Skocz do zawartości

Śmierć kolegi i reakcja jego ex


Rekomendowane odpowiedzi

Od wczoraj nosiłem się z dylematem opisania tej sytuacji bo to kolejne doświadczenie wskazujące na to jak bezlitosne i bezuczuciowe są kobiety.

 

Wczoraj byłem na pogrzebie u 40-letniego kolegi, który parę lat temu rozstał się z żoną, z którą miał dziecko. Chciał mieć a nie miał bo wpadł.

 

Śmierć nastąpiła z powodu zatrzymania akcji serca, natomiast serce stanęło wskutek przedawkowania alkoholu połączonych z napojami energetycznymi. Umarł we śnie.

Informację, otrzymałem od wspólnej znajomej z poprzedniej pracy. Natychmiast napisałem do jego ex małżonki z pytaniem czy to prawda.

 

I tutaj zaczyna się cała historia.

 

Dziewczyna była chłodna, nie żali się mimo że kiedy się gdzieś tam przecinaliśmy raz na rok na mieście potrafiła mi się na niego dość długo skarżyć.

On na nią zresztą też i to od dawna, bo mieszkając u jej rodziców buntowała ją siostra i kiedy wracał z delegacji napotykał coraz to większe zmiany w jej wizji ich obojga.

Z tym że na początku naszej znajomości na pierwszym wspólnym spotkaniu zauważyłem że on jej jeszcze ulegał w dyktaturze, nie wiem jak było później, bo zawodowo poszliśmy w innych kierunkach.

Facet był zdrowy jak koń i stał twardo na nogach a po rozwodzie alkohol był dla niego jedyną chusteczką na otarcie łez. Nie chciał tego rozwodu, wielokrotnie rozmawialiśmy przez telefon i nie wiedziałem co mu poradzić, ubolewałem że jego ex dała się zmanipulować będąc jego kobietą...

 

Dalszy ciąg rozmowy przebiegał dość dziwnie, bo kobieta pisze (fragmenty):

 

Strasznie mi go szkoda
Oni tam popijali wódke red bullem
Jego koledzy do mnie dzwonili
Opowiadali że pil az się przewracal
A rano nie wstał
Jestem zła na niego
Zostawił nas samych
Powiem ci ze rozwód nic nie zmienił
Ból po śmierci jest
A myślałam że czegoś go to nauczy
Wiem że mnie kochał tylko przeginał
Ja też go kochałam
I zawsze pozostanie mi bliski
Nawet po tym wszystkim
 
W dalszej części rozmowy zaraz po pogrzebie, jako odpowiedź na neutralne wiadomości wysyła mi emotioikonki typu hihi haha
WTF?
 
Wieczorem zadzwoniła do mnie żona mojego kolegi z którymi byłem na pogrzebie z racji tego że też z nami pracowali, który kilka dni wcześniej przyjechał do Polski i zaproponowali żebym do nich dzisiaj wpadł.
Przy okazji przekazali mi informacje od kolegi który ostatnimi czasy dużo rozmawiał z ś.p. kolegą, m.in.
 
Pani wdowa od jakiegoś czasu ma nowego pana (nie wiadomo czy to do niego nie odeszła od mojego kumpla), ale nie wspomniała mi o tym ani słowa a była ku temu okazja. Na pogrzeb przyszła bez niego.
I podobno ten pan jest bardzo, tam jest, był - bardzo zaborczy jeśli chodzi o dziecko.
 
Moim zdaniem jest jeszcze wiele zatajonych faktów wobec tej tragedii i stoi za nimi właśnie pani wdowa, która nawet po śmierci swojego męża, który dał jej dziecko nie poczuwa się do jego degeneracji a w efekcie śmierci.
To przykre jak bardzo liczy się tu i teraz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś już wspominałem - znajoma straciła drugiego męża (z pierwszym się rozwiodła), smutek, czerń na Fb, pogrzeb...nie minął rok (!!!) a na świecie bobasek (jakoś spiknęła się z dawnym chłopakiem...chyba wpadka). Mówi, że to "przyszły mąż". Co ciekawe - ona nie jest specjalnie ładna, choć ogólnie zgrabna i atrakcyjna. Przeraża mnie to trochę...człowiek zmarł nagle i jakby go nigdy nie było!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, SpecOps said:

Przeraża mnie to trochę...człowiek zmarł nagle i jakby go nigdy nie było!

A co ma się biczować za to że go nie ma i być sama? Wszystkie kobiety potrzebują mężcyzn mimo tego że czesto temu zaprzeczają to jest naturalna kolej rzeczy.

Tragedia jest jak za życia kobiety zabijają kilkuletni związek dla nowego kutanga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.10.2019 o 10:59, dyletant napisał:

jak bezlitosne i bezuczuciowe są kobiety

Myślę że to na wyrost stwierdzenie. Bezlitosne może tak bo łatwo racjonalizują, a uczuć mają ogrom i sprawnie nimi zarzadzają. Ot, prawdziwe kobiety.

 

W dniu 20.10.2019 o 10:59, dyletant napisał:
Jestem zła na niego
Zostawił nas samych

Ech, klasyka obwiniania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kumpla, który już nie żyje. Po nagłej śmierci jego kobieta rozpaczała, płakała, wstawiała na media gorzkie żale, jego zdjęcia itp itd. 

 

Minął jakiś czas (miesiąc?), poznała nowego. Przed sylwestrem wstawiła foty z tym facetem, podpis "najlepszy rok w moim życiu". A w tym roku śmierć poniósł jej mężczyzna.

  • Haha 1
  • Smutny 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.