Skocz do zawartości

Doświadczenia doświadczonych :) Jak i kiedy bić żonę?


Rekomendowane odpowiedzi

"Tak naprawdę bicie (kobiet) dopuszcza się tylko w jednym przypadku: kiedy kobieta nie chce spać z własnym mężem. Tylko wtedy? Tak, bo co ma wtedy począć mąż?(człowiek z zasadami!, jeśli mówi prawdę) On jej pragnie, a ona odmawia. (...) Bicie związane jest tylko z jedną sprawą, BEZ KTÓREJ MĘŻCZYZNA NIE MOŻE FUNKCJONOWAĆ."

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy dodać, że jeśli kobieta nie zachowuje się tak jak należy oznacza to, że nie chce spać z własnym mężem. Nie zasłużyła na nagrodę więc w ruch idzie "kij nie grubszy od własnego (męża) uda."

Nie więcej niż 10 razów, nie po twarzy, żadnych okaleczeń (takich poważniejszych), złamań, wybitych zębów, nie wydłubywać oczu itd. Reguły są ustalone. 

Islam jest dobry i mądry.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"- praktyczny poradnik Adama Słodowego" - tego zabrakło w tytule :)

Popatrzcie sobie na komentarze pod filmem na YT. Ja prdl, jeszcze większa krynica mądrości niż sam film.

W kulturze europejskiej też funkcjonowało bicie kobiet, tylko jest to od grubo ponad 100 lat wykorzeniane przez machinę lewacko-feminazistyczną. Kiedyś jak niuni zaczynało odbijac na dekiel to mężczyzna mógł taką w celach dydaktycznych spoliczkować i to publicznie, co nie budziło jakiegoś większego społecznego oburzenia. Zasady były jasne - histeria/gorzkie żale/szał macicy = liść. I było dobrze. Oj jak było dobrze. Nie żyłem w tamtych czasach ale już za nimi tęsknię. Jak surwesyn tęsknię.

No ale tego manginy i bety z komentarzy pod filmikiem nie rozumiejo i nie zrozumiejo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jak niuni zaczynało odbijac na dekiel to mężczyzna mógł taką w celach dydaktycznych spoliczkować i to nawet publicznie. Co nie budziło jakiegoś większego społecznego oburzenia. Zasady były jasne - histeria/gorzkie żale/szał macicy = liść. I było dobrze. Oj jak było dobrze. Nie żyłem w tamtych czasach ale już za nimi tęsknię. Jak surwesyn tęsknię.

 

 

Kolegi ojciec trzyma swoją żonę krótko od zawsze. W pysk też parę razy dostała, chociaż nie publicznie (może to i lepiej, towarzystwo mentalnej stulejki jakby zobaczyło, to by gość miał kolejnych niepotrzebnych do strzelenia w ryj :D). Kobitka siedzi cicho i nawet nie próbuje się rządzić, nie wcina się ludziom w rozmowę, nie robi jazd ani cyrków emocjonalnych.

 

Kolega też żonaty i w podobnym guście swoją utrzymuje. Jakoś dziwnym trafem jej głowa nie boli, ani nie robi cyrków, jak chłop chce wyskoczyć gdzieś z kolegami. ;)

 

 

No ale tego manginy i bety z komentarzy pod filmikiem nie rozumiejo i nie zrozumiejo.

 

 

No właśnie. I dalej będzie idealizacja kobiet, klękanie przed nimi i lizanie im butów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomego, który regularnie bija żonę i są małżeństwem już ponad 15 lat w przeciwieństwie do mojego przypadku i kilku innych mi znanych, gdzie kobiety były traktowane w sposób mocno partnerski. Kiedyś przyjechałem z nim po pracy do domu, wchodzimy po schodach (koleś mieszka na 2 piętrze) a na pierwszym piętrze sąsiad otwiera drzwi i mówi:

 

Wacek, Wacek! Wpadnij zaraz bo flaszkę robimy pod meczyk.

 

Dobra, zaraz wpadniemy z kumplem.

 

Idziemy dalej, ja mówię Wacek, ja nie piję, jeszcze trening wieczorem, daj mi te graty i ja spadam.

 

Czekaj Rysiek, co się tak palisz? Zaraz pogadamy...

