Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, iry napisał:

A ja myślę, że nawet jeśli ma się w większości rozbieżne zainteresowania, to i tak można znaleźć wspólne punkty i dzięki nim budować szczęśliwy związek. Nie trzeba być ze sobą 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.

Często rozbieżne zainteresowania niszczą związek. Jeśli ona chce iść na impreze z koleżankami a on czytac książke to może być powód kłótni. On będzie zazdrosny że ona tańczy z innymi natomiast ona będzie uważała że on jest nudziarzem bo siedzi w sobotę wieczorem w domu. Trzeba mieć przynajmniej zbliżony sposob spędzania wolnego czasu. Byłeś kiedyś w związku z kobietą która jest radykalnie od ciebie różna? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Yolo napisał:

W pewnym wieku i mając doświadczenie z kobietami, nie chce się tracić czasu na masturbację za pomocą czyjegoś ciała.

To kolejny plus, o który łatwiej u dojrzałego faceta.

Mam podobne zdanie. Jednak wiele osob tak do tematu nie podchodzi. 

 

 

Mój tata osobisty truł mi swego czasu tyłek, że "powinnam sobie znaleźć faceta w jego wieku, ktory bylby ustawiony z kasą, odpowiedzialny i nie miał takich potrzeb jak spłodzenie dziecka". Wiem, że chciałby dla mnie jak najlepiej, ale wkurzyło mnie to, że uważa, że dla kobiety (po rozwodzie i z dziećmi) jedyną opcją, by "wyjść na prostą" jest znalezienie faceta z kasą. Teraz już takich bzdur nie wymyśla, dzieki Bogu. 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wielokropek, masz pretensje do garbatego, że ma dzieci proste. Tak już urządzony jest ten padół, że facet dostaje w tyłek w wieku nastoletnim czy studenckim, jak nie ma atrakcyjnej aparycji i siły przebicia, zbierając negi dziesiątkami, a wraz z upływem lat karta się obraca i on z reguły decyduje, jeżeli jest życiowo ogarnięty. Jakaś sprawiedliwość natury w tym jest. I jeszcze jedno - jak hipotetyczna Pani, dobijając walla ma pretensje, gdzie są ci fajni faceci, gdy tymczasem wybrzydzała jak w ulęgalkach w wieku, gdy tych fajnych facetów było cała masa, to należy mieć pretensje jedynie do samej siebie.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Obliteraror napisał:

jak hipotetyczna Pani, dobijając walla ma pretensje, gdzie są ci fajni faceci, gdy tymczasem wybrzydzała jak w ulęgalkach w wieku, gdy tych fajnych facetów było cała masa, to należy mieć pretensje jedynie do samej siebie.

Wspominałam o tym już wcześniej, bodajże w którymś z postów adresowanych do autora. Oczywiście widząc tę analogię o której mówisz.

Przesadzasz z tymi pretensjami, tyle tylko powiem.

Napisałam w tym temacie tyle postów, że możesz sobie przebierać i wybierać, droga wolna.

 

Edytowane przez Wielokropek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror No więc właśnie, obie płcie dostają po tyłku, tyle że na różnych etapach!! W końcu dotarło!! Wrzućcie to na główną tuż pod "loża samców".

Po co ta wojna??

Bo mi jedynie o to cały czas chodzi, żebyście przestali idealizować życie kobiet, bo na tym forum skupiacie się jedynie na ich najlepszych pierwszych 10 latach dorosłości.

Jak przestaniecie pier*olić i propagować idee o tym jak kobiety mają fantastycznie, a meżczyzni przejebane i całą to mową nienawiści i działań przeciwko temu skierowaną, to usatysfakcjonowana opuszczę w końcu to forum.

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, deomi napisał:

No więc właśnie, obie płcie dostają po tyłku, tyle że na różnych etapach !! W końcu dotarło!

Po co ta wojna??

