Skocz do zawartości

Ruch Nofap: Zerwij z pornografią i masturbacją, by być wolnym!


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

Przyjmuję datę rozpoczęcia challengu (właściwie to już nie challenge, a mam nadzieję, że styl życia) na 15 lutego. Czyli mityczne 3 miesiące i tzw. reset nastąpi u mnie za 10 dni. Panowie, jest dobrze. Oczywiście po wielu latach fapania i marnotrawienia seksualnej energii oraz oglądanie porno, które z nas wysysa tę energię, odwyk nie będzie trwał tylko 3 miesiące, myślę, że spokojnie kilka miesięcy więcej, a może i nawet kilka lat do pełnej odbudowy naszej głowy. Niemniej, nie zamierzam i nie ciągnie mnie już do porno tak bardzo, jak wcześniej... choć można się zastanowić czemu akurat 3/4 filmów internetowych to filmy o charakterze seksualnym? Oraz dlaczego są one darmowe? Audycja Marka na ten temat pozwoli wam coś zrozumieć, że tak czy inaczej porno powstało po to, byśmy upuszczali naszą energię seksualną, uzależniali się od tej kurewsko wielkiej przyjemności, dzięki czemu stajemy się potulnymi barankami, które nie są w stanie dobrze i zgodnie ze sobą funkcjonować. Porno to najsilniejszy narkotyk jaki tylko istnieje - meta, cygary, alko to przy porno jest pikuś, ale nie niszczy nas tak fizycznie, choć do czasu. Ja czuję dumę z tego, że ja jako jeszcze pizda 3 miesiące temu podjąłem się po raz kolejny tego wyzwania i próbuję wyjść z uzależnienia, najsilniejszego jaki istnieje, bo darmowy, na kliknięcie myszką... nie trzeba nic robić. A żeby kupić alko lub inne używki, trzeba najpierw zarobić hajs, żeby zarobić hajs trzeba trochę popracować i później dopiero kupić, a tu masz wszystko za darmo, wystarczy dostęp do internetu. Uważam, że porno i to darmowe to największy pochłaniacz męskiej energii, dlatego też mamy teraz dużo zniewieściałych "mężczyzn", spermiarzy, simpów itd którzy za cipkę dadzą się pokroić.

 

Nie wiem, czy to co napisałem ma jakiś sens, chciałem trochę wrzucić moich przemyśleń i wyrzucić to z siebie, tak po prostu. Jeśli chodzi o mój nastrój podczas challengu, był on zmienny. Od euforycznych dni, po depresyjne. Od ekstremalnie dużego libido do jego braku, taka sinusoida - ale to dobrze, to jest znak, że mózg się regeneruje i kwestią czasu będzie powrót do normalności. Cieszę się wszystkim bardziej, nawet spojrzenie na ładną dziewczynę sprawia mi przyjemność, uśmiecham się do niej i ze wzajemnością, od razu humor lepszy, i to jeszcze bez takiego wstydu, po prostu uśmiecham się i nie przejmuje się reakcją innych. Oczywiście nie jest idealnie, i przede mną jeszcze długa droga, ale jest dobrze, a życie w spierdoleniu już mi się nie marzy, dlatego też mam nadzieję, że z tej drogi nie zejdę. 

 

Jeśli chodzi o zauważalne benefity na ten moment:

- energia - jak pisałem wcześniej, są dni kiedy jest jej nadmiar, czasem kompletny brak, ale nie ma się co przejmować - tak ma być, prędzej czy później to się stabilizuje

- delikatnie większa kreatywność

- lepsze wyrażanie myśli

- mniejsza mgła umysłowa

- zwiększona pewność siebie

- mniejsze uczucie wstydu

- mam wrażenie, że szybciej mi odrasta zarost a i włosy są w lepszym stanie

- czuje się mniej zestresowany

- nie tracisz czasu na fapanie i szukanie odpowiedniego pornola, po prostu więcej czasu

- czujesz się lepiej sam ze sobą i zaczynasz bardziej lubić i doceniać samego siebie, uważam, że to klucz do bycia w życiu szczęśliwym

 

I jeszcze pewnie coś by się znalazło, ale na ten moment sobie nie mogę przypomnieć. Jeśli chodzi o przydatną suplementację na NOFAP od siebie mogę dodać:

- kurkumina

- egcg

- bacopa monnieri

- cytrynian magnezu

- witaminy z grupy B

 

To takie najważniejsze, choć osobiście uważam, że kurkumina jest z nich najważniejsza, ale stack złożony z kurkuminy+egcg+bacopy bardzo fajnie działa prokognitywnie, jak ktoś lubi eksperymenty.

