Skocz do zawartości

Ruch Nofap: Zerwij z pornografią i masturbacją, by być wolnym!


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam reset. Te 21 dni było ciężkie, ale podejmę się wyzwania właściwie od dziś. Po tych 20 dniach jest fajnie, ale i mega ciężko. Niestety albo stery dla tego wyzwania jestem sam, nie mam brzydko mówiąc w kogo spuszczać, ale jakoś mnie to nie zniechęca by próbować do skutku.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, VenomDch napisał:

Ja mam reset. Te 21 dni było ciężkie, ale podejmę się wyzwania właściwie od dziś. Po tych 20 dniach jest fajnie, ale i mega ciężko. Niestety albo stery dla tego wyzwania jestem sam, nie mam brzydko mówiąc w kogo spuszczać, ale jakoś mnie to nie zniechęca by próbować do skutku.

Szacun, ale wlasnie to jest to, co ja wczesniej mialem jak mi sie udalo wytrzymac tyle dni.. ze nie ma gdzie sie spuszczac.. owszem mozesz isc do divy.. ale bedziesz mial takie parcie ze min. 2 w tyg, bys musial chodzic, zeby to rozladowac.. jak nie zarabiasz 20k na miesiac to nie ma sensu.. Dlatego tez, uwazam ze nofap bez stalego ruchania jest troche nijaki. ale to moja opinia.

 

No chyba ze potrafisz sobie zalatwic ruchanie na szybko na tych tinderach czy badoo ale to chyba tylko kobieta tak moze

Edytowane przez david001
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nofap przerodził się w kompletną wstrzemięźliwość od seksu. Nie mam stałej partnerki, ale bez problemu mógłbym nawiązać bliższy kontakt z niejedną "koleżanką", jedna z nich jest wręcz oburzona, że nie uprawiam seksu choć mam dostęp. Sam się nad tym czasem zastanawiam. 

Jeszcze kilka lat temu latałem za paniami jak głupi, dzisiaj nabrałem do tego tak dużego dystansu, że odechciało mi się jakichkolwiek igraszek.  I nie, nie mam problemu z erekcja. Wszystko jest ok :)

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mateusz30 otóż to, masz wybór, nie jesteś zakładnikiem własnych popędów, nie dajesz się wodzić za nos innym tylko wybierasz swoją drogę. Gdy patrzy się długoterminowo na relacje podejmujesz bardziej racjonalne wybory, nie widzisz sensu wchodzenia w związki jak nie masz parcia na sprawy łóżkowe. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak złe dni się zdarzają z fapem lub bez. Poprostu uznaj noFap za rozwiązanie jednego problemu, a nie wszystkiego. Jak masz powód do wkurwienia to rozumiem, a jak nie masz poprostu zejdź na ziemię, bez emocjonalnych rzeczy, bo to nie są realne rzeczy jeśli dzieją się tylko w głowie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem ok 35-40 dni, potem przerwałem, ale bez porno, teraz od pewnego czasu lecę dalej po więcej i w sumie jest łatwo, ale..

No właśnie ale. Dawno tu nie zaglądałem, a widać, że jednak trzeba.

Dzięki @Szalony Koń, masz rację z tą racjonalizacją.

Chodzę od tygodnia tygodnia zamulony, wszystko prokrastynuje i tylko siedzę na telefonie. Po twoim poście zderzyły mi się kulki w głowie - tydzień temu zainstalowałem instagram, żeby mieć dostęp do pewnych konkretnych kont. Interesują mnie również tatuaże i właśnie łapie się na tym że oczy wynajdują najfajniesze wzory, właśnie na damskich ciałach, najlepiej tam gdzie widać kawałek cycka albo fajna pupę. Echhh mózgu, ty szelmo podstępna!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AkadyjczykJa z tym walczę od grudnia 2019. Kilkanaście razy już resetowałem ale patrząc w skali np roku, zawsze więcej jest dni nofap. Więc na pewno po upadku, mózg nie wraca do takiego samego stanu jak na samym początku. Wobec tego uważam, że progresuję. Aczkolwiek na pewno nie tak szybko jak ktoś, kto stosuje się do wszystkich zasad nofap.

