Starszy pan chce na boks

[Pozytywniak]

Mili,

Siłownia przestała mnie bawić, a zaczęła nudzić. 

W związku z tym w wieku 46 lat chcę zapisać się na boks.

Czy polecicie mi klub bokserski w Warszawie ?

Czy po prostu iść na Legię ?

[Trevor]

Też nad tym rozmyślam, ale zastanawia mnie jak wygladają treningi. Zamiast ćwiczyć wiele różnych rzeczy wolałbym szlifować od podstaw każdą pojedynczą rzecz do porzygu (ale pilnowac żeby było dokładnie) i potem to łączyć w całość bo to daje solidną podstawę, ale nie wiem czy tak wygladają treningi bokserskie. Wolałbym ćwiczyć np jedno uderzenie przez 20-30 minut, i potem kolejne. Byłem pare razy na zajeciach z krav magi i tam były co zajęcia inne rzeczy. Domyślam się że to jest tak zrobione żeby było ciekawie i żeby ludzie nei porezygnowali, ale to właśnie przez to ja sie zniechęcam. Lubię monotonne długie ćwiczenia. 

[Kapitan Horyzont]

Generalnie zarabianie w palnik, nawet treningowe, jest niezdrowe.

[Jaśnie Wielmożny]

@Pozytywniak Academia gorilla ma dobre opinie.

[Krugerrand]

12 godzin temu, Pozytywniak napisał:

Czy po prostu iść na Legię

Mam znajomego nieco młodszego od Ciebie, który tam trenuje już od jakiegoś czasu i bardzo sobie chwali. Przejść się, zobaczyć samemu nie zaszkodzi.

[bożek.egipski]

Polecam też zainwestować w worek i samemu napieprzać, wiadomo, że w klubie lepiej bo poprawiają ci błędy w technice. Ale z drugiej strony czy chcesz iść w to profesjonalnie czy po prostu umieć się bić?

[Bullitt]

Żoliborska Szkoła boksu? Też myślę, żeby iść w W-wie. 

[Hidalgo]

13 godzin temu, Pozytywniak napisał:

Mili,

Siłownia przestała mnie bawić, a zaczęła nudzić. 

W związku z tym w wieku 46 lat chcę zapisać się na boks.

Czy polecicie mi klub bokserski w Warszawie ?

Czy po prostu iść na Legię ?

Idź na Legię.

 

Solidne podstawy techniki to najlepsza podwalina i gwarancja efektywnego oraz progresywnego rozwoju umiejetności w treningach bokserskich.   

[leto]

Podbijam opinię Wielmożnego, Academia Gorila!

[ariok]

Panowie, jeżeli chodzi o Academie Gorila WWA to rzucam Wam konkret:
Muay Thai - trener Jacek "Bagieta"
Uczyłem się u niego od podstaw, jeszcze jak trenował w innym mieście.

Wszystko tak jak żółtodziób oczekuje - podstawy podstaw, bez rzucania na głęboką wodę, pierwszy sparing po około roku i tylko wśród osób o podobnym poziomie.

Do tej pory nie trafiłem na trenera tak dobrego i motywującego a kilku już się przewinęło.