 

Ok, to by było tyle, mam nadzieję, że coś pomoże wam ten wpis, trzymajcie się. ;)

  • Like 9
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ceranthir napisał:

Przyjmuję datę rozpoczęcia challengu (właściwie to już nie challenge, a mam nadzieję, że styl życia) na 15 lutego. Czyli mityczne 3 miesiące i tzw. reset nastąpi u mnie za 10 dni. Panowie, jest dobrze. Oczywiście po wielu latach fapania i marnotrawienia seksualnej energii oraz oglądanie porno, które z nas wysysa tę energię, odwyk nie będzie trwał tylko 3 miesiące, myślę, że spokojnie kilka miesięcy więcej, a może i nawet kilka lat do pełnej odbudowy naszej głowy. Niemniej, nie zamierzam i nie ciągnie mnie już do porno tak bardzo, jak wcześniej... choć można się zastanowić czemu akurat 3/4 filmów internetowych to filmy o charakterze seksualnym? Oraz dlaczego są one darmowe? Audycja Marka na ten temat pozwoli wam coś zrozumieć, że tak czy inaczej porno powstało po to, byśmy upuszczali naszą energię seksualną, uzależniali się od tej kurewsko wielkiej przyjemności, dzięki czemu stajemy się potulnymi barankami, które nie są w stanie dobrze i zgodnie ze sobą funkcjonować. Porno to najsilniejszy narkotyk jaki tylko istnieje - meta, cygary, alko to przy porno jest pikuś, ale nie niszczy nas tak fizycznie, choć do czasu. Ja czuję dumę z tego, że ja jako jeszcze pizda 3 miesiące temu podjąłem się po raz kolejny tego wyzwania i próbuję wyjść z uzależnienia, najsilniejszego jaki istnieje, bo darmowy, na kliknięcie myszką... nie trzeba nic robić. A żeby kupić alko lub inne używki, trzeba najpierw zarobić hajs, żeby zarobić hajs trzeba trochę popracować i później dopiero kupić, a tu masz wszystko za darmo, wystarczy dostęp do internetu. Uważam, że porno i to darmowe to największy pochłaniacz męskiej energii, dlatego też mamy teraz dużo zniewieściałych "mężczyzn", spermiarzy, simpów itd którzy za cipkę dadzą się pokroić.

 

Nie wiem, czy to co napisałem ma jakiś sens, chciałem trochę wrzucić moich przemyśleń i wyrzucić to z siebie, tak po prostu. Jeśli chodzi o mój nastrój podczas challengu, był on zmienny. Od euforycznych dni, po depresyjne. Od ekstremalnie dużego libido do jego braku, taka sinusoida - ale to dobrze, to jest znak, że mózg się regeneruje i kwestią czasu będzie powrót do normalności. Cieszę się wszystkim bardziej, nawet spojrzenie na ładną dziewczynę sprawia mi przyjemność, uśmiecham się do niej i ze wzajemnością, od razu humor lepszy, i to jeszcze bez takiego wstydu, po prostu uśmiecham się i nie przejmuje się reakcją innych. Oczywiście nie jest idealnie, i przede mną jeszcze długa droga, ale jest dobrze, a życie w spierdoleniu już mi się nie marzy, dlatego też mam nadzieję, że z tej drogi nie zejdę. 

