Skocz do zawartości

Czy to duża liczba do LTR?


timida

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, timida napisał:

Myślę, że jak się dowiem o tej bujnej przeszłości to od razu mi przejdzie i rozsądek powróci :)

A ci co decydują się związać z taką osobą, widocznie na tyle się cenią. Niech tylko potem nie narzekają, że zostali zdradzeni i wszystkich kobiet do worka rozwiązłości nawet niech nie śmieją wrzucać! 

 

Ocenianie, ocenianie, ocenianie... Uprzedzenia, negatywne projekcje i zaprogramowany umysł na to jacy są ludzie... 'Nie sprawdzam, bo już wiem..."

 

Z takim mindsetem, to życzę powodzenia w życiu i relacjach...  :)  

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Helena K. napisał:

Życie jest niesprawiedliwe. Co zrobisz jak hormony walną Cię obuchem w łeb i się zakochasz w mężczyźnie, który ma doświadczenie seksualne, wiele doświadczeń.

Wtedy to będzie dopiero jazda moralna dla Ciebie.

 

 

Akurat facet im więcej ma doświadczeń - tym lepiej.
To nie działa w dwie strony kochana.
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, timida napisał:

Myślę, że jak się dowiem o tej bujnej przeszłości to od razu mi przejdzie i rozsądek powróci :)

hahahahahaha....

No i poranna kawa na monitorze :( 
Nie wróci, jeśli w tym co mówisz o swoim bracie jest ziarno prawdy to jak przystało na białego rycerza jeszcze cię oskarży o oczernianie jego ukochanej i wyzwie od dewotek.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Akurat facet im więcej ma doświadczeń - tym lepiej.
To nie działa w dwie strony kochana.
 

 

Chyba kpisz. Doswiadczenie doświadczeniu nie równe. Dziwkarz z przerobem kilkuset onsów nie jest kandydatem na partnera. Chyba że dla panny z podobnym przerobem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Libertyn napisał:

Chyba kpisz. Doswiadczenie doświadczeniu nie równe. Dziwkarz z przerobem kilkuset onsów nie jest kandydatem na partnera. Chyba że dla panny z podobnym przerobem.

Jaki dziwkarz?
Co ty pleciesz?
Według mnie to jest sztuka i wytrwałość.

Ty wiesz ile czasu trzeba się namęczyć by jakąkolwiek laskę najpierw wyciągnąć na randkę, a potem wgl. przetrwać pierwsze spotkanie?
To już jest wyczyn, a do doświadczeń seksualnych z daną panią jeszcze kawał drogi jest.

Ja nie mówię o ons-ach, bo to można wyhaczyć szlaufa w klubie i się czymś zarazić.
Ani to żadna sztuka, ani zdrowe dla mężczyzny.

Raczej mam na myśli spotykanie się z dziewczynami, które potencjalnie mogą być partnerkami do związku, choć nie muszą.
Nie musisz być z kimś w związku, aby uprawiać sex, ale z drugiej strony, na pierwszym spotkaniu do sexu nie dojdzie.
Bo w końcu mówimy tu o dziewczynach, które jednak się cenią.
I to jest panie sztuka.

Można teraz ryczeć oo że dziwkarz, oszukuje dziewczyny - bullshit.
Tak mówią zazdrośnicy.
Często dziewczyny wiedzą o sobie i konkurują o samca, ponieważ jest wartościowy.
Gdyby nie był wartościowy, to żadna by się nim nie interesowała.
Znam przypadek z pierwszej ręki.

-------------------------------------------------------------------

W drugą stronę jest inaczej.
Im więcej kobieta ma partnerów, tym niższą stanowi wartość.

Dlaczego?

Ano dlatego, że to ona jest zdobywana, ona jest "łupem".
Powiedz mi co to za "trofeum", "medal", "złoto"(wpisz cokolwiek), które może być dostępne dla każdego?

*Nawet w finansach istnieje te zjawisko! 
Gdy się drukuje pieniądz i jest go za dużo, to wartość maleje...

*Podobnie z odznaczeniami.
Gdyby od prezydenta dostał odznaczenie czy to cywil, który siedział w domu oglądał tv czy to generał, który był na wojnie...
To taki medal przestałby być wyjątkowy i stracił by na wartości.

*Kolejna sprawa, że im więcej kobieta ma partnerów, tym mniej przywiązuje się emocjonalnie do każdego kolejnego.

Tak działają niepisane prawa życia, prawa natury.
 

23 godziny temu, Tomko napisał:

@Ragnar1777 Tia... Ciekawe na ile to jest prawda a na ile wyolbrzymiona projekcja "puszczalskiej szmaty" w wydaniu pani "prawdziwych mężczyzn już nie ma; muszę chronić brata; 6 partnerów to kur.a jest; wszędzie tylko cyckami i dupami kuszą". Niech powie bratu. W sumie to dobry pomysł - ciekaw jestem czy reakcja będzie taka, jak przypuszczam.

