Quo Vadis? Opublikowano 25 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2019 Zakładam wątek tutaj, po to, żeby wszyscy mogli się wypowiedzieć. Pod koniec roku chciałbym jakąś sumkę wpłacić na cele charytatywne. Nie do końca wiem jak się za to zabrać, w sensie nawet nie mam pomysłu na co? Może ktoś mi podpowie, podrzuci jakiś pomysł? Najbardziej chyba do mnie przemawia pomoc drugiemu człowiekowi. Dzięki za komentarze 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Florence Opublikowano 25 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2019 https://www.siepomaga.pl/maja-kaplon 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 26 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 Wpłać na forum BS. Skorzystają ci, z którymi masz styczność na co dzień. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser169 Opublikowano 26 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 @Quo Vadis? może jakieś hospicjum? https://www.hospicjum.waw.pl/ https://hospicjum.warszawa.pl/o-nas/stowarzyszenie-hospicjum-domowe/ https://fho.org.pl/ 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser80 Opublikowano 29 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2019 Najlepiej rozejrzeć się w swojej lokalizacji. Jakieś hospicjum właśnie, sierocinieć etc. I dopytać czy wolą wpłaty vezpośrednie czy przez jakąś fundację. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ewelina27 Opublikowano 31 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2019 Jeżeli mówisz o końcu roku to może "szlachetna paczka". Trochę zaangażowania to wymaga ale wiem, że to naprawdę działa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JudgeMe Opublikowano 13 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2020 Ostatnio chciałam pomóc jednej kobiecie. Paliłam wówczas papierosa przed budynkiem, i podeszła do mnie, podobno schorowana. Więc pytam się jej moją mową w miłym tonie, której używam w relacjach z klientami biznesowymi, jak wygląda jej sytuacja materialna, i jaki jest jej miesięczny dochód netto. Zaczęła płakać i łapać się za serce, a prosiła mnie o jedzenie. Więc zrobiłam jej zakupy, chciałam dać jej pieniądze, lecz nie miałam gotówki, tylko karty kredytowe i debetowe. Nie wzruszyło mnie to, ale poczułam obowiązek, choć było to dziwne. Byłam wściekła, gdyż nie jadam pieczywa, a kupiłam jej pieczywo, bo mnie o to prosiła. I w ogóle mięso, a też unikam. I wróciłam z tych zakupów, miała na mnie czekać, ale jej nie zastałam. Spaliłam kolejnego papierosa czekając na nią, i weszłam do mieszkania, gdyż nie pojawiła się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek_handlarz_ludzmi Opublikowano 13 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2020 A morał z tej historii to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiodor Opublikowano 13 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2020 Warszawawiara ze sloikowa uczy sie zycia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 13 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2020 Załatwiłem temat 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi