Skocz do zawartości

Ruch Nofap: Zerwij z pornografią i masturbacją, by być wolnym!


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

8 hours ago, bassfreak said:

Ewentualnie "mniejsze zło" jak ktoś rzuca porno i trzepanie kupić sobie fleshlight i na nim "trenować" ale ofc bez oglądania niczego.

Mam też takiego flashlighta :D ale ogólnie wiesz o co chodzi, żeby znowu nie przyzwyczaić się, że strzelasz w 3 minuty to można więcej czasu na to przeznaczyć ten raz na tydzień czy dwa. Ja już wiem jaki mózg ludzki jest popiehdolony i wszystko podświadomie zapamięta, potem się przyzwyczai, że 3 minuty i będzie zaś problem z przedwczesnym wytryskiem. I jakaś księżna dama będzie stroić fochy 🤣

 

8 hours ago, RENGERS said:

Czujesz się jak wypruta parówa, zajmij się lepiej byznesem.

Właśnie się zajmuję i chyba idę w to 100%, jeszcze mnie trzyma trochę matrix, że potrzebuję baby na stałe, ale yebać to, tak jak mówisz, jak się widzi ich schematyczność to na początku chciało mi się płakać, teraz chce mi się śmiać :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, heavy27 napisał:

Mam też takiego flashlighta :D ale ogólnie wiesz o co chodzi, żeby znowu nie przyzwyczaić się, że strzelasz w 3 minuty to można więcej czasu na to przeznaczyć ten raz na tydzień czy dwa. Ja już wiem jaki mózg ludzki jest popiehdolony i wszystko podświadomie zapamięta, potem się przyzwyczai, że 3 minuty i będzie zaś problem z przedwczesnym wytryskiem. I jakaś księżna dama będzie stroić fochy 🤣

 

 

Mi chodziło o te tekstury które są bardziej naturalne (lotus, forbidden) i podobne a nie te mocno stymulujące.

I też żeby łatwiej mózg przestawić to wkładać takie cudo między poduszki czy coś i jazda a nie że siedzisz i robisz to ręką podobnie jak zwykłe trzepanie.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.04.2021 o 13:16, mph25 napisał:

Później albo regularny seks albo strzepać gruche raz na dwa tygodnie w 5 minut i tyle. A nie przesiadywać przy porno 3 godziny dziennie, ja pierdole

A dasz radę wyznaczyć sobie taką granicę? Ja, mając 16-letnie doświadczenie z tym nałogiem, śmiem wątpić, iż nie wrócisz do trzepania raz na kilka dni lub wręcz codziennie. Po abstynencji zazwyczaj najbardziej ma się ochotę i najbardziej sprawia to przyjemność. Gdy kilka lat temu wytrzymywałem tydzień, to potem wszystko na mnie działało. Nawet katalog ze sklepu odzieżowego czy klip Nelly Furtado z odsłoniętym brzuchem. I oczywiście upadek był równie wielki, jak postanowienie poprawy - znów trzepandejro po parę razy dziennie. Alkoholik też miałby problem z powrotem do umiarkowanego picia. Raczej większość odstawia procenty całkowicie.

 

Wracając do mojego nałogu, który opisywałem kilka stron wcześniej - próbowałem, ale nie jestem w stanie. Najdłużej wytrzymam dwa dni. To wtedy, gdy mam dużo pracy i brak fizycznej możliwości masturbacji. Natomiast w odstawkę poszły portale randkowe, częściowo też filmy porno. Jeśli już zaglądam na takie strony, to staram się, by celem nie było urządzenie sobie wielogodzinnej sesji, ale szybkie załatwienie sprawy. Później odsypiam (u mnie zazwyczaj orgazm = senność) i zabieram się do czegoś produktywnego, już bez głowy nabitej lubieżnymi myślami. Doszedł (nomen omen) większy ruch. Np. dziś rano, leżąc w łóżku, miałem ochotę włożyć sobie rękę wiadomo gdzie, ale stwierdziłem, że szkoda tracić kilku wolnych godzin przed pracą na walenie, a potem odsypianie po wystrzale. Wstałem, ubrałem się, telefon z odpalonym licznikiem kroków w dłoń i zrobiłem spacerek na jakieś 5k. Do tego siłownia zewnętrzna. Zupełnie inaczej zaczęła mi iść robota. Łeb spokojny, czas lepiej rozplanowany, w dodatku chłonę więcej wiedzy, bo np. zacząłem słuchać kolejnych podcastów. Skoro nawet tak drobne zmiany w nawykach pomagają poprawić sytuację w głowie, to mogę sobie tylko wyobrażać, co się dzieje, gdy odstawia się walenie np. na miesiąc. Kurczę, chciałbym to przeżyć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wolnystrzelec napisał:

Skoro nawet tak drobne zmiany w nawykach pomagają poprawić sytuację w głowie, to mogę sobie tylko wyobrażać, co się dzieje, gdy odstawia się walenie np. na miesiąc. Kurczę, chciałbym to przeżyć.

Cytując klasyka: "Aby skończyć z nałogiem PMO, musisz stać się człowiekiem, który nie robi PMO." (wolne tłumaczenie z angielskiego źródło: zbanowany kanał na znanym portalu streamingowym)

 

Cały problem rozbija się o to, że Twoja osobowość jest osobowością nałogowego "FapMajstra". Dopóki nie przebudujesz swojej psychiki, nie poradzisz sobie z problemem PMO - sama "silna wola" w tym przypadku niczego nie zmieni, gdyż wcześniej czy później (po 30, 100, 150... dniach) "upadniesz" ponownie. Treningi, doprowadzanie do ciągłego zmęczenia organizmu czy robienie wszystkiego, aby być zajętym i z dala od "triggerów" jedynie odroczy nieuniknione. Bez zmiany w psychice, nie pozbędziesz się nałogu (tak, da się go pozbyć).

 

Niektórzy ludzie, są w stanie przebudować swoją psychikę, inni nie (a przynajmniej nie do momentu upadku na dno - wtedy, dopiero jest "deprecha", gdy niektórzy zaczynają zdawać sobie sprawę, jak bardzo "zwalili" (dosłownie) sobie życie - czasu nie da się "odzyskać").

Dodatkowo, z wiekiem będzie Ci coraz trudniej zerwać z nałogiem a czas "regeneracji organizmu" będzie coraz dłuższy.

 

Cytat

Później albo regularny seks albo strzepać gruche raz na dwa tygodnie w 5 minut

Tego to nawet szkoda komentować. I nie, nie da rady wyznaczyć sobie granicy, dopóki nie staniesz się człowiekiem, który nie robi PMO.

 

Jak to osiągnąć zapewnie zapytasz. Cóż, ciekawym faktem jest to, że MO (bez P) jest problemem znanym od wieków i opisanym w literaturze od dawna. Dla zwykłego śmiertelnika żyjącego w świecie zachodnim, kwestię tę na światło dzienne wyciągnął między innymi Sri Swami Sivananda w swojej książce z 1934 roku zatytułowanej "Practice Of Brahmacharya". Książka porusza kwestię zwaną w obecnych czasach jako "hard mode" bądź "monk mode" dawniej zwaną Celibatem (dobrowolnym). Niestety, nie wiem czy jest polskie tłumaczenie (zapewne nie, gdyż monopol nad władzą dusz w Polsce rozciąga pewna ... nazwijmy to politycznie poprawnie: organizacja), ale jest ona w domenie publicznej, więc można ją znaleźć między innymi tutaj: Practice Of Brahmacharya

 

Edytowane przez oxy
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@oxy Co dokładnie ciekawego wyczytałeś z tej książki? Co z niej wyniosłeś?

