Skocz do zawartości

Doświadczenia doświadczonych :) Jak i kiedy bić żonę?


Rekomendowane odpowiedzi

cos mi się zdawać zaczyna ze ślubnej tego brakowalo

bo u niej w domu chodzily jak zegarki z mamunia,

teść regularnie recznie tlumaczyl tesciowej

nawet mnie probowal,ale chyba realnie sily ocenia i ostatecznie pofikal tylko.

 

tylko ze tutaj za jednego liscia moglbym z gola dupa zostać.

pozatym czy ja malpe do tresowania poslubilem..?w sumie moze

no to kiepski treser ze mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 Jak przyjebie, jest maczo i wspaniałym facetem. 

 

- nie koniecznie trzeba przyjebać żeby być maczo, są inne metody karcenia, aczkolwiek powoli dochodzę do wniosku iż ta mimo swego prymitywizmu jest nadzwyczaj skuteczna i niewątpliwie najszybsze

 

- właściwie czemu się dziwić samiec alfa nie musi być inteligentny, nie jest to niezbędna cecha, nawet jak nie jest i jest " płytki" lepiej dla niego (jeśli chodzi o stosunki kobieta- mężczyzna) nie musi rozkminiać pewnych spraw, nie rozbierać na części pierwsze tylko działać

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, że bicie może i czasami działa, ale tak na prawdę uważam, że ogólnie jest to trochę niewłaściwe (IMO). Ja miałbym chyba wyrzuty sumienia. Nigdy nie uderzyłem kobiety i raczej tego nie zrobię. 

Moim zdaniem trzeba babie jasno wyłożyć na początku zasady, których oboje będziemy musieli przestrzegać i jasno zarysować konsekwencje jakie wiążą się ze złamaniem zasad. Ja wiem, że typowa baba będzie od razu próbowała testować te granice, ale moje związki nauczyły mnie, że w tym przypadku najważniejsza jest konsekwencja. Łamiesz zasady = spierdalaj. Po prostu. Dawanie drugiej szansy nigdy nie wychodzi na dobre bo po takiej akcji baba wie, że może nabroić i tak na prawdę nic złego z tego powodu się nie stanie. Oczywiście ja sam także mogę i chcę żyć w zgodnie z zasadami. Zasady mam tylko dwie jeżeli chodzi o związki: wierność i szczerość. Nic więcej nie trzeba. Jakiekolwiek odstępstwo, nagięcie czy odejście od tych dwóch zasad dla mnie jest równe prostemu "spierdalaj". Nie zamierzam tracić czasu na takie kobiety. Zbyt wiele już przez takie wycierpiałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Snujemy właśnie hipotezę roboczą że wzorce wyniesione z domu rodzinnego też mają znaczenie.

 

Przede wszystkim! Ludzie, którzy nie potrafią samodzielnie myśleć i wyciągać wniosków zawsze będą dążyć do odtworzenia atmosfery z dzieciństwa. Stąd laska, której matka miała przestawianą szczękę podświadomie będzie do tego samego dążyć. Dla mnie co innego jest przykre a mianowicie to, że nie spotkałem ładnej kobiety przez trzydziestką, która myślałaby nad tym skąd się biorą jej fuckupy i wyciągałą wnioski. Dlaczego? To jasne - my sami nadskakując utwierdzamy tylko niunię w poczuciu zajebistości. Co z tego, że TY przyjacielu postawisz granice albo wycofasz się jak inny pajac zrobi wszystko? Jak mawiam - współczesne pokolenie kobiet zanim nie zacznie tracić jedynego atrybutu jakim jest kobiecość będzie nam się śmiało w twarz. Później będziemy mogli my się śmiać, ale dla mnie to bardziej powód do płaczu niż radości, bo i z czego się tu cieszyć? Jedna z drugą zamiast siedzieć z chłopakiem np na plaży i czytać razem książkę woli mieć pizdę pod okiem .

