Skocz do zawartości

Ruch Nofap: Zerwij z pornografią i masturbacją, by być wolnym!


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Pytanie do aktualnych graczy, ale najpierw od początku.

Jak zdarza mi się zjechać na ręcznym to po całej akcji czuję się normalnie mocno zmęczony (energia opada do minimum). Następnego dnia też czuję się jakiś wyprany z energii życiowej; zaspany.

Ostatnio miałem dwukrotne splamienie majt w czasie snu i to tej samej nocy. Obudziłem się rano jak zwykle i prócz lekkiego niewyspania (musiałem się wybudzić 2 razy aby się wyczyścić) to nie poczułem tego nadzwyczajnego ubytku energii co w przypadku zjazdu na ręcznym.

Może ktoś zaobserwował podobne zjawisko u siebie? Zastanawiałem się, czy to nie przypadkiem wina silnie uwalnianego orgazmu w czasie świadomej masturbacji. Ten chwilowy błogi stan, który jednocześnie mocno osłabia nasz organizm.

Podczas snu nie doświadczam orgazmów, po prostu się nagle wybudzam (wkurw...ny).

Edytowane przez BRK275
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porno leciało przy ręcznym? Ja mam tak przy oglądaniu, dlatego wyeliminowalem. Całkowite wyzucie z energii, apatia, brak chęci na cokolwiek, senność. 

Przy normalnej masturbacji, gdy pojawia się napięcie, po prostu daje mu ujscie. Naturalna sprawa. Nie potrzebuje częściej niż raz na dwa, trzy tygodnie. Nie ma wtedy żadnych problemów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BRK275 Moim zdaniem: dopamina nie brała udziału w "akcji" i nie nastąpił wyrzut prolaktyny.

 

Do najczęstszych objawów towarzyszących zwiększonej ilości prolaktyny u mężczyzn można zaliczyć:

  1. ból głowy;
  2. obniżenie nastroju;
  3. stany depresyjne,
  4. ciągłe zmęczenie,
  5. zaburzenia widzenia;
  6. spadek masy ciała, a przy tym wzrost ilości tłuszczu,
  7. hipotrofia jąder;
  8. niepłodność związana ze zmniejszoną liczbą plemników w nasieniu oraz zaburzenia potencji;
  9. problemy z erekcją;
  10. spadek libido;
  11. zaburzenia płodności (oligospermia, zmniejszenie ruchliwości plemników, spadek objętości ejakulatu).

źródło:https://www.medonet.pl/zdrowie,prolaktyna-u-mezczyzn--jaka-pelni-funkcje-,artykul,1734899.html?utm_source=www.medonet.pl_viasg_medonet&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.11.2020 o 07:16, PoProstuMarek napisał:

Porno leciało przy ręcznym?

Temat porno mam już na szczęście porzucony. Jednak każdy zjazd na ręcznym skutkuje u mnie wypruciem z energii.

 

@józekk Nie za bardzo rozumiem czym jest prolaktyna. Czyli "po każdym wystrzale z armaty" następuje zwiększenie prolaktyny w organizmie?

Dopamina to rozumiem. Od nadmiaru sesji zdjęciowych pięknych kobiet, aż się facet gotuje w sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj po raz kolejny rozpoczynam walkę! Już kilka razy byłem na nofapie, jednak za każdym razem upadałem - czasami po kilku dniach, czasami po kilku miesiącach. 

Ostatnie tygodnie to niestety były maratony masturbacji połączonej z oglądaniem porno. Potrafiłem spędzić po kilka godzin dziennie na tym zajęciu, "nie mając czasu" na obowiązki. Już dłużej nie chcę tak żyć.

 

Piszę tutaj o tym, żeby mieć większą motywację do wytrwania w postanowieniu. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.11.2020 o 22:00, BRK275 napisał:

Może ktoś zaobserwował podobne zjawisko u siebie?

Dowód na to, że masturbacja jest szkodliwa a polucje nie resetują streaku bo służą tylko wydaleniu zalegającej spermy z organizmu. Na pocieszenie dodam, że stają się z czasem rzadsze.