Mi wpadł w oko rozdział "Forbidden food" i tam jest napisane, że cebula jest niedobra, a ja lubię cebule, pan autor Indianin ma u mnie za tę cebule duży minus ;)

Edytowane przez Kangur Z Austrii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kangur Z Austrii Są trzy możliwości:

1. Wcześniej przeczytałeś książkę, ale wtedy nie zadawał byś pytania "Co dokładnie ciekawego wyczytałeś z tej książki? Co z niej wyniosłeś?" oraz "Mi wpadł w oko rozdział", bądź nie zrozumiałeś niczego co przeczytałeś - najwidoczniej ta książka nie jest dla Ciebie.

2. Szybko czytasz 142 strony w godzinę.... seriously

3. Dużo gadasz - mało myślisz.

 

Nie wiem, która opcja w tym przypadku jest właściwa, ale się domyślam.

Ale odpowiadając na główne pytanie: Wyniosłem dokładnie to, co autor napisał i to, jakie znaczenie miały zdania i wyrazy zapisane we wspomnianej książce (pomimo, że czytałem ją dość dawno temu). Wiem, że skupienie uwagi na dłużej niż 5 minut bywa trudne - cóż, widocznie nie jest to książka dla Ciebie.

 

Edytowane przez oxy
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@oxy Przestań cytować moje posty, chcesz siedzi  tu pisz, ale nie prowokuj mnie do dyskusji, napisałem przez chwilą wywód na 50 linijek tłumacząc jak działa uzależnienie, jak działa seks na mężczyznę i dlaczego jest on kluczowy dla zdrowia psychicznego  i fizycznego a jego brak powoduje wszelkie problemy natury psychicznej ale go skasowałem bo wiem że będę pisał z Tobą przez kolejne 30 dni.
 

Edytowane przez mph25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mph25 Niczego Twojego drogi młodzieńcze nie cytuje. Odpowiedziałem na pytanie @wolnystrzelec. Zdecydowanie warto popracować troszkę nad kontrolowaniem swoich emocji zapalczywy młodzieńcze.

 

13 minut temu, mph25 napisał:

ale nie prowokuj mnie do dyskusji,

Ale nie mam z Tobą o czym dyskutować - ty przecież wiesz wszytko najlepiej oraz wg Twoich rad co 2 tygodnie brat mający problem z PMO powinien walić konia - Naprawdę Suuuuper profesjonalna rada.

 

13 minut temu, mph25 napisał:

napisałem przez chwilą wywód na 50 linijek tłumacząc jak działa uzależnienie, jak działa seks na mężczyznę i dlaczego jest on kluczowy dla zdrowia psychicznego  i fizycznego a jego brak powoduje wszelkie problemy natury psychicznej ale go skasowałem bo wiem że będę pisał z Tobą przez kolejne 30 dni, wypierdalaj.

Super, że napisałeś - apropos, masz jakieś dowody na poparcie swoich tez, czy Ci się tylko wydaje, bo nie słuchasz nikogo innego poza samym sobą?

 

 

Edytowane przez oxy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, oxy napisał:

@mph25 Niczego Twojego drogi młodzieńcze nie cytuje. Odpowiedziałem na pytanie @wolnystrzelec. Zdecydowanie warto popracować troszkę nad kontrolowaniem swoich emocji zapalczywy młodzieńcze.

 

Ale nie mam z Tobą o czym dyskutować - ty przecież wiesz wszytko najlepiej oraz wg Twoich rad co 2 tygodnie brat mający problem z PMO powinien walić konia - Naprawdę Suuuuper profesjonalna rada.

 

Super, że napisałeś - apropos, masz jakieś dowody na poparcie swoich tez, czy Ci się tylko wydaje, bo nie słuchasz nikogo starszego?