Ależ ja byłbym szczęśliwy, żyjąc w świecie, w którym liczy się dobro, charakter, słowo honoru, prawdziwa miłość i lojalność w stosunkach damsko - męskich, niezależnie od wieku tych "stosunkujacych się" :) Co Ci na to poradzę? Świat idealny nie istnieje, a ja świata zbawiać nie zamierzam. Wirusa progresizmu nie zdusisz w jedno pokolenie. 

 

@Wielokropek, dalej się nie rozumiemy. Szkoda. Bo Ci, którzy mnie znają, nawet z bytności tutaj to wiedza, że jestem jak najdalej od promiskuityzmu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Obliteraror napisał:

@Wielokropek, dalej się nie rozumiemy. Szkoda. Bo Ci, którzy mnie znają, nawet z bytności tutaj to wiedza, że jestem jak najdalej od promiskuityzmu.

No rzeczywiście, teraz to serio oczy przecieram ze zdumienia. Jaki promiskuityzm? Gdzie ja Tobie, bądź innemu Panu tutaj zarzuciłam promiskuityzm?

Przez głowę mi to nie przeszło, nawet. Serio.

 

Przedstawiłam jedynie jak to wygląda z mojej (i tylko mojej) perspektywy. + aspekt założenia rodziny, w wydaniu 40 i 20. Moim zdaniem, niczyim innym.

Obrazić nikogo nie chciałam, przynajmniej nie umyślnie.

Co Wam panowie tak nie odpowiada w moich wypowiedziach? Może uda mi się wyjaśnić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, deomi napisał:

Bo mi jedynie o to cały czas chodzi, żebyście przestali idealizować życie kobiet, bo na tym forum skupiacie się jedynie na ich najlepszych pierwszych 10 latach dorosłości.

Jak przestaniecie pier*olić i propagować idee o tym jak kobiety mają fantastycznie, a meżczyzni przejebane i całą to mową nienawiści i działań przeciwko temu skierowaną, to usatysfakcjonowana opuszczę w końcu to forum

@deomi Nie chcę się z Tobą kłócić, ale mam wrażenie, że obecnie w cywilizowanych krajach kobiety na pewno nie mają gorzej (a nawet w wielu obszarach mają lepiej) niż mężczyźni. Nie mam tu na myśli tylko aspektu biologicznego, ale wszystkie sfery łącznie ze społeczną i prawną. Od kobiet często wymaga się mniejszej odpowiedzialności, traktuje bardziej lajtowo. A jeśli kobieta jest ładna to już w ogóle może liczyć na fory. Takie są moje obserwacje, nie każdy musi się z tym zgadzać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, deomi napisał:

Oprócz "wymieniać", jest też słowo "woleć".

Czyli co? Po 5 latach trwania forum, w końcu doszliśmy do konsensusu?  

Nie każ mi się proszę domyślać .. jakim zdaniem jest to konsensus? Że mężczyźni "wolą" młode kobiety i uważają je za są atrakcyjne ?

Facet w związku z kobietą którą kocha, albo przynajmniej szanuje, może się czasem obejrzeć za atrakcyjną kobietą, a statystycznie

atrakcyjne kobiety są młode, a to co ty tu insynuujesz, to to, że każdy facet niszczy relacje z kobietą jak tylko zobaczy młodszą samice ..

No trochę nie poważne .. Chyba myślisz w tym momencie o byku rozpłodowym :)

 

Poprzedni system dawał kobietom bezpieczeństwo w postaci faceta "na dobre i na złe", teraz jak kobiety muszą konkurować na tak zwanym

wolnym rynku, muszą konkurować z dwudziesto-paro latkami, same tego chciałyście ..

Mężczyzn ciągnie do atrakcyjnych kobiet, bo tak nas zaprogramowała matka natura w toku ewolucji, nic tu nie poradzisz ..

Natomiast budowanie relacji i związków to już zupełnie inna bajka. Instynktom można się poddawać lub nie, to tak jak z jedzeniem słodkości,

niektórzy umieją się powstrzymać, niektórzy umieją dozować, a niektórzy absolutnie nie mają nad tym kontroli ...