W dniu 26.11.2020 o 15:38, BRK275 napisał:

Jednak każdy zjazd na ręcznym skutkuje u mnie wypruciem z energii.

Nie do uniknięcia niestety. Też coś takiego odczuwam przez 4 dni po biciu esesmana po hełmie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masturbacja jest fatalnym nawykiem, ale połączona z porno to już totalnie. Ja już od dłuższego czasu tego nie robię, nieraz niesamowicie korci zjechać na ręcznym, ale świadomość o tym, ile to zabiera energii życiowej, sprawia że umiem się powstrzymać ;) Powiedzmy sobie wprost, w dzisiejszych czasach ciągle spotykamy się z jakimiś zdjęciami lub filmami, które pobudzają wyobraźnię itd. więc nie jest łatwo, ale da się to zrobić ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co myślicie o masturbacji w czasie dojrzewania? U mnie zacząłem gdy parę pierwszych włosów pojawiło się na jajkach, regularnie masturbowalem co najmniej raz dziennie. Jak to wpływa na dojrzewanie? Urosłem w miarę normalny? ponad mityczne 180. Bary nie koniecznie szerokie, ale też nie jakieś bardzo wąskie. Trochę za niski głos według mnie (tutaj może też reflux przyczyną?).

 

W wieku 19 lat miałem taki czas że przez 8 tygodni wymuszony celibat i ciężkie treningi wytrzymałościowe i siłowe. Naprawdę duży przyrost masy w tym czasie (10 kg) po 4 tygodniach moje uda nie mieściły się w żadne posiadane jeansy. Potem wróciłem do fapania trudno było mi zbudować taką formę. Wtedy nie łączyłem jednego z drugim.

 

W późniejszym czasie zacząłem łączyć fapanie z uczuciem zmęczenia i ogólnym brakiem energii.. coś tam poczytałem o minerałach oddawanych z wytryskiem... Dopiero nie dawno dotarłem do połączenia poziomu testosteronu z masturbacją.

 

Po 7 dniach celibatu widzę różnice w energii, wynikach na siłowni i nawet w stanie mentalnym, jestem bardziej pewny siebie, bardziej pozytywnie nastawiony i mam chęć do działania. 

 

 

Pytanie, czy ktoś widział jakieś badania na ematbrozwoju męskich cech, płciowych i nie tylko, w przypadku wczesnego rozpoczęcia masturbacji w wieku dojrzewania?

 

 

Jak to u was wygląda z odstawieniem masturbacji? Ja gdy robię post to nie doprowadzam do wytrysku, ale czasami go masuje itd. (ta metoda czasami się nie sprawdza?) ?

 

teraz prawie 14 dni bez, najwięcej było chyba 21. Efekt jest naprawdę dobry.

Edytowane przez Mmario
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Mmario napisał:

Jak to u was wygląda z odstawieniem masturbacji?

Zazwyczaj pierwsze 2-3 dni to dramat, człowiek czuje się jak ostatni zboczeniec, rejestruje każde cycki i każdą dupę jaka pojawi się w zasięgu jego wzroku. Pojawiają się myśli typu "jestem chory", "nigdy się od tego nie uwolnię".

Potem przez dwa kolejne tygodnie następuje rozluźnienie, napięcia mięśniowe puszczają, koleżanki w pracy mogą paradować w krótkich sukienkach, a mnie to nie rusza - skupiam się na innych rzeczach.

Dobrze w początkowym okresie odstawić również seks, szczególnie jeśli nasza partnerka nie zapewnia takich atrakcji jak w filmach porno (a tak najczęściej przecież bywa) - tuż po seksie pojawia się palące uczucie niedosytu i chęć "poprawienia" ręką przy ostrym szturchańcu.

