Skocz do zawartości

Ruch Nofap: Zerwij z pornografią i masturbacją, by być wolnym!


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wytrzymałem do tamtego tygodnia, choć edgging był często :( nadto upadłem w tamtym i w tym tygodniu, czyli dwa razy od połowy czerwca. Wstyd trochę, zwłaszcza gdy czułem że jest mi lepiej i mam wyraźnie lepsze samopoczucie i energię do działania. Wadą był brainfog, choć za radą nadopaminie.pl używam cdp choliny, ostatnio zwiększyłem dawkę do dwóch kapsów.

Co do takiej motywacji używam Rewire Companion, gdize to jest nas 5 osobników, z czego dwóch to już powyżej 200 dni, a nasza trójka, to wytrzyma 20/40 dni i od nowa. Lecz z tą apką są problemy, gdyż przenosiłem konto na nowy smartfon, to skubaniec nie wykrył linka do płatności i bujam się z obsługą techniczną. Trzeba by poszukać dobrej apki i wrzucić swe namiary, jak w/w RC i obserwując się, motywować się.

To tyle tytułem ode mnie. Obserwuję temat od długiego czasu i podziwiam, że niektórzy z Was tak dają radę! :)

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Endriu napisał:

Ja wytrzymałem do tamtego tygodnia, choć edgging był często :( nadto upadłem w tamtym i w tym tygodniu, czyli dwa razy od połowy czerwca. Wstyd trochę, zwłaszcza gdy czułem że jest mi lepiej i mam wyraźnie lepsze samopoczucie i energię do działania. Wadą był brainfog, choć za radą nadopaminie.pl używam cdp choliny, ostatnio zwiększyłem dawkę do dwóch kapsów.

Co do takiej motywacji używam Rewire Companion, gdize to jest nas 5 osobników, z czego dwóch to już powyżej 200 dni, a nasza trójka, to wytrzyma 20/40 dni i od nowa. Lecz z tą apką są problemy, gdyż przenosiłem konto na nowy smartfon, to skubaniec nie wykrył linka do płatności i bujam się z obsługą techniczną. Trzeba by poszukać dobrej apki i wrzucić swe namiary, jak w/w RC i obserwując się, motywować się.

To tyle tytułem ode mnie. Obserwuję temat od długiego czasu i podziwiam, że niektórzy z Was tak dają radę! :)

Pozdrawiam!

Edgingowałeś w trakcie odwyku? edging jest gorszy niż masturbacja z orgazmem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarło niedawno... a myślałem, że to nieszkodliwe, bo spotkałem się swego czasu z opinią, ale szkoda słów, bo wstyd. Kurde, jest w cholernie ciężko, a ta pora roku nie ułatwia, zważywszy na poziom mody jaki prezentują kobiety i te młodsze i te starsze. Tak, jest to bardzo trudna walka z tym podstępnym nałogiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.07.2020 o 15:10, Mattheo napisał:

 

Od 15-16 roku życia, gdy zacząłem regularnie fapać to te 2-3 razy dziennie to był standard. A zdarzało się nawet i więcej, nie zawsze przy porno, ale jednak. Nie zdawałem sobie przez lata sprawy z tego jak to jest szkodliwe i jak negatywnie wpłynęło na moje życie w okresie, w którym mógłbym i powinienem zdobywać pierwsze fajne doświadczenia z kobietami. Zamiast tego byłem wycofany, miałem wewnętrzne przeświadczenie o swojej niższości, w głowie pojawiały się destrukcyjne myśli, a ucieczki od rzeczywistości szukałem właśnie w masturbacji. używkach i grach. Spierdoliłem sobie młodość na własne życzenie, bo nie widziałem związku przyczynowo-skutkowego między kompulsywną masturbacją, a moim spierdoleniem. 

 

Od momentu, gdy próbuję nofapu to widzę dużą zmianę mimo potknięć co jakiś czas, bo zdarza się wrócić nawet do porno, chociaż rzadko. Więcej energii, więcej chęci do działania, sprawniejszy umysł i przede wszystkim mniej lęku i poczucia niższości. Oczywiście nofap nie sprawi, że nagle za przeciętnym gościem zaczną się oglądać modelki, ale przynajmniej daje osobie utopionej po uszy w PMO szansę na normalne życie i cieszenie się z niego. Ktoś kto nie był uzależniony, raz na jakiś czas sobie ulżył, a poza tym miał regularny seks i fajne doświadczenia z kobietami tego nie zrozumie i oczywiście będzie mówił, że ten cały no fap i mityczne moce to ściema.