 


 
 Nie wiem wszystkiego najlepiej - brat mający problem z PMO ma wytrzymać 3-6 miesięcy w zalezności od stopnia uzależnienia i zacząć szukać partnerki albo relacji na dymanie, ewentualnie strzepać gruchę raz na dwa tygodnie - wytrzymywanie w celibacie bez przerwy jest niemożliwe, frustrujące i może w długofalowym okresie pogorszyć samopoczucie faceta niż go poprawić - na reddicie w #nofap jest wiele tematów w których autorzy opowiadają o tym jak zaczynali dostawać depresji po 5-6 miesiącach braku współżycia i masturbacji pomimo że po 1-3 miesiącach nofapu czuli się bardzo dobrze,  seks jest NAJBARDZIEJ ISTOTNYM ELEMENTEM ŻYCIA MĘŻCZYZNY. Problemem uzależnienia od pornografii jest w większości wykluczenie seksualne. Regularny seks wyleczyłby 80% użytkowników tego tematu.  Zdrowy mężczyzna ma testosteron, ma libido i ma ochotę na seks - powiedz mężczyźnie który śpi obok kobiety (przyjmujemy że nie jest uzależniony) żeby wytrzymał bez seksu z nią przez tydzień - nie wytrzyma.  Problemem nie jest masturbacja, problemem jest PORNOGRAFIA.  Pornografia utrzymuje się poprzez ciągłą stymulację zapamiętanych ścieżek neuronalnych i białko delta-fos-b  które jest obniżane przy abstynencji, niestety trwa to długo, natomiast można wspomagać się żeń-szeniem żeby poziom tego białka obniżyć tym samym wspomóc zapominanie powstałej ściezki neuronalnej

Informacja na temat seksu i zdrowia psychicznego:  https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6912629/                                              brak seksu i dotyku kobiety powoduje frustracje, powoduje depresje, nerwice, kompleksy, poczucie niższości, i niską samoocenę.. seks z kobietą  powoduje że facet MĘŻNIEJE, staje się pewniejszy siebie, odważniejszy i jest inaczej odbierany przez otoczenie.  Mam nadzieje że przeczytasz całość.


Delta-fos-b  https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/14566342/

Edytowane przez mph25
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, oxy napisał:

Wyniosłem dokładnie to, co autor napisał i to, jakie znaczenie miały zdania i wyrazy zapisane we wspomnianej książce.

Czyli to samo co z każdej, konkrety, nie cwaniakujemy, rzuciłeś zajawkę, rozwiń to w jakiś 5 zdaniach(tak wiem, że jest spis treści, ale same tytuły niekoniecznie muszą oddawać to czego się spodziewam tym bardziej, że przewijają się tam hinduskie słowa).

 

11 minut temu, oxy napisał:

Nie wiem, która opcja w tym przypadku jest właściwa, ale się domyślam.

Czyżby opcja numer 3? Jest jeszcze opcja numer 4- przejrzałem spis treści i przeszedłem do strony 68. Bez złośliwości- gadajmy merytorycznie choć wiem, że czasami ciężko się kontrolować...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mph25Nie będę z Tobą dyskutował, bo dyskutować nie potrafisz. Jedyne co potrafisz to obrażać innych i szybko edytować posty usuwając wulgaryzmy.

 

To co przytaczasz, to jeden z wielu interpretacji, a odnośnie "seks jest NAJBARDZIEJ ISTOTNYM ELEMENTEM ŻYCIA MĘŻCZYZNY" - to jest to jedynie prywatne zdanie jakiegoś anonka uzależnionego od seksu z reddita #nofap

 

19 minut temu, mph25 napisał:

na reddicie w #nofap jest wiele tematów w których autorzy opowiadają o tym jak zaczynali dostawać depresji po 5-6 miesiącach braku współżycia i masturbacji pomimo że po 1-3 miesiącach nofapu czuli się bardzo dobrze

Pogadaj z mnichami buddyjskimi (dał bym Ci namiary, ale dość długa podróż i obecnie kraj nie wpuszcza nikogo z UE, więc może kiedyś), kimkolwiek, kto praktykuje wstrzemięźliwość bądź uważność - mogę Cię zapewnić, że będą mieli zgoła odmienne zdanie. 

Z mojej strony EOT, bo widzę, że Guru trzepania co 2 tygodnie leczy uzależnionych od seksu, więc nic tu po mnie. Udanego Fapania!.

 

17 minut temu, Kangur Z Austrii napisał:

Czyli to samo co z każdej, konkrety, nie cwaniakujemy,

Czyli to, że czasami aby osiągnąć jakikolwiek postęp, nauczyć się czegokolwiek, cokolwiek osiągnąć, trzeba włożyć odrobinę wysiłku. Przeczytasz, przemyślisz, wyciągniesz wnioski. Jak szukasz papki medialnej, to pogadaj z @mph25 - on wie, co ile trzeba trzepać.

 

17 minut temu, Kangur Z Austrii napisał:

Jest jeszcze opcja numer 4- przejrzałem spis treści i przeszedłem do strony 68

Czyli, nawet nie przeczytałeś jednego rozdziału, ani nawet wstępu. Książka więc nie jest dla Ciebie, tylko dla osób poważnie podchodzących do tematu.

Edytowane przez oxy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, oxy napisał:

Badania :)) anonka z reddita. Serio. Ech chłopcze...

 

@Wincenty - święte słowa, u niektórych to frustracja i brak kontroli nad emocjami aż kipi.


 Przecież to nie ja stworzyłem te badania, udajesz ? aaaaaaa   zapomniałem,  mnich ma większa wiedzę niż lekarze seksuolodzy i psychologowie wymienieni na samym dole owego badania https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6912629/  zaraz zadzwonimy do klasztoru shaolin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

Przecież ty nawet abstraktu nie przeczytałeś!

 

Artykuł jest KONIECZNOŚCI ZWIĘKSZENIA ILOŚCI BADAŃ w sferze seksualności człowieka a nie o wpływie trzepania kapucyna!

 

Cytat

All psychiatric diseases include symptoms affecting sexual life, such as impaired desire, arousal, or sexual satisfaction that need to be properly addressed.

 

Uwaga, będzie ćwiczenie z czytania ze zrozumieniem.

Tłumaczenie:

"Wszystkie choroby psychiczne obejmują objawy wpływające na życie seksualne, takie jak osłabienie pożądania, podniecenie lub satysfakcja seksualna, które należy odpowiednio rozwiązać."

 

Więc co wpływa na co? Choroby psychiczne oraz leczenie ich na poziom libido, czy brak seksu powoduje choroby psychiczne?

Przytaczasz artykuł, który zupełnie nie ma nic wspólnego z tym, co piszesz. OMFG LOL ROTFLMAO.

 

i dalej:

 

Cytat

Health providers and prescribers must detect and prevent iatrogenic sexual dysfunction that can highly deteriorate a patient’s sexual life and satisfaction, leading to frequent drop-outs of medication. Approaching and researching aspects of sexual intimacy, life desires, frustrations, and fears undoubtedly constitutes the best mental health care.

 

Tłumaczenie:

Pracownicy służby zdrowia i lekarze muszą wykrywać i zapobiegać  zaburzeniom seksualnym, które mogą znacznie pogorszyć życie seksualne i satysfakcję pacjenta, prowadząc do częstego rezygnacji z leczenia. Badanie aspektów intymności seksualnej, pragnień życiowych, frustracji i lęków bez wątpienia stanowi najlepszą opiekę psychiatryczną.

 

EOT z mojej strony, bo to nie jest już śmieszne, lecz wręcz żenujące.

Edytowane przez oxy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jestem uzależniony od porno i nigdy nie byłem, nawet nie muszę go oglądać, ale to marne pocieszenie, bo sama masturbacja to mój wielki nałóg. Tkwię w tym z przerwami od 12 lat. Wprawdzie nigdy nie zajmowało mi to dużo czasu (najwyżej kilkanaście minut), ale i tak uważam ten czas za stracony.

Teraz mam trzy tygodnie bez, głównie dzięki SSRI. Leki znacznie obniżają libido i nie mogę po nich dojść. Wiem, że to nie jest rozwiązanie i trzeba sobie całkiem głowę przeprogramować, ale na krótszą metę pomaga. Bez tych leków w życiu bym tak długo nie wytrzymał. Czuję, że jeśli je odstawię, to znowu zacznę to robić. Na szczęście wystarcza wzięcie jednej tabletki na kilka dni.

Mogę jednak już teraz powiedzieć, że nofap nawet krótkotrwały daje rezultaty. Mam więcej energii, szczególnie przy uprawianiu sportu, jestem także bardziej uśmiechnięty i po prostu mam lepszy humor. Może na dłuższą metę jest gorzej, ale na razie widzę same pozytywy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, oxy napisał:

Przecież ty nawet abstraktu nie przeczytałeś!

 

 


 Jakim Ty jesteś kurwa imbecylem to się w pale nie mieści.

Masz po polsku https://zdrowie.radiozet.pl/Seks/Psychoseksuologia/Brak-seksu-u-mezczyzn-choroby-dolegliwosci-abstynencja-seksualna

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7036876/  A tutaj masz to czego szukasz, pomimo że tam również to było tylko w odnośnikach w które nie potrafisz kliknąć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, mph25 napisał:

A tutaj masz to czego szukasz, pomimo że tam również to było tylko w odnośnikach w które nie potrafisz kliknąć.

Nie, nie ma.

 

Jedyne artykuły jakie są pod artykułem na który się powołałeś (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6912629/ ) to:

Cytat
1. Montejo A.L., Montejo L., Baldwin D.S. The impact of severe mental disorders andpsychotropic medications on sexual health and its implications for clinical management. World Psychiatry. 2018;17:3–11. doi: 10.1002/wps.20509. [PMC free article] [PubMed] [CrossRef] [Google Scholar]
2. Montejo A.L., Prieto N., de Alarcón R., Casado-Espada N., de la Iglesia J., Montejo L. Management Strategies for Antidepressant-Related Sexual Dysfunction: A Clinical Approach. J. Clin. Med. 2019;7:1640. doi: 10.3390/jcm8101640. [PMC free article] [PubMed] [CrossRef] [Google Scholar]
3. Clayton A.H., Valladares Juarez E.M. Female Sexual Dysfunction. Med. Clin. N. Am. 2019;103:681–698. doi: 10.1016/j.mcna.2019.02.008. [PubMed] [CrossRef] [Google Scholar]
4. Clayton A.H., Kingsberg S.A., Goldstein I. Evaluation and Management of Hypoactive Sexual Desire Disorder. Sex Med. 2018;6:59–74. doi: 10.1016/j.esxm.2018.01.004. [PMC free article] [PubMed] [CrossRef] [Google Scholar]
5. Blycker G.R., Potenza M.N. A mindful model of sexual health: A review and implications of the model for the treatment of individuals with compulsive sexual behavior disorder. J. Behav. Addict. 2018;7:917–929. doi: 10.1556/2006.7.2018.127. [PMC free article] [PubMed] [CrossRef] [Google Scholar]
6. Parish S.J., Hahn S.R., Goldstein S.W., Giraldi A., Kingsberg S.A., Larkin L., Minkin M.J., Brown V., Christiansen K., Hartzell-Cushanick R., et al. The International Society for the Study of Women’s Sexual Health Process of Care for the Identification of Sexual Concerns and Problems in Women. Mayo Clin. Proc. 2019;94:842–856. doi: 10.1016/j.mayocp.2019.01.009. [PubMed] [CrossRef] [Google Scholar]
7. De Alarcón R., de la Iglesia J.I., Casado N.M., Montejo A.L. Online Porn Addiction: What We Know and What We Don’t-A Systematic Review. J. Clin. Med. 2019;8:91. doi: 10.3390/jcm8010091. [PMC free article] [PubMed] [CrossRef] [Google Scholar]
8. Montejo A.L., Calama J., Rico-Villademoros F., Montejo L., González-García N., Pérez J., SALSEX Working Study Group A Real-World Study on Antidepressant-Associated Sexual Dysfunction in 2144 Outpatients: The SALSEX I Study. Arch. Sex Behav. 2019;48:923–933. doi: 10.1007/s10508-018-1365-6. [PubMed] [CrossRef] [Google Scholar]
9. Resultados de la Encuesta Nacional de Salud Sexual 2009. [(accessed on 20 October 2019)]; Available online: https://www.ugr.es/~fjjrios/pdf/mi-EncuestaNacionalSaludSexual2009.pdf.

