Skocz do zawartości

Ruch Nofap: Zerwij z pornografią i masturbacją, by być wolnym!


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Ramaja Awantura napisał:

I po 13 miesięcznej  noporn/fap, różnica jest KOLOSALNA.. naprawdę zaczyna coś ruszać, człowiek inaczej zaczyna patrzeć na świat...

13 miesięcy to szmat czasu. Szacunek!

0 porno i walenia, a jak z seksem?

Jestem mega ciekaw tych zmian w sposobie patrzenia na świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BlacKnight napisał:

A czy istnieje jakiś środek który zabijał by popęd a przynajmniej zmniejszał by go ? 

Tak jest ale nie warty zachodu bo najzwyczajniej w świecie będziesz czuł się jak gófno.

Wystarczy brać inhibitory aromatazy i zbyc poziom estrogenu i prolaktyny do 0 - nie warto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, BlacKnight napisał:

A czy istnieje jakiś środek który zabijał by popęd a przynajmniej zmniejszał by go ? 

Modlitwa do Matki Boskiej. 

Tygodnia nie mogłem wytrzymać, a pod modlitwach, popęd jest, ale zupełnie jakbym był jego panem. Przejąłem kontrolę nad popędem i instynktem.

Dzisiaj 21 dzień mi pyknął - niesamowite z moją siłą woli.

 

Niestety czuję się poza tym fatalnie. Nie cieszy mnie już nic, a czas po pracy i weekend to dramat dla mnie... Przerażające jest to, że nie widzę żeby mogłobyć lepiej, no ale żyje się dalej, więc trzeba odbębnić swoje.

 

Także u mnie skutek abstynencji dokładnie odwrotny do spodziewanego. 

Edytowane przez Carl93m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem kilka razy i praktycznie zero efektów. Jedyny efekt to trochę większe pobudzenie jak to przy rzucaniu nałogów, normalna sprawa. Prawda jest taka, że te całe benefity związane z odstawieniem porno i masturbacji to jedna wielka ściema i placebo. Zresztą skoro tak jest to czemu nie ma żadnych książek na ten temat, żadnych "poważnych" publikacji naukowych, czemu cała ta wiedza opiera się na youtube i filmach jakiś internetowych szarlatanów. Powiem więcej, pytałem dwóch lekarzy psychiatrów czy masturbacja i porno ma jakieś negatywne skutki i jedyny jaki podali to mniejsze zainteresowanie seksem co może negatywnie wpłynąć na Twój związek jeśli w nim jesteś. Nic więcej. Oczywiście zaraz ktoś napisze, że to lekarze, że im zależy żebyśmy byli chorzy, że to jeden wielki spisek itd. Więc czemu jest tyle informacji i badań na temat szkodliwości palenia tytoniu, picia alkoholu, zażywania narkotyków, a o masturbacji nie ma praktycznie nic oprócz bzdur na youtubie? Słucham...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tygrysek napisał:

Więc czemu jest tyle informacji i badań na temat szkodliwości palenia tytoniu, picia alkoholu, zażywania narkotyków, a o masturbacji nie ma praktycznie nic oprócz bzdur na youtubie? Słucham..

Zapytaj tych co się codziennie bredzluja i później mają rozjechana psyche lub problemy z erekcja przy kobiecie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, thyr napisał:

Zapytaj tych co się codziennie bredzluja i później mają rozjechana psyche lub problemy z erekcja przy kobiecie. 

To nie jest odpowiedź na pytanie. Nie znam takich osób i nie rozmawiam ze znajomymi o tym czy im staje czy nie. Zresztą skoro są tacy ludzie to pytam ponownie, czemu nikt się nad tym problemem nie pochylił i brak rzetelnych informacji na ten temat? Nie wiem też co znaczy rozjechaną psychę, a w kwestii erekcji to raczej logiczne, że ktoś kto walił konia godzinę przed seksem nie może oczekiwać porządnej erekcji. To tak jak byś zjadł syty obiad i godzinę później chciał zjeść kolację i narzekał, że nie jesteś głodny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tygrysek napisał:

Słucham...

Bardzo proste jeśli posiada się ogromną świadomość. Najlepsze jest to że Ty sam w pytaniu zawarłeś odpowiedź. Znasz odpowiedź tylko nie chcesz jej zaakceptować, ona czeka w poczekalni na moment gdy będziesz gotowy wysłuchać prawdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tygrysek napisał:

Ja próbowałem kilka razy i praktycznie zero efektów

Należy sprecyzować dokładnie co to znaczy że próbowałeś?Szczerze jak by od tego miało zależeć twoje życie - 1 dzień wytrzymałeś, tydzień czy może 90dni?

Twoja historia nie wiele mówi.

 

2 godziny temu, tygrysek napisał:

Prawda jest taka, że te całe benefity związane z odstawieniem porno i masturbacji to jedna wielka ściema i placebo

Absolutnie się nie zgodzę czego jestem chodzącym przykładem.O ile np wpływ na włosy czy np na głos jest wątpliwy- bo na sobie nie zaobserwowałem zmian. O tyle beefitów widzę mnóstwo tj;

Dużo większy poziom energii

Czystszy umysł

Więcej wolnego czasu dla niedowiarków prosta kalkulacja ( słabo uzależniony 30min raz dziennie, mocno uzależniony 2-3x dziennie po 2h = 0,5h x 30=15h lub np. 4h x 30 =120h = 5dni na miesiąc),nie uwzględniając tego że można więcej. 15h lub 120h zaoszczędzonych miesięcznie to dla Ciebie mało :) ?

2 godziny temu, tygrysek napisał:

Zresztą skoro tak jest to czemu nie ma żadnych książek na ten temat, żadnych "poważnych" publikacji naukowych, czemu cała ta wiedza opiera się na youtube i filmach jakiś internetowych szarlatanów

Takiej wiedzy jest bardzo dużo, tylko nie trafia ona w mainstream.

Przeczytaj sobie książkę "sztuka obsługi penisa" napisaną przez eksperta Andrzeja Gryżewskiego - jest tam rozdział poświęcony fapowaniu i zachowaniu kompulsywnym.Autor swoją książkę pisał an podstawie wielu publikacji naukowych, bo sama bibliografia to jest dobrych 5 stron.

 

2 godziny temu, tygrysek napisał:

negatywne skutki i jedyny jaki podali to mniejsze zainteresowanie seksem co może negatywnie wpłynąć na Twój związek jeśli w nim jesteś

Biorąc twoją logikę większe zainteresowanie sexem = więcej porno tak?

No to nie wiem co to za lekarze ci polecali, ale w trosce o twoje zdrowie polecam ich zmienić :) 

 

 

2 godziny temu, tygrysek napisał:

Więc czemu jest tyle informacji i badań na temat szkodliwości palenia tytoniu, picia alkoholu, zażywania narkotyków, a o masturbacji nie ma praktycznie nic oprócz bzdur na youtubie? Słucham...

Tytoń = toksyny 

Alkohol = toksyny

Narkotyki = toksyny

Porno = toksyny ? fizycznie nie widzisz tego bo masz to w sobie- badania naukowe odnośnie wpływu działania porno na mózg pokazują jasno: nie różni się on niczym od mózgu osoby uzależnionej od kokainy.

Bo pomimo że nie dostarczasz żadnej substancji z zewnątrz to uruchamiasz poprzez porno aktywację wydzielania dopaminy w ośrodku nagrody. Pewnie zaraz zapytasz no ale jak to to równie dobrze można było by nie uprawiać sexu? Różnica jest taka że aby mieć zdrowy sex musisz włożyć w to trochę wysiłku (randka,czas,rozmowa itd) natomiast porno daje ci OGROMNĄ stymulację na wyciągnięcie ręki - bez wysiłku.

Układ nagrody dostaje bodziec - nie musisz się starać, aby dostać to co chce= co skutkuje brakiem motywacji, osłabioną energią, izolacją społeczną - wiem bo sam przez to przechodziłem całkiem niedawno.

Wszystko co dostajesz jest wirtualne, zaburza percepcję postrzegania przez GIGANTYCZNĄ symulację (wielkie plastikowe cyce,dupska, gangbangi itd) Walisz konia przez 5-10lat np od 15 do 20  r.z poznajesz pierwszą dziewczynę uprawiasz z nią sex i sprzęt nie działa! Jak ma działać jak to spokojna Krysia która nie ma cycków 60G, nie potrafi tego co panny na filmach i jeszcze nie pozwala kończyć na twarz...

Jak dołożysz do tego mało aktywności, działania zewnętrzne - opryski,promieniowania, chemia w pożywieniu to nic dziwnego że istnieją problemy z erekcją.

 

Istnieje jeszcze jeden niepodważalny dowód kłamstwa i manipulacji.Zobacz sobie filmik łysego z brazers który na swoim life vlogu opowiada o "masturbacji". Myślisz że czołowy aktor porno na świecie powiedział by ="porno jest szkodliwe" skoro ma z tego chleb*??? masturbacja jest zła- NIE. ON tam używa jakiś bredni mówiąc że nie używany organ zanika.Gdyby tak było to dużo ludzi nie miała by podłączenia do mózgu.

A tak po za tym jak zbierzesz zyski koncernów tytoniu,alkoholu i narkotyków na całym świecie to nie wiem czy osiągną one razem 1/2 zysków biznesu z porno.

To jest kopalnia pieniędzy,cała przestrzeń publiczna jest "erotyzowana" bo to się opłaca.

Mam nadzieję że rozchwiałem troszkę wątpliwości, bo niestety niektóre wpisy zmniejszają motywację ludzi którzy mają z tym problem- a są tworzone w chaosie, nie mając żadnych dowodów, ani argumentów, które to potwierdzają.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Carl93m napisał:

@Maninblack ja nie odnotowałem żadnych dobrodziejstw po 22 dniach. Więcej czasu, więcej udręki... 

Ale to jest tylko i wyłącznie twoje podejście.

Zakładasz ręce nie robisz nic i liczysz że ci samo spadnie z nieba ? 

Nie fapujesz = masz wiecej czasu = masz czystszy bardziej kreatywny umysł = czytasz, uczysz się, poznajesz, odkrywasz = działasz w czasie w którym byś walil kapucyna.

Wszystkie super-moce zdobywasz jeśli działasz, a nie że oglądasz filmiki na YT i tylko czekasz.To tak jak byś kupił kurs "jak zostać milionerem" i zadał zwrotu pieniędzy, tylko dlatego że nie jesteś milionerem...  

Wytrzymałeś 21 dni - zyskałeś X czasu - to nie benefit?

Edytowane przez Maninblack
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maninblack napisał:

Nie fapujesz...masz czystszy bardziej kreatywny umysł...

U mnie to działało odwrotnie. Brak fapania = narastające ciśnienie i częste myśli o seksie. Wytrzymałem te 90 dni i wróciłem do masturbacji bez porno. Ulże sobie raz na kilka dni i przez jakiś czas mam spokój z myśleniem o babach. Dzięki temu łatwiej jest mi się skupić na czymś innym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile dni byście nie mieli na liczniku, nie popadajcie w samozadowolenie. Nie myślcie sobie, ok mam 100 dni, więc mam to pod kontrolą. To pułapka, przez którą sam spowalniałem swój proces. Nigdy nie opuszczajcie gardy, bo nokaut przyleci w momencie, gdy nie będziecie się spodziewać. 

Edytowane przez manygguh
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Maninblack napisał:

fizycznie nie widzisz tego bo masz to w sobie- badania naukowe odnośnie wpływu działania porno na mózg pokazują jasno: nie różni się on niczym od mózgu osoby uzależnionej od kokainy.

Ta, jasne. Kokaina o wiele mocniej podnosi poziom dopaminy, nie mówiąc o metamfetaminie. Widziałeś kiedyś objawy parkinsonizmu od masturbacji? No właśnie.

19 godzin temu, Maninblack napisał:

Pewnie zaraz zapytasz no ale jak to to równie dobrze można było by nie uprawiać sexu? Różnica jest taka że aby mieć zdrowy sex musisz włożyć w to trochę wysiłku (randka,czas,rozmowa itd) natomiast porno daje ci OGROMNĄ stymulację na wyciągnięcie ręki - bez wysiłku.

Wiesz ile ja robię by mieć seks? Ściągam rano majtki mojej kobiecie...

 

Mam ją za każdym razem brać na randkę? Za dobrze się znamy :D

 

19 godzin temu, Maninblack napisał:

Układ nagrody dostaje bodziec - nie musisz się starać, aby dostać to co chce

J.W. 

No czasami do anala trzeba namawiać.

19 godzin temu, Maninblack napisał:

ON tam używa jakiś bredni mówiąc że nie używany organ zanika.Gdyby tak było to dużo ludzi nie miała by podłączenia do mózgu.

Mózg odpowiada nie tylko za funkcje intelektualne, wątpię czy chociaż w połowie.

19 godzin temu, Maninblack napisał:

A tak po za tym jak zbierzesz zyski koncernów tytoniu,alkoholu i narkotyków na całym świecie to nie wiem czy osiągną one razem 1/2 zysków biznesu z porno.

Dosyć śmiała hipoteza.

 

Sam raz się zawziąłem na nofap, 2tyg. Najbardziej stracone 2tyg w życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/8/2020 at 8:08 PM, Carl93m said:

Niestety czuję się poza tym fatalnie. Nie cieszy mnie już nic, a czas po pracy i weekend to dramat dla mnie... Przerażające jest to, że nie widzę żeby mogłobyć lepiej, no ale żyje się dalej, więc trzeba odbębnić swoje.

A co robisz w wolnym czasie? Może teraz, gdy nie spędzasz czasu nad tym i masz go znacznie więcej to masz chwilę aby przemyśleć jak wygląda TWoje życie i widzisz pustkę? Nie traktowałbym tego negatywnie tylko zastanowił się nad tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, NoName napisał:

U mnie to działało odwrotnie. Brak fapania = narastające ciśnienie i częste myśli o seksie. Wytrzymałem te 90 dni i wróciłem do masturbacji bez porno. Ulże sobie raz na kilka dni i przez jakiś czas mam spokój z myśleniem o babach. Dzięki temu łatwiej jest mi się skupić na czymś innym. 

Ma to sens - ale czy po waleniu nie czujesz nawrotów?

Jak często to robisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dzisiaj Panowie zaczynam (znowu) celibat na walenie Niemca i na porno. Usuwam z telefonu całą historię i próbuje od nowa. Miem już kilka podejść ale najwięcej udało mi się wytrzymać 21dni. 

Ogień w szopie, może teraz będzie lepiej xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Maninblack said:

 i@manygguh

 @self-aware

ile dni na odwyku byliście i czy któryś z was fapował ale bez porno?

Najdłużej 150 dni. To jednak dla mnie chyba za mało bo raz sobie zrobiłem dobrze i wróciłem do nałogu. Może zabrakło silnej woli, nie wiem. Po tylu latach w uzależnieniu pewnie trzeba duuuużo więcej niż te umowne 90 dni. Ani nie fapowałem ani nie oglądałem porno wtedy.

 

Natomiast co do walenia konia bez porno to nie ma to u mnie większego sensu, jestem uzależniony od jednego i drugiego i jak jest samo fapowanie to nawet bez porno robię ro często z tym, że w głowie mam obrazy z porno, czyli jest fantazja. Finalnie kończy się to tym, że i tak włączam i oglądam. U mnie to trochę tak jakbym był uzależniony od chlania wódki i chciał się tego pozbyć i pić "tylko" piwko. To by nie przeszło.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.