Skocz do zawartości

Użyczenie karty kredytowej innej osobie


Piter_1982

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to wygląda, ze strony prawnej?

 

Nie będzie mnie w kraju, a chcę skorzystaj z okazji "Czarnego piątku". Zostawiłbym kartę mojemu znajomemu, żeby dokonał zakupów za mnie. Tylko wolałbym, żeby go ktoś nie wylegitymował i aby się to brzydko nie skończyło. Oczywiście prawdopodobieństwo jest małe, ale gdyby jednak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg Cię opuścił? 

 

Jak to zaufany przyjaciel to mu gotówkę zostaw, a nie karte kredytową.  Za dużo ryzykujesz. 

I nie mówię o najprostszym scenariuszu w którym znajomy narobi Ci długów i zniknie z Twojego życia. 

 

A co powiesz na taką możliwość: 

Przyjaciel idzie do sklepów z Twoją kartą i uczciwie chce Ci pomóc w zakupach i nawet nie pomyśli, żeby coś z tego dla siebie mieć. 

Ale kartę ktoś mu zeskanował, pin popatrzył i nagle masz długi. 

I najprawdopodobniej stracisz też kumpla. 

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy nie mogą pojąć, że kawałek plastiku a również i podpis to pieniądz.

Zastanowiliby się gdyby mieli dać komuś rolkę banknotów, ale plastik to plastik, taki sam jak bilet miesięczny.

A podpis czy weksel in blanco to już w ogóle nic, bo przecież nie wydaje się ani grosza.

NARAZIE.

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Piter_1982 napisał:

żeby go ktoś nie wylegitymował i aby się to brzydko nie skończyło

Sprawdź, czy w umowie o wydanie karty, Bank nie zastrzegł sobie iż Ty nie masz prawa użyczać jej osobom trzecim... bo raczej to zrobił.

Co takiego złego jest w zostawieniu gotówki? To jedna wizyta w bankomacie, i problem z głowy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O wszystkich niebezpieczeństwach tu wymienionych pomyślałem i jestem zabezpieczony. 

 

Karta jest do subkonta i używam go tylko przy jednej jedynej aktywności. Towar chce kupić na kartę jako osoba prywatna - ze względu na warunki umowy i właśnie promocji. Pieniądze z subkonta mogę zaryzykować, zawali mi się wiara w ludzi na jakiś czas, ale nie będzie to tragedia życiowa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że większość banków w Polsce zabrania użyczania swojej karty debetowej, a co dopiero kredytowej.

Sam kiedyś dostałem od kolegi kartę wraz z pin do niej bym poszedł na zakupy bo mu się dupy nie chciało ruszyć.

Dobrze że sprzedawca nie spojrzał na kartę bo mógłby sprawdzić czy faktycznie należy do mnie i wtedy klops by był, dodam że wtedy byłem jeszcze nieletni.

Myślę że i teraz nic się w tym temacie nie zmieniło i nie wolno korzystać z cudzej karty.

Ale czasem ludzie i tak ryzykują i łamią przepisy bankowe i nie tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Piter_1982 napisał:

Karta jest do subkonta

Ok, czyli to karta płatnicza a nie kredytowa i zakładam, że debetu w koncie nie masz, czyli na zadłużenie nie masz szans, najwyżej wyzerowanie.

 

Używanie Twojej karty przez kogoś innego to śliski temat podlegający pod złamanie regulaminu banku. 

 

Na 99,5% gościa nie będą legitymować, więc będzie robił zakupy ja nielegalu i nic się nie stanie. 

 

O tutaj proste wyjaśnienie:

https://bezprawnik.pl/cudza-karta-platnicza-korzystanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie poraża taka zabawa.

Od czasu gdy zacząłem chodzić na dwóch nogach biorę i daję kasę ludziom wyłącznie tym którym mogę ją dać nie oczekując zwrotu jeśli im sie noga powinie.

Oni tak samo robią w stosunku do mnie.

Praktycznie - tylko rodzina.

Pożyczałem kasę panienkom które bzykałem i również byłem związany emocjonalnie.

Nigdy nie wróciła, zawsze były powody czemu akurat teraz nie może mi oddać.

Nigdy więcej coś takiego się nie zdarzy, również dlatego, że nie ma opcji, że kolejny raz zwiążę się emocjonalnie.

To ostatnia głupota którą może zrobić facet choć oczywiście za działanie hormonów się nie odpowiada.

(Jedynie ponosi się koszty, czasami wysokie.).

 

Tu wykrzykniki !!!!!!!!!

Nigdy!!!!! nie pożyczajcie kasy dziewczynie, nawet tej z  którą jesteście i którą pieprzycie 3 razy w tygodniu.

Jeśli chcecie - DAJCIE jej ileś tam...

Bez dyskusji o zwrocie itd...

Prezent na damskie potrzeby, szminka, perfumy, majtki, HGW co jeszcze...

Nie musicie mnie słuchać, zmądrzejecie gdy się przejedziecie i będziecie biedniejsi o kilka kafli

(oby tylko. Gorzej jeśli podpiszecie jakiś kredyt, wtedy już po was.

Lepiej żeby was rzuciła niż zebyście podpisali żyrowanie kredytu).

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.