 

Nie zamierzam tracić czasu na takie kobiety. Zbyt wiele już przez takie wycierpiałem.

 

Będziesz długo sam Przyjacielu albo w krótkich, intensywnych relacjach. Dziś 1/100 jest w miarę poukładana :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas stawiających kobiety na piedestale tak ma. Ona nie ma bo...dywersyfikuje - proste. Ja mam wbudowany mechanizm blokujący mnie przed seksem z inną kobietą, kiedy jestem uwalony emocjonalnie (poważnie) w jedną, zresztą większość "normalsów" tak ma (i kobiet i mężczyzn). Jak się stuka z kilkoma co jakiś czas to nie pozwala, aby oksytocyna zrobiła swoje - nie ma tu żadnej magii, bo regularne orgazmy z jednym samcem przyzwyczajają kobietę i później naprawdę ciężko jest jej odejść. Grunt, że potrafisz wyizolować to uczucie i nawet wbrew sobie ale postawić granice. To cholernie ważne, bo nikt z nas nie jest robotem.

 

EDIT: W rozstawaniu się z kobietami kluczem jest zdać sobie sprawę z tego, że TY nie tęsknisz za nią, tylko za tym co Ci dawała, przez te chwile gdy była normalna :D Cała reszta to koszt, czyli wychodzi na to, że dla 5% czasu bycia w niebie musisz zapłacić piekłem przez pozostałe 95% życia  :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety sprawa jest złozona tak jak Rysiek pisze.Kobieta wybiera (w swoim deklu) najodpowiedniejszego samca dla niej.Mozesz byc super mega alfa maczo facet w garniaku z plastikowym usmiechem przyszytym do twarzy ale gdy ona zakuma że nie będziesz jej jeleniem to pójdzie w długą.I całe misterne mądrosci pua i reszty speców ida sie jebać.Są opcje od opcji sami widzicie jak jest,jej stara chodziła jak zegarek?to ona tez ma chodzic jak zegarek.a jezeli sie takiej nie zakurwi to sama do tego doprowadzi ze albo dostanie na pipe albo zrobi taki syf z bani ze na lekach człowiek wyladuje.Były juz o tym tematy.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, że bicie może i czasami działa, ale tak na prawdę uważam, że ogólnie jest to trochę niewłaściwe (IMO). Ja miałbym chyba wyrzuty sumienia. Nigdy nie uderzyłem kobiety i raczej tego nie zrobię. 

Moim zdaniem trzeba babie jasno wyłożyć na początku zasady, których oboje będziemy musieli przestrzegać i jasno zarysować konsekwencje jakie wiążą się ze złamaniem zasad. Ja wiem, że typowa baba będzie od razu próbowała testować te granice, ale moje związki nauczyły mnie, że w tym przypadku najważniejsza jest konsekwencja. Łamiesz zasady = spierdalaj. Po prostu. Dawanie drugiej szansy nigdy nie wychodzi na dobre bo po takiej akcji baba wie, że może nabroić i tak na prawdę nic złego z tego powodu się nie stanie. Oczywiście ja sam także mogę i chcę żyć w zgodnie z zasadami. Zasady mam tylko dwie jeżeli chodzi o związki: wierność i szczerość. Nic więcej nie trzeba. Jakiekolwiek odstępstwo, nagięcie czy odejście od tych dwóch zasad dla mnie jest równe prostemu "spierdalaj". Nie zamierzam tracić czasu na takie kobiety. Zbyt wiele już przez takie wycierpiałem.

 

Powiesz spierdalaj, a później pół roku się męczysz tęskniąc i plując w siebie, że może warto było przymknąć oko na jej występki dla kolejnej dawki chwilowej przyjemności. Czego to uczy? Niczego, bo zaraz znajdą sobie innego.