Nie do końca rozumiem, czego nie umiesz tu zaakceptować ?

1 godzinę temu, deomi napisał:

Nie TYLKO faceci mają przekichane w kwestiach około związkowych?

No kobiety też mają, ale to dopiero jak ich atrakcyjność spadnie do takiego poziomu, że już nikt nie chce przymykać

oka na ich durne zachowania. Dlatego dużo kobiet sobie za młodu księżniczkuje, a później płacze, że "gdzie Ci prawdziwi mężczyźni".

Puki są atrakcyjne, często się znajduje książę, który patrzy na nią przez różowe okulary, ale jeśli kobieta za bardzo wybrzydza, może

zostać z niczym ..

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Obliteraror napisał:

masz pretensje do garbatego, że ma dzieci proste. Tak już urządzony jest ten padół, że facet dostaje w tyłek w wieku nastoletnim czy studenckim, jak nie ma atrakcyjnej aparycji i siły przebicia, zbierając negi dziesiątkami, a wraz z upływem lat karta się obraca i on z reguły decyduje, jeżeli jest życiowo ogarnięty. Jakaś sprawiedliwość natury w tym jest.

Nie mam pretensji, rozumiem tą zależność. Przecież jeżeli facet chce młodszą, to co stoi na przeszkodzie?

Pewnie jest całkiem spora liczba kobiet, którym będzie to odpowiadać.

@Dakota zapytał mnie. Ja sądzę inaczej.

Nie uważam, że moja racja jest "najmojsza". Przedstawiałam całkiem sporo argumentów, starając się je pokazać tak aby rozmówca wiedział jak ja widzę całą sytuację.

Mam inny wzorzec rodziny po prostu. 

Przecież można sobie zerknąć na jakieś spokojnie 5 pierwszych stron i je przeczytać (jak chcesz rzecz jasna). Co tam jest takiego niedorzecznego?

Przecież na mnie taki 40latek nie trafi :)

 

Edytowane przez Wielokropek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ewelina

15 minut temu, ewelina napisał:

 A jeśli kobieta jest ładna to już w ogóle może liczyć na fory. Takie są moje obserwacje, nie każdy musi się z tym zgadzać.

Tu się zgadzam, różnica w traktowaniu kobiet ładnych i tych nie ładnych jest bardzo duża.

Powiedziałbym wręcz, że ogormna.

Byłam/jestem po obu stronach barykady.

 

15 minut temu, ewelina napisał:

 Od kobiet często wymaga się mniejszej odpowiedzialności, traktuje bardziej lajtowo. 

Na jakich obszarach? Konkretnie w jakich miejsach? W jakich rolach społecznych?

 

W pracy zależy to od stanowiska nie od płci.

Chociaż czasami stanowisko zależy od płci, a przynajmniej (czasami) powinno.

Aczkowlwiek ramach jakiś tam parytetów czy równouprawnienia dochodzi do absurdów gdzie kobieta w parzę z męzczyzną idzie na interwencje, i nawala po całości bo nie jest w stanie np obezwładnić napastnika, ciężko ją za to winić, skoro nie ma przewagi fizycznej. No ale to sa jakieś debilizmy wg mnie, usilne działania ludzkie którzy chcą być mądrzejsi od natury, biologi...

 

Powiem Ci tak do pewnego wieku faktycznie tak jest, po pewnym wieku szala się przechyli na Twoją niekorzyść.

To jest bardzo łatwe do obserwacji.

 

@StatusQuo Już w tym szale propagandy najazdu na kobiety, nie zauważyłeś, że ja po prostu przyznałam Ci racje.

 

Tak faceci mają "cięższą młodość" ponieważ ich atrakcyjność jest bardziej zależna, od tego co sobie wypracują i jaką pozycję ( w tym finansową, społeczną) zbudują , a o to ciężko w na starcie życiowym.

Ale kobiety mają "cieższą starość" ponieważ ich głównym czynnikiem atrakcyjności jest ich płodność i co za tym idzie zdrowy wygląd.