Hahah.

Ja ci powiem, że mogę empatycznie powiązać się z jej bratem(o ile cała historia to prawda), bo sam byłem takim naiwnym rycerzem i trafiałem na łatwe dziewczyny.
Ja czułem się fantastycznie, no bo to mnie zaczepiano i podrywano, oczywiście ja też flirtowałem, ale zdecydowanie mniej niż te potencjalne dziewczyny.
Po czasie człowiek kończył z ręką w nocniku.
A kandydatów takich jak ja było mnóstwo, przeważnie nikt o sobie nie wiedział.
W między czasie jedna pańcia zdążyła być z kimś z nudów i dla pieniędzy(w końcu była z miśkiem), by po czasie zerwać i związać się z chadem XD

To jest nieuniknione.

Wszystko co jest wartościowe na tym łez padole, musi być zdobyte wysiłkiem mniejszym bądź większym.
To, co przychodzi samo, jest bezwartościowe, nijakie, mdłe i niewarte świeczki.
Ciekawe jest to, że ja te powiedzonka słyszałem od małego, ale dopiero na własnej skórze człowiek musiał to odczuć.

A "szanujący kobiety" mężczyźni, naiwniacy, bohaterzy w zbroi, zawsze trafiają na zaburzone, zniszczone kobiety, które "potrzebują ratunku", czyli na pojawki.

 


Także przerabiane na skórze.

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Reflux napisał:

Nie wróci, jeśli w tym co mówisz o swoim bracie jest ziarno prawdy to jak przystało na białego rycerza jeszcze cię oskarży o oczernianie jego ukochanej i wyzwie od dewotek.

Niestety widzę,  że wpadł jak śliwka w kompot :( Tylko, że on tej liczby jeszcze nie zna. Myśli,  że było ich trzech.

On jest z nią bo

1) Ona go wyrwała.

Po poprzednich nieudanych związkach samoocena mu spadła. Był na jakichś portalach, ale tam średnio... Wziął co się nawinęło.

2) Ma bez starania i dodatkowych wkładów cielesne uciechy - szybko i tanio.

To wszystko może być dla niego zwodnicze. 

 

Ja ani razu nic złego na nią nie mówiłam. Przypominałam mu tylko, że rodzina jest najważniejsza i żeby się nie zmieniał pod jej wpływem no i nie wpadł. 

Nie mogłam mu jeszcze powiedzieć o liczbie jej partnerów bo nie widzieliśmy się na osobności i pewnie dopiero pod koniec tygodnia rzucę hasło. 

Póki co, będę ją obserwować. 

 

Wracając do wątku, widzę, że opinie są podzielone. Nie ukrywam, iż zdziwiłam się, że niektórzy faceci widzieli by kobietę 25-letnią z 6 partnerami na koncie w roli LTR. 

Może właśnie przymykanie oczu na pewne fakty, albo wiara iż to ten dany facet "udomowi" taką kobietę są potem powodami żali i frustracji męskiej części populacji ...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

13 minut temu, Ragnar1777 napisał:


Raczej mam na myśli spotykanie się z dziewczynami, które potencjalnie mogą być partnerkami do związku, choć nie muszą.
Nie musisz być z kimś w związku, aby uprawiać sex, ale z drugiej strony, na pierwszym spotkaniu do sexu nie dojdzie.
Bo w końcu mówimy tu o dziewczynach, które jednak się cenią.

I to jest panie sztuka.
Można teraz ryczeć oo że dziwkarz, oszukuje dziewczyny - bullshit.
Tak mówią zazdrośnicy.

 

Mam znajomego. Wysokie 8.5/10. Doświadczenia ma sporo. Jednocześnie jest skończonym narcyzem co w związku nie był powyżej kilku miesięcy.

13 minut temu, Ragnar1777 napisał:


Często dziewczyny wiedzą o sobie i konkurują o samca, ponieważ jest wartościowy.
Gdyby nie był wartościowy, to żadna by się nim nie interesowała.
Znam przypadek z pierwszej ręki.

To oczywiste że garniemy się do najlepszych. I jest konkurencja o najlepszych/e.

13 minut temu, Ragnar1777 napisał:


W drugą stronę jest inaczej.
Im więcej kobieta ma partnerów, tym niższą stanowi wartość.

Dlaczego?

Ano dlatego, że to ona jest zdobywana, ona jest "łupem".
Powiedz mi co to za "trofeum", "medal", "złoto"(wpisz cokolwiek), które może być dostępne dla każdego?

