Ruch Nofap: Zerwij z pornografią i masturbacją, by być wolnym!

[mph25]

6 minut temu, selfmademan napisał:

nie wiem jak, ale przy tym jak fapałem każdego dnia to miałem tescia na 1600, a max normy w lab u mnie to 900. Teraz przy braku porno i masturbacji (sex jest w miare regularny) teść 1300

Wrzuć zdjęcie z wynikiem 1600 albo nawet 1300

[mph25]

Dzwoniłem do laboratorium, walneli się przy wpisywaniu norm.

Zakres to 2,49 - 8,39 ng/ml   czyli od   249 - 839 nd/dl     a ja mam 633.              Zobaczymy po 90 dniach   (dzień 12!)

[Ceranthir]

Co polecacie na obniżenie SHBG? Albo jakie błędy mogę popełniać, że mam go ponad normę? Znaczy miałem z miesiąc temu, teraz to nie wiem, ale norma 18 - 54, ja miałem wynik 71.

[mph25]

12 minut temu, Ceranthir napisał:

Co polecacie na obniżenie SHBG? Albo jakie błędy mogę popełniać, że mam go ponad normę? Znaczy miałem z miesiąc temu, teraz to nie wiem, ale norma 18 - 54, ja miałem wynik 71.

Z tego co kiedyś czytałem Bor skutecznie obniża shgb i estrogeny, a podwyższa poziom testosteronu wolnego, i to o jakieś 30%.  Tylko trzeba go stosować cyklicznie, 14-21 dni 6 mg dziennie, 7-10 dni przerwy i od nowa.           Dawka 6 mg dziennie,   2,5mg nie dawała nic.

Edytowane 29 Lipca 2022 przez mph25

[Jackie Welles]

Idę w przyszłym tygodniu znowu na badanie teścia, zmieniło sie dużo, ostatni wynik ponad 700ng/ml, teraz celuje w  powyżej 1000. Zobaczymy, najwyżej okaże się że żyłem w błędzie. 

[Ceranthir]

@mph25 dzięki za odpowiedź, w sumie bor już biorę od jakiegoś czasu, są różne "szkoły" jeśli chodzi o bor właśnie - jedni mówią, że można brać po 6mg codziennie przez dłuższy czas i nic się nie stanie, drudzy głoszą Twoją wersję:p 

 

obecnie testuje na wzmocnienie libido i teścia ekstrakt z imbiru, podobno rzeczywiście coś daje, jest tani także popróbuje i sprawdzę czy ma na to wpływ, dziś pierwszy dzień;p

 

cynamon w sumie też ma jakieś działanie korzystne na testosteron, nie bezpośrednio ale raczej pośrednio, jak ktoś lubi pić kakao czy herbatkę to jakąś małą łyżeczkę może wrzucić

Edytowane 29 Lipca 2022 przez Ceranthir

[nowy00]

Na wzmocnienie libido moje sposoby są trzy:

- sen dłuższy (około 8-9h) 

- sport regularnie minimum trzy razy w tygodniu 

- realizacja swoich celów

[takiTomek]

Testosteron lepiej badać z shbg. U mnie zawsze całkowity wychodzi ponad normę i shbg też niestety. Jak sobie policzę wolny testosteron to wychodzi mi, że jest on na średnim poziomie, a nawet słabym biorąc pod uwagę mój wiek.

 

Spedzanie wiele czasu na sloncu ma na mnie bardzo dobry wplyw, libido o wiele wyższe, cięższe treningi wchodzą i lepszy sen. Sprawdzę za niedlugo czy ma to przełożenie na wyniki badań tez.

[Ceranthir]

U mnie wyniki wyglądały w ten sposób, robione jakiś miesiąc temu, mniej więcej.