 

Jeśli chodzi o zauważalne benefity na ten moment:

- energia - jak pisałem wcześniej, są dni kiedy jest jej nadmiar, czasem kompletny brak, ale nie ma się co przejmować - tak ma być, prędzej czy później to się stabilizuje

- delikatnie większa kreatywność

- lepsze wyrażanie myśli

- mniejsza mgła umysłowa

- zwiększona pewność siebie

- mniejsze uczucie wstydu

- mam wrażenie, że szybciej mi odrasta zarost a i włosy są w lepszym stanie

- czuje się mniej zestresowany

- nie tracisz czasu na fapanie i szukanie odpowiedniego pornola, po prostu więcej czasu

- czujesz się lepiej sam ze sobą i zaczynasz bardziej lubić i doceniać samego siebie, uważam, że to klucz do bycia w życiu szczęśliwym

 

I jeszcze pewnie coś by się znalazło, ale na ten moment sobie nie mogę przypomnieć. Jeśli chodzi o przydatną suplementację na NOFAP od siebie mogę dodać:

- kurkumina

- egcg

- bacopa monnieri

- cytrynian magnezu

- witaminy z grupy B

 

To takie najważniejsze, choć osobiście uważam, że kurkumina jest z nich najważniejsza, ale stack złożony z kurkuminy+egcg+bacopy bardzo fajnie działa prokognitywnie, jak ktoś lubi eksperymenty.

 

Ok, to by było tyle, mam nadzieję, że coś pomoże wam ten wpis, trzymajcie się. ;)

Zajebiście ;) gratulacje że dajesz radę. 

Ważne jest żeby próbować skończyć z tym gównem. Za 1 za 15 razem ale w końcu się uda. 

FAP podsyca wewnętrzny zakorzeniony wstyd !!! 

Czujesz się jak gówno, bezwartościowy i gorszy. 

Widzę po sobie jak zacząłem siebie spychać do roli niezaslugujacego na lepsze życie ( lepsza praca, auto, dziewczyna)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie wyjście z fapu powinno przebiegać dwutorowo:

1. pozbycie się zachowań kompulsywnych dzięki np farmakologii albo np Aszłagandzi, która w większych dziennych dawkach pomaga.

2. pewnego rodzaju katharsis, uświadomienie sobie aż do bólu, ze masturbacja i pornografia to uwłaczanie własnej godności, ośmieszanie się jako mężczyzna, poniżanie się - musisz poczuć ten ból, wstyd po całości, przeżyć swojego rodzaju katharsis a gwarantuję, że nie wrócisz już do nałogu, nie jest to łatwe bo trzeba trafić na sam skraj rozpaczy i zobaczyć w tej rozpaczy swój własny upadek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Ace of Spades napisał:

Według mnie wyjście z fapu powinno przebiegać dwutorowo:

1. pozbycie się zachowań kompulsywnych dzięki np farmakologii albo np Aszłagandzi, która w większych dziennych dawkach pomaga.

2. pewnego rodzaju katharsis, uświadomienie sobie aż do bólu, ze masturbacja i pornografia to uwłaczanie własnej godności, ośmieszanie się jako mężczyzna, poniżanie się - musisz poczuć ten ból, wstyd po całości, przeżyć swojego rodzaju katharsis a gwarantuję, że nie wrócisz już do nałogu, nie jest to łatwe bo trzeba trafić na sam skraj rozpaczy i zobaczyć w tej rozpaczy swój własny upadek.

Ja bym tu nie pokładał nadziei w suplementach. FAP to połączenie nawyku z kompulsja. Dlatego:

1. Dowiedz się jak działa nawyk i jak go kształtować.  (atomowe nawyki super książka która krok po kroku prowadzi) 

2. Dodaj do swojego działania które pozwalają Ci się lepiej poczuć. (siłownia, spotkania z ludźmi, chodzenie po górach lub spacery). Coś co na poziomie fizycznym daje dopamine. 

3. Dowiedz się co kompensujesz. Czy to że się czujesz gorszy czy może smutek albo stres. Znajdź wyzwalacze tego zachowania i konstruktywne reakcje. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ołówek i kartka papieru + głęboka obserwacja swoich myśli.

Jakieś kilka lat temu kiedy zaczynałem przygodę z nofap, robiłem to z powodu nieudanych relacji seksualnych.

Wiązało się to głównie z prze stymulowanym układem dopaminy oraz co odkryłem po czasie z dead grip. Dla niewtajemniczonych nie byłem wstanie dojść w żadnym miejscu, tylko za pomocą ręki swojej lub dziewczyny. Była to mozolna, ciężka i irytująca sprawa. Postawcie się na miejscu dziewczyny która wali wam pałę 20minut że już ręka drętwieje i żuchwa- co ona musiała czuć? 

