Skocz do zawartości

Ruch Nofap: Zerwij z pornografią i masturbacją, by być wolnym!


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

3 minutes ago, david001 said:

Ziom, taka praca to wyzysk w chuj ile Ty tam zarabiasz z ciekawosci, bo ja tez kurier ale robie po 8h na solowce.

 

Zaczynam dopiero. 3600 na rękę na miesiąc powinno być. Jak sie wyrobie to i czwórka może wpadnie. No jest wyzysk ale nigdzie lepiej nie zarobię. Łódź to jest kurwa czarna dziura, a nie chcę siedzieć w biurze i marnować swój czas w jakimś boxie, a Łódź to głównie korporacje i banki. Na rzyganie mi sie zbiera jak o tym pomyśle że miałbym siedzieć 8h dziennie przy biurku albo pracować w usługach z roszczeniowymi klientami nei mogąc wyrwac się z miejsca i cały dzień robić to samo. Tu mam kontakt z ludźmi. W samochodzie jestem sam. Każdy dzień inny. Zasuw jest kosmiczny ale co zrobić. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Trevor napisał:

 

Zaczynam dopiero. 3600 na rękę na miesiąc powinno być. Jak sie wyrobie to i czwórka może wpadnie. No jest wyzysk ale nigdzie lepiej nie zarobię. Łódź to jest kurwa czarna dziura, a nie chcę siedzieć w biurze i marnować swój czas w jakimś boxie, a Łódź to głównie korporacje i banki. Na rzyganie mi sie zbiera jak o tym pomyśle że miałbym siedzieć 8h dziennie przy biurku albo pracować w usługach z roszczeniowymi klientami nei mogąc wyrwac się z miejsca i cały dzień robić to samo. Tu mam kontakt z ludźmi. W samochodzie jestem sam. Każdy dzień inny. Zasuw jest kosmiczny ale co zrobić. 

Niby tak, tez kiedys mowilem ze nie usiedzialbym przy biurku 8h i do domu.. ale patrzac na to z perspektywy czasu, mam placone wtedy za swoja robote, nie najebie sie jak czarny z ugandy i na wszystko mam wywalone.. ale reszte czasu mam dla siebie.. no ale kazdy jest inny.. ja w kurierce obecnie pracuje 4 rok, i da sie ogarnac robote do 8,9h bo na solowkach nie ma az tylu punktow dziennie jak na busach.. no ale co sie naszarapie z paletami to moje.. inna sprawa ze kurierka to jest strasznie niewdzieczny zawod..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, david001 said:

Niby tak, tez kiedys mowilem ze nie usiedzialbym przy biurku 8h i do domu.. ale patrzac na to z perspektywy czasu, mam placone wtedy za swoja robote, nie najebie sie jak czarny z ugandy i na wszystko mam wywalone.. ale reszte czasu mam dla siebie.. no ale kazdy jest inny.. ja w kurierce obecnie pracuje 4 rok, i da sie ogarnac robote do 8,9h bo na solowkach nie ma az tylu punktow dziennie jak na busach.. no ale co sie naszarapie z paletami to moje.. inna sprawa ze kurierka to jest strasznie niewdzieczny zawod..

 

No ja chce w to najgorsze sie troche zagłębić to potem będę miał lżej jak zmienię na coś lepszego. Przyciśnięcie roboty na poczcie tez zaprocentowało. I siłowo i pod względem ogarnięcia tematu. No i muszę się solidnie odkuc finansowo żeby mieć troche poczucia bezpieczeństwa żeby działać dalej. Nie widze siebie w tym na lata. Raczej to ma byc trampolina żeby coś potem działać po swojemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, bassfreak said:

Stary weź spierdalaj stamtąd

 

robisz 280h (14h razy 20 dni) nie licząc weekendów a 3600 zł podzielić na 280h to jest 13 zł na h xDDDDDDD

 

Póki nie ogarnę rejonu dobrze to tak będzie. Nie jeździłem wcześniej w tej okolicy i nie znam adresów. Z czasem zarobię więcej i będę się wyrabiał sprawniej. Taka charakterystyka tego zawodu. Ja nie mam złudzeń że to chujowa robota ;) ale tak jak mówię w Łodzi jest dramat widze takie ogłoszenia że mi kopara opada. 

 

Ostatnio nawet się zacząłem zastanawiać czy to sieć nie zamknełą mnie w bańce informacyjnej i same takie gówna mi nie podsyła bo internet profiluje treści pod ciebie, ale szukałem wszędzie, i wszędzie dookoła to samo. Łącznie z niepoważnym podejściem totalnej eksploatacji pracownika. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy na NF stajecie się trochę hmm wrażliwi emocjonalnie? Nie chodzi o bycie cipą ale o odczuwanie lepsze emocji?