 

Testosteron wolny - 17,10 (9,10 - 32,20)

SHBG - 71,95  (18,30 - 54,10)

Prolaktyna - 5,64 (3,46 - 19,40)

Estradiol - 34,00 (11,00 - 44,00)

LH - 6,47 (1,15 - 8,75)

FSH - 5,63 (0,95 - 11,95)

 

Wygląda na to, że przysadka działa ok, sygnał do jajec jest wysyłany. Więc przyczyna takiego teścia musi być już w samych jajcach czy komórkach Leydiga. Być może to małe ilości insuliny (jestem na keto, a insulina zbije SHBG), być może za dużo tłuszczów nasyconych i słaba proporcja między nasyconymi/jednonienasyconymi, być może mało aktywności fizycznej (wtedy praktycznie się za dużo nie ruszałem, teraz mam 2-3 treningi w tygodniu), być może posty raz w tygodniu (dzień w tygodniu nie jem), no jest dużo możliwości.

 

@mph25 co sądzisz o takich wynikach? da się wyliczyć też testosteron całkowity mając shbg i teścia wolnego?

 

w ogóle ja mam wrażenie, że jak są miesiące ciepłe to mam libido mniejsze, a jak przychodzi jesień i zima to wtedy pod tym względem odżywam, wbrew naturze XD

 

Edytowane 29 Lipca 2022 przez Ceranthir

[mph25]

@Ceranthir wejdź na nebido.com wciśnij HCP, wejdź w zakładkę Tools, freue testosterone calculator i uzupełnij testosteron i shbg a albuminy przyjmij średni wynik w tej normie wygoogluj, chyba 4.2 jest ale sprawdź, i ci wyliczy. Wyniki chujowe, wysoki shbg.  

 

A bo ty nie masz wyniku całkowitego testosteronu tylko wynik wolnego, to sam nie wiem, poszukam coś później.

Edytowane 29 Lipca 2022 przez mph25

[selfmademan]

17 godzin temu, mph25 napisał:

Wrzuć zdjęcie z wynikiem 1600 albo nawet 1300

Nie mam tych wyników już. Badałem sie wtedy profilaktycznie (3msc temu) bo strasznie mi sie kręciło w głowie przez cały tydzień. Mój lekarz kazał zrobić z 30 badań w tym między innymi teścia. Sam sie zdziwiłem, że jest na tak dużym poziomie. Wypadają mi w chuj włosy, jestem impulsywny, ogólnie ciężko jest ze mną wytrzymać XD Podejrzewam, że to właśnie przez teścia. Nie każe Ci wierzyć, nie chwale sie tym, że mam na takim poziomie, wręcz mi to przeszkadza jak widzisz.

[mph25]

13 minut temu, selfmademan napisał:

Nie mam tych wyników już. Badałem sie wtedy profilaktycznie (3msc temu) bo strasznie mi sie kręciło w głowie przez cały tydzień. Mój lekarz kazał zrobić z 30 badań w tym między innymi teścia. Sam sie zdziwiłem, że jest na tak dużym poziomie. Wypadają mi w chuj włosy, jestem impulsywny, ogólnie ciężko jest ze mną wytrzymać XD Podejrzewam, że to właśnie przez teścia. Nie każe Ci wierzyć, nie chwale sie tym, że mam na takim poziomie, wręcz mi to przeszkadza jak widzisz.

Twój poziom testosteronu nie ma wpływu na twoją impulsywność. Gdyby tak było ludzie którzy biją sok i mają poziom 4000-5000 powinni lać ludzi na ulicy przed i po śniadaniu. Testosteron odpowiada za pewność siebie, siłę, energię, regenerację i spokój bo podwyższa poziom dopaminy. Raczej powinieneś się czuć jak młody bóg i chodzić z bananem na twarzy i mieć wszystko w pompce.

[Akadyjczyk]

W dniu 29.07.2022 o 00:46, selfmademan napisał:

nie wiem jak, ale przy tym jak fapałem każdego dnia to miałem tescia na 1600, a max normy w lab u mnie to 900. Teraz przy braku porno i masturbacji (sex jest w miare regularny) teść 1300

Chyba na dobrym towarze

W dniu 28.07.2022 o 21:57, mph25 napisał:

Stres przed badaniem mam zawsze bardzo silny a test wychodził powyżej 700.