Odp: Coś z nim jest nie tak, ja go nie podniecam.

Cały ten mechanizm motywacyjny mojej zmiany uważam za PATOLOGICZNY, dlatego że motywatorem była kobieta (ONA- NIE JA) myśl (stworzę zawodowego kochanka, aby ona była zadowolona)

Kiedy zacząłem to zauważać już od prawie roku zauważyłem że wszystkie moje działania odnośnie no-fap są regulowane poprzez zyski DLA MNIE SAMEGO.

 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie polecam na "urges"  Hupercyna A najlepiej w połączeniu z CDP choliną (można też kupić w aptece pod nazwą citotrop)

 

https://www.m-z.pl/hupercyna/huperzine-a-120-kaps?gclid=CjwKCAjwnPOEBhA0EiwA609ReRMbDvMwFNjp5EOLFhOncwfc2fltmS0wBBgvznER7z-Y7DxJ7G3w_BoCxckQAvD_BwE

https://www.m-z.pl/cholina/cdp-choline-90-kaps?gclid=CjwKCAjwnPOEBhA0EiwA609ReSBsFhzki13yZXcyRgrOQfJZnw9arpELAgpumNisw66WkSpxJqsZjxoCppEQAvD_BwE

 

To jest wręcz święty gral na nofap, polecam brać 5 dni i 2 dni przerwy.

Ci co wiedzą to wiedzą że na no fap występuję duży niedobór oraz duże wahania acetyloholiny a te dwa suple bardzo pomagają podnieść jej poziom.

 

Hupercyna A blokuje enzym który rozkłada acetyloholine a CDP cholina jest prekursorem do jej produkcji. 

 

Po mocnych "maratonach" pierwsze dni nofap są niemal nie do wytrzymania, rozdrażnienie, raz zimno raz gorąco, masz wrażenie że serce wali jak szalone mimo że puls i ciśnienie jest normalne, brain fog taki że chuj, brak możliwości skupienia się na czymkolwiek i obsesyjne myśli żeby sobie zwalić albo coś obejrzeć. Ja nawet mam czasem coś takiego że chcę skupić wzrok na jednym miejscu a obraz mi się rozmazuje (coś takiego jak łapiesz ostrość w aparacie)

 

Wpada Hupercyna A, 30-60 minut zależy co i kiedy jadłem to wszystko jak ręką odjął. Według badań działa do 9h ale ja działanie czuję tak z 6-7h.

 

Nie że reklamuję tą firmę ale mają zajebistą farmaceutyczną jakość supli i dobrą cenę.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak Stosujesz tą Hupercynę z CDP? Coś możesz więcej powiedzieć, jakieś efekty, choćby takie doraźne? Skoro to wpływa na acetylocholinę to powinna pojawić się poprawa pamięci, kojarzenia faktów i ogólnie lepszej zdolności uczenia się, zapamiętywania... 

Edytowane przez Ceranthir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#

28 minut temu, Ceranthir napisał:

@bassfreak Stosujesz tą Hupercynę z CDP? Coś możesz więcej powiedzieć, jakieś efekty, choćby takie doraźne? Skoro to wpływa na acetylocholinę to powinna pojawić się poprawa pamięci, kojarzenia faktów i ogólnie lepszej zdolności uczenia się, zapamiętywania... 

5 dzień dopiero biorę ale samą hupercyne A  bo od kumpla mam za free. Będę miał kasę to dokupię cdp do tego. 

 

W drugim tygodniu dam znać coś więcej jak z pamięcią itd. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli cierpicie na brak dopaminy podczas nofapu, to nie dowalajcie jej sobie z rana przeglądając z rana social media. Po prostu, po obudzeniu nie wchodzicie na żadne FB, twittery, insta, snapy i inne chuje muje, od kilku dni praktykuje i znacznie więcej motywacji w ciągu dnia, zrobiłem w nich więcej rzeczy niż przez ostatnie 2 tygodnie, jest dobrze. Dopamina czyli nagroda z samego rana może was przymulić na resztę dnia, bo skoro dostałeś już nagrodę to po co się starać w reszcie dnia? 

