Skocz do zawartości

Rosnąca depresja wśród młodzieży?


ZamaskowanyKarmazyn

Rekomendowane odpowiedzi

Depresja oraz inne choroby/ zaburzenia umysłowe niestety są chorobą cywilizacyjną i stają się coraz większym problemem.

Lekarze radośnie faszerują ludzi antydepresantami wysyłają na różne szkolenia wyciszenia relaxu i innych rzeczy.

 

Najgorsze jest to, że jak masz młodą osobę w pracy, która wyjedzie z papierkiem od lekarza depresja lękowa czy coś tam takiego to musisz obchodzić się z tą osobą jak z jajkiem.

 

Nie mówię tutaj o poważnych objawach depresji, ale często osoby bez żadnych zainteresowań siedzące przed TV albo kompem non stop zaczynają łapać dołu ponieważ po prostu nie wiedzą jak odnaleźć się wśród prawdziwych ludzi, żyją w takiej wirtualnej rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre czasy tworzą slabych ludzi, a złe silnych.

Ja tam nie wierze w depresje wiadomo są wahania nastrojów załamania.

Ale myślę, że jeden z drugim nie dostał porządnie po dupie i wine zwala na depresje.

Nie powiem ja sam też byłem wkurwiony, rozgoryczony że kobieta z która planowałem coś więcej mnie w chuja zrobiła do tej pory, potem ojciec alkoholik i problemy.

Odsunałem się od ludzi, ale od zlotu na którym byłem opisałem swój plan i wszystko realizuje się w 100% jakbym miał depresje to bym nic nie zrobił.

Dla mnie to pierdolenie o szopenie.

Każdy ma depresje moda XXI wieku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze zrozumiałem wypowiedzi, to przychylam się do toku rozumowania @dyletant.

Ponieważ:

Dawniej życie było bardziej prostolinijne, ludzie żyli w towarzystwie, a teraz są odcięci za fasadą sztucznych środków komunikacji tj. messanger, telefon etc.

Dawniej człowiek sporo czasu spędzał na słońcu, nabijając w siebie witaminę D.

Dawniej człowiek się musiał więcej ruszać, a teraz Netflix, i lampienie się w ekranik - mnie od tego boli łepetyna.

Większe zanieczyszczenie środowiska, syf w żywności i ciągle rosnące wszelkiego rodzaju fal elektromagnetycznych (nie jestem płaskoziemcem, ale uważam, że nie ch*ja we wsi, żeby te wszystkie wifi etc. nie pozostawiały żadnego negatywnego śladu w organizmie człowieka)

 

Teraz młodzież może mieć depresję i to jest problem. Kiedyś młodzież nie mogła mieć depresji, bo jakby mój ojciec miał doła i nie wyprowadził krowy na pastwisko to dziadek by mu wpierdolił i nie jadłby kolacji :D 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem największy wpływ na ten stan rzeczy mają instagramy, influencerzy, ogólnie media społecznościowe, w których kreuje się życie niemające wiele wspólnego z tym prawdziwym. Wiadomo, że młoda dziewczyna, która pochodzi z toksycznej rodziny, dostała same negatywne wzorce i musi pracować w gówno-robocie na dwa etaty by móc się wgl utrzymać, nie ma szans dorównać takiej "influencerce", której jedynym zajęciem jest dbanie o siebie, cykanie sobie fotek, jeżdżenie na wczasy i imprezowanie. Oczywiście wszystko za hajs jakiegoś naiwniaka, któremu zaślepiła oczy swoją waginą. Po prostu kreuje się ideały, do których większość nie ma podjazdu. Do tego mamy stres związany ze szkołą/pracą, rodziną i wszechobecny wyścig szczurów. 

 

 

Edytowane przez Mattheo
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto by nie miał depresji w takim świecie jaki poniekąd sami sobie kreują, wszędzie konsumpcjonizm, w mediach, internecie, social mediach, w szkole itp, nie ma, że brakuje kasy, masz posiadać i błyszczeć, a za co to nikogo nie interesuje, nie wpaja się młodym ludzią jak zarabiać pieniądze, tylko na co je wydawać.

 

 

Wydaje mi się, że nadchodzi najbardziej zadłużone pokolenie z dotychczasowych, tylko daj, daj, daj, widzę to w mojej rodzinie, w dzieciakach w okolicy, nie mówię, że wszyscy, ale duża część będzie cierpieć całe życie, ciekawe jak to wpłynie, za jakiś czas także na naszą gospodarkę, kredytu kredytami, ktoś to będzie  musiał spłacać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest to tzw. Efekt Wertera (masowy konformizm w grupach)

 

Następuje zawsze przy lansowaniu jakiegoś zjawiska - np. w wyniku medialnych doniesień o samobójstwie rośnie ilość samobójstw.

