Skocz do zawartości

Jak wygląda życie w związku w Polsce? Historie "beciaków" na imprezie


Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawa opowieść z profilu MGTOW Polska na pejsbooku. O tym jak wygląda życie w związku w Polce, u znajomych autora opowieści. Historie "beciaków", którzy będąc prawdziwymi przegrywani, nadal tkwią w Matrixie i chorych związkach ze swoimi samicami. Uwarunkowani kulturowo, zaprogramowani do roli bankomatów. Wystarczyło trochę alkoholu, aby zaczęli opowiadać jak to wygląda naprawdę, z ich perspektywy.

 

Cytuję:

 

Wczorajsze spotkanie ,,po latach" z kolegami z licealnej klasy. Jedna litrowa Finlandia na pięciu (starość, k...). Dwóch kolegów zaręczonych, dwóch już po ślubie, jestem jedynym singlem na ,,imprezie". Po 21 zaczyna się wylewanie żali.

Osoba 1: ,,Nie mam praktycznie nic do powiedzenia w związku. Za każdym razem jadę do niej, bo ona twierdzi że prawdziwa kobieta nie jeździ do faceta. Na randkach siedzimy z jej rodzicami i oglądamy telewizor, no chyba że ja zapłacę za wczasy i gdzieś pojedziemy. Ale nic z tym nie robię, bo gdzie ja w tym wieku znajdę inną dziewczynę? Zresztą już ślub w drodze".

Osoba 2: ,,Generalnie dramat. Szukam tylko najmniejszej sposobności, żeby pobyć chwilę samemu w mieszkaniu. O wszystko cały czas awantura, jak próbuję się postawić to jest foch. Seksu zero". Na pytanie czego w takim razie nic z tym nie zrobi kolega odpowiada cierpko: ,,A co by teraz powiedziała MOJA MATKA gdybyśmy się rozstali przed ślubem"?

 

Żonaci koledzy nawet już nie walczą w dyskusji. Pokornie przyjmują swój los i cierpko przełykają kolejne kieliszki czekając na wyrok, który niechybnie wkrótce nastąpi. I nastąpił. Po 22 nerwowo odbierają telefon, po ich minach i stłumionych odgłosach dochodzących z drugiej strony wnioskuję, że właśnie słyszą coś w stylu ,,Gdzie się kurwa szlajasz????!!!! Ja tu siedzę sama, a ty się bawisz. Kawaler kurwa jesteś???!!!!". Wiem już, że za chwilę kumpel sięgnie po kurtkę i smutnym głosem oznajmi ,,Panowie, muszę się zbierać". Intuicja nie zawiodła.

 

I najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że zostałem nieformalnie uznany za największego przegrywa na imprezie, i to pomimo faktu, że mam najlepszą pracę, często podróżuję, rozwijam swoje pasje i generalnie cieszę się życiem. ALE NIE MASZ DRUGIEJ POŁÓWKI!!!! No faktycznie, dzisiaj kupiliśmy litra.

 

Panowie, nie dajcie sobie wmówić że jest coś z Wami nie tak tylko dlatego, że nie dajecie traktować się jak bankomat lub jak animator czasu wolnego. Przyszłość należy do Was. No chyba, że wspaniałomyślnie chcecie dać zarobić swojemu prawnikowi na rozwodzie.

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 19
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standard. Dla niektórych facetów i panien zresztą największy sukces życiowy to wyrwanie kogoś kto z nimi wytrzyma chociaż kwadrans. Obnosza sie z tym jakby święty Graal znaleźli a w sumie nie ma z czym. 

Po latach mogę przyznać rację dziadkowi. Dziadek opowiadał mi że poznał kiedyś parę wilniakow. Oni mili taki zwyczaj że hajtali się nie szybciej niż w wieku 35 lat i brali zawsze młode żony. Max 18 lat. I mieli rację. Do tego wieku siedzisz w zasadzie w kieszeni rodziców. Nic nie masz. Nic nie wiesz o życiu. Każdy może zrobić się jak chce. Czym bliżej tej daty i większa mądrość życiowa i więcej pieniędzy. Szansa że jakaś babka i rodzina przeróbki 35 latka jest nizsza niż 25 latka więc stąd ten cały pęd.

Chłopaki nie dajmy się przerobić. Sorry ale życie pantofla to nie życie. Nawet dla tych panien co to robią bo one też marzą o badboju tylko boją się że je skrzywdzi więc wybierają albo robią sobie p. zdeusza. 