 

Taki mały tip ode mnie, odkryty dawno temu, zastosowany w ostatnich dniach. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Ceranthir said:

Jeśli cierpicie na brak dopaminy podczas nofapu, to nie dowalajcie jej sobie z rana przeglądając z rana social media. Po prostu, po obudzeniu nie wchodzicie na żadne FB, twittery, insta, snapy i inne chuje muje, od kilku dni praktykuje i znacznie więcej motywacji w ciągu dnia, zrobiłem w nich więcej rzeczy niż przez ostatnie 2 tygodnie, jest dobrze. Dopamina czyli nagroda z samego rana może was przymulić na resztę dnia, bo skoro dostałeś już nagrodę to po co się starać w reszcie dnia? 

 

Taki mały tip ode mnie, odkryty dawno temu, zastosowany w ostatnich dniach.

 

 

Jak najbardziej, ogólnie polecam stosować dietę niskoinformacyjną i poruszać się jedynie w kręgu wpływu a nie zainteresowania.

Edytowane przez PoProstuMarek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, bassfreak napisał:

Zdecydowanie polecam na "urges"  Hupercyna A najlepiej w połączeniu z CDP choliną (można też kupić w aptece pod nazwą citotrop)

Ja bym bardziej przystawał przy rzuceniu tego gowna samemu bez zadnych dodatków, na dluzsza mete to jedyny sposób.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem cdp choline przez 10 dni. Odstawiłem i mam jakieś zaniki pamięci. Nie mogę sobie przypomnieć nazwiska klienta itp. 

Wyjebałem messengera, fb i insta z tel. Kom wchodzę tylko na kompie. W dodatkowo na telefonie dałem monochromatyczny ekran żeby nie pobudzać mózgu kolorami. 

Prawda o fb i insta itp jest prosta... To jebana strata czasu!!!  

Na brak dopaminy polecam martwy ciąg xD porządnie się docisnąć na treningu i świat jest piekniejszy :)

 

U mnie leci już 6 tydzień i jakoś się trzymam. Z czasem jest łatwiej bo nawyk idzie w zapomnienie. Uciekam od jaki h kolwiek myśli na temat masturbacji i wyzwalaczy. Pojawia się myśl i od razu kieruję uwagę na coś innego, jak zero wkrecania się. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko odnosnie nofap, zaczalem go jakies tydzien temu w poniedzialek czyli 12dni, od tamtej pory uprawialem 4 razy seks.. ( u div ) i niestety ale mam straszne parcie na uzlezenie sobie reka.. mimo iz uprawialem ten seks wczoraj ( z 2 finalami w godz ) on chyba nie jest wstanie mnie tak zadowolic jak masturbacja.. ( wczesniej po 3 razy dziennie bylo, do roznych pornosow ) Czy to jest duze libido czy to jest poprostu "przyzwyczajenie" i w ten sposob sobie radze ze stresem? Dodam ze podczas seksu z jedna diva mialem lekkie problemy ze zwodem dopiero po ok. 15min postawilem sobie maszt sam reka, gdy probowala go postawic oralnie nic, zero reakcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@david001 To nie libido, to uzależnienie. Na Nofap na początku nie zaleca się seksu bo później ma się potrzebę poprawienia ręką. Ja tak mam po seksie z dziewczyną. Niby jest dobrze, ale na drugi dzień skręca mnie, żeby poprawić ręką. Czy w czasie seksu musisz sobie wyobrażać różne scenki, np. z pornoli? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dodarek napisał:

@david001 To nie libido, to uzależnienie. Na Nofap na początku nie zaleca się seksu bo później ma się potrzebę poprawienia ręką. Ja tak mam po seksie z dziewczyną. Niby jest dobrze, ale na drugi dzień skręca mnie, żeby poprawić ręką. Czy w czasie seksu musisz sobie wyobrażać różne scenki, np. z pornoli? 

Niekiedy tak, bo nie oszukujmy rzadko kiedy jakas dziewczyna w 100% spelnia moje oczekiwania.. a nawet jesli to musze sobie wyobrazac ze robie seks bez gumy.. bo mnie to strasznie kreci a jak wiadomo na divach to jest nie mozliwe jedynie oral ale to i tez nie zawsze.. 