 

Od października ustawiłem sobie wszystko tak by nie mieć wgl czasu na potencjalny powrót do nałogu. Będzie nowa praca, której będzie dużo i w której będę mógł się rozwinąć, będą studia, a ten wolny czas, który mi zostanie wypełnię siłownią/piłką/rowerem tak by wrócić i nie mieć siły na rozmyślanie o pokusach. Nawet jeśli znów upadnę, to zacznę od nowa, nie ma co się załamywać, bo i tak jest już o wiele lepiej niż było jeszcze rok temu. 

 

No jeżeli z tym przeginałeś mając 15-16 lat to rozumiem. Po prostu masturbacja jest przyjemna, dopamina, orgazm itp. Tylko musisz sie zastanowić dlaczego tak wtedy postępowałeś? Czy to przez jakąś traumę uciekałeś do szybkiej dawki dopaminy czy to porno było pierwsze a masturbacja była tylko wynikiem tego pierwszego? Krótko mówiąc - trzeba znaleźć zródło.

 

Brak tej masturbacji 2-3 razy dziennie chociaż sprawi że nie masz mózgu zalanego prolaktyną i nie jesteś przymułem nie mającym energii i chęci podziałania coś z dziewczynami bo sam sobie robisz "dobrze". A jeśli do tego dojdzie porno to już przewalona sprawa.

 

Tu nie chodzi o ustawianie sobie czasu jak w zegarku, bo zawsze znajdziesz te 5-10 minut by ulec pokusie. Tu chodzi o takie zorganizowanie sobie życia, że było na tyle pełne jakości by dopaminę i radość czerpać z małych rzeczy, kontaktów ze znajomymi, dziewczynami itp. Bardzo dobrze że poprawiasz sobie jakość życia - to tak naprawdę jedyny sposób na wyjście na nałogu, czy to od porno czy masturbacji czy jakiegokolwiek innego. Powodzenia! :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od 16 lipca trzymam się dobrze, nie upadłem, chociaż mogło być lepiej bo parę razy wszedłem na filmiki, na które nie powinienem ale nie fapałem do nich. Teraz się tak zastanawiam czy jutro iść do divy lub na masaż erotyczny, wypłaciłem nawet hajs z bankomatu ale se tak myślę, że może dać se spokój, w przyszłym miesiącu nowa praca, oraz studia wieczorowe, może poznam kogoś i dać se serio spokój z tymi uciechami cielesnymi za pieniądze, i czekać aż się sytuacja rozwinie pod koniec miesiąca. Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, matrixsterujenami napisał:

Ja od 16 lipca trzymam się dobrze, nie upadłem, chociaż mogło być lepiej bo parę razy wszedłem na filmiki, na które nie powinienem ale nie fapałem do nich. Teraz się tak zastanawiam czy jutro iść do divy lub na masaż erotyczny, wypłaciłem nawet hajs z bankomatu ale se tak myślę, że może dać se spokój, w przyszłym miesiącu nowa praca, oraz studia wieczorowe, może poznam kogoś i dać se serio spokój z tymi uciechami cielesnymi za pieniądze, i czekać aż się sytuacja rozwinie pod koniec miesiąca. Co myślicie?

Daj sobie spokój.. poczekaj, 3-4 miesiące, jeżeli nic się nie zmieni to idź.  Nie umrzesz od 3 miesięcy posuchy :) a przynajmniej będzie miał pogląd jak to wszystko wygląda.  I nie wchodz na filmy, nawet tylko żeby popatrzeć - bo to droga do wpadki, nawet gdy wejdziesz na 5 min, dopamina buzuje i nakręca Cię do fapania, nawet po kilku godzinach od momentu obejrzenia danego materiału.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, WysportowanyPrzystojny napisał:

Tylko musisz sie zastanowić dlaczego tak wtedy postępowałeś? Czy to przez jakąś traumę uciekałeś do szybkiej dawki dopaminy czy to porno było pierwsze a masturbacja była tylko wynikiem tego pierwszego? Krótko mówiąc - trzeba znaleźć zródło.

Jako młody nastolatek (okres gimnazjum) byłem nieśmiały, wrażliwy, bałem się kobiet i ogólnie byłem popychadłem, w szkole bałem się konfrontacji z tymi "silniejszymi", nawet pomimo częstych podśmiechujek w moją stronę, chociaż nie nazwałbym tego nękaniem. Myślę, że to efekt wychowania w rodzinie, gdzie dominującą rolę pełniła/pełni kobieta i brak mi było męskiej, silnej ręki ojca. Do tego byłem chudy, niski, pryszczaty, beznadziejna fryzura i ubiór, więc byłem łatwym celem takich ataków oraz miałem niewielu znajomych, a jeśli już to w podobnej sytuacji co ja. PMO było wówczas moją ucieczką od smutnej rzeczywistości, na początku było raz na jakiś czas, potem coraz częściej, jeszcze później doszły do tego używki, libacje i przebywanie z niskiej jakości towarzystwem. Czyli szukanie szybkiej przyjemności i akceptacji.