 

Konsensus jest w tym, że w końcu zaczeliście to dostrzegać, zamiast idealizować życie kobiet.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ewelina napisał:

Nie mam tu na myśli tylko aspektu biologicznego, ale wszystkie sfery łącznie ze społeczną i prawną.

Przecież ten aspekt społeczno-prawny powstał po to by równoważyć ten biologiczny. Po to by w domyśle (przynajmniej) każdy facet miał kobietę, testosteron był pod kontrolą, a sam facet chętniej robił na rzecz państwa (niby dla mysi). Mysi z kolei miało to zapewnić opiekę mężczyzny również na stare lata. Nie lubię feminizmu. Ale trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego on powstał? Jak chcesz z czymś walczyć nie znając jego przyczyny?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 stron robi wrażenie - odpowiadając na pytanie autora:

Jesteś dla niej za stary - @Dakota z całym szacunkiem, ale takie teksty zlewamy ciepłym moczem.

 

Obecnie spotykam się z niewiastą 15 lat młodszą są może i minusy, ale nie pozwólmy aby te minusy przysłoniły nam plusy,

Z doświadczenia z rówieśniczkami, starszymi i młodszymi - to tylko młodsze.

Jak trzymasz ramę, masz zainteresowania, dbasz o siebie i masz w dupie opinie pseudo znajomych oraz zawistnych niewiast to nie ma się czym martwić.

 

A wybór pomiędzy popychanie cellulitu a jędrnej młodej dupki no proszę Nigga please...

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, deomi napisał:

Na jakich obszarach?

Kobieta może sobie wybrać czy chce studiować, pracować, czy wyjść za mąż i siedzieć w domu. Kiedy wybierze tą drugą opcję to raczej nikt jej wyrzutów nie będzie robił. Mężczyzna w takiej sytuacji naraziłby się raczej na niepochlebne komentarze.

Chyba częściej jest tak, że rodzice od syna wymagają nabycia szybciej odpowiedzialności finansowej niż od córek.

Mężczyzna w konkretnym wieku bez prawa jazdy wywołuje zdziwienie co najmniej, kobieta raczej nie.

Z niektórych badań wynika, że kobiety są częściej ułaskawiane w sądach niż mężczyzni,

25 minut temu, deomi napisał:

Aczkowlwiek ramach jakiś tam parytetów czy równouprawnienia dochodzi do absurdów gdzie kobieta w parzę z męzczyzną idzie na interwencje, i nawala po całości bo nie jest w stanie np obezwładnić napastnika, ciężko ją za to winić, skoro nie ma przewagi fizycznej

Ale nikt kobietom nie kazał się pchać do zawodów, w których ważna jest siła fizyczna.

 

27 minut temu, deomi napisał:

Powiem Ci tak do pewnego wieku faktycznie tak jest, po pewnym wieku szala się przechyli na Twoją niekorzyść.

Jednak to kobiety wcześniej idą na emeryturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Androgeniczna said:

Czyli potwierdzasz że młodszą jak obraca starszy to chodzi głównie o seks?

Nie nie tylko - młodszą nie skażoną do końca wszędobylską gównowiedzą - można czegoś nauczyć i jako tako wychować (przynajmniej spróbować)

Niewiastę starszą w pewnym wieku, gówno już nauczymy - będzie przytakiwała gadała aby zadowolić faceta a we łbie program już wgrany i i tak będzie robiła po swojemu.

 

Sex to dodatkowy atut i nie okłamujmy się zajebiście ważny. Telenowele będę oglądał na emeryturze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, ewelina napisał:

Kobieta może sobie wybrać czy chce studiować, pracować, czy wyjść za mąż i siedzieć w domu. Kiedy wybierze tą drugą opcję to raczej nikt jej wyrzutów nie będzie robił. Mężczyzna w takiej sytuacji naraziłby się raczej na niepochlebne komentarze.

No raczej w obecnych czasach niekoniecznie. Chyba że urodzi dziecko, 

Jednak czy jest to dla każdej kobiety takie korzystne?

