Skocz do zawartości

Ruch Nofap: Zerwij z pornografią i masturbacją, by być wolnym!


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

19 dzień za mną. Pamiętajcie panowie żeby nie ubierać ciasnych bokserek - większa szansa na nocny wystrzał przy nofapie.          Zauważył ktoś z was lepszą waskularyzacje mięśni ? od 2 dni moje mięśnie są cały czas jak na delikatnej "pompie" żyły na bicepsach, mięsień jest delikatnie napięty przez cały czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.06.2020 o 17:50, Piotrekm napisał:

Te polucje macie obfitsze, w porównaniu do normalnego "tryśnięcia"? Dopiero zaczynam przygodę z nofap, więc mnie też to czeka :)

Podobne, ale jak nie walisz gruchy 2 tygodnie i dojdziesz to masz całe gacie mokre ;)  24 dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, mph25 said:

Podobne, ale jak nie walisz gruchy 2 tygodnie i dojdziesz to masz całe gacie mokre ;)  24 dzień.

Gratulacje :) U mnie dokładnie razy 2 to co u Ciebie :)

 

Ps. czy ktoś kto już jest znacznie dłużej na nofapie i w sumie głównie na nopornie mógłby mi powiedzieć kiedy warto zacząć trenować mięśnie kegla? Wiadomo, że to wiąże się z podnieceniem, nie chciałbym psuć odwyku a nie wiem czy na wyzwalanie dopaminy w ten sposób nie jest za szybko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-awareMięśnie kegla bez podniecenia możesz ćwiczyć oddając mocz w 10-15 strumieniach.

Zaciskając i rozluźniając mięśnie leżąc, ćwiczyć oddech.Ale osobiście te ćwiczenia są niczym w treningu w którym podczas sexu dochodzisz do 70-80 albo 95% podniecenia i przerywasz.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I uważajcie panowie na te ćwiczenie mięśni kegla bo to może pomóc w kontroli wytrysku ale może też bardzo zaszkodzić i powodować przedwczesny wytrysk, gdy zaciskacie mięśnie PC - penis delikatnie się usztywnia oraz zwiększa swoją wrażliwość na bodzce - to tym bardziej może powodować przedwczesny wytrysk. Bardziej bym tu proponował jakąś metodę start-stop

Edytowane przez mph25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Maninblack said:

@self-awareMięśnie kegla bez podniecenia możesz ćwiczyć oddając mocz w 10-15 strumieniach.

Zaciskając i rozluźniając mięśnie leżąc, ćwiczyć oddech.Ale osobiście te ćwiczenia są niczym w treningu w którym podczas sexu dochodzisz do 70-80 albo 95% podniecenia i przerywasz.

 

 

O ile mi wiadomo to trenowanie tego podczas oddawania moczu jest niezdrowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MK ćwiczy się NIE podczas oddawania moczu. Zatrzymanie moczu służy tylko do uświadomienia sobie, który to mięsień. Ale trenuje się w innych sytuacjach, w zasadzie dowolnych i w dowolnej pozycji. I naprawdę pomagają w kontroli wytrysku, ale jak słusznie naprowadza @mph25, równie ważne co skurcz MK, jest jego rozkurczenie. Tak czy owak mając świadomość hydrauliki łatwiej się to kontroluje i dochodzi bez wytrysku, za to kilka razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę też żadnego powodu, by odmawiać pornografii to ta sama sztuka, co wszystko inne, i należy jej już traktować jak sztuki. Dlaczego kosztem masturbacji?  wiele kobiet wokół seksu nie stanowi problemu. Abstynencja jest dla słabych, a wszelkiego rodzaju piękne przemówienia są usprawiedliwieniem dla braku możliwości robienia czegoś więcej. Normalny mężczyzna będzie oglądał pornografię i uprawiał seks, nie powstrzymywał się ani nie masturbował. To właśnie zrobiła natura i jeśli on  słaby i społeczeństwo go złamało, nie usprawiedliwi się już więcej.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Dominus napisał:

Nie widzę też żadnego powodu, by odmawiać pornografii to ta sama sztuka, co wszystko inne, i należy jej już traktować jak sztuki. Dlaczego kosztem masturbacji?  wiele kobiet wokół seksu nie stanowi problemu. Abstynencja jest dla słabych, a wszelkiego rodzaju piękne przemówienia są usprawiedliwieniem dla braku możliwości robienia czegoś więcej. Normalny mężczyzna będzie oglądał pornografię i uprawiał seks, nie powstrzymywał się ani nie masturbował. To właśnie zrobiła natura i jeśli on  słaby i społeczeństwo go złamało, nie usprawiedliwi się już więcej.

Walenie kilka razy dziennie do porno to ciężki nałóg. Jak większość nie daje rady to musi odstawić, ale jak ma możliwość to niech uprawia seks. Czy to jest słabe? Moim zdaniem absolutnie nie i takie dyrdymały rycerskie o sile męskości to bujda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Egregor Zeta napisał:

Объясните что еще?

Na czym polega problem nazywania prostytutki jako ostateczności? Który będzie młody i zadbany i nadal cię rozweseli. Tylko słabi będą się masturbować, jest mnóstwo seksu na każdym kroku. A taki mężczyzna, który nawet nie daje materaca, uzasadnia to

10 godzin temu, dsj4 napisał:

Обстрел несколько раз в день порно это тяжелая зависимость. Как большинство не может этого сделать, он должен остановиться, но если он может, позвольте ему заняться сексом. Это слабый На мой взгляд, абсолютно нет, и такие рыцарские умопомрачительные силы мужественности - беспорядок.