 

Wiem, że obsługa przeglądarki bywa trudna, jednak nie każdy widzi historię Twojego przeglądania do którego pewnie się odwołujesz czyli do okna "Rescent Activity" - wyobraź sobie że nie każdy użytkownik widzi, co ty sobie tam ostatnio przeglądałeś.


Jedyne co muszę przyznać, to zmieniam zdanie: niektórzy powinni Fapać częściej - może byli by spokojniejsi, mniej agresywni i mniej emocjonalnie niestabilni.

 

 

Edytowane przez oxy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, oxy napisał:

Nie, nie ma.

 

Jedyne artykuły jakie były to:

 

Wiem, że obsługa przeglądarki bywa trudna, jednak nie każdy widzi historię Twojego przeglądania do którego pewnie się odwołujesz czyli do okna "Rescent Activity" - wyobraź sobie że nie każdy użytkownik widzi, co ty sobie tam ostatnio przeglądałeś.

 

 

 


 Mężczyzna jest zaprogramowany do tego żeby stworzyć potomstwo, znaleźć samicę i ją zapłodnić.  Brak seksu prowadzi do frustracji, obniżenia poczucia własnej wartości, poczucia bycia "przegrywem" "gorszym" "słabszym" zdobycie partnerki, uprawianie z nią seksu powoduje poczucie spełnienia, powoduje uczucie bycia prawdziwym facetem, zwiększa pewność siebie, zadowolenie.  Tak było, jest i będzie :) na tym kończę z Tobą dyskusje, dodaje Cię do osób ignorowanych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, mph25 napisał:

Mężczyzna jest zaprogramowany do tego żeby stworzyć potomstwo, znaleźć samicę i ją zapłodnić.

Tak, o ile przyjmiemy, że człowiek niczym nie różni się od zwierzęcia.

Czym właściwie różni się człowiek od zwierzęcia? Według niektórych tym, że człowiek potrafi panować nad swoimi instynktami, kontrolować swoje emocje i działać racjonalnie (a nie na podstawie "zaprogramowania", instynktów, odruchów, chuci).

Myślę, że właśnie po tym można poznać człowieka, że to on panuje nad swoim ciałem i umysłem.

 

37 minut temu, mph25 napisał:

Brak seksu prowadzi do frustracji, obniżenia poczucia własnej wartości, poczucia bycia "przegrywem" "gorszym" "słabszym" zdobycie partnerki

Owszem, o ile najwyższą wartością danego "sfrustrowanego" młodzieńca jest "zamoczenie". W takim przypadku czuje się "przegrywem", "gorszym" i "słabszym", gdyż nie wyznaje żadnych wyższych wartości. I w zasadzie ma rację - jeżeli jego główną wartością jest "zamoczenie" to ma racje - jest przegrywem. (patrz akapit pierwszy).

 

37 minut temu, mph25 napisał:

uprawianie z nią seksu powoduje poczucie spełnienia, powoduje uczucie bycia prawdziwym facetem, zwiększa pewność siebie, zadowolenie. 

Jeżeli ktoś buduje poczucie "pewności siebie" na podstawie tego, czy kolokwialnie mówiąc rucha, czy też nie, to powinien zdecydowanie przemyśleć swoje życie, swój system wartości oraz być może udać się po poradę bądź drogowskaz chociażby do psychologa.

 

37 minut temu, mph25 napisał:

Tak było, jest i będzie

W świecie zwierząt - i owszem. W świecie "homo sapiens sapiens" (człowieka rozumnego) kwestia dyskusyjna.