 

Dlatego nawet mi nie żal osób z takim podejściem trafiających na księżniczki-fantastki bez doświadczenia że związek to nie tylko przyjemności ale i praca oraz obowiązki.

Ale może są tacy dla których to atut.

 

Dla mnie optymalnie by kobieta jednak miała jakieś doświadczenie związkowe 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, timida said:

kłamie jak z nut, jednak bardzo nieudolnie i to w, nawet, błahych sprawach

Broń brata przed taką fałszywą kobietą. Wbrew temu, co tu pewnie wielu facetów myśli, uważam że da się znaleźć uczciwą partnerkę, która ma zasady moralne. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Orybazy napisał:

Broń brata przed taką fałszywą kobietą. Wbrew temu, co tu pewnie wielu facetów myśli, uważam że da się znaleźć uczciwą partnerkę, która ma zasady moralne. 

Tylko widzisz on sam jest tego świadom,  ale nadal w to brnie ? Sam nie raz przyłapał ją na kłamstewkach. ...Ja z kolei nie chcę być potem obwiniana, że mu rozwaliłam związek. Niech sam się przekona albo i nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, timida said:

obwiniana, że mu rozwaliłam związek

To się nazywa "tough love", jeśli mu rozwalisz związek będzie zły, ale po czasie, jeśli jest bystry, zrozumie i podziękuje. Nie masz jakiejś alternatywy, żeby mu podsunąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Eleanor napisał:

@timida ja mam takie pytanie: czy gdyby, ta dziewczyna miała 3 lub mniej partnerów, powstałby w ogóle ten temat?????

Nie wiem... Może bliżej planowanych zaręczyn i pod inną nazwą. Tak mnie ścięło po jej "wyznaniu", że pod wpływem impulsu zdecydowałam się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Dla mnie optymalnie by kobieta jednak miała jakieś doświadczenie związkowe

Jeżeli ma dobry wzór rodzinny, to "doświadczenie związkowe" nie jest jej do życia potrzebne.
To wszystko przychodzi intuicyjnie.
Poza tym i tak po czasie się okaże czy do siebie pasujecie czy nie.
I doświadczenie związkowe czy jak to tam się nazywa, będzie miało mało wspólnego.
 

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Można teraz ryczeć oo że dziwkarz, oszukuje dziewczyny - bullshit.

Jeśli już mowa o takich mężczyznach to czemu się tacy nie dobiorą z tymi rozwiązłymi kobietami tylko obie frakcje biorą się za tych, których interesuje coś więcej niż tylko rozrywka? Tym chodzi wyłącznie o przyjemność. Po cholerę wykorzystują tych z wartościami i odbierają im te wartości podstępem?  

Cytat

W drugą stronę jest inaczej.
Im więcej kobieta ma partnerów, tym niższą stanowi wartość.

Dlaczego?

Ano dlatego, że to ona jest zdobywana, ona jest "łupem".
Powiedz mi co to za "trofeum", "medal", "złoto"(wpisz cokolwiek), które może być dostępne dla każdego?

Cóż,  zauważam inną tendencję. Im łatwiej coś zdobyć tym większy na to popyt, niezależnie od jakości czy ceny. 

Cytat

Kolejna sprawa, że im więcej kobieta ma partnerów, tym mniej przywiązuje się emocjonalnie do każdego kolejnego.

A taka kobieta w ogóle się przywiązuje?  

Cytat

Ja ci powiem, że mogę empatycznie powiązać się z jej bratem(o ile cała historia to prawda)

Jak najbardziej ;) Po co mam kłamać będąc anonimową?

Cytat

A "szanujący kobiety" mężczyźni, naiwniacy, bohaterzy w zbroi, zawsze trafiają na zaburzone, zniszczone kobiety, które "potrzebują ratunku", czyli na pojawki.

I robią za rekonstruktorów, bankomaty, terapeutów etc. :( Na własne życzenie.

Edytowane przez timida
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy powinni chodzić z wpisanym na czole licznikiem, życie byłoby prostsze dla niektórych.

Jesteś dziewicą, ale Twój charakter wyłaniający się z postów.. plusy nie przysłoniły minusów. Skąd taka obsesja na punkcie doświadczeń seksualnych i to nie własnych nawet?

  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Libertyn napisał:

 

Mam znajomego. Wysokie 8.5/10. Doświadczenia ma sporo. Jednocześnie jest skończonym narcyzem co w związku nie był powyżej kilku miesięcy.

Mój brat z wyglądu jest 10/10. Z charakteru też wysoko. Samoocenę ma średnią. 

1 godzinę temu, Libertyn napisał:

To oczywiste że garniemy się do najlepszych. I jest konkurencja o najlepszych/e.

