Skocz do zawartości

Czy Polska stanie się kiedyś Potęgą?


Druid

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

 Czytam różne informacje na temat polski, ostatnio natknąłem się na temat, że Polska w przyszłości będzie wzorem dla świata i Europy, widząc to co czynią nasi politycy średnio w to wierzę, czy Polska może być tak samo ważnym krajem , jak za czasów Jagiellonów, czy w  XVI wieku. co o tym sądzicie ? Wierzycie w przepowiednie ? Czy żeby to się stało w przyszłości, Polska musi spełnić jakieś warunki ? Nie odchodzenie od Kościoła Katolickiego, czy trzymanie się wiary jest tego kluczem, kultywowanie tradycji, historii, tożsamości narodowej a może harda, odpowiednia polityka, co o tym sądzicie ?

 

https://wpolityce.pl/historia/299519-polska-urosnie-do-znaczenia-i-potegi-moralnej-bedzie-natchnieniem-przyszlosci-europy-plan-odbudowy-polski-prymasa-hlonda-w-135-r-jego-urodzin-wideo?fbclid=IwAR0HK8PcdnBY2ayDrAAMd9MbMzoBv91rkdeyy_MpSk7i-5CKb_qSieC9mOI

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak widzicie materiałów jest całą masa, jakby porównać Polskę w ezoteryce, czy po ciężkich doświadczeniach w przeszłości, Polska ma szanse stać się potężnym Państwem, światełkiem w tunelu, który będzie dostrzegany na całym świecie, jak pogodzić ezoterykę z wiarą i polityką, jest jakiś złoty środek ? Pytanie trochę abstrakcyjne, ale daje do myślenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jest to możliwe.

 

Kto pod zaborami myślał, że odzyskamy własne państwo?

 

Dlatego potęga wykluć się może tylko z zawieruchy wojennej innych państw, wtedy będzie można uporządkować kraj. Obecnie jakiekolwiek większe zmiany, doprowadzą do inwazji na nas. Zwykłe mówienie o niemieckich reparacjach wywołuje straszeniem do lat 30-ych oficjalnie przez niemieckiego dziennikarza. Podejrzewam że gdyby chciano Polskę całkowicie odmienić, albo by wywołano rewolucję, albo doprowadzono do jakiejś ograniczonej akcji militarnej przeciwko nam pod pozorem dbania o demokrację, czy prawa LGBT.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprawdy powiadam Was.

Kiedy sąsiadów naszych liszaj stoczy, gruźlica wyniszczy i trąd członki wypali.

A kiedy veneryczne choroby wątpia ich osłabią i kiedy ślepi się staną na obcowania obiekty.

A kiedy koza źuźel jeść będzie nie trawę a kasztany jako gwiazdy przyświecać nam będą.

Wtedy Polska (!!!) potęgą będzie.

/

/

/

Nieprędko znaczy.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

Kto pod zaborami myślał, że odzyskamy własne państwo?

Co najmniej kilka tysięcy osób. Natomiast doprowadziła do tego sprzyjająca sytuacja geopolityczna, którą umieliśmy wykorzystać, a i sprzymierzeńców mieliśmy możnych (USA).

 

Odpowiadając poważnie na pytanie z wątku to NIE - aby Polska stała się samodzielnie _lokalnym_ hegemonem to musi wystąpić sytuacja kiedy i Niemcy i Rosja będą słabe, a na to się nie zanosi.

Natomiast możemy zbudować sieć lokalnych sojuszy (Grupa Wyszehradzka, plan Międzymorza) i być państwem wiodącym w tej grupie, co automatycznie przełoży się na wzrost znaczenia naszego kraju.

Pamiętać, trzeba, że nie oznacza to dominacji nad naszymi partnerami wewnątrz grupy. Bo próby takiej dominacji skończą się źle. Tak jak źle się to skończyło w XVI wieku.

 

I nie szafowałbym opiniami na temat "oczyszczającej" wojny. Znów z uwagi na położenie to najbardziej dotkniętym państwem wojną konwencjonalną w Europie będzie Polska. Jeżeli wojna będzie nuklearna to będziemy pustynią.

 

Na koniec - budowanie potęgi jednego państwa to _praca_ kilku (kilkunastu) pokoleń. I nie oczekujmy, że stanie się to za naszego życia.
Przynajmniej ja nie oczekuję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy, jesteśmy i będziemy buforem, ekonomicznym oraz militarnym pomiędzy zachodem a wschodem. Nie pozwolą nam wyrosnąć ani ekonomicznie ani militarnie by żadna ze stron nie uzyskała na tym buforze przewagi. :)

 

Zachód nas głaszcze i wyzyskuje, wschód nas straszy i osłabia ekonomicznie... Nie wyrośniemy na potęgę przy tym układzie geopolitycznym świata. :)

Edytowane przez Hidalgo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma na to szans w najbliższych kilkudziesięciu latach. 

  • Młodzi wyjechali i nadal uciekają za granicę.
  • Rządzą Ci sami od czasów PRL, zmieniając się tylko miejscami co kilka lat. W tym samym, chorym systemie, opartym na wyzysku naiwnych i gaszeniu ich możliwości.
  • Zamiast pracowitości, rozwoju i samodoskonalenia, promuje się socjal, lewactwo i niewolnictwo ekonomiczne.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, leto napisał:

Nie dało się jeszcze wincyj filmików z YT wrzucić?

 

Co Cię to tak męczy, czy będzie potęgą, czy nie? Żyj swoim życiem a nie życiem innych.

Wrzuciłem dużo filmów z youtuba po to, żeby było więcej źródeł, dla kogoś, kto chcę odpowiedzieć, a nie chcę mu się szukać po necie. po za tym co to za stwierdzenie ,żyj własnym życiem, a nie życiem innych ? Forum jest po to, żeby podyskutować na różne tematy.

6 godzin temu, Hidalgo napisał:

Nie wyrośniemy na potęgę przy tym układzie geopolitycznym świata. :)

Czyli trzeba głosować, za kimś nowym , nie za starymi układami, ja głosuje za Konfederacją. Na dzień dzisiejszy nikogo lepszego nie widzę.

22 godziny temu, Ace of Spades napisał:

Po za tym, nie oglądaj tych pierdół bo to zwykłe lanie wody ;)

W każdym laniu wody jest zawsze ziarnko prawdy (micie, legendzie)

22 godziny temu, Marek Kotoński napisał:

Myślę że jest to możliwe.

Zgodzę się z tobą, więc trzeba głosować na kogoś nowego, ja głosuje na Konfederację. Głosowanie na tych samych, co rządzili i czekanie na lepsze rezultaty, według mnie jest to strasznie naiwne.

15 godzin temu, wroński napisał:

Zaprawdy powiadam Was.

 

Skąd znasz ten wiersz ? Juliusz Słowacki ?

Edytowane przez Boromir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie sporo tych przepowiedni jest przepełnionych takim patosem świętej sprawy mającym za zadanie wywołać poczucie jakiejś misji, nadziei na lepsze jutro.

 

A wszystko po to żeby zwykły Kowalski mający kiepską pracę i kiepską płace miał motywację żeby wstać następnego dnia do roboty. Taki Kowalski nie powinien się buntować przeciwko losowi jaki go spotkał. Trzeba mu dać nadzieję żeby nie musiał samodzielnie myśleć i samodzielnie podejmować decyzji. W końcu jakoś to będzie, przecież jesteśmy mesjaszem narodów i kiedyś ocalimy cały świat włącznie z biegunami. Zatem wystarczy poczekać zamiast działać już dziś.

 

Ludzki potencjał Polaków jest wykorzystywany i doceniany na całym świecie. Jesteśmy pracowici, przedsiębiorczy i kreatywni. Nam nie potrzeba nawet dawać wędki, sami ją sobie zrobimy.

 

Problem w tym, że dajemy się wykorzystywać, pozwalamy aby nami manipulowano, godzimy się na tak zwane lepsze zło, idziemy na niekorzystne kompromisy byle tylko inni nie ucierpieli.

 

Polska już jest potęgą pod względem możliwości ale ni chuja nie potrafi tego wykorzystać. Myślę, że wielu zachodnich i nie tylko przywódców to dostrzega i robi wszystko żebyśmy tych możliwości nigdy nie wykorzystali u siebie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.10.2019 o 00:55, Cortazar napisał:

Według mnie sporo tych przepowiedni jest przepełnionych takim patosem świętej sprawy mającym za zadanie wywołać poczucie jakiejś misji, nadziei na lepsze jutro.

 

A wszystko po to żeby zwykły Kowalski mający kiepską pracę i kiepską płace miał motywację żeby wstać następnego dnia do roboty. Taki Kowalski nie powinien się buntować przeciwko losowi jaki go spotkał. T

 

Ludzki potencjał Polaków jest wykorzystywany i doceniany na całym świecie. Jesteśmy pracowici, przedsiębiorczy i kreatywni. Nam nie potrzeba nawet dawać wędki, sami ją sobie zrobimy.

 

Winston Churchill po wojnie powiedział kiedyś takie zdanie o polakach, Polacy mają wszystkie przymioty, którym brakuje wielu albo większości narodom, ale brak im zmysłu politycznego. niestety to jest prawda, w przeszłości, Polska odnosiła wiele wspaniałych zwycięstw, Bitwa pod Wiedniem, Bitwa Warszawska 1920, tylko, żeby przekuć to na sukces polityczny to nie za bardzo nam wychodziło, polecam tobie książkę Piotra Zychowicza Piłsudski Lenin

 

https://allegro.pl/oferta/pakt-pilsudski-lenin-piotr-zychowicz-rebis-7917984580?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_KRK_PLA_Książki+i+komiksy&ev_adgr=Książki+i+komiksy&gclid=CjwKCAjwo9rtBRAdEiwA_WXcFqp125Q9kCWS0yeQagQ0xDlVPSaY5IFMIsG9Y8jzXerg8bXGgxh0PBoCdVkQAvD_BwE

 

Akurat kreowanie Piłsudskiego na bohatera jest nie na miejscu, ale to jest temat na inną dyskusję.