 

37 minut temu, mph25 napisał:

na tym kończę z Tobą dyskusje, dodaje Cię do osób ignorowanych.

A szkoda. Natomiast ja nie dodaję Cię do żadnych osób (no może poza grupą osób zabawnych), gdyż z przyjemnością będę nadal czytał niezwykle ciekawe a zarazem często zabawne wywody aroganckiego młodzieńca.

Edytowane przez oxy
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy sposób na popęd, który nie może znaleźć ujścia - dużo roboty, dużo ruchu, dużo sportu. Miewałem takie kilkumiesięczne okresy, że nawet mi się nie myślało o kobietach. Poświęcenie czasu rozmaitym produktywnym aktywnościom też powinno pomóc. Niemniej jednak każdy pracujący człowiek jest w stanie raz na dwa miesiące zabawić się z niebrzydką i zadbaną prostytutką.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BlacKnight Anthony De Mello w swojej książce "Przebudzenie" zawarł myśl, która perfekcyjnie pasuje i do tego wątku oraz przedstawiającą perfekcyjnie podejście sporej części populacji (oraz tego forum):

"Psychologowie twierdzą, że ludzie chorzy w istocie rzeczy nie chcą naprawdę wyzdrowieć. W chorobie jest im dobrze. Oczekują ulgi, ale nie powrotu do zdrowia. Leczenie bowiem jest bolesne i wymaga wyrzeczeń."

 

Kobong (koreański mistrz Zen) również pozostawił po sobie ciekawy Koan Jeśli człowiek zabije pragnienie szukania, na pewno znajdzie to, czego szuka”.

 

Do czego zmierzam. Spora część osób, które ma problem z PMO, chce znaleźć "wytrych" aby magicznie pozbyć się swojego uzależnienia. Szukają ulgi a nie rozwiązania - rozwiązanie owszem jest, ale wymaga wysiłku, wyrzeczeń, zmiany swojego systemu wartości, swojego podejścia do świata. Wysiłkiem, którego niewielu chce podjąć, to poszukiwania (w tym czytanie), samoobserwacja oraz świadomość i samokontrola. Rozumiem, że PMO wpływa na spadek energii, utratę możliwości dłuższej koncentracji itp. Ale nikt za was "nie strawi jedzenia". Czy można się "za kogoś" innego wyspać? Czy można "za kogoś" zrobić trening?

 

Wracając do meritum. Wersja dla osób, potrafiących skupić uwagę przez jedną minutę (w zasadzie część zawarłem w pierwszym poście, ale powtórzę):

Bez zmiany priorytetów i systemu wartości i bez pozbycia się zwierzęcego porządania, "monk mode"/NoFap jest niewykonalny. Jakikolwiek utrata "esencji" jest bardzo szkodliwa (w tym w także w trakcie nocnych polucji), są sposoby na transmutację energii, jednak najpierw trzeba mieć co transmutować.

 

To tyle, zmykam z tego wątku bo sporo tu rozemocjonowanych, niepanujących nad sobą indywiduów. Mam nadzieję, że chociaż jednej osobie pomogłem.

Ps. Targanie mnicha co 2 tygodnie to naprawdę zły pomysł i efekt jest dokładnie odwrotny od zamierzonego.

 

Peace ✌️

 

Ale jeszcze może wpadnę poczytać @mph25  :P

Edytowane przez oxy
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, zychu napisał:

 Niemniej jednak każdy pracujący człowiek jest w stanie raz na dwa miesiące zabawić się z niebrzydką i zadbaną prostytutką.

Mysle ze raz na dwa miesiace to troche malo, w moim przypadku mozg bedzie domagal sie wiecej, szczegolnie ze bedac na nofap ochota i zdolnosci zostana zwiekszone. Jak zastapisz masturbacje seksem, to wtedy bedziesz chcial wiecej chodzic do pan lekkich obyczai, tak bylo w moim przypadku. Szczegolnie jak w okresie fapowania robiles to naprawde wiele razy.

Edytowane przez david001
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.