Skocz do zawartości

Moja Historia


deleteduser79

Rekomendowane odpowiedzi

Witam raz jeszcze. 

Napisze moja historie i moze wy spojrzycie na to z innej strony. 

Jestem 30 letnia kobieta. Z zawodu psycholog. Ale z racji zbyt duzej empatii i emocjonalnosci porzucilam zawod. Pracuje w innej branzy i tam sie spelniam. Jak wiekszosc facetow tu obecnych zauwazylo, ze kobiety nie maja swoich pasji. Ja mam dwie duze i ciagle mnie one pochlaniaja. Pierwsza to literatura. Uwielbiam czytac ksiazki, kolekcjonowac, dbac o nie. Druga to mistyczny swiat Tarota, reinkarnacji i filozofii buddyjskiej :). Zaraz przeczytam, ze jestem rabnieta. Ale trudno. To moja pasja, a o to co kocham zawsze walcze.

Co jeszcze jest we mnie dziwnego? Otoz... 1)Nie popieram operacji plastycznych(wszelkiej sztucznosci). 2)Nienawidze feminizmu.

Historia moja rysuje sie od czasu poznania pewnego faceta. Jestem raczej stromna i naturalna kobieta. Ale nie zachukana szara myszka. Mam swoje grono znajomych. Czasem wychodze gdzies z nimi. Ale wole siedziec w domu. Jestem typem samotnika. Zamknieta w sobie. Uczucia i emocje mocno chowam pod maska usmiechu i czarnego humoru. Owy mezczyzna, pojawil sie w moim zyciu i nic juz nie zostalo takie samo. Zawladnal calym moim swiatem. Od kilku lat jestesmy w stalym kontakcie. Jestesmy przyjaciolmi a ja w glebi siebie ukrywam uczucia. Od poczatku ta znajomosc byla na jego zasadach. Odzywa sie kiedy chce. A ja tesknie za nim. Dodam, ze nie bylo miedzy nami seksu. Czy uwazacie, ze On utrzymuje ze mna znajomosc by po kilku latach w koncu mnie przyslowiowo: "wyrychac"? Szczerze watpie by facet urabial babke kilka lat tylko po to by zamoczyc kija.... Co wy o tym sadzicie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotykamy raz na jakis czas. I pisujemy w miedzy czasie. Tzn. Zawsze sa podteksty seksualne. Przy nim czuje napiecie seksualne. Kilka razy sie piescilismy, calowalismy ale ucinalam nasze igraszki. Nie chcialam czuc sie wykorzystana. I uprzedzam wpisy o ksiezniczkach. Nie naleze do rozpieszczonych ksiezniczek. Sa pewne kwestie, ktore przekreslaja nasze zycie razem i tyle

Dobrze, dobrze panowie. Pisze w pospiechu i literowki moga sie wkrac. Ale widze tu sami znawcy pisowni. Jutro przeniose sie do rezerwatu jak Indianie na wygnaniu :) czolem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Still napisał:

Dziękuję, nie mam więcej pytań?

 

O co Ci z tym chodzi? Ze niby gorszy sort czlowieka? Z tego co tu piszecie to korposzczury be, kury domowe be, pielegniarki be, kasjerki be. Chyba wszystkie kobiety ogolem zle. To po co wchodzicie z nami w relacje? Zeby poziej pisac miedzy soba dyrdymaly? Wasze matki tez sa zle? Czy to odosobniony przypadek? A moze kolega z forum ma kontakt cielesny z Wasza matka i wylewa tu na nia wiadro pomyj a kazdy zgodnie chorem mu przyklaskuje. Nawet jej kochany synek na nieswiadomce. Brawo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Traktujesz seks jako "bycie wykorzystaną".

Nie potrafisz normalnie rozmawiać, tylko manipulujesz - więc nic dziwnego, że się zastanawiasz, czy on robi to samo - czy "czyha przez lata, aby tylko wyruchać".

 

Utrzymuje kontakt , bo najprawdobodobniej lituje się nad twoją głupotą.

 

I nie, nie jesteście przyjaciółmi, bo nie rozmawiacie normalnie (tzn ty nie rozmawiasz normalnie).

 

Jakieś podchody, macanki a potem trwanie w swojej wieży z kości słoniowej.....no umysłowe gimnazjum.

 

A tarot nie udzielił odpowiedzi, czy to takie kit-hobby, żeby zbierać atencję na spotkaniach towarzyskich ?

Często kobiety mają "egzotyczne" hobby tylko w swoich opowiadaniach. Więc towarzysko to uprawiają jogę,znają tarota,astrologię,są projektantkami wnętrz, a najbardziej - mitomankami ;)

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, NimfaWodna napisał:

Brawo

No brawo no, dalej łamiesz zasady forum, dziecko by wiedziało co zrobić a dorosła kobieta ma problem, gratuluję.