 

Jeśli chodzi o przepowiednie, wiele się sprawdziło, i jest to przerażające, wiele realizuje się na naszych oczach, a wiele nie wydarzyło się, tylko dlatego, że zaszła jakieś inne zjawisko. Przepowiednie Nostradamusa o islamizacji Europy sprawdzają się i wielu innych proroków tez o tym mówiło. II wojna światowa tez wybuchła, Nostradamus ją przewidział.

 

 

Własnie o to chodzi, typowy kowalski powinien buntować się, szukać prawdy, rozwijać się zawodowo, religijnie ,duchowo etc..., a nie na odwrót. Budować swoją potęgę w życiu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Czy Polska stanie się kiedyś Potęgą?
  • 2 miesiące temu...

Odrodzenie się wielkości RP może nastąpić ale tylko pod dwoma warunkami:

1) będziemy mieli wreszcie farta i ominie nas jakiś kataklizm dziejowy który osłabi lub zmiecie sąsiednie potęgi a przede wszystkim Niemcy i Rosję- naszych naturalnych konkurentów w wersji soft i wrogów w wersji hard,

2) weżniemy się za prace u podstaw. Przypominam że Polska nie odzyskała niepodległości głównie w wyniku walk zbrojnych tylko w wyniku kilkudziesięcioletniej pracy organicznej która stworzyła podstawy dla polskiego społeczeństwa i pozwoliła nam na stworzenie w odpowiednim momencie konkretnej siły zbrojnej. Przypominam też że Polakom nie brakuje odwagi, poświęcenia się, pracowitości. Polakom brakuje sprytu, inteligencji i zdolności organizacyjnej. Kopiujmy pewne modele organizacyjne z Zachodu a szczególnie z Niemiec i krajów anglosaskich, zróbmy coś w rodzaju rewolucji Meiji a nasz kraj naprawdę zacznie z roku na rok, z dekady na dekadę się wzmacniać. Przede wszystkim musimy

- zwalczać wszelkie relikty PRL-u

- zmienić mentalność z Polaczka- cwaniaczka na Polaka- obywatela a to możemy zacząć  już w podstawówce surowo tępiąc tzw ściąganie jako oszustwo

- powinniśmy walczyć o bardziej egalitarne społeczeństwo np. walka z przywilejami emerytalnymi dla kobiet i mundurówek

- zacząć prowadzić pragmatyczną politykę zagraniczną z kalkulatorem w rękach- co się opłaca a co nie, koniec z romantycznym wspieraniem Ukrainy

     Reasumując: musimy tak jak Anglicy mieć porządek u siebie, zachęcać Polaków do bycia patriotami bo to się opłaca oraz w kwestii polityki zagranicznej musimy konsekwentnie walczyć o swoje interesy, łącznie ze stosowaniem takich działań jak podstęp i zdrada sojuszników oraz bezwzględne wykorzystywanie swojej przewagi, Niestety, taka jest polityka i polityk angielski uznaje takie zasady za naturalne.

     Jeśli będziemy silni, będziemy też atrakcyjni a to doprowadzi do tego że słabsze państwa ościenne będą chciały wiązać się z RP na zasadzie ścisłego sojuszu, bloku polityczno- militarnego a może nawet federacji na wzór I RP czy monarchii Jagiellońskiej. Przeanalizujmy po prostu jak mała Polska Łokietka stała się potęgą i starajmy się to samo powtórzyć. Jest to praca na pokolenia ale nie od razu Kraków zbudowano.

     Ktoś musi zacząć i mam nadzieje że będą to Polacy przełomu lat nastych i dwudziestych dwudziestego wieku. 

 

 

Jest jeszcze jedna możliwość- wybrać genialnego przywódcę, męża opatrzności, potomka papieża, bizantyjskich przywódców i wreszcie marszałka Piłsudskiego

A przywódcą możemy go zrobić w tym roku a więc do dzieła

                                                                                    Ave Knur I Wielki

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te "przepowiednie" z reguły oparte są na pozabilbijnych objawieniach. Biblijne proroctwa są, hmm bardziej defetystyczne co do tego świata. Narody mają porządnie ogłupieć, nowy porządek świata ma swoim postępem objąć cały zamieszkany przez człowieka świat, więc wszystkie kraje, a wszyscy politycy mają zdradzić narody na rzecz "rządu światowego". Te pozabiblijne o Polsce po prostu sprytnie łechtają ego i uszy poprzez katolicyzm i jego pochwałę. Zgodnie z Biblią katolicyzm ma być częścią ekumenicznej religii figury antychrysta, już teraz papiestwo przewodzi jako fałszywy pasterz postchrześcijaństwa bezideowemu łączeniu się religii w jakiś "pokojowy synkretyzm bez ewangelii", czysto emocjonalne zagrywki "dla pokoju", którego i tak tu nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.