 

Wchodzimy do mieszkania, zdejmuje buty, kurtkę, wychodzi żona z kuchni i z buzią, że za późno wrócił a pieniędzy nie zostawił a chomik się zesrał a dziecko płacze....oczywiście to jednostajnym głosem na zasadzie...DADADADADADADADADADADDA! Jestem spokojny ale mnie to ruszyło nawet ;)

 

Zamknij mordę! - w pewnej chwili ostro odzywa się Wacek.

 

DADADADADADADDADADDADADADADAADDAD!

 

Wacek wkłada kapcie i mówi do mnie - wychodzimy, dając mi sprzęt. Biorę reklamówkę, otwieram drzwi a ta z łapami do niego!

 

Wacek (były pięściarz) :D natychmiast kontruje, skutkiem czego pani znajduje się na glebie po przeciwnej stronie korytarza, pod łazienką, leżąc na biedronkę i nie odzywając się w ogóle.

 

Wychodzimy - mówi do mnie Wacek.

 

Eee! Jak wrócę to ubranie mi na jutro ma być gotowe do roboty!

 

W tym momencie wchodzi do domu jego teść. Uuuu to będzie dym myślę sobie...

 

Pani zrywa się z podłogi i do teścia....

 

Taaaaaaaato! Uderzył mnie bandyta!!! DADADADADADADADA!

 

Teść stoi i patrzy raz na Wacka, raz na żonę....cisza.

 

W końcu teść odpala - widać miał powody. :D

 

Wacek, pożycz mi strug bo muszę coś tam w domu zrobić. - mówi teść

 

Wacek daje mu narzędzie i wychodzimy. Czuję się kiepsko ale chyba już wiem, co było nie tak z moim małżeństwem :D

 

Co? Zamiast jebnąć, próbowałem tłumaczyć ;)

 

To oczywiście żart. A może to ja mam niewłaściwy patern na kobiety? Sam już nie wiem ;)

  • Like 7
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżka policjant skuty łeb nie pijak a koks dzień po ślubie na klatce przed blokiem wyjebał cepa w ryj swojej małżonce

 

mija jakieś piętnaście lat nadal są razem

 

 

negatywne ale emocje

pewnie co wieczór opierdala mu pęto z połykiem

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżka policjant skuty łeb nie pijak a koks dzień po ślubie na klatce przed blokiem wyjebał cepa w ryj swojej małżonce

 

mija jakieś piętnaście lat nadal są razem

 

 

negatywne ale emocje

pewnie co wieczór opierdala mu pęto z połykiem

 

A biali rycerze popłakują po nocy śpiąc na podłodze, bo żonka wygoniła... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel miał żonę, która ostro z nim pogrywała. Jeden raz w życiu ją uderzył, nerwy mu puściły. Przez 2 miesiące chodziła jak naoliwiony szwajcarski zegarek, łącznie przysłowiowym z podawaniem piwa, kapci i gazety.

 

Później mu się nie zdarzyło, małżeństwo trwało jakieś 4 lata.

 

Dziś (właśnie popijamy żołądkową i zaznajamiam go z forum :D ) z perspektywy czasu stwierdził iż jego była miał zapotrzebowanie na mocną silną rękę. Jej ojciec ostro matkę karcił w taki sposób, więc oczekiwała po silnym facecie tego samego. A kumpel mówi że nie potrafił, ten jeden raz kiedy nerwy mu puściły prześladował go miesiącami, czuł się z tym źle, sumienie dręczyło można by powiedzieć.

 

Była teraz ma męża, który potrafi jej d....ć nieraz nawet publicznie strzelić z liścia i cała szczęśliwa i w skowronkach, chodzi i nadaje jakiego wspaniałego ma męża. Normalnie prawdziwy facet  :lol:

 

Snujemy właśnie hipotezę roboczą że wzorce wyniesione z domu rodzinnego też mają znaczenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre kobiety nie musiały mieć bijącego matkę męża, ale same się domagają "skarcenia". Jak facet zacznie logicznie  :lol:  tłumaczyć coś, jest skończony. Jak przyjebie, jest maczo i wspaniałym facetem. 

 

Pozdrów kolegę serdecznie ode mnie, i niech wbija do nas - najpłytszych i najpustszych kolesi w necie  :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.