Niekoniecznie. Gdyby tak było to każda naturalnie piękna dziewczyna, porządna,  zaradna życiowo i inteligentna miałaby faceta i na odwrót. Moim zdaniem ludzie lubią najprostsze rozwiązania. Konkurencja już dawno zanikła, a właściwie chęć uczestnictwa na tej zasadzie.

10 minut temu, Helena K. napisał:

Wszyscy powinni chodzić z wpisanym na czole licznikiem, życie byłoby prostsze dla niektórych.

Jesteś dziewicą, ale Twój charakter wyłaniający się z postów.. plusy nie przysłoniły minusów. Skąd taka obsesja na punkcie doświadczeń seksualnych i to nie własnych nawet?

Licznik nie byłby potrzebny gdyby ludzie nie mieli w zwyczaju kłamać. 

Nie zależy mi na plusach czy minusach. Gdybym kierowała się czyjąś opinią to mogłabym źle skończyć. Wiem, że nie ma ludzi idealnych. Nie wszyscy też do siebie pasują. Obsesja? Chodzi mi o równowagę w świecie. Rozumiem, że komuś może się nóżka podwinąć raz czy dwa ale sześć? Przeważnie uczymy się na błędach, a nie je powielamy. Chyba że nie chcemy się uczyć... Swój ze swoim. Nie zaburzajmy harmonii świata. Potem są zgrzyty bo kupiliśmy produkt, a w środku okazał się zgniły.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Helena K. napisał:

Wszyscy powinni chodzić z wpisanym na czole licznikiem, życie byłoby prostsze dla niektórych.

Kiedyś to proponowałem, licznik kuto-kilometrów (dla bardziej wstydliwych kuto mil ;) ) i cyk wszystko wiadomo. A tak jakieś domysły, festiwal niedopowiedzeń, projekcje, kłamstwa.
A ilu tragediom by taki licznik zapobiegł.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, timida napisał:

Chodzi mi o równowagę w świecie.

 

25 minut temu, timida napisał:

Swój ze swoim. Nie zaburzajmy harmonii świata. Potem są zgrzyty bo kupiliśmy produkt, a w środku okazał się zgniły.

Dobra, rozumiem, chcesz zbawić świat i uczynić getta z chowem wsobnym.

Przejaskrawione, oczywiście.

Ludzie tak się skupiają na tym, co cielesne, że zapominają o tym, że coś jest jeszcze.

Nawet dziewice.

 

P.s. podobno jest coś takiego jak katolicki tinder, zaloguj tam brata, może będzie Ci wdzięczny.

Edytowane przez Helena K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, timida said:

Rozumiem, że komuś może się nóżka podwinąć raz czy dwa ale sześć?

Stawiam że i tak było więcej, może dziewczyna lubi ten "sport" i nie ma zbyt wzniosłych uczuć czy rozwiniętej duchowości. Chcesz ją za to ukamieniować?

 

Z perspektywy dziewicy nie masz obiektywnej opini, możę sama bedziesz miała zaraz karuzele facetów jak rozbudzisz w sobie cielesność.  

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Helena K. napisał:

 

Dobra, rozumiem, chcesz zbawić świat i uczynić getta z chowem wsobnym.

Nie,  ja bym po prostu chciała żeby człowiek pozostał człowiekiem a nie utożsamiał się ze zwierzęciem. Jednak się różnimy.

6 minut temu, Helena K. napisał:

Ludzie tak się skupiają na tym, co cielesne, że zapominają o tym, że coś jest jeszcze.

Nawet dziewice.

Co takiego?

No właśnie dla mnie istnieje coś więcej,  ale co Ty masz na myśli? 

6 minut temu, Helena K. napisał:

P.s. podobno jest coś takiego jak katolicki tinder, zaloguj tam brata, może będzie Ci wdzięczny.

Raczej nie będzie zainteresowany, a ja nigdy mu się w to nie mieszałam. Pech chciał, że tym razem jestem skazana na jego lubą codziennie, a on jeszcze nie wie o jej partnerach...

 

Ps: ja NIE uważam dziewic za wartościowe tylko kobiety SZANUJĄCE SIĘ.  Nie chodzi tylko o współżycie, ale też zachowanie na co dzień i odpowiedzialność. O używkach nie wspominając i chamstwie. Może być dziewica która przeklina i bierze narkotyki. Myślisz że uznam ją za wzór cnót? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@timida

Uznawaj sobie za wzór, co chcesz.

Ja wiem, że życie jest przewrotne, a jakakolwiek klasyfikację ułomne.

Ciężko nauczyć pływać kogoś kiedy się samemu do wody nie weszło. 

Tu nie chodzi o status quo, a o podejście do cielesności.

Najlepiej to widać w Twoim przypadku, paradoksalnie.

Twój brat jest dorosły. Szanuj jego wolność, nawet jeśli nie zmieni zdania po tej wiadomości.

Edytowane przez Helena K.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.