 

Ludzie posiadają niesamowitą zdolność autosugestii, kobiety chyba nawet większą.

 

Inny przykład to autodiagnozy wg. opisów w internecie - ludzie częściej znajdują potwierdzenie swoich chorób, bo naciągają fakty do opisów.

 

Masowa depresja działa tak samo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mattheo napisał:

nie ma szans dorównać takiej "influencerce", której jedynym zajęciem jest dbanie o siebie, cykanie sobie fotek, jeżdżenie na wczasy i imprezowanie. Oczywiście wszystko za hajs jakiegoś naiwniaka, któremu zaślepiła oczy swoją waginą. Po prostu kreuje się ideały, do których większość nie ma podjazdu. Do tego mamy stres związany ze szkołą/pracą, rodziną i wszechobecny wyścig szczurów. 

No właśnie że ma, może zostać przykładowo kobietą drwalem, zainteresować inne kobiety tym jaka jest silna i męska. Może zostać policjantką, założyć kanał na YouTube, może zostać streamerką, w cale nie musi dawać nigdzie dupy. Chociaż pewnie to by ułatwiło sprawę. :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

No właśnie że ma, może zostać przykładowo kobietą drwalem, zainteresować inne kobiety tym jaka jest silna i męska. Może zostać policjantką, założyć kanał na YouTube, może zostać streamerką, w cale nie musi dawać nigdzie dupy. Chociaż pewnie to by ułatwiło sprawę. :) 

 

Może, ale ma ograniczone środki. Nie jest tak atrakcyjna jak bogatsze koleżanki, więc dupą wiele nie ugra, a media społecznościowe i ich wykreowane wizerunki (często niemające nic wspólnego z prawdziwym życiem) pogłębiają w tej szarej myszce depresję i ogólną niechęć do działania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZamaskowanyKarmazyn  jeśli nie ma kompleksów to jak najbardziej, zrobi sobie makijaż, ubierze krótką obcisłą sukienkę, do tego 15cm szpilki i z SMV 5 robi się 8. Chociaż w głowie i tak cały czas są te instagramowe ideały. Zabawne, że w klubie większość samców się do takiej będzie ślinić (efekt upojenia jeszcze to potęguje), a normalnie na ulicy nawet by na taką nie spojrzeli :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu się przyznaję, że temat przeczytałem na szybko.

Zainteresowałem się tym memem - Doomer. Wszedłem na wykop a tam taki wpis: 

 

dochodzę do wniosku że 1992-1998 to stracone pokolenie
albo mówiąc dokładniej - półpokolenie

dlaczego?

ponieważ z jednej strony nie doczekaliśmy czasów gdzie każdy wyrasta na chada oskarka 185 lub płodną julkę (roczniki 1999+)
a z drugiej strony nie żyliśmy w czasach gdzie lans i wygląd był mniej ważny, gdzie nie było tindera ani fejsbuka, a chad był jeden na cale osiedle, a nie dwudziestu na wallu czy w kolejce do swipowania (tzw milenialsi)

także większość prawdziwych na tagu przegryw pochodzi z tych siedmiu roczników
tymczasem starsi pukają się w głowę bo nigdy nie mieli takich problemow, a młodsi używają przegrywu jako mema porównywalnego z tumblrową depresją

za późno by odkrywać świat, za wcześnie by odkrywać kosmos

 

W jednej z odpowiedzi ktoś odpisał w miarę trafnie.

Już nie kopiuje tylko napiszę po swojemu.

Jesteśmy pokoleniem które zahaczyło o czasy bez internetu, gdzie się biegało po lasach i łąkach a następnie weszliśmy płynnie w internetowy czas. 

 

Jednak co mnie ciekawi to ten fragment o rocznikach 1999+, czyli chadach oskarkach i płodnych julkach. 

Ja jakoś nie zauważyłem żeby młodsze roczniki były ładne, wysokie itp. 

Zdarzają się ładni, grubi, chudzi i nie widzę jakiegoś powiązania jakoby młodsze roczniki miały być bardziej "udane".

 

@ZamaskowanyKarmazyn

Jesteś młody.

Wypowiesz się jak to wygląda?

 

Sorry za offtop. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Pytonga napisał:

masz młodą osobę w pracy, która wyjedzie z papierkiem od lekarza depresja lękowa czy coś tam takiego to musisz obchodzić się z tą osobą jak z jajkiem.