W takim razie mój max to około 600, badałem bo ogólnie nie mam prawie wgl owłosienia na ciele tzn na rękach prawie brak, na klacie 5 włosków, zarosty na twarzy widoczny, ale nie do zapuszczenia, poza tym wysportowana sylwetka, brak nadwagi, szczupły. Przyglądałem się ludziom na plaży to 98% facetów ma tam jakieś włosy na klacie, ja nie mam wgl trochę mi to przeszkadza  Wyszedł mi też kortyzol ponad normę i prolaktyna lekko ponad normę (endokrynolog powiedział bez znaczenia) i zastanawiam się jaką to może mieć korelacje na teścia. Dodatkowo wyszło mi niski SHBG (w dolnych granicach) FSH (w dolnych granicach) LH (w górnych) Testosteron wolny 20 pg/mL (norma 1-28)

[mph25]

56 minut temu, Akadyjczyk napisał:

Chyba na dobrym towarze

W takim razie mój max to około 600, badałem bo ogólnie nie mam prawie wgl owłosienia na ciele tzn na rękach prawie brak, na klacie 5 włosków, zarosty na twarzy widoczny, ale nie do zapuszczenia, poza tym wysportowana sylwetka, brak nadwagi, szczupły. Przyglądałem się ludziom na plaży to 98% facetów ma tam jakieś włosy na klacie, ja nie mam wgl trochę mi to przeszkadza  Wyszedł mi też kortyzol ponad normę i prolaktyna lekko ponad normę (endokrynolog powiedział bez znaczenia) i zastanawiam się jaką to może mieć korelacje na teścia. Dodatkowo wyszło mi niski SHBG (w dolnych granicach) FSH (w dolnych granicach) LH (w górnych) Testosteron wolny 20 pg/mL (norma 1-28)

W takim razie wyniki masz super.               Pasuje obniżyć tą prolaktynę i kortyzol.  Jest jeden suplement który obniża i prolaktynę (i to znacznie) i kortyzol za sprawą działania adaptogennego (zwiększa odporność na stres, relaksuje, poprawia sen) nazywa się amerykański żeń-szeń, żeń-szeni ogólnie jest dużo, ten jest uważany za uspokajający a nie pobudzający. Ale na każdego działa inaczej, może spróbuj?

[SilentAssassin]

4 miechy na dziś bez filmów XXX

Lecimy dalej💪💪💪

[Egregor Zeta]

12 godzin temu, SilentAssassin napisał:

bez filmów

A bez sexu/masturbacji ile?

 

Edytowane 6 Sierpnia 2022 przez Egregor Zeta

[Perun]

2 dzień trzeźwości po półrocznym cugu

[Jackie Welles]

Dawno nic nie pisałem, a zmieniło się sporo. Właściwie wszystko się zmieniło. Ten temat traktuje jak taką drogę ku zmianie, nie tylko nofap. Ogólnie.

Właśnie mija mi chyba z 80 dzień. 9 lipca miałem 42 dni bo do tego momentu to liczyłem. Nie poznaje siebie, czuje że wszedłem na jeszcze wyższy level. Minął chyba redpill rage i się zaczęło. Wygrałem z programowaniem społecznym i pierdol*niem o związkach, dzieciach itp Nie chce związku, zacząłem się bawić życiem i aż nie mogę uwierzyć jak łatwo mi to idzie. Jakbym grał na kodach. Kilka panienek aktualnie w relacjach FWB, jedna 28 letnia pani psycholog  ( Ja mam 22 lata ), dzisiaj załatwiłem sobie kolejną panne na Weekend, tym razem we Wrocławiu także hotel wynajmę. Na prawdę widać skutki podwyższenia SMV, randek i okazji jak nigdy. Wcześniej przed Redpillem tak w 2020 nie sądziłem że to takie łatwe, latałem, ganiałem prosiłem i chu*a z tego wychodziło. Ciężko mi było coś wogóle poruchać a co dopiero mówić o związku. Ale co się dziwić, zły mindset, pryszcze na mordzie, 95kg ulana świnia, zła fryzura i brak pewności siebie.