Jeśli bicie wytwarza oksytocyne to trzeba to uprawiać na zmianę z ruchańskiem, co by nie przyzwyczaić do jednego bodźca. Oba są pozytywne dla hormonów :)

 

Z resztą większość bab to masochistki. Ubóstwiają się w cierpieniu czy to psychicznym czy fizycznym, mimo że logika mówi NIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z resztą większość bab to masochistki. Ubóstwiają się w cierpieniu czy to psychicznym czy fizycznym, mimo że logika mówi NIE.

 

W sumie ta zjebana polska martyrologia (Bolsza chytrusem narodów, itp.) temu sprzyja. Może tu też jest jakaś zależność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uhuhu....hipnoza...ciężkie powieki jedrne cycki,uga buga spicie%-)

a teraz drogie dzieci troche parapsychologi pokemońskiej%-)


Kazda kobieta ma zakodowane pod kopułką skłonności do sadyzmu,jakis mrocznych klimatów itd.my faceci też tylko ze w mniejszym stopniu(tak to facet ma rzadzic kobietą)

Co działa na psyche obojetnie czyją.sex.poczucie władzy.przemoc.Te rzeczy są wykorzystywanie nagminnie w marketingu.tzw przekaz podprogowy

Tak działa własnie ludzku mózg na to jest podatny, nauczcie sie wykorzystywac to.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pamiętać że kobieta posiada dwojaką seksualność, zależną od w chuj wielu czynników, humoru, w jakiej fazie cyklu sie znajduje, a nawet z jakim samcem przebywa.

 

Albo sadyzm - bycie kontrolującą, dominującą, albo masochizm - bycie kontrolowaną, uległą.

 

Dlatego w związkach z misiami kobiety stają się wrednymi jędzami, a z alfami trzymającymi rame są potule jak baranki i modlą się o ochłapy

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pamiętać że kobieta posiada dwojaką seksualność, zależną od w chuj wielu czynników, humoru, w jakiej fazie cyklu sie znajduje, a nawet z jakim samcem przebywa.

 

Albo sadyzm - bycie kontrolującą, dominującą, albo masochizm - bycie kontrolowaną, uległą.

 

Dlatego w związkach z misiami kobiety stają się wrednymi jędzami, a z alfami trzymającymi rame są potule jak baranki i modlą się o ochłapy

 

Też ciekawa teoria i w dodatku potwierdzona przeze mnie empirycznie na paru przykładach. Ja jednak skłaniam się ku temu, że liczy się wyłącznie naturalne wysokie SMV. Jak je posiadasz to możesz wszystko, łącznie z zamienieniem masochistki w sadystkę, feministki w kurę domową czy dziewicy w analnego wampa. Jak nie masz naturalnie wysokiego SMV to żebyś srał i grał w te klocki będziesz łapał tylko ochłapy albo koszt alternatywny relacji z kobietą, która naprawdę Cię kręci będzie zbyt wysoki. Tu chodzi wyłącznie o szybkie rozmnażanie mało myślącego nawozu. Reszta nie ma znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ciekawa teoria i w dodatku potwierdzona przeze mnie empirycznie na paru przykładach. Ja jednak skłaniam się ku temu, że liczy się wyłącznie naturalne wysokie SMV. Jak je posiadasz to możesz wszystko, łącznie z zamienieniem masochistki w sadystkę, feministki w kurę domową czy dziewicy w analnego wampa. Jak nie masz naturalnie wysokiego SMV to żebyś srał i grał w te klocki będziesz łapał tylko ochłapy albo koszt alternatywny relacji z kobietą, która naprawdę Cię kręci będzie zbyt wysoki. Tu chodzi wyłącznie o szybkie rozmnażanie mało myślącego nawozu. Reszta nie ma znaczenia.