 

Ale np. jak przegladam rokse i widze te ogloszenia to jestem tak napalony ze mam ochote zrobic to z reka.. po chwili dzwonie i sie umawiam, przyjezdzam do dziewczyny i to "podniecenie" jest duzo mniejsze, potrzebuje wiecej czasu na erekcje niz np. siedzac przed kompem i ogladajac te zdjecia.. Ale te zdjecia w mozgu wywoluja takie zludne wrazenie ze mam straszna ochote na seks gdzie w rzeczywistosci wydaje mi sie, ze tak nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, david001 napisał:

Niekiedy tak, bo nie oszukujmy rzadko kiedy jakas dziewczyna w 100% spelnia moje oczekiwania.. a nawet jesli to musze sobie wyobrazac ze robie seks bez gumy.. bo mnie to strasznie kreci a jak wiadomo na divach to jest nie mozliwe jedynie oral ale to i tez nie zawsze.. 

 

Ale np. jak przegladam rokse i widze te ogloszenia to jestem tak napalony ze mam ochote zrobic to z reka.. po chwili dzwonie i sie umawiam, przyjezdzam do dziewczyny i to "podniecenie" jest duzo mniejsze, potrzebuje wiecej czasu na erekcje niz np. siedzac przed kompem i ogladajac te zdjecia.. Ale te zdjecia w mozgu wywoluja takie zludne wrazenie ze mam straszna ochote na seks gdzie w rzeczywistosci wydaje mi sie, ze tak nie jest.

Tak wygląda wpływ porno na mózg. Też tak miałem. Szczególnie będąc w związku. Np. Zaczynałem oglądać dużo porno to partnerka traciła dla mnie atrakcyjność. Teraz jestem na nofapie 6 tydzień i powoli widzę poprawę. 

Jak nie może się wytrzymać bez masturbacji trzeba walić ale bez porno itp. To pozwala zacierać się tym obrazom. 

Masz jakieś opcje na odreagowanie?  Jakąś siłownia itp? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Gixer napisał:

Tak wygląda wpływ porno na mózg. Też tak miałem. Szczególnie będąc w związku. Np. Zaczynałem oglądać dużo porno to partnerka traciła dla mnie atrakcyjność. Teraz jestem na nofapie 6 tydzień i powoli widzę poprawę. 

Jak nie może się wytrzymać bez masturbacji trzeba walić ale bez porno itp. To pozwala zacierać się tym obrazom. 

Masz jakieś opcje na odreagowanie?  Jakąś siłownia itp? 

Nie mam nic, nie uprawiam sportu od 3 lat. Najgorzej jest sobota rano.. kiedy wejde na kompa i.. ochota i chec jest tak duza ze ciezko wytrzymac.. Albo roksa albo reka bo innej opcji nie widze.. najgorsze jest to juz wydalem w tym tygodniu 800pln na divy.. W tyg. pracuje od 6:30 do 15-16 wiec jakos da sie wytrzymac ale te weekendy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuj weekendy. Spotkaj się z kimś. Poprostu pozbądź się wolnego czasu. 

Za wszelką cenę wychodź do ludzi i odpal jakiś rower, siłownię,  boks czy coś. 

Ja widzę że jak zaczynam działać, (praca, oferty pracy siłownia, sauna, znajomi) to spada mi potrzeba.

Divy zamień na masaż ciała u jakieś grubej baby albo gościa (skoro i tak tracisz kasę to daj sobie relaks zamiast upodlenia). Musisz nabrać obrzydzenie do tego co robisz. Pooglądaj filmy o ludziach uzależnionych to powinno Ci dać do myślenia. 

Spróbuj gardzić takim zachowaniem, że ze to Cie upadla  do roli zwierzęcia!!! 

Wstydzisz się sam siebie, a wstydzisz się tego co robisz, i z tego chujowe go poczucia zaczynasz walić tylko żeby poczuć odrobinę dopaminy (ćpasz). Możesz sobie tego nie uświadamiać ale podświadomość tak to widzi. W dlatego masturbacji zabija życie towarzyskie bo z tyłu głowy masz ten wstyd że ktoś mógłby się dowiedzieć co robisz. 

Pozatym seks to 2% naszej rzeczywistości. Szkoda twojego potencjału na to gówno!! 

Edytowane przez Gixer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.