 

A teraz?

W zeszły weekend miałem 3 randki z 3 różnymi kobietami. Dodatkowo zapisałem się na boks, już mija ponad 1.5 miesiąca odkąd chodze i robię niezły progress. Żałuję, że nie zapisałem się na sztuki walki kilka lat wcześniej. W czerwcu założyłem własną działalność i zarabiam dużo lepiej niż wcześniej. W końcu widzę że przejąłem stery nad własnym życiem. Byłem ślepy a teraz widzę. Nofapowi przypisuje tylko część mojej zmiany. Dał mi więcej energii, zmienił mój mindset, spowodował że zacząłem budować dobrą relację z samym sobą oraz samoocenę. Ale sporą część zawdzięczam forum, także dziękuje wszystkim którzy się przyczynili do mojej zmiany. Lecę po swoje i zachęcam każdego z was do obrania takiej drogi w życiu - ciągłego rozwoju  

 

Keep grinding brahs, we all are gonna make it.

[Perun]

Rezygnuje na najbliższy miesiąc z Badoo i Tinderfucka

[mph25]

o kur**

https://www.dailymedicaldiscoveries.com/self-pleasuring-raises-estrogen-levels/?utm_source=share&utm_medium=ios_app


Patrzcie jak wzrósł poziom DHEA (drugi od góry), poziom kortyzolu, DHT i Estrogenów (oestrone, oestradiol) widzę że nie ma tu jeszcze prolaktyny. Ale patrząc na wyniki hormonów przed/po  to nałogowe fapanie musi nieźle rozwalać nadnercza i prowadzić do zespołu chronicznego zmęczenia.  Takie skoki hormonów i fap kilka razy w ciągu dnia albo edging, to smażalnia mózgu i nadnerczy.  https://annagadowska.com/nadnercza/

[ShadyMagnus]

Moja uwagę przykuło stwierdzenie, że więcej "edgingu" = większy zjazd testosteronu. Naukowcy potwierdzili moje chłopskie myślenie od którego zacząłem przygodę z fapem. Nie akceptowałem wizji tego, że kiedykolwiek miałbym być władczy, dominacyjny wobec dziewczyn, nie chciałem być agresywnym byczkiem, wiecie partnerstwo, szacunek i takie tam bla bla. Wymyśliłem sobie że fap to dobry sposób na uniknięcie tego przez zbicie testosteronu.

 

Starałem się unikać popadnięcia w jakiekolwiek uzależnienie to na ironię wpadłem, pomógł fakt że w przestrzeni publicznej nie stawia się masturbacji w jednym rzędzie z innymi uzależnieniami. Weszła racjonalizacja że i tak nie mam dostępu do seksu, to fap jest ok.

 

Z czasem działo się to co każdy tu potwierdzi - zjazd nastroju, chroniczne zmęczenie, nikt nie wiedział dlaczego, przecież pan jest zdrowy. Trochę sam, trochę z pomocą internetu obstawiłem że to to, ale to dopiero był początek. Dużo czasu potrzebowałem na zdobycie jakiejkolwiek kontroli nad tym, składała się na to śladowa ilość sukcesów w relacjach damsko - męskich. Wizja nagrody w postaci właściwego współżycia była tak mglista, że nie było motywacji do rzucenia nałogu.

 

Z innymi sferami życia szło lepiej, pomagało to przenieść sukcesy na ten grunt. W parze z ogarnianiem uzależnienia szły zmiany w głowie, trudno powiedzieć czy to nofap wzmacniał głowę, czy głowa wzmacniała nofap.