 

Nie trzeba mieć naturalnie wysokiego SMV, tylko odpowiednio wyższy dla danej kobiety, by być dla niej alfą i wtedy posiadać kontrolę, choć naturalnym będzie tylko w momencie urodzenia się z wysokim SMV. Jej sadyzm przy alfa będzie wtedy udawany, stworzony na potrzeby chwili, nie wypływający z wewnątrz. Z kolei kobieta przy samcu z niskim SMV nie będzie potrafiła inaczej go traktować niż sadystycznie, będzie ją wkurwiał słabością i niczym tego nie skontroluje. Dlatego w byciu alfa trzeba być ciągle alfa żeby kontrolować wszystkie sfery, móc nawet wychować sobie kobietę, przy beta to kobieta wychowuje i steruje, szybko się nudzi i porzuca, jeśli ma opcje.

 

Kobiety wszak to istoty emocjonalno-seksualne. Logika u nich to tylko dobre wg nich uzasadnienie swoich emocji. Obie natury są wyzwalane dzięki emocjom z zewnątrz (zależność), czyli dzięki temu z kim mają do czynienia. Czy on dominuje, czy ona nad nim.

 

często na tym forum są podawane różne skróty, czy jest gdzieś spis, żeby się z tym zapoznać?

 

http://www.redpillman.pl/filozofia/slownik/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba mieć naturalnie wysokiego SMV, tylko odpowiednio wyższy dla danej kobiety, by być dla niej alfą i wtedy posiadać kontrolę, choć naturalnym będzie tylko w momencie urodzenia się z wysokim SMV. 

To działa bardzo dobrze, do czasu kiedy na widoku nie pojawi się konkurent z wyższym SMV niż Twoje. Wystarczy, że laska go wyczai i już może mieć dopisany w bani cały scenariusz to tego, żeby puścić Cię w długą, lub zacząć Tobą pogardzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To działa bardzo dobrze, do czasu kiedy na widoku nie pojawi się konkurent z wyższym SMV niż Twoje. Wystarczy, że laska go wyczai i już może mieć dopisany w bani cały scenariusz to tego, żeby puścić Cię w długą, lub zacząć Tobą pogardzać.

 

Najpierw to ten z wyższym SMV musiałby być nią zainteresowany, a jak wiadomo z wiekiem i ilością partnerów SMV kobiet spada drastycznie, a Twoje może wzrastać i różnica między wami pogłębiać się na Twoją korzyść. Jest jeszcze przecież kalkulacja u kobiet, także wystarczy mieć przewagę tej wartości i nie stać w miejscu, a inni na nią tak chętnie nie będą spoglądali z dużo wyższym SMV i kalkulacja się nie uda, a scenariusz sie nie zrealizuje. Pogarda to właśnie będzie związana z sadyzmem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zobrazowania sadyzmu kobiet na słabych dających się wykorzystywać samcach mamy taki oto wpis

 

 

 

nie piję, nie palę, mam depresję, spędziłem w szpitalu psychiatrycznym na oddziale nerwic 10 tygodni, po farmakologii jest dobrze. intelektualnie jest wszystko na swoim miejscu, to po prostu brak sensu i radości dnia codziennego. żyję z kobietą która jest dla mnie kulą u nogi i nie daje mi zapomniec o chorobie, podkreśla jak jestem kiepski we wszystkim co robie i jak jestem beznadziejny, na szczęście już to widzę- wiem ze moje złe samopoczucie i ciągłe poczucie winy to też jej zasługa, nieustannie słyszę że nie pasuję do niej i jestem do niczego pod kazdym względem ale jak tylko wspomne o rozstaniu bo bardzo tego chcę- zaczyna płakac i zmienia zdanie. jestem niezależny finansowo i nie ma problemu by odejśc pod względem ekonomicznym, szantarz emocjaonalny który wobec mnie stosuje oraz chyba jakas radośc z poniżania mnie daje jej powietrze....sa dni lepsze i gorsze, chce mi się zyc lub nie chce - gdyby nie leki psychiatra i psycholog nie byłoby mnie już na tym świecie, bo to jest taka pustka i niemoc, brak chęci do życia po prostu. chcvesz sie przestać już męczyc i odeść i mieć swiety spokój. czekam na odpowiedni moment i odejdę by zacząć zyc i cieszyc się zyciem...

