Skocz do zawartości

Zaufanie do samego siebie, samodzielne myślenie


ciekawyswiata

Rekomendowane odpowiedzi

Żyjemy w czasach, gdzie właściwie mamy powszechny i łatwy dostęp do rozmaitego rodzaju wiedzy. Mamy fora internetowe, portale informacyjne, porady video. Z jednej strony jest to fajne, z drugiej strony można się pogubić w gąszczu informacji, które często są ze sobą sprzeczne. Zauważyłem, że ludzie mający problemy często opisują swoje problemy na forach, w google, szukają pomocy u innych osób, a coraz rzadziej kierują się własnym doświadczeniem czy samodzielnym myśleniem. Oczywiście są problemy, z którymi człowiek sobie sam nie jest w stanie poradzić bądź jest to mocno utrudnione, więc skorzystanie z usług czy pomocy osób trzecich jest jak najbardziej naturalne i zrozumiałe. Są też jednak problemy czy pytania, na które znamy odpowiedzi, bo na przykład już coś przeżyliśmy podobnego, a mimo wszystko dalej zadajemy pytania innym ludziom nie ufając samemu sobie i własnemu doświadczeniu. 

 

Na przykład ktoś się zapyta osoby, która oblała się wrzątkiem czy oblanie się wrzątkiem jest bolesne. Osoba odpowiadająca odpowie, że jest bardzo bolesne, ponieważ sama oblała się wrzątkiem, więc wie co mówi. Na dodatek jej znajomy i znajomy znajomego również się poparzył, więc taka wiedza jest podwójnie wiarygodna. Na dodatek może pokazać rany na skórze, co już będzie praktycznie stuprocentowym dowodem, że jest to bolesne. Właściwie chyba nie mamy sytuacji, żeby poparzenie wrzątkiem było przyjemne i nie bolało. Ale są też inne pytania, na które nie ma tak jednoznacznych odpowiedzi. Na przykład można się zapytać kolegi, co sądzi o pożyczaniu pieniędzy znajomym? Kolega, który pożyczył komuś pieniądze i zostały mu oddane, odpowie, że skoro masz pieniądze to pożycz, bo jemu zostały oddane. Inny odpowie, że nie pożyczaj, bo znajomy mu nie oddał. Tak samo może być, gdy ktoś powie, że nie warto podrywać dziewczyny z pracy. Jedna osoba napisze, że nie warto, a druga napisze, że tak poznała żonę/męża. Ktoś nagra filmik, że taka dieta jest najlepsza, część osób to potwierdzi, a część napisze, że ta dieta jest do niczego. 


Na tym przykładzie chciałem tylko pokazać, że powinniśmy kierować się własnym doświadczeniem i że większość sytuacji nie jest zerojedynkowa. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej uczyć się na błędach, ale cudzych.

Generalnie nie widzę problemu w sięganiu po wiedzę i doświadczenie innych w wielu aspektach codziennego życia. Jedyna pułapka to brak pewności kto tych rad udzieli przez internet, do końca nie można zweryfikować czy przypadkiem z premedytacją nie jesteśmy wpuszczani w maliny.

Podałeś dość skrajne przypadki i w zasadzie zdrowy rozsądek podpowiada w każdym z nich aby tego nie robić, ale z drugiej strony większość ludzi jednak potrzebuję kogoś kto wskaże im drogę nawet w błahych sprawach. Co jest tego przyczyną? Najczęściej chyba strach przed samodzielnym podejmowaniem decyzji i to jak w razie niepowodzenia zostanie odebrane przez najbliższe otoczenie.

Co więcej, to powiem że to od zawsze w ten sposób działało tyle że medium się zmieniło i masz wgląd poprzez internet w te różne z pozoru głupie pytania. Wcześniej zadawane dziadkom, babciom czy komuś kto posiadał autorytet a teraz puszczane są w eter.

Edytowane przez Daniello332
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasady są proste: zdobywaj doświadczenie, wysłuchuj wielu różnych historii i opinii, drąż temat oraz używaj zarówno logicznego myślenia jak i intuicji do oceny zagadnienia. I najważniejsze - zawsze masz być sam dla siebie ostatecznym sędzią. Ale dokonuj wyroków sprawiedliwie, zgodnie z zasadą życia, które ciągle ucieka od schematu i nieustannie się z tobą komunikuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat poruszacie :)

Nauka na cudzych bledach rzecz pomaga. 

Na samym końcu warto porozmawiać ze swoim wewnętrznym "ja" i zrobić jakby rachunek sumienia. Osad wydać rozsądny i rzetelny. 

Doświadczenie własne się przydaje.

Ksiazki czy literaturę o zaradnosci, samodzielności w życiu ktoś poleci? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.