Skocz do zawartości

Częste wahania nastrojów


vand

Rekomendowane odpowiedzi

@vand - Z postów wnioskuję różnicę między Tobą ( 22 lata, tak? ) a mną w Twoim wieku:

 

- Ty 4k netto, ja ~ 500-700zł na czarno. Co ciekawe do dzisiaj nie zarobiłem nigdy takiej pensji jak Ty już teraz (nie licząc krótkiej pracy za granicą).

- Ty już robisz w IT, ja wtedy robiłem coś kompletnie innego.

- Znasz się dodatkowo na krypto, ja nie miałem żadnego skilla ani zainteresowań.

- Pomimo tematów wskazujących na pewne problemy emocjonalne wydajesz się całkiem ogarnięty, ja całe życie miałem kijową pewność siebie (i to się specjalnie u mnie nie zmieniło, aczkolwiek na żywo potrafię ubierać maski, których inni nie dostrzegają, dobre i to).

- Ty Warszawa, ja zadupie.

- Sprawiasz wrażenie osoby, która chce działać w biznesie. Ja od zawsze mentalność etatowego gościa.

- Chyba masz całkiem ustawionych rodziców, zatem od dziecka gdzieś tam widziałeś jak to jest mieć kasę. U mnie od zawsze bieda.

 

Gdybym cofnął się do 22 roku życia i poznał Ciebie teraźniejszego to uznałbym Cię za gościa, który jest lata świetlne przede mną. Wydaje mi się, patrząc na powyższe, że czeka Cię fajna przyszłość :)

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware Bardzo mi miło, serio. Dla sprostowania, aktualnie Kraków jednak, nie Warszawa. ;) No. 

 

Ale ja nie mam pewności siebie, w sensie, nie umiem przyznać przed sobą, że może i jest tak jak Ty mówisz, ja siebie widzę gorzej, nie widzę tyłu swoich zalet. I tu jest problem, bo sam sobie psuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vand - A zatem Kraków, fajnie. Chciałbym tam kiedyś zamieszkać i spróbować dostać pracę w IT. Małe marzenie. W weekend jeździłbym czasem w góry na chwilę odpocząć. W każdym bądź razie Kraków czy Warszawa, mega możliwości.

 

Skoro brak Ci pewności siebie pomimo tego co masz mając jedynie 22 lata to osobiście nie wiem jak pomóc. Może jakiś psycholog? Sam szukam filmików na youtube na ten temat, ale prawie wszystko to kołczing, a ja nie mam do tego za grosz zaufania.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vand - Spoko, też zawsze preferowałem być skromny. To jest po prostu strategiczne, bo jak się za bardzo wychylasz i coś spierdolisz to Cię dojadą. Z drugiej strony takie zachowawcze podejście świadczy właśnie o braku pewności siebie, ale nie znalazłem nigdy na to odpowiedniego rozwiązania. Patrząc po innych stwierdzam, że w większości przypadków osoby pewne siebie są po prostu pewne siebie od zawsze. Jakaś cecha charakteru, może odpowiednie wychowanie.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.