Pornografia to sztuka i tylko Ty decydujesz się oglądać, czy nie oglądać, nie ma w tym nic złego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam kiedy czułem się tak pewny siebie jak wczorajszego dnia - to był 30 dzień nofapu, od kilku dni leci konkretny zestaw witamin(dość kosztowny), witamina d3.   Czułem się mega pewny siebie, całkowity zanik lęku a zawsze miałem umiarkowaną fobie społeczną, delikatne stany depresyjne.   Wczoraj to wszystko minęło ale było poprzedzone kilkoma dniami stanów depresyjnych (dość silnych) wszyscy którzy wychodzą z tego uzależnienia opisują że ich samopoczucie zmienia się co kilka dni - raz deprecha a za kilka dni samopoczucie wychodzi poza skalę i sam tego doświadczyłem,  potrzebowałem takiego dnia jak wczoraj żeby udowodnić sobie że mogę czuć się normalnie - kilka lat codziennego walenia gruchy do porno, czasami godziny dziennie spędzone na oglądaniu.. nic dziwnego że czułem się jak na granicy wegetacji.  Niestety, wypiłem wieczorem 3 piwka zaczęło się od instagrama a skończyło na porno - jebie sobie życie na swoje własne życzenie, pomimo tego że czułem się w tym dniu jak nigdy wcześniej (nie pamiętam takiego dnia na przełomie kilku ostatnich lat). Najchętniej to bym się zaszył gdzieś w jakimś klasztorze na pół roku  i chvj niech mnie pilnują cały dzień... chce wytrzymać te 3-4 miesiące całkowitej abstynencji, później albo seks albo walenie gruchy.. ale nigdy już nie wracać do pornografii.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak mam, że są dni, że jest super - jak dzisiaj, nawet na siłowni miałem ochotę cisnąć ile wlezie, a za chwilę przyjdą z 2 do 3 dni, że się nic nie chce, albo zaczyna swędzieć w głowie nie tam, gdzie trzeba. Jednak się nie poddaje, walczę już prawie 3 tydzień i wiadomo - są gorsze i lepsze chwilę, ale już nie spuszczam się jak dawniej, dzień bez spustu był dniem straconym, a w weekend co najmniej 2. Liczę też, że poprawi mi się cera i znikną sińce pod oczami, które już tak długo mam i jakoś nie wygląda to za ciekawie. Ale na to pewnie trzeba jeszcze z 3 miesiące, może 6... Czy wytrzymam, nie wiem sam, ale nawet jak się poddam to wiem, że nie wrócę do tego co było do tej pory, bo po prostu życie sobie popsułem. Mam 27 lat, a żyłem ostatnio jak dziad, praca - dom - walenie gruchy - spanie. Czy to normalne w tym wieku... No nie. Nawet zacząłem się w pewnym momencie zastanawiać, skąd inni biorą siłę na spotykanie się, i inne rzeczy. Teraz już wiem. Ale czuję się dopiero na początku swojej drogi. Cele mam ambitne. Wziąłem się za siłownię, chce schudnąć dobre 10 kg, wyglądać jak człowiek, a nie chodzić jak zoombie. Może do tej 30.stki uda mi się ogarnąć siebie, ułożyć sobie jakoś sprawy, które leżą. Resztę mam ok, bo mam swoją firmę, swoje mieszkanie, w miarę nowy samochód, brak jakiś kredytów i smrodów - chyba więc powinienem być szczęśliwy i cieszyć się życiem, a przecież jest zupelnie inaczej. Jednak taka niby pierdoła, a tak potrafi spieprzyć jakaś część życia. Cudem jest to, że trafiłem na ten cały nofap całkiem przypadkiem, poczytałem - stracilem cała wolną sobotę, od rana do nocy i postanowiłem sam spróbować. Póki co czuje, że docelowo dam radę, nawet jak po drodze upadne. Upadek to nic złego, ważne żeby wstać, wyciągnąć wnioski i próbować dalej.

Sorki za długi post, ale jakoś musiałem się komuś wygadać ? może mnie jakos wesprzecie w tym wielkim dziele.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze są weekendy, kiedy człowiek czuje się swobodnie i swobodnie też myśli o ręcznym spuszczeniu z kija.

Jak już swego czasu wspominałem, najtrudniejsze są momenty gdy dopada nuda. Przeważnie jest to wieczór przed pójściem spać.

W tygodniu jeszcze się można skontrolować bo po pracy / obowiązkach dnia codziennego nie za wiele siły starcza na samozachwyt.

 

To zależy od siły woli. Chociaż ci co tutaj trafili, w tej sprawie nie mają jej za wiele.

Ja osobiście zablokowałem sobie instagram w przeglądarce. To jest jak puszka pandory dla mnie. Niby chciałem rzucić okiem na ciekawe zdjęcie,  a ostatecznie budziłem się po 15 minutach na profilu roznegliżowanej dziewczyny na plaży.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, BRK275 napisał:

najtrudniejsze są momenty gdy dopada nuda

dokładnie

 

ja za tydz od pon rozpoczynam batalię z pełnym zaangażowaniem, tydz muszę jeszcze wstrzymać bo po kilku dniach nie będę mógł się skupić na nauce do sesji, ale za tydz. ostro odstawiamy temat! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.