 

@sargon nie odpowiadamy bez dostosowanie się do regulaminu.

Edytowane przez Taboo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, NimfaWodna napisał:

co Ci z tym chodzi? Ze niby gorszy sort czlowieka? Z tego co tu piszecie to korposzczury be, kury domowe be, pielegniarki be, kasjerki be. Chyba wszystkie kobiety ogolem zle. To po co wchodzicie z nami w relacje? Zeby poziej pisac miedzy soba dyrdymaly? Wasze matki tez sa zle? Czy to odosobniony przypadek? A moze kolega z forum ma kontakt cielesny z Wasza matka i wylewa tu na nia wiadro pomyj a kazdy zgodnie chorem mu przyklaskuje. Nawet jej kochany synek na nieswiadomce.

Właśnie dlatego ;)

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, azagoth napisał:

Panowie - piszecie z samicą poza rezerwatem. 

Wymagajmy od siebie wyższych standardów i dyscypliny. 

Nie lubię określenia "samicą" ale reszta sie zgadza. Jak nowy zacznie pisać bez awatara i przywitania, to temat jest blokowany że względu na zasady forum. 

A zasady są takie, że panie piszą w swojej sekcji i nigdzie indziej. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć @NimfaWodna kliknij przy swoim pierwszym poście "zgłoś" i napisz proszę do Moderacji o przeniesienie tematu do Rezerwatu. Np. do @Quo Vadis? lub @Rnext - panowie moglibyście proszę przenieść wątek koleżanki? Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Zaraz przeczytam, ze jestem rabnieta.

Pani ex - psycholog, prosimy o polskie znaki i zadbanie o czytelność postów.

Wyjątkowo, bo na prośbę @Imbryk przenoszę wątek i nie skończy się to tym razem warnem.

Nic nie sugeruję ale buziak dla brata się należy :D

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NimfaWodna Nie jestem psychologiem co prawda , ale to co piszesz kupy mi sie nie trzyma. Pani ex-psycholog, racjonalistka bawiąca się we wróżby? Psycholog nie potrafiąca rozmawiać o emocjach? Przypadkiem nie jest to zadanie psychologa? Skoro nie jesteś z nim w związku to czemu się dziwisz ,że odzywa się kiedy chce? Jestem mocno zdziwiony. A jeszcze bardziej jestem zdziwiony zachowaniem twego ,,kolegi"Jakbym był na jego miejscu to dawno bym ci drzwi pokazał za takie zachowanie. Czemu? Mówisz o napięciu seksualnym między wami o tym że się pieściliście że on by chciał więcej a ty się wycofywałaś. Dla normalnego faceta to by było jak tortura i szybko bym się z takiej relacji ewakuował. No ale kto co lubi.... jeśli jemu to odpowiada..... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz się z nim pobaraszkować troszku to może po prostu daj mu jasno znać?

Powiedz na przykład: "Marian jesteś taki fajny facet, może wpadłbyś do mnie na noc, obejrzeć Scooby Doo?"

I gra, problem rozwiązany.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Powiedz na przykład: "Marian jesteś taki fajny facet, może wpadłbyś do mnie na noc, obejrzeć Scooby Doo?"

I gra, problem rozwiązany

Taaaaa, przecież nie o to babie chodzi, co innego jakby to on prosił, latał z wywieszonym jeziorem a księżniczka spuściłaby go w kiblu bo z tego miałaby największą frajdę, co ty Hitler nie znasz kobiet? 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj w naszych szeregach @NimfaWodna . 

Psycholog, powiadasz? Mamy wspólny temat, choć u mnie to hobbystyczne zajęcie, nie zawód. Tematyka buddyzmu też mi jest dość bliska. ;)

 

Z opisu wynika, że jesteś introwertyczką i rozumiem, że ciężej przez to Ci się przełamać by wyrazić swoje emocje względem tego mężczyzny. Jednak zamiast tak kłębić w sobie te emocje, daj im w końcu upust. Odważ się na to. Bo póki co krzywdzisz samą siebie. Nie masz nic do stracenia. Wóz albo przewóz. Uwierz, nie jest to ciężkie. Nie martw się, że się wygłupisz. Bądź autentyczna i naturalna. Nie bój się odrzucenia. Po prostu wyraź siebie. Zaproś go na spacer i mu powiedz co czujesz i chciałąbyś spróbować czegoś więcej. :) 

 

Edit. Teraz jeszcze doczytałam, że mieliscie rzekome igraszki i pieszczoty. To znaczy, że jakaś chemia między wami jest.

Nie rozumiem do końca tej obawy przed wykorzystaniem. Myślę, że jest to kwestia do rozwiązania poprzez szczerą rozmowę o tym. 