Bo przed chwilą obejrzałem taką serię anime pt. Gunbuster z 1988 roku i się prawie parę razy poryczałem XD XD Przy okazji polecam tą serie :3

Może mnie wzruszył styl tej animacji bo kojarzy mi się z dzieciństwem? 

 

Bardzo mi się spodobało pewne motto w tym filmie "Nigdy nie polegaj na innych" w sytuacji gdzie główna bohaterka była bliska załamania...

Edytowane przez Ramaja Awantura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Ceranthir napisał:

ja już porno chyba ze 110 dni nie odpalam, nie ciągnie mnie już do tego ale w pamięci nadal mam te scenki, takie podniecające i przyjemne ;/

Co za różnica czy porno na ekranie czy scenki w pamięci? Przez to ciągle masz 0 (zero) dni na nofap...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre sceny prawdopodobnie nigdy z głowy nie wyjdą. Nawiązując to techniki transferingu przedstawionej w książce V.Zallanda jedną z metod ograniczenia wpływu destrukcyjnego wahadła (oglądania porno) jest jego rozproszenie lub ignorowanie.

Wiem łatwo powiedzieć :)

U mnie po okresie 90dni PMO chodziłem praktycznie cały czas z stojącym sprzętem właśnie przez "te myśli". Nofap uczy że masturbacja jest zła po czym zostajesz sam z poczuciem winy po upadku (to jest kolejna patologia ruchu no-fap o której się mało mówi)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Ramaja Awantura napisał:

Czy na NF stajecie się trochę hmm wrażliwi emocjonalnie? Nie chodzi o bycie cipą ale o odczuwanie lepsze emocji?

Bo przed chwilą obejrzałem taką serię anime pt. Gunbuster z 1988 roku i się prawie parę razy poryczałem XD XD Przy okazji polecam tą serie :3


Tak, to jest normalne. Jak wzbiera szczególnie dużo energii seksualnej to emocje odbiera się czasem kilka razy mocniej. Wszystkie informacje ze zmysłów są jakby wyostrzone, a w takim stanie otępienia wszystko dochodzi jakby w spowolnionym tempie, myślenie to tragedia itd. A na tym wszystko się wyostrza, pamiętam jak miałem naprawdę długi celibat za sobą to czułem się jakbym nałykał się jakiegoś najnowocześniejszego towaru na rynku farmaceutycznym, jakiegoś NZT ;) wzrasta siła, skóra lepiej wygląda, jakby naprawdę zaczyna się czuć życie.



Nawiasem mówiąc, czy jest ktoś tutaj kto ogarnia jak przyspieszyć regenerację receptorków dopaminowych suplementacją? Ostatnio naprawdę ostro się zjechałem, a mam monotonny tryb życia obecnie i chodzę od jakiegoś czasu konkretniej zamulony.

Stosował ktoś na NoFapie sulbutaminę albo alpha gpc i może się podzielić jak się z tym czuł? Albo ktoś coś stosuje, żeby przyspieszyć ten proces wychodzenia w tego i powrót mózgu do normalności?

Dzięki za odpowiedzi ;) 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Messer napisał:

Nawiasem mówiąc, czy jest ktoś tutaj kto ogarnia jak przyspieszyć regenerację receptorków dopaminowych suplementacją?

Szukaj postów @mph25 w tym temacie, on o tym pisał tutaj.

Moim zdaniem te suplementy to dają jakieś 5% do efektu końcowego także bez tego też dasz radę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Messer jak kolega wyżej, dodałbym acetyl karnityna, kreatyna, cdp-choline, być może forskolina... ewentualnie jak brakuje Ci trochę pary, to być może olej kokosowy + mct, ewentualnie tez bhb... a co do receptorów to jest pewnie cała masa supli, ale i tak pewnie one maja jakieś kilka procent skuteczności w porównaniu z działaniem czasu... chyba, ze chcesz podbić trochę dopamine no to n acetyl l tyrozyny, l-dopy bym nie brał xd

 

i tak najlepszym „suplementem” na receptory była jest i będzie aktywność fizyczna, najlepiej taka intensywna jak interwały czy sztuki walki 😆
 

ewentualnie dodałbym jeszcze taki stack kakao surowe sproszkowane + cynamon + chili + kurkuma + maca + imbir... wiem, potężny ale robi robotę, w ogóle korzenne przyprawy są przegenialne 😛