Prawdziwy związek to powinna być mafia. Dwoje ludzi kontra cały świat. Ja wskocze za babka w ogien a ona a mną bo wie że tak dobrego gościa to nigdy nie znajdzie. Może jak będzie marudzić to da klapsa ale pieniądze przyniesie, nie da jej skrzywdzić i dzieci, a jak na broi to przeprosi i kwiatka przyniesie. Ona to może po zrzedzi ale obiadek przygotuję, w chorobie wspomoże, a jak na broi to wieczorem będzie przychylniejsza. I tyle. Czy naprawdę od życia trzeba więcej. 

Edytowane przez Tarnawa
  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Morfeusz napisał:

I najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że zostałem nieformalnie uznany za największego przegrywa na imprezie, i to pomimo faktu, że mam najlepszą pracę, często podróżuję, rozwijam swoje pasje i generalnie cieszę się życiem. ALE NIE MASZ DRUGIEJ POŁÓWKI!!!! No faktycznie, dzisiaj kupiliśmy litra.

To mnie zawsze najbardziej rozpierdala, gdzie tu logika i sens? Chuj że żyjesz jak lubisz i robisz co chcesz i jak chcesz, ale nie, nie masz drugiej połówki. Dzisas kurwa.

Edytowane przez józekk
dopis
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mawiaja gorale ewakuacja ze zwiazku nastepuje  gdy:   1) seks sam ze soba sprawia ci wiecej frajdy niz z wlasna kobita 2) obiad ktory dostajesz pod nos to ten co sobie sam przygotujesz.  Nie wiem na co czekaja ci u ktorych punkt 1 dziala rownolegle z punktem 2.

Edytowane przez thyr
  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Morfeuszdzięki za wrzucenie na forum. Ciekawie się to czyta w porównaniu z tematem poniżej:

Goście mają wychodne raz na pół roku czy rok, a i tak tylko do 22:00 i mają czelność jedynego singla na imprezie nazwać przegrywem. Nie ma to jak hipokryzja pantofli;)

 

25 minut temu, Patton napisał:

że każdy kawaler to ciota

Wolę być ciotą niż pantoflem-bankomatem:D 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, józekk napisał:

Ja takich tekstów nie słyszę wprost (za plecami pewnie są) 

No ja dość często słyszę. Tak np standardowo ten gość razem z innymi, z tego powodu próbuje zrobić że mnie pedała, że piję piwo w miejscach publicznych, co nie jest prawdą, o co była awantura, bo twierdził że kłamię i wciskam mu kit. Bo niby twierdzi że to jest na sto procent prawda, bo widział mnie razem z jego ojcem.

 

Jeszcze twierdzi że moja sąsiadka pytała się jego matki o to czy jestem pedałem. Albo jak wracam do domu po pracy i przechodzę obok jego domu, to jakimś dziwnym trafem często mnie widzi, że o szydzeniu z czego się da, i cyrku jaki niedawno zrobił to nie wspomnę.

 

7 minut temu, Krugerrand napisał:

Wolę być ciotą niż pantoflem-bankomatem:D 

On ma taki sam tok myślenia jak Awięc, tzn on może kogoś atakować, ale ten co jest atakowany to już się nie może bronić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bety i białorycerze są potrzebni... choćby po to aby zająć się Twoją ex po rozwodzie - otoczyć ją opieką, współczuciem i miłością... tak abyś ty miał święty spokój od pijawki pasożyta.

Wiem to z doświadczenia i życzę białorycerzowi, który zajął się moją ex myszką dużo zdrowia i szczęścia oby razem wylądowali przed ołtarzem (oby jak najszybciej).

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, józekk napisał:

Próbowałeś coś z tym zrobić?

Tak, ale to tak jakbym próbował przebić głową nie z cegieł. I jedyną dobrą opcją była by zmiana pracy, i nawet robię to co napisałem kiedyś na forum, ale już widzę że przez to co niżej piszesz, jest to dla mnie gigantycznym obciążeniem. 

 

6 minut temu, józekk napisał:

 

Przez takie dowalanie masz pewnie zaniżoną samoocenę i wszystko co się z tym wiąże.

Żebyś wiedział, i właściwie przez coś takiego co napisałeś zażywam jeden lek, i niby coś tam pomaga, ale widzę że powinien być mocniejszy. 

 

7 minut temu, Tomko napisał:

i jest git. 