Czasem bywa tak, że problemy z psychiką, powoduje praca z toksycznym osobami.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Johny25 napisał:

Polecam pousuwać pejsbuki, instagramy, wykopy i inne gówna i zacząć żyć ;)

 

7 minut temu, perm napisał:

jak nic innego w życiu nie robisz tylko siedzisz z nosem w telefonie szybko dochodzisz do wniosku, że wszyscy są zajebiści, wszystkim się powodzi, wszyscy maja ciekawe życie tylko nie ty.

 

Dokładnie. Tyle że dla wielu media społecznościowe stały się tak wielką częścią życia, że nie są w stanie się bez nich obejść. Trudno się zresztą temu dziwić. Sam nie byłbym w stanie usunąć np. facebooka - to zbyt wygodnie (i często jedyne) narzędzie komunikacji.


Ciekawy artykuł o stresotwórczym wpływie social mediów

 

54 minuty temu, Meg4tron napisał:

dochodzę do wniosku że 1992-1998 to stracone pokolenie

To nie jest kwestia związana z pokoleniami. Depresja staje się coraz powszechniejsza m. in właśnie z powodu rozluźnienia więzi międzyludzkich. Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć od kumpla zrobisz to wygodnie w ułamku sekundy, ale nie nawiążesz z nim więzi. Czatując nie dowiesz się co u niego, nie odczytasz z jego mowy ciała i wyglądu jak się czuje itd. Wraz z natychmiastowym dostępem do informacji przestajemy potrzebować wokół nas innych ludzi, co jest sprzeczne z naszą społeczną naturą.

Dodajmy do tego fakt, że ludzie przechwalają się najatrakcyjniejszą stroną swojego życia i podświadomie nieustannie się porównują; efekt jest jaki jest.
 

Warto też przyjrzeć się presji jaką przeżywają dzisiejsi 20 latkowie od pokolenia ich rodziców, które wychowywało się w czasach innej sytuacji ekonomicznej. Dziś wiele osób nie jest gotowych na wzięcie kredytu na mieszkanko na 30 lat, założenie rodziny w młodym wieku itd. Dzisiejszy świat jest pozbawiony wartości - męskość jest toksyczna, kobiecość słaba, wychwala się samolubną konsumpcyjną postawę, która jednocześnie jak wiadomo szczęścia nie daje. Nic dziwnego że wielu młodych się w tym wszystkim gubi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, vand said:

Ja osobiście sam bardzo często miewam objawy tego typu depresji. Łapię doły bardzo często, czasem co 2-3 dni, a czasem dzień po dniu. Ciężka sprawa, sam nie wiem jak sobie z tym radzić

Przeczytaj moją odpowiedź w wątku który na ten temat założyłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o mnie, to wpadłem depresję w wieku 17 lat. Złożyło się na nią kilka czynników: zacząłem sobie uświadamiać, że moja rodzina to kompletne dno, a także brak jakiegokolwiek wsparcia z jej strony, czułem się po prostu niechciany. Później pojawił się komputer, coraz więcej czasu spędzałem w wirtualu niż w realu, więc straciłem przyjaciela i kolegów ze szkoły, ci drudzy stali się wręcz moimi wrogami. Padł więc ostatni bastion, jeśli mogę tak to określić. W wirtualu czułem się bezpieczny, miałem nawet kilku znajomych, w realu czekał na mnie szyderczy śmiech i kompletne wyjebanie ze strony rodziny. Zawaliłem szkołę, zamknąłem się w domu na kilka lat.  Kulminacja nastąpiła jesienią 2014, wtedy już nawet wybrałem sposób w jaki skończę z sobą. Na szczęście dałem sobie jeszcze odrobinę czasu, mój stan się poprawił nieznacznie, ale wystarczająco by przestać myśleć o samobójstwie. Dlaczego? Wyobrażałem sobie uśmiechnięte mordy tych wszystkich którzy we mnie cisnęli na wieść o moim samobóju, nie chciałem dać im za wygraną... W 2016 sytuacja poprawiła się na tyle, że udało mi się zrobić prawko - z tym było ciężko, ale nie poddałem się. Później zapisałem się na terapię do psychologa, który pomógł mi i to bardzo pokonać lęki, fobię społeczną, niską samoocenę (choć oczywiście nie w całości). W maju tego roku znalazłem pracę o jakiej marzyłem, a teraz przymierzam się do kolejnego celu: znaleźć sobie dziewczynę i dalej rozwijać się zawodowo. 

Może to zabrzmi dziwnie, ale to porno pozwalało mi na kilka godzin dziennie zapomnieć o przejebanej rzeczywistości.

 

Tak więc jeśli chodzi o mnie, to decydujący był brak jakiegokolwiek wsparcia i samotność.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.