Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, SzatanKrieger napisał:

 

Jeszcze nie dawno modliliśmy się do dziadka z białą brodą a nie rudą, także mnie realizmu więcej humoru demonik :D 

 

Jakoś ciężko mi to od pewnego czasu przychodzi ?

30 minut temu, Reflux napisał:

 A teraz ja się w to pobawię, czy tendencja "wszystkiemu winnych mężczyzn" jest zdrowa?

Oczywiście, że nie i ja jej nie propaguje, apeluje tylko o odrobinę więcej obiektywizmu i empatii w stosunku do kobiet na tym forum.

Nie raz widać słabe aczkolwiek zauważale głosy od kobiet że przesadzacie, a nawet i od meżczyzn, czasami bezpośrednio, czasami miedzysłowami, więc coś chyba faktycznie jest na rzeczy?

 

Nienawiść chyba zawsze jest wynikiem bólu i frustracji. Pytanie co z nią zrobić? Wyładować, wyrzucić to z siebie, ale może w jakiś bardziej konstruktywny sposób?  Zamiast biegać po topikach i obrażać kobiety.

Ja również w pewien sposób wyładowuje tutaj swoje negatywne emocje, które wywołują we mnie niektóre z zasłyszanych tutaj poglądów, ale robię to w sposób nienawołujący do nienawiści, a mimo to jest dość skuteczny ( w sensie że czuje ulgę)

30 minut temu, Reflux napisał:

Tylko @deomi twój argument dalej prezentuje się w stylu: "A oni nienawidzom kobiet!!111oneonejeden", do czego zmierzasz? Bo takie gadanie do niczego konkretnego nie prowadzi.
 

Może doprowadzi do zmiany sposobu myślenia? A to przełoży się na jakieś konkretne czyny?

Ja jestem za równowagą, nie dać się udupić kobietą, ale też ich z premedytacją nie poniżać i nie niszczyć?

Jedziemy na bardzo podobnym wózku...

 

30 minut temu, Lalka napisał:

Co by nie było chce już je trzymać w rękach. :) 

Koleżanki opowiadały, że cudowna chwila ♥️?

30 minut temu, Lalka napisał:

A Ty jak tam w sercowych sprawach? :D

Ja obecnie w sercowych sprawach, jestem niereformowalna- korzystam z życia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, MalVina napisał:

Mój tato po 40tce dopiero zrobił, wcześniej mu nie było potrzebne i nikt się nie dziwił nie wiadomo jak. 

 Tak? To nawet dobrze, że taka była ogólna reakcja .

Poza tym pisałam raczej w kontekście tylko moich obserwacji, więc Ty masz prawo mieć inne:).

 

 

 

 

Edytowane przez ewelina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka Cieszę się że jakoś mogłam pomóc, choć nie sądziłam, że moje historie i rady na coś się komuś przydadzą. :) 

 

37 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Ja bym nie chciał wiedzieć do ostatniej minuty.

Chciałbym niespodziankę :) 

Ja bym jednak wolała wcześniej, bo miałabym frajdę z kupowania ubranek wcześniej. :P 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, deomi napisał:

Nienawiść chyba zawsze jest wynikiem bólu i frustracji. Pytanie co z nią zrobić?

Po pierwsze zrozumieć. Zrozumieć skąd się bierze i co jest jej powodem.

18 minut temu, deomi napisał:

Wyładować, wyrzucić to z siebie, ale może w jakiś bardziej konstruktywny sposób?

Przeżyć, tylko widzisz każdy przeżywa to na swój sposób ile ludzi tyle sposobów. Jedne są mniej inne bardziej konstruktywne, ale mają prawo do przeżywania tego jak chcą dopóki nie łamią zasad społeczności. A jeśli ktoś je łamie to od tego mamy nasz dzielny team moderatorski.

17 minut temu, deomi napisał:

Oczywiście, że nie i ja jej nie propaguje, apeluje tylko o odrobinę więcej obiektywizmu i empatii w stosunku do kobiet na tym forum.

Ale czy ty wykazujesz obiektywizm i empatię wobec tych od których jej wymagasz?

21 minut temu, deomi napisał:

Jedziemy na bardzo podobnym wózku...

Zgadzam się, ale jaki wniosek z tego płynie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostałam wywołana do tablicy. 
Streszczę się w offtopie,  bo już 11 strona.  Naprawdę ciężko się czyta rozpier...wątek. 

Czterech forumowiczów bardzo mi pomogło, w tym @SzatanKriegerw sprawach mojego związku, czy przede wszystkim w kwestii ogarniania własnej głowy. 
Myślę, że związek to ciągła praca,którą znacznie ułatwia dopasowanie się w kwestii światopoglądów, preferencji łóżkowych i w stopniu ugodowości. Jeszcze raz powtórzę : związek to praca, która ma coś KONKRETNEGO dać  parze.
Z mężem mamy cel : zostać specjalistami w swoich branżach/dziedzinach naukowych, mieć dzieci, wychować je w duchu narodowym, wg zasad konserwatywnego modelu rodziny, wykształcić je w kierunku swoich naturalnych kompetencji (czyt.talenty). Mąż lubi ze mną spędzać czas, jest czuły.
Trafił mi się dobry mąż, ale nawet dobry mąż może stać się leniuchem w domu, w łóżku i w relacji. A żona -tym bardziej. 
Czy dałam Mojemu kopa do działania? Na początku tak, potem uniuniałam go jak mamusia. Choć miło się słucha od jego znajomych, że go nie ograniczam, że z jego opowiadań wynika fakt, że jestem b.dobrą żoną.
Teraz trzymam ramę, wręcz stosuję zasadę wagi, czy "uzupełniania kubeczka". Muszę świadomie kierować nasz związek, czy też oddziaływać na gadzi, pewnie mój mąż robi to samo. I takie podejście do związku u mnie się sprawdziło. Jak na razie jest logiczny podział obowiązków, jest dobry seks, obie strony na co dzień dobrze funkcjonują, rozwijają się. Dużo robią wzorce otrzymane za dzieciaka. 