No właśnie próbowałem różnych tego typu rzeczy, i nic to nie daje. Tzn gość jest nadzorcą na hali w której pracuję, i wykorzystuje to że nie mam szans na to żeby szybko znaleźć inne zajęcie. No i niby mógłbym to zgłosić do szefa który jest w porządku, ale ma ten minus że polega zbyt mocno na tym gościu, także dupa zbita.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Patton napisał:

No i niby mógłbym to zgłosić do szefa który jest w porządku, ale ma ten minus że polega zbyt mocno na tym gościu, także dupa zbita.

Zgłaszaj. Jak nie do niego to zgłaszaj wyżej i wyżej. Jak nie tam to do PIP. Co to ku..a ma być? Człowieku będziesz przez lata jadł psychotropy i rozwalał swoje życie bo jakiś koleś na hali robi z ciebie pedała za plecami?!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pod blokiem grzebałem coś przy aucie i podjechała parka w wieku około 25 lat.

Tylko wysiedli a lala do typa z tekstem w stylu "jesteś głupi(nie pamiętam jak go nazwała ale była to obelga tego typu) na całą jape tak, żebym usłyszał" (stanęli kilka miejsc P dalej) i oczywiście zerkała ukradkiem na mnie czy patrzę jak go upokarza oczywiście robiła to z uśmiechem na ustach, widać było, że sprawia jej to przyjemność. . Później rozkazy, że ma sam wziąć wszystkie zakupy etc, oczywiście ona nie pomoże z siatami księżna do tego darcie ryja tak aby cały parking słyszał jak to beciak jest poniżany

Podniosłem wzrok z uśmiechem na ustach(schemat w chuj, który już mnie tylko bawi), kolega spojrzał na mnie z uśmiechem zażenowania na twarzy, widać było wstyd w jego oczach. Myślę, że następnym razem poproszę go na stronę albo powiem pańci na głos coś w stylu "gdyby kobieta się tak do mnie odezwała to by dostała w japę". 

 

Widać, że chłopaczyna stłamszony w związku, być może porożem rysuje sufit, szkoda mi go trochę bo wygląda na porządnego chłopaka.

No ale co ja mogę?

Volenti non fit iniuria 

Edytowane przez SSydney
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dyletant w sumie przyszło mi to do głowy jak już byli na klatce, nie zdążyłem(to trwało dosłownie 2 min). Dawno takiej sytuacji nie widziałem i miałem w głowie lekkie "co tu się odjaniepawla", do tego byłem lekko zajęty i myślami w innym miejscu jeszcze jak to się rozgrywało. xD 

 

@Tarnawa obawiam się, że kolega miałby pretensje do mnie. XD

 

 

Edytowane przez SSydney
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, SSydney napisał:

 

@Tarnawa obawiam się, że kolega miałby pretensje do mnie. XD

Za co? Za szkołę życia? Jeszcze powinien być Ci wdzięczny. Prawda jest taka że jak laska opierdala swojego faceta przy innych to go nie szanuje i szuka innego. Facet tego nie widzi więc warto otworzyć mu oczy że jego laseczka szuka tylko okazji aby mu wyfrunac. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tarnawa a próbowałeś w ten sposób uświadomić beciaka? Ja wiem, to się wydaje logiczne z naszego punktu widzenia ale w matrixie to tak nie działa w 3/4 przypadków. 

 

Poza tym nie podobała mi się taka Karyna z płaskodupiem xD 

Wolałem dokończyć to co robiłem bo deszcz zaczynał padać. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt. Zakochany beciak jest w stanie zrobić wszystko. Nawet zignorować to że jego lubą puka pół parowozowni. W końcu jak to pisał Święty Paweł: miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. 

 

Poza tym żadne plaskodupie nie jest warte dobrze wykonanej roboty. 

Edytowane przez Tarnawa
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ace of Spades możliwe, że tak. Ja takie poglądy głoszę w żartach na prawo i lewo to wiesz. :) (znaczy o biciu zony itp. xD) 

 

Co do bicia kobiet to niedawno na kawalerskim kuzyna pod klubem mało brakowało a po pijaku przywaliłbym jazgoczącej Karynie(długa historia była z typem, który zaczepiał nas i dostał w ryja). oczywiście laskom, z którymi kręcę opowiedziałem ten fakt. 

Mam zagadkę czy któraś z nich zerwała ze mną kontakt? Jak myślisz? 

I nie są to żadne patusiary, normalne szare myszki. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.