U mnie masturbacja pełniła rolę regulatora emocji i jestem przekonany, że większość mężczyzn ma podobnie, zwyczajnie przeceniamy siłę naszego popędu - wcale nie jest tak, że bez spuszczenia z kija kilka razy dziennie pozostaje nam tylko chodzenie po ścianach. Warto zadbać o siebie pod względem emocjonalnym (technika uwalniania Hawkinsa, metoda Sedony, dialog sokratejski z samym sobą, praca z wewnętrznym dzieckiem, medytacja - na każdego działa coś innego), umiejętne regulowanie emocji (pozwalanie sobie na ich odczuwanie - całej palety uczuć) w dziwny sposób wycisza popęd, nagle przekonujemy się, że nie musimy być jego niewolnikami i możemy spokojnie poczekać na seks bez nacisków na partnerkę (co wręcz ją od seksu odrzuca).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany, 8 miesięcy z dwoma wpadkami (w jednym tygdniu) i uja z tego. Poznałem taką jedną mocne 7/10 wszystko fajnie, ale dalej jak myślę, że miałbym ją ruchać to czuję, że by mi nie dygnął, jakoś mnie to nie jara. A jak na próbę wlazłem na pornosy to pała prawie rozerwała portki i pewnie jakbym zaczął oglądać to bym miał mokry sen na jawie ? Chyba, że jak już by doszło co do czego to bym jednak był napalony, uj wie, sprawdził bym to, ale raz, że średnio mi się chce mieć bliższy kontakt z kobietami a dwa; wyjdę na leszcza jak jej porządnie nie wyrukam a w tej chwili ona za mną goni, bo jetem taki typowy zimy skvrwel, trochę z nią flirtuję, trzymam na dystans, nieraz po niej jadę oczywiście półżartem i widzę, że ją to jara, zresztą jak każdą, bo przecież wszystkie takie same ? Coraz poważniej się zastanawiam iść na divy w celach treningowych i żeby się odblokować, jak coś pójdzie nie tak, to po prostu zamykasz drzwi i wracasz za jakiś czas sprawdzić postępy ?

 

Ale żeby nie było; plusów jest dużo z nofapu; całkowicie zeszła mi ta cała mgła mózgu,to takie przyjebanie i brak energii. Teraz spokojnie cały dzień przerobię bez zmęczenia i jeszcze wieczorem odwalam solidny trening. Ogólnie przybrałem ze 6kg przez treningi a się czuję lekki jak piórko, jak za dawnych lat, nawet poranne drągi się pojawiły a nie pamiętam żebym kiedykolwiek miał. W dużym stopniu poprawiła się też motywacja i koncentracja. Ostatnio byłem w szoku jak zacząłem czytać książkę i łyknąłem ją na 3 razy (400 stron) a jakiś rok temu mordowałem ją chyba z miesiąc i przestałem czytać w połowie, bo nie mogłem się na niej skupić. Mam jeszcze jedną, do której podchodziłem ze dwa razy z takim samym skutkiem, ciekawe czy z nią teraz tak samo łatwo pójdzie. :D Ogólnie wróciła cała chęć do życia i do różnych wyzwań, jedynie z tymi babami mam rozkminy czy warto się w cokolwiek z nimi pakować, na obecnym etapie w ogóle mi do życia potrzebne nie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@heavy27

Weź sobie 25 mg silfenafilu (maxon, inventum, mensil - setki nazw; wchodzisz do apteki i mówisz: "pani magister, poproszę jakiś generyczny sildenafil, najlepiej w promocji"; lek jest bez recepty, zapłacisz jakieś 22 PLN za opakowanie z 4 tabletkami po 25 mg, to ta sama substancja aktywna która jest w Viagrze, tylko oryginalna Viagra miała 100 mg a tu jest 25 mg w każdej tabletce).

 

Weź nie dlatego że potrzebujesz, ale dla pewności.

 

Ja mam ponad 50 lat i mojej hydraulice nie dowierzam. Niby działa, niby nie zawiodła jeszcze, ale jednak. I jak ma się coś dziać to sobie biorę te 25 mg dla pewności właśnie.