 

W dniu 31.07.2020 o 19:12, WysportowanyPrzystojny napisał:

Brak tej masturbacji 2-3 razy dziennie chociaż sprawi że nie masz mózgu zalanego prolaktyną i nie jesteś przymułem nie mającym energii i chęci podziałania coś z dziewczynami bo sam sobie robisz "dobrze". A jeśli do tego dojdzie porno to już przewalona sprawa.

 

Prawda jest taka, że jestem dopaminowym ćpunem i na każdym kroku mój mózg szuka jakiejś szybkiej przyjemności, wyrzutu dopaminy. Niestety przez parę ładnych lat wyrabiałem w sobie ten nawyk i zmiana go jest cholernie trudną sprawą. Mimo tego walczę każdego dnia, czasami upadam, ale i tak widzę dużą poprawę. Mam w życiu cele, do których powoli dążę, wyprowadziłem się na swoje, niedawno udało mi się doprowadzić do seksu z dziewczyną, także jest spory progres. Dzięki za miłe słowa, również życzę Tobie powodzenia. :) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że poprosiłem o usunięcie konta, to życze wam bracia.. wytrwania w postanowieniu, zmiany własnego życia, bo nofap w sam sobie magiczną pigułką nie jest - ale jest fundamentem do zmiany wszystkiego innego - to taki główny krok, który ma pociągnąć za sobą resztę.

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 7/31/2020 at 5:23 AM, pekuspiotr said:

Po jakim czasie bez? Po miesiącu? ;)

Tak, po miesiącu, potem znowu po miesiącu a teraz już półtora miesiąca (czyli w sumie ponad 3) i nic, poranne erekcje mocne, ale brak polucji. Ale śpię zawsze z koszulką na jajach w razie czego, może to dziwne ale lepiej wyprać koszulkę niż zalać łóżko ? taki protip haha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, heavy27 napisał:

Tak, po miesiącu, potem znowu po miesiącu a teraz już półtora miesiąca (czyli w sumie ponad 3) i nic, poranne erekcje mocne, ale brak polucji. Ale śpię zawsze z koszulką na jajach w razie czego, może to dziwne ale lepiej wyprać koszulkę niż zalać łóżko ? taki protip haha

Jak z koszulką na jajach? bez bokserek, i owijasz fleta koszulką?

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, jol napisał:

kojarzy ktoś appkę na ios aby notować progres ?

Jak powyżej, RC (Rewire Companion) wydaje się najlepszą opcją (udało się ogarnąć problem z apką, poprzez support). Czy nie było by dobrą opcją wstawić swe kody z tej apki i motywować się, obserwując postępy swe i innych? Jak coś to wrzucę swój kod z RC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, heavy27 napisał:

Tak, po miesiącu, potem znowu po miesiącu a teraz już półtora miesiąca (czyli w sumie ponad 3) i nic, poranne erekcje mocne, ale brak polucji. Ale śpię zawsze z koszulką na jajach w razie czego, może to dziwne ale lepiej wyprać koszulkę niż zalać łóżko ? taki protip haha

No to nic, tylko pozazdrościć. To moja 15 doba bez spustów. Od czasu do czasu, jak mam duże popędy - to mimo, że wiele osób w to tutaj nie wierzy, zakładam pas. Jest łatwiej... No i przypomina w jakim celu to wszystko się dzieje. No i mam chęć inaugurować dopiero rok szkolny, więc jeszcze trochę abstynencji przede mną. Pierwsza tak dłuuuga. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 dzień panowie - nawet nie wiecie jak się ciesze że mi się udaje.  Dzisiaj policzyłem dni i wyszło mi 18 i nie bardzo wierzyłem że to już tyle dni, ale przypomniało mi się że pisałem tutaj jakiś czas temu że to już 10 dzień, musiałem szukać swojej wiadomości i patrzyć na datę dla upewnienia.  Ale wczoraj czułem nabrzmiałe bile, nawet źle się trochę siedziało, a nad ranem miałem erotyczny seks z bzykania jakiejś dupy, na szczęście.. przebudziłem się i nie doszło do nocnego wystrzału, no i po przebudzeniu zachowałem czujność, bo gdybym od razu usnął to pewnie przyśniło by mi się to od nowa - więc wstałem na siłę.
 

Edytowane przez mph25
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. 