Jest wtedy zdana na łaskę meżczyzny, niezależnie od tego jak on ją będzie trakował, on przynosi pieniądze ma władzę.

Szybsza emerytura= niższa emerytura.

Teoretycznie na plus, że kobiety mają wybór, mogą poświęcić się karierze, mogą poświęcić się rodzicielstwie. 

Tylko zauważ że jest to czasami jedno kosztem drugiego. I w przyszłości jeden wybór, może się odbić czkawką. A czasu i podjędych decyzji cofnąć nie można. 

 

No szczerze w przeciętnej rodzinie nie widze by kobiety miały jakoś łatwiej, chodza na etat do pracy na 8 godzin tak jak mężczyzna, najczęściej z roczną przerwą na macierzyński, plus dodatkową ogarniają codzinne upierdliwe obowiązki za siebie, dziecko i faceta.

Gdzie w tym przywieleje? :P

 

Ale już też pomijając aspekt finansowy- bo nie tylko o niego w życiu chodzi. 

Kobiety żeby czuły się szczęśliwe, potrzebują bliskości fizycznej, pożądania, akcpetacji i atencji ze strony męskiej. 

Faceci potrzebują również akceptacji i bliskości ale przede wszystkim zaspokojenia seksualnego, najlepiej z młodszą partnerką.

I te kobiece potrzeby psychologiczne w późniejszym wieku trudniej jej zaspokoić. 

Facetowi łatwiej.

I o tą nierówność głównie chodzi. Chociaż one wszystkie sie zazębiaja, w zależności też od okoliczności i czasu.

Nie mogę omówić wszystkich pojedyńczych przypadków.

 

Zresztą przekonasz się o czym piszę koło 40 chyba, że będziesz hura, żyjącą w swoim świecie optymistką : p  albo trafisz na empatycznych, wyrozumiałcyh facetów/ faceta w swoim otoczeniu, albo potrzeba akceptacji, bliskości meskiej nie będzie Ci już potrzebna bo zastąpisz ją sobie miłością rodzicielską albo miłością do Boga.

Co też ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości...

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, deomi napisał:

Tak faceci mają "cięższą młodość" ponieważ ich atrakcyjność jest bardziej zależna, od tego co sobie wypracują i jaką pozycję ( w tym finansową, społeczną) zbudują , a o to ciężko w na starcie życiowym.

Ale kobiety mają "cieższą starość" ponieważ ich głównym czynnikiem atrakcyjności jest ich płodność i co za tym idzie zdrowy wygląd.

 

Konsensus jest w tym, że w końcu zaczeliście to dostrzegać, zamiast idealizować życie kobiet.

Ale my o tym wiemy a ty niezbyt uważnie czytałaś forum albo czytałaś posty braci, którzy (zresztą bardzo słusznie) byli w fazie ciężkiego wkurwu po "pełnych empatii" działaniach myszki, byli traktowani jak trędowaci lub zostali wykorzystani przez przedstawicielki żeńskiej populacji. Oczywiście wysrywanie się na wszystkie kobiety i totalna izolacja to nie jest rozwiązanie ich problemów ale ja się pytam: Dlaczego odmawiasz im prawa do odreagowywania swoich przeżyć na swój sposób?

I drugie pytanie, co takiego zmienia świadomość faktu, że kobiety też mają przerąbane? Powstrzyma to w jakiś sposób systemowy rozpad wartości rodzinnych? Sprawi że, matki nagle nie będą izolować dzieci od ojców?
Zreformuje to kodeks rodzinny i prawo rozwodowe? A może nagle sprawi, że jakaś kobieta weźmie odpowiedzialność za swoje własne życie?

@deomi Twój argument to argument z cyklu: "A u was murzynów biją!" to takie dziecinne przerzucanie piłeczki. Ale niech ci będzie zdajemy sobie kolektywnie sprawę z tego, że kobiety też nie zawsze mają łatwo!

1 godzinę temu, deomi napisał:

to usatysfakcjonowana opuszczę w końcu to forum.

Trzymam za słowo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.