 

Przede wszystkim da ci to pewność, że w kluczowym momencie instalacja zadziała jak należy. I wtedy głową spokojna, stresu nie ma (przynajmniej nie o to). Na tej biochemii naprawdę możesz polegać. Maszyna się podniesie.

 

Trzeba wziąć co najmniej 30 minut przed akcją (i nie więcej niż 5 godzin przed). To nie jest lek od którego będziesz miał erekcję. Jeśli nie będzie żadnych bodźców pobudzających to w zasadzie nic się nie stanie - może lekkie uczucie ciepła w całym ciele. Natomiast reakcja na bodźce jest gwarantowana.

 

Nie bądź samolub. Czego dziewczynie żałujesz? Tych paru miłych chwil nie chcesz jej dać? No nieładnie, mógłbyś radość nieść światu (to znaczy tej lasce), a nie chce ci się dupy ruszyć.

 

25 mg to mała dawka, bez efektów ubocznych (ale przeczytaj ulotkę!). Jak za pierwszym razem sprawy pójdą jak należy, to za drugim możesz nie brać.

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlaśnie nie chodzi o hydraulikę, bo mi działa dobrze, problemem jest właśnie znieczulenie na bodźce. Np. lód mnie chyba najbardziej z seksu podnieca + mocna stymulacja ręką i ustami to mi staje w sekundę i tak się mogła męczyć i z godzinę a ja dojść nie mogłem. Dopiero musiałem wziasc sprawę w swoją rękę ?, mocno się  skupić i wyobrażać sobie jakieś sceny z porno (chore, wiem). Przy próbie normalnego seksu nic nie czułem, po kilku ruchach miałem zanik podniecenia na widok jej pryszczatego tyłka i koniec, flak ? więc raczej problem ze zdrowymi bodźcami stąd ten odwyk od hardcorowego porno.

 

Jednak, nie byłby to może głupi pomysł z tymi tabletkami na początek, byle się od nich nie uzależnić czy coś ? ogólnie jestem przeciwnikiem takich rzeczy, tak samo jakichś białek, kreatyny jak się ćwiczy. Jak nie będzie stawał to trudno mam dużo innych zajęć w życiu poza ruchaniem ? przeżyłem 30 lat bez to drugie tyle też dam radę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, heavy27 napisał:

lód mnie chyba najbardziej z seksu podnieca + mocna stymulacja ręką i ustami to mi staje w sekundę i tak się mogła męczyć i z godzinę a ja dojść nie mogłem. Dopiero musiałem wziasc sprawę w swoją rękę ?, mocno się  skupić i wyobrażać sobie jakieś sceny z porno (chore, wiem)

1.Jesteś przebodźcowany* - zbyt krótka przerwa od porno + to że ta laska nie jest 7/10 tylko pewnie takie se 5-6.

Godzinę temu, heavy27 napisał:

tak samo jakichś białek, kreatyny jak się ćwiczy.

2.Totalnie głupie podejście - po to są suplementy - aby lepiej się regenerować- trzeba wiedzieć tylko jakie brać, te które podałeś to taki must-have akurat ?

Godzinę temu, heavy27 napisał:

byle się od nich nie uzależnić czy coś

3.To jest problem i warunkowanie psychiki na to że z tabletką sprzęt działa a bez nie.Ona ma sens jeśli np sprzęt ci działa i jesteś tego pewny, albo akurat jedziesz na weekend z 2 seksualnie niewyżytymi dziewczynami i sam chcesz się wyżyć.

A najlepiej to w ogóle nie brać tego tylko jak już to zapodać cialis ? chociaż też po h** zaspokajać jedną czy drugą myszkę, kosztem własnego samopoczucia/zdrowia.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, heavy27 napisał:

Jednak, nie byłby to może głupi pomysł z tymi tabletkami na początek

 

Mi pomogły, a miałem podobny problem. Co ciekawe, gdy rano się obudziliśmy i zaczęła inicjować to nie potrzebowałem już niczego, więc może spróbuj, zobaczysz, że dajesz radę i może następnym razem pójdzie bez. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.