raczej nie: jeśli należy do 95% populacji kobiet mieszczących się w (dość kiepskiej między nami mówiąc) normie w naszej kulturze. 

Być może: jeśli do tych 95% nie należy, ale to nie oznacza w tym przypadku "inna niż wszystkie, walcz, bo to piękna miłość". Zerwać, żeby facet się starał bardziej i o kobietę walczył potrafią tylko kobiety zdrowo pojebane i bardzo toksyczne. Tym bardziej powinienes olać i cieszyć się że jesteś wolny. 

Edytowane przez Esmeron
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, JoeBlue napisał:

Będziesz ją jeszcze dymał ale pod warunkiem że wcześniej przelecisz 10 innych dup.

Tak sobie myślę.

Koło 4 to raczej zapomni co było przyczyną pionostartu?!

 

7 godzin temu, Marvin napisał:

nie wiem co czuje” to parskłem śmiechem

TO JEST  nas 2, pewnie lista deczko się .......

 

16 godzin temu, Liam90 napisał:

Cześć. Mam nadzieję, że jako bracia mi coś doradzicie sensownego

KASUJE SENS'owne'GO.

Nadzieja 'madką' g....ch.

 

Do przemyślenia: POCZEMU dałeś aVatara z Umą Turman będąc na tym poziomie LOVE?

TO NIE jest film z Twojego rocznika/pokolenia.

ZA CZYM GONISZ?    

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tornado napisał:

 

Do przemyślenia: POCZEMU dałeś aVatara z Umą Turman będąc na tym poziomie LOVE?

TO NIE jest film z Twojego rocznika/pokolenia.

ZA CZYM GONISZ?    

Ot tak, bez wiekszego powodu. Film jeden z moich top 10, choć nie z mojego pokolenia, a i Uma mnie kręci, więc w sumie to jedyne przyczyny :P

Nie ma to nic wspólnego z tym konkretnym  tematem w każdym razie. 

Edytowane przez Liam90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Liam90 napisał:

Bo to niby mialo być zerwanie, tylko najśmieszniejsze, że nawet oficjalnie nie bylismy razem, więc raczej zakończyła znajomość. 

Albo za słabo ją wybzykałeś albo nie wzbudziłeś odpowiednich emocji. Dziękuję, next. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, Tomko said:

Albo za słabo ją wybzykałeś albo nie wzbudziłeś odpowiednich emocji. Dziękuję, next. 

Amen. Pozytyw jest taki, że pochwę zaliczyłeś tak wiec jest się czym cieszyć.

Niestety love story nie będzie... chyba, że inny kandydat (obecny lider peletonu) da ostro dupy i niewiasta będzie potrzebowała pocieszenia... wtedy może znowu dostąpisz zaszczytu chwilowego zamoczenia..

 

sugeruję:

20 hours ago, JoeBlue said:

ędziesz ją jeszcze dymał ale pod warunkiem że wcześniej przelecisz 10 innych dup.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę jeszcze swoje 5 groszy. "Zerwała ze mną. Walczyć?" jak widza coś takiego lub podobne do zbiera mnie na wymioty. 

1sza wielka pie....a love złapała inną gałąź a otoczenie nap....ło "walcz o nią, wypruj sobie żyły, weź kredyt zmień prace, u....ol sobie rękę dla niej..." i co?! I teraz byłbym bez p....ej. ręki. Daj Pan spokój.... 


Jezu! jak ja żałuję ze wpadłem na to forum jakieś 80 lat za późno. ;(

 

 

Edytowane przez Zatarra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Liam90 napisał:

Film jeden z moich top 10

Właśnie.

 

2 godziny temu, Liam90 napisał:

Uma mnie kręci, więc w sumie to jedyne przyczyny

Właśnie 2.

3 godziny temu, Liam90 napisał:

Nie ma to nic wspólnego z tym konkretnym  tematem w każdym razie. 

Ten 'cycat' zawiera 80% nieprawdy.

 

Sam użyłeś 1 z 10.

Podałeś 2 za, więc reszta jest na twoją nie kożyść.

 

Zdejmując mechanizmy ukazane w 'papce fikcji' to interferencja z twoim postępowaniem jest żadna.

 

Analizę i puźniejszą syntezę zachowań/wzorców  odegranych postaci   zostawiam Waszmościowi w autointerpolacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Liam90

 

Naprawdę nie widzisz, że byłeś dla niej jedną z wielu opcji - i to nie pierwszego wyboru? 

 

To była bardzo luźna relacja, w której pełniłeś rolę koła zapasowego. Poszukaj takiej laski, dla której będziesz pierwszym wyborem, a nie opcją dopóki nie znajdzie kogoś lepszego.

 

A to potraktuj jako ciekawe doświadczenie.  Alleluja i do przodu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/18/2019 at 10:37 PM, Liam90 said:

a tu nagle dostaje smsa od niej, że ogólnie dziękuje mi za kilka miłych chwil i nie żałuje, że mnie poznała, ale nie będziemy się więcej spotykac bo czuje z mojej strony od jakiegos czasu chłód i dystans i że będzie mnie zawsze dobrze wspominać, ale musimy dać sobie spokój. 

W tłumaczeniu:

"Może i bym się jeszcze z Tobą pospotykała, ale widzę że mniej Ci zależy, a to uwłacza mojej godności, bo nię będę mogła Cię obwinąć sobie dookoła palca, dlatego udam, że to mi mniej zależy i że to ja to kończę. Bardzo bym chciała byś złapał się na ten mój tekst i zaczął błagać o spotkanie oraz moją super cipkę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli białorycerzyłeś i byłeś podnóżkiem, a ona dla ciebie jedyną opcją  - nie.

Ale jeśli uprawiałeś żywot wolnego samca z kilkoma opcjami, a ona ma po prostu dosyć niepewności - to zależy czy się nadaje na LTR.

 

Tutaj - laska prawdopodobnie "przeżywała przygodę", jednak coś się stało, i teraz chce wyjść z tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.