 

Gdy chce odejsć, czyli zacząć dominować nad nią, nagle kobieta cierpi i płacze. Momentalna zmiana emocji, z powodu innego zachowania męzczyzny (bardziej wartościowego). Pozniej on znowu ulega i mamy

to co napisał

- kobieta wciąż podkreśla jaki jest kiepski, beznadziejny
- że nie pasuje do niej i jest do niczego
- radość z poniżania mężczyzny daje kobiecie powietrze (emocje), choć ją to wkurwia - ale widać nie ma innych beta-opcji, więc sama nie odchodzi

Nie zdziwiłbym się jakby go też zdradzała. Tyle znaczy miłość kobiet do słabych samców z niskim SMV dających rządzić sobą kobiecie.

 

Ona w sumie czeka aż się postawi, aż ją zdominuje, prowokuje go do tego podświadomie, niszczy mu psychę by stał się agresywnym, by teraz ona pocierpiała. Może z tego wyjść bicie  :)

 

 

Koleś z wyższym SMV nie będzie zainteresowany związkiem ale puknąć puknie a po puknięciu i porzuceniu u pani dopiero włączy się racjonalizm ;)

 

Tudzież pseudo relatywizacja swojego występku i wymazanie go z pamięci, bo jednak obecny misiu jest okej, a zdrady sie zdarzają, należy wybaczać, każdemu zdarzają się błędy... i nagle bez przepracowania win, konsekwencji staje sie w swoich oczach czysta, niewinna, anioł

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie musi puknąć. Wystarczy, że pojawi się na widoku, w pracy, w kręgach znajomych etc.
Mowa ciała, social proof, asertywna postawa, dyskretna prezentacja zasobów (robiona nie dla pojedynczych egzemplarzy ale całego środowiska) załatwia temat. To w zupełności wystarczy, żeby babce zawrócić w głowie. Taki człowiek nie musiałby być kimkolwiek zainteresowany, żeby zwrócić uwagę jakiejś panienki, która ma boja z nieco wyższym SMV od jej własnego SMV.
Przerabiałem ten temat będąc po obu stronach barykady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 każdemu zdarzają się błędy...

akuku%-)to znowu ja%-)NIE MA TAKIEGO CZEGOS JAK BŁAD.NAPIERDOLE SIE I ROZKURWIE KOMUŚ ŁEB.CZY TO JEST BŁAD?NIE!W MOMENCIE ROZKURWIANIA KOMUS ŁBA TO NIE JEST BŁAD.PSY MNIE ZŁAPIA.WYLADUJE NA SANKACH DOSTANE WYROK.KONSEKWENCJE SPRAWIAJĄ ŻE TO CO ZROBIŁEM BYŁO BŁEDEM.NIE MA KONSEKWENCJI NIE MA BŁEDU.PROSTE FHOOY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akuku%-)to znowu ja%-)NIE MA TAKIEGO CZEGOS JAK BŁAD.NAPIERDOLE SIE I ROZKURWIE KOMUŚ ŁEB.CZY TO JEST BŁAD?NIE!W MOMENCIE ROZKURWIANIA KOMUS ŁBA TO NIE JEST BŁAD.PSY MNIE ZŁAPIA.WYLADUJE NA SANKACH DOSTANE WYROK.KONSEKWENCJE SPRAWIAJĄ ŻE TO CO ZROBIŁEM BYŁO BŁEDEM.NIE MA KONSEKWENCJI NIE MA BŁEDU.PROSTE FHOOY

 

O tym mówie Pika. Nie ma kary, to znaczy że można to robić, a nawet robić i uznać, że sie tego nie robiło :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.