 

Negatywy fapania zaczęły wyraźnie zanikać gdy zacząłem stosować cykle co siedem dni, tak jak tu wrzucaliście że wtedy testosteron osiąga wartość szczytową. Negatywy znikały, pojawiały się pozytywy jak podniecenie wobec kobiet w codziennych sytuacjach; i tu wchodzi temat głowy - przepracowałem że to jest ok, ba, wyniknęła jakaś tak duma z tego że mogę powiedzieć "zobacz jak na mnie działasz", iż tak ma być że w ten sposób reaguję na atrakcyjne laski.

 

Zaczęło pojawiać się zdecydowanie, odwaga w czynach, przekonywanie ludzi do siebie, do swoich racji. Nie znałem siebie z tej strony że tak mogę, nigdy taki nie byłem, silnie budujące uczucie; od tego momentu jest nieprzerwana fala wznosząca.

 

Finalne, empiryczne wnioski jak do tej pory - masturbacja to żadne zastępstwo seksu z drugą osobą. Złapałem się już na fakcie, że fap i porno wjeżdża u mnie z przyzwyczajenia, a jeszcze lepszy wniosek jest taki, iż po co poświęcać czas laskom na ekranie, jak i tak nie są one fizycznie osiągalne, nie ma jak stworzyć realnej relacji z nimi, w przeciwieństwie do osób które choćby mijamy na ulicy. Nie zamierzam oglądać wykreowanych postaci, wirtualnych awatarów, bo do tego się to sprowadza.

 

To nie koniec procesu - jestem w punkcie gdzie uczę się organizować sobie seks z kimś zamiast seksu ze swoją ręką / ekranem. Tutaj wchodzi kwestia iż jestem zależny od kogoś (to też oswajam, na ile mogłem to nie dopuszczałem do siebie pomocy innych bo potem dług wdzięczności i takie tam), gdzie przy fapie było 100% kontroli po mojej stronie kiedy, gdzie i jak.

 

Smutne jest to, że będąc w dołku byłem przezroczysty dla kobiet, odrzucenia, walenie głową w mur, to było straszne błędne koło. Kto przeżył, dobrze to rozumie.

Teraz gdy jest przyzwoicie dobrze to siedzi to z tyłu głowy, laska musi się wykazać charakterem żebym ją traktował jakkolwiek serio a nie jak potencjalnie kolejną używaczkę faceta; zwyczajnie z początku startują z "negatywnego poziomu sympatii".

 

Zwróćcie uwagę że nie poruszyłem tematu pornografii - nigdy nie przekroczyłem poziomu solo "amatorskich" nagrywek, jakieś fetysze, profesjonalne nagrania a nawet filmiki nagrywane przez pary - popatrzyłem, nic ciekawego albo wręcz wywołujące obrzydzenie i zaraz wracałem do solo lasek.

 

Mam wrażenie że opisałem tylko mały wycinek tematu, ale nie zamierzam już wydłużać posta.

[bulletproof]

Polecam

 

https://www.reddit.com/r/Semenretention/comments/wsu60w/300_day_semen_retention_streak_free_testosterone/

 

[Maszracius_Iustus]

38 minut temu, bulletproof napisał:

Polecam

 

https://www.reddit.com/r/Semenretention/comments/wsu60w/300_day_semen_retention_streak_free_testosterone/

 

Popraw mnie proszę bullet jeśli się mylę gość ma wyniki 130-200 bo jest inna miara niż europa dobrze kminię?

[mph25]

Godzinę temu, bulletproof napisał:

Polecam

 

https://www.reddit.com/r/Semenretention/comments/wsu60w/300_day_semen_retention_streak_free_testosterone/

 

Miazga... skok jebucki, dodajmy do tego że nastąpiła również upregulacja receptorów dopaminowych + bardzo wysoki testosteron, magia.

[bulletproof]

16 godzin temu, Maszracius_Iustus napisał:

Popraw mnie proszę bullet jeśli się mylę gość ma wyniki 130-200 bo jest inna miara niż europa dobrze kminię?

Dokładnie.