5 Tygodni nofap, nie mam zamiaru z  niego rezygnować, większą motywacją, poranne erekcje, lepszy nastrój, mniejsze stany lękowe, mniejsza nieśmiałość np. nie mam problemu by uśmiechnąć się do Pani w sklepie, czy utrzymać kontakt wzrokowy z jakąś laską w pociągu.

90% mijanych kobiet na ulicy postrzegam jako atrakcyjne (nawet te starsze?

Mam jedno pytanie, jak to jest nofap a sex. Powiem strzeże, że już bardzo ciągnie mnie do seksu. 

Czy uprawiając sex z kobietą, przerywam nofap, i korzyści z niego płynące? 

Oczywiście nie chciał bym niczego stracić. 

Dodam że chce wyleczyć stany lękowe, i przedwczesny finał.

Panowie proszę podpowiedzcie czy mogę szukać seksu czy nadal trwać w abstynencji? 

Tak by niczego nie tracić a jeszcze zyskiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Bird97 napisał:

Cześć. 

5 Tygodni nofap, nie mam zamiaru z  niego rezygnować, większą motywacją, poranne erekcje, lepszy nastrój, mniejsze stany lękowe, mniejsza nieśmiałość np. nie mam problemu by uśmiechnąć się do Pani w sklepie, czy utrzymać kontakt wzrokowy z jakąś laską w pociągu.

90% mijanych kobiet na ulicy postrzegam jako atrakcyjne (nawet te starsze?

Mam jedno pytanie, jak to jest nofap a sex. Powiem strzeże, że już bardzo ciągnie mnie do seksu. 

Czy uprawiając sex z kobietą, przerywam nofap, i korzyści z niego płynące? 

Oczywiście nie chciał bym niczego stracić. 

Dodam że chce wyleczyć stany lękowe, i przedwczesny finał.

Panowie proszę podpowiedzcie czy mogę szukać seksu czy nadal trwać w abstynencji? 

Tak by niczego nie tracić a jeszcze zyskiwać.

Zawsze trochę stracisz po seksie - prolaktyna wzrasta, dopamina spada.. ale rośnie coś innego, testosteron - z powodu tego że zdobyłeś partnerkę, że uprawiałeś z nią seks, rośnie samoocena, pewność siebie - więc warto szukać dziewczyny do relacji. Natomiast jeżeli chcesz iść na divy, to raczej odpuść jeszcze z 2 miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bird97 Na swoim przykładzie podam, że po odbytym stosunku, straciłem tak z 40% poprzedniego "powera".

Na pewno zyskasz na własnej samoocenie. Również należy dodać do tego powiększone doświadczenie w obyciu z kobietami.

Niestety po dłuższej wstrzemięźliwości łatwo jest się uzależnić od seksu. Coraz bardziej będziesz skłonny marnować swoją energię na zadowolenie samiczki i chęci otrzymania od niej nagrody.

Jeżeli trafisz na słabą kobietę do dłużej relacji, w sensie nie widzisz w niej "tego czegoś" i chcesz od niej tylko jednego, to prawdę mówiąc marnujesz swój potencjał. Takich kobiet jest niestety pełno i należy mieć to na uwadze.

Z drugiej strony, jeżeli nie będziesz działał nic w tym kierunku to w jaki sposób masz nabierać tego doświadczenia z kobietami?

Wybór należy do Ciebie.

Przede wszystkim z kobietami zalecałbym się bawić dopiero, kiedy uporządkujesz sprawy na własnym podwórku. Czemu nofap - w uporządkowaniu zdecydowanie pomaga.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Bird97 napisał:

Panowie proszę podpowiedzcie czy mogę szukać seksu czy nadal trwać w abstynencji? 

Ja po seksie z kobieta, czuję się zrelaksowany i spełniony i pełen energii do działania - ale w formie kreatywnej. Mam wtedy dodatkowego kopa do skupienia. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Bird97 napisał:

Dodam że chce wyleczyć stany lękowe, i przedwczesny finał.

Panowie proszę podpowiedzcie czy mogę szukać seksu czy nadal trwać w abstynencji? 

Tak by niczego nie tracić a jeszcze zyskiwać.

 

Ja bym jednak na Twoim miejscu jeszcze się wstrzymał, bo po takiej przyjemności mózg będzie szukał kolejnej, nawet jeśli miałbyś ją sprawić sobie własnoręcznie. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego jak ciężkie jest to do zrealizowania, bo sam nie dobiłem ani razu nawet miesiąca nofapu, ale jak wytrzymałeś już tak długo to szkoda byłoby narażać się na ryzyko by to stracić.

Edytowane przez Mattheo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.