 

Mózg szuka bodźca. Z biegiem czasu co raz bardziej się na nie wyostrza więc wystarczy byle co (np zdjęcie panny ze wzrokiem typu "wyruchaj mnie") i już pojawiają się myśli.

Potem wystarczy np jakiś ostrzejszy tekst a potem już sama myśl potrafi doprowadzić do złamania się i resetu.

 

Najlepsza rada to po prostu nie myśleć o tym!

 

Podejścia w których udało mi się wytrzymać najdłużej, to te kiedy po prostu odrzucałem taką myśl od razu gdy się pojawiła. 

Dałeś mi dużo do myślenia tym wpisem. Przypomniałem sobie jak to było na początku a jak jest teraz i mimo licznych porażek widzę znaczną poprawę.

Dzięki i powodzenia!!

 

Edytowane przez Santo
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.01.2022 o 14:04, Santo napisał:

@AkadyjczykJa z tym walczę od grudnia 2019. Kilkanaście razy już resetowałem ale patrząc w skali np roku, zawsze więcej jest dni nofap. Więc na pewno po upadku, mózg nie wraca do takiego samego stanu jak na samym początku. Wobec tego uważam, że progresuję. Aczkolwiek na pewno nie tak szybko jak ktoś, kto stosuje się do wszystkich zasad nofap.

 

Mózg szuka bodźca. Z biegiem czasu co raz bardziej się na nie wyostrza więc wystarczy byle co (np zdjęcie panny ze wzrokiem typu "wyruchaj mnie") i już pojawiają się myśli.

Potem wystarczy np jakiś ostrzejszy tekst a potem już sama myśl potrafi doprowadzić do złamania się i resetu.

 

Najlepsza rada to po prostu nie myśleć o tym!

 

Podejścia w których udało mi się wytrzymać najdłużej, to te kiedy po prostu odrzucałem taką myśl od razu gdy się pojawiła. 

Dałeś mi dużo do myślenia tym wpisem. Przypomniałem sobie jak to było na początku a jak jest teraz i mimo licznych porażek widzę znaczną poprawę.

Dzięki i powodzenia!!

 

Ja uwielbiam to uczucie na nofapie, ale co jakiś czas zdarza mi się zresetować... I po resecie nie jest już tak fajnie. A dłuższy nofap generuje zajebiscie dużo pozytywnych rzeczy i warto byłoby to utrzymywać jak najdłużej. Wpadłem w taki moment, że zaczynam obsesyjnie szukać sexu, flirtowanie, laski mi zdjęcia wysyłają, itd. Mam wrażenie że kieruje mną myśl, że gdybym dorwał jakaś to bym ja zjazd cala taki jestem nabuzowany 🤪 ale nie chce. Zajebiste korzyści w sferze zawodowej i hobby wlatują. To dziala na mnie jak doping. Myślę że zapanowanie nad tym w stu procentach może wygenerować dużo sukcesów, tylko pytanie czy się da

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.01.2022 o 12:59, david001 napisał:

Szacun, ale wlasnie to jest to, co ja wczesniej mialem jak mi sie udalo wytrzymac tyle dni.. ze nie ma gdzie sie spuszczac.. owszem mozesz isc do divy.. ale bedziesz mial takie parcie ze min. 2 w tyg, bys musial chodzic, zeby to rozladowac.. jak nie zarabiasz 20k na miesiac to nie ma sensu.. Dlatego tez, uwazam ze nofap bez stalego ruchania jest troche nijaki. ale to moja opinia.

 

No chyba ze potrafisz sobie zalatwic ruchanie na szybko na tych tinderach czy badoo ale to chyba tylko kobieta tak moze

 U mnie z fapaniem bywa różnie, wraca ten temat. Teraz jednak mam chęci powiedzieć stop wcześniej niż przedtem. Natomiast tych 21 dni póki co nie pobiłem, za duże ciśnienie i libido. Napędzają to dodatkowo treningi, bo po solidnej dawce wysiłku chce się jeszcze bardziej, ale trzeba próbować ograniczyć, zwłasacza porno.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja aktualnie znów mam ten fajny stan "jestem chadem -moge wszystko", zdecydowanie najlepsza korzyść z nofapu. Byłem w tym tygodniu na dwóch imprezach tanecznych, obtańczyłem kilka lasek, pogadałem z kilkoma innymi, a jedna kleiła się jak kocica w rui przez pół wieczoru. Znam siebie i wiem że dawniej mi się to nie zdarzało. O taką super moc nic nie robiłem :D tyle mi wystarczy.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, bzgqdn napisał:

Ja aktualnie znów mam ten fajny stan "jestem chadem -moge wszystko", zdecydowanie najlepsza korzyść z nofapu. Byłem w tym tygodniu na dwóch imprezach tanecznych, obtańczyłem kilka lasek, pogadałem z kilkoma innymi, a jedna kleiła się jak kocica w rui przez pół wieczoru. Znam siebie i wiem że dawniej mi się to nie zdarzało. O taką super moc nic nie robiłem :D tyle mi wystarczy.

To jest właśnie piękne! Też przez to przechodziłem. Takie imprezy mają jednak ten minus, że nie zakończone sexem powodują wyrzut ogromnej ilości plemników do jąder i weź z nimi żyj na nofapie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2022 o 19:29, Ramaja Awantura napisał:

Możę nie każdy tak ma ale ja TAK. Mnie to drenuje z energi mocno...

Mi dzisiaj 59 dzien i mnie głowa napierdala jak na westerplatte...

A Kolega nie myśli o ruchaniu przypadkiem? Nie odciął się od bodźców?

Bo niefapanie, ale myślenie o ruchaniu, oglądanie roznegliżowanych panien, itp - to jak post z wyłożonym i pachnącym żarciem, słodyczami, itp.

Można, tylko po co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem w tym roku zrobić NoFap i  jest mega ciężko. Wytrzymałem 18 dni i to był mój życiowy rekord. Po upadku zacząłem od nowa, lecz tym razem udało się wytrzymać tylko 4 dni. Zauważyłem że jak tylko zobacze jakiś trigger to odrazu tak się odpalam że ciężko mi to ogarnąć. Dodatkowo ćwiczę na siłowni i biorę różne boostery testosteronu jak Tribulus chociażby, to też nie pomaga. Zastanawiam się nad usunięciem Tindera/Instagrama itp i ograniczenia triggerów do minimum, bo póki co to raczej nici z tego wszystkiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, 3nd3x0 napisał:

Postanowiłem w tym roku zrobić NoFap i  jest mega ciężko. Wytrzymałem 18 dni i to był mój życiowy rekord. Po upadku zacząłem od nowa, lecz tym razem udało się wytrzymać tylko 4 dni. Zauważyłem że jak tylko zobacze jakiś trigger to odrazu tak się odpalam że ciężko mi to ogarnąć. Dodatkowo ćwiczę na siłowni i biorę różne boostery testosteronu jak Tribulus chociażby, to też nie pomaga. Zastanawiam się nad usunięciem Tindera/Instagrama itp i ograniczenia triggerów do minimum, bo póki co to raczej nici z tego wszystkiego.

Instagram musisz wylaczyc, a przynajmniej nie ogladac babsztyli. Ja nie ogladam choc mam. (staram sie)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, antyrefleks napisał:

Instagram musisz wylaczyc, a przynajmniej nie ogladac babsztyli. Ja nie ogladam choc mam. (staram sie)

 

Jestem na nofap i usunąłem insta. Za dużo pokus.

5 godzin temu, 3nd3x0 napisał:

Postanowiłem w tym roku zrobić NoFap i  jest mega ciężko. Wytrzymałem 18 dni i to był mój życiowy rekord. Po upadku zacząłem od nowa, lecz tym razem udało się wytrzymać tylko 4 dni. Zauważyłem że jak tylko zobacze jakiś trigger to odrazu tak się odpalam że ciężko mi to ogarnąć. Dodatkowo ćwiczę na siłowni i biorę różne boostery testosteronu jak Tribulus chociażby, to też nie pomaga. Zastanawiam się nad usunięciem Tindera/Instagrama itp i ograniczenia triggerów do minimum, bo póki co to raczej nici z tego wszystkiego.

Usuń obie appki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.