Edytowane przez Ceranthir
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BlacKnight maca i kakao genialnie działają antyoksydacyjnie, cynamon i imbir z chili zwiększają trochę ciepłotę ciała, trochę pobudzają, kurkuma to kurkumina i genialne działanie na mózg, choć wiadomo kurkuminy w kurkumie dość mało, ale zawsze coś 😛 ogólnie taki bardziej prozdrowotny shot, nie wiem czy to działa jakoś szczególnie na dopamine, ja sobie taki wymyśliłem i od czasu do czasu pije 😛

 

Ja robię tak:

- 3 łyżeczki kakao (ok 15g)

- łyżeczka maca (ok 5g)

- kurkuma jakaś 1/4 płaskiej lyzeczki

- chili szczypta, może dwie, jak kto lubi

- imbir niedużo, bo palący smak, dosłownie na końcówkę łyżeczki

- cynamon nawet 2-3g, możesz dać więcej, możesz mniej, ja lubię cynamon wiec daje go znacznie więcej w przeciwieństwie do innych przypraw 

 

I później musisz to jakoś dobrze wymieszać, bo maca się nie najlepiej rozpuszcza, nawet we wrzątku ;) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.06.2021 o 10:58, Maninblack napisał:

(...) Polecam zobaczyć materiał, naprawdę byłem mile zaskoczony :)

 

 

Tak na marginesie ta pani to Polka :)

 

Jaki kurs opanowania przedwczesnego przeszedłeś? Ja swego czasu wspomagałem się dapoksetyną, ale uważam, że mocno osłabia orgazm. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Maninblack napisał:

To nie kurs przedwczesnego wytrysku, tylko orgazm bez wytrysku.

Sorry, "opanowanie" zrozumiałem jako brak przedwczesnego. Orgazm bez wytrysku, szczególnie po 35 roku życia, to mega przydatna rzecz. Pozbycie się nasienia i czas do nadrobienia tego braku przez organizm jest bardzo odczuwalny. Kolosalny wydatek energetyczny. Mając 20 lat tak nie było... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, BeyondInfinity napisał:

Tak na marginesie ta pani to Polka :)

Cholera coś jest w tym nofapie bo chętnie bym ją wyruchał XD Ładnaaaaa jeeest XD XD

 

Mam zagwożdżkę panowie, czy na nofapie i noporn mieliście dni że np. z nikim wam się nie chciało gadać? Takie mruki? Dzisiaj byłem u densytki i była taka fajna młoda pomocniczka i była sytuacja że byliśmy na chwilę sami w gabinecie i ona sprzatała a mi za chuja nie chciało się zagadać o jakąs duperele.(np. ile musi być pomocniczką by została dentyską i czy musi się doszkalać itp)

Może wkurwiło mnie to że będę musiał od chuja wydać na zęby bo ten temat olewałem :( (jak zmiana to na całego kurwa!). Mieliście takie zwiechy? Ja mam takie w ciągu dnia dziwne stany że raz jestem wkurwiony, za 30 minut zdołowany, za  godzinę mam fajny humor, za 2 godziny chcę z kimś pogadać... by pod koniec dnia być zamulonym i wkurwionym :(

Najbardziej mnie przeraża gniew i wkurwienie, mam takie uczucie że chciałbym komuś zajebać w ryj... smutne to :( bo logicznie wiem że ci biedni ludzie mi nic nie zrobili i problem jest WE MNIE 

 

Cholera jak ją oglądam to naprawdę bym ją ostro zruchał :3 dooobra creepy to, już tak nie pisze ahahhahah XD

 

@Messer Cholera coś w tym jest, dzisiaj w pracy jak robiłem to przyszła jakaś klientka i chciała kupić buty ale że my nie prowadzimy outletu na miejscu tylko jesteśmy dystrybutorem to poszła z niczym. Nie widziałem kobiety fizycznie ale słyszałem za scianą przy otwartych drzwiach... kobieta miała tak ciepły, szczery i miły/ładny głos że aż mi się przyjemnie FIZYCZNIE zrobiło. Czuć było w tym głosie energię taką pozytywną i ciepło, takie przyjemne... trudno to opisać ale z jej głosu biło SZCZĘŚCIE, LUZ I ZABAWA. Aż przy okazji wyszedłem do kibla by zobaczyć czy faktycznie jest ładna. Ogólnie babka pod 35-40 ale fajna dosyć. Ale zdziwiło mnie że tylko jej głos i energia która biła z niego NA ODLEGŁOŚĆ tak na mnie podziałała...

I wyobraźcie sobie jak facet takie coś ma... przecież kobiety musiałyby sikać dosłownie.. ja wierzę że są takie normalnie wyglądające typy które mają TO COŚ.

 

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.