Po za tym na Twoim miejscu bym się po prostu skupiła na przyjemności bycia z nim, na danej chwili, czerpałą z tego radość, niż na tym co może się stać i może się kiedys to popsuć... Jak tak będziesz się przejmować tym to w końcu przyciągniesz tę okoliczność. ;)  Wyluzuj.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Still napisał:

@Imbryk co jak co, ale ty w temacie jesteś... Pomóż pani ;) 

Dobra, @NimfaWodna właź na warsztat bo mnie roztarga z tego co tu czytam.

 

1 godzinę temu, Quo Vadis? napisał:

Nic nie sugeruję ale buziak dla brata się należy :D

Albo chociaż wyrychać.

 

3 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Z zawodu psycholog. Ale z racji zbyt duzej empatii i emocjonalnosci porzucilam zawod.

Rozumiem Cię, taka praca niszczy i wypala. Trzeba mieć naprawdę silną psychę i dobre wentyle bezpieczeństwa żeby odreagować co się usłyszy każdego dnia.

 

3 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Jak wiekszosc facetow tu obecnych zauwazylo, ze kobiety nie maja swoich pasji. Ja mam dwie duze

Generalizacja. Ostrzeżenie nr 1.

 

3 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Zaraz przeczytam, ze jestem rabnieta. Ale trudno. To moja pasja, a o to co kocham zawsze walcze.

Presupozycja, od razu zakładasz co się stanie i że będzie to skierowane przeciwko Tobie. A po kropce informujesz, że jesteś nastawiona konfrontacyjnie.

A to dopiero piąta linijka.

 

3 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Co jeszcze jest we mnie dziwnego?

Masturbacja swoją innością. Pewnie fajna dziewczyna jesteś i masz ciekawe pasje, po cholerę się umniejszasz?

 

3 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Otoz... 1)Nie popieram operacji plastycznych(wszelkiej sztucznosci). 2)Nienawidze feminizmu.

Poglądy jak każde inne, co w nich dziwnego?

 

3 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Zawladnal calym moim swiatem. Od kilku lat jestesmy w stalym kontakcie. Jestesmy przyjaciolmi a ja w glebi siebie ukrywam uczucia.

Zahukana samotniczka, czytelniczka od kilku lat korespondujesz platonicznie z jakimś gościem na odległość. I nie mieliście seksu. To musi być przyjaźń. Ukrywasz uczucia bo ciągnie Cię do niego seksualnie, ale nie wiem czemu nie powiesz mu tego "wóz albo przewóz" - jakbyście się wyruchali to byś przynajmniej wiedziała czego tak strasznie pragniesz i na to W TEORII tak tracisz czas czekając. Uważam że tracisz mnóstwo czasu na wirtualną relację bez sensu.

 

3 godziny temu, NimfaWodna napisał:

I uprzedzam wpisy o ksiezniczkach. Nie naleze do rozpieszczonych ksiezniczek.

Jasne, wiesz najlepiej, wiem o tym.

 

3 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Ale widze tu sami znawcy pisowni.

Jeb mój pierwszy wątek i dojebię im moim gorzkim sarkazmem. Ostrzeżenie nr 2.

 

3 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Ze niby gorszy sort czlowieka?

@Stillzażartował jak umiał, a Pani 3... 2... 1... od pa la MYYYYYY:

 

3 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Z tego co tu piszecie to korposzczury be, kury domowe be, pielegniarki be, kasjerki be. Chyba wszystkie kobiety ogolem zle. To po co wchodzicie z nami w relacje? Zeby poziej pisac miedzy soba dyrdymaly?

YYYYYEEEEEAAAAAHHHHHH jazdaaaa na wrażych samcuf! (Ostrzeżenie nr 3)

Znowu: przypuszczenia, uogólnienia i koronny argument "chyba wszystkie złe."

Daj Pan spokój.

 

3 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Wasze matki tez sa zle? Czy to odosobniony przypadek? A moze kolega z forum ma kontakt cielesny z Wasza matka i wylewa tu na nia wiadro pomyj a kazdy zgodnie chorem mu przyklaskuje. Nawet jej kochany synek na nieswiadomce. Brawo

Ostateczny argument w nucie zapachowej "Twoja stara." To było ostatnie Ostrzeżenie nr 4. Ostrzeżenie przed Senhorra Trollinho.

 

PS. Ale poczucie humoru masz wg mnie fajne, awatar + obrazek w tle.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisalam przeciez, ze jutro przeniose sie do rezerwatu czy jak to zwiecie. Nie kazdy ma 24h wolnego czasu, zeby tu przesiadywac. Sami rozpetaliscie burze w szklance wody. Dziekuje 2 ostatnim komentujacym :) przywracaja wiare w czlowieka.

Tak jak pisalam wyzej. Jutro napisze tam gdzie powinnam sie znalezc. Podam szczegoly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.