Wracając do tematu. 
Niech każdy/a szuka dobrego kandydata/kandydatkę do stałego związku wg swojej hierarchii wartości i preferencji., którą i tak z biegiem czasu będzie musiał/a z lekka zmodyfikować.
Gdybym miała se szukać na nowo chłopa to kandydat musiałby być ode mnie starszy o 5-15 lat. 
Mąż mi powiedział, że różnica wieku między nami jest optymalna (4 lata).  :D 
Zaznaczam, że warto też spojrzeć pragmatycznie na występującą różnicę wieku w danym związku. W końcu główne aspekty są oczywistością danego zjawiska. Są pewne stałe problemy w danej relacji,.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bilokacja napisał:

Mam podobne myślenie do Ciebie w kwestii różnicy związku, natomiast trochę pomijasz coś takiego jak zakochanie. Czasem po prostu można się zakochać w starszym od siebie mężczyźnie, jako w człowieku. Mieć podobne zainteresowania, muzykę, podobnie odbierać świat. Akurat ta konkretna para taka była, facet nie był bogaty, ale był uczuciowy, pisał wiersze i ją to ujęło, a ona też miała syndrom braku ojca, także dość klasyczna sytuacja.

Nie można mówić o relacji partnerskiej, jeżeli do głosu dochodzi kwestia szukania w swoim partnerze rodzica. Szczególnie że - jak już wspomniałam wcześniej - taki rodzic szybko zostaje dziadkiem, bo kiedy młodsza o połowę partnerka ma jeszcze wysokie libido i chce korzystać z życia (podróżować, spędzać aktywnie czas, próbować nowych rzeczy), to on już wchodzi we wspomaganie viagrą i choroby okresu starczego.

 

Godzinę temu, bilokacja napisał:

W przypadku np. żony Pana Korwina, nie ma tu żadnej himalajki - w wywiadzie ta Pani kilka razy bardzo kategorycznie i głośno mówiła, że jej mąż ma wiele chętnych kobiet i była jedną z wielu. Ciągle to sobie powtarzała, czyli zadziałała zwykła natura - silny samiec o innych kobietach wokół, więc mu się oddała. Gdyby nagle stracił całą tę siłę i rezon i społeczeństwo by o nim zapomniało, nie zdziwiłbym się, jakby Pani go opuściła. Ja tam żadnej himalajki nie widzę, zwykły klasyk kobiecego zachowania.

Gdyby to było prawdą, wokół każdego polityka czy prezesa w podeszłym wieku kręciłyby się autokarowe wycieczki chętnych licealistek i tylko dziwnym trafem panowie ci muszą korzystać z Roksy czy Odlotów, jeśli chcą skosztować młodego ciałka. W każdej dziedzinie znajdą się wyjątki, ale one jedynie potwierdzają regułę. Mnie nie pociąga u mężczyzn ich powodzenie u innych kobiet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bilokacja A dziwne bo w centrach handlowych, w których prowadzisz swoje obserwacje powinno być sporo takich. Zresztą wg statystyk, które kiedyś sam wrzuciłeś wychodziło, że co 10 para ma różnicę wieku >10 lat między mężczyzną a kobietą. W Warszawce u was tam tego powinno być sporo. 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, deomi napisał:

Ale już też pomijając aspekt finansowy- bo nie tylko o niego w życiu chodzi. 

Kobiety żeby czuły się szczęśliwe, potrzebują bliskości fizycznej, pożądania, akcpetacji i atencji ze strony męskiej. 

Faceci potrzebują również akceptacji i bliskości ale przede wszystkim zaspokojenia seksualnego, najlepiej z młodszą partnerką.

I te kobiece potrzeby psychologiczne w późniejszym wieku trudniej jej zaspokoić. 

Facetowi łatwiej.

 

Jeżeli kobiety potrzebują pożądania i akceptacji, a mężczyźni młodego ciała to związek młodszej kobiety i starszego mężczyzny ma sens. On jej w pełni pożąda, czuje się dumny, że ją ma, kobieta ma jego pełną atencję (czyli to czego według Ciebie oczekują kobiety), a mężczyzna młode ciało i młodą duszę obok siebie (to czego oczekują mężczyźni). Czyli obie strony zadowolone.

Może po prostu różnica wieku jest wskazana i za młodu kobiety powinny wybierać starszych mężczyzn. Wtedy nikt nie miałby tego legendarnego "bólu dupy". Wiadomo, że jak strzeli, to nie ma reguły.

I tak, mam starszego męża, więcej od niego zarabiam (dodatkowo wyższy dochód pasywny - czyli mam hajsy, a przy okazji mogę ciastko upiec i dzieci przebrać, bo czasu sporo), mam więcej nieruchomości (pracowałam, od kiedy pamiętam i wszystko co miałam, szło w kredyty na kupno mieszkań na wynajem). Wykształcenie mamy podobne - on może ciut bardziej prestiżowe. Mamy intercyzę. Po prostu dobraliśmy się i już.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MotherOfCats napisał:

Gdyby to było prawdą, wokół każdego polityka czy prezesa w podeszłym wieku kręciłyby się autokarowe wycieczki chętnych licealistek i tylko dziwnym trafem panowie ci muszą korzystać z Roksy czy Odlotów, jeśli chcą skosztować młodego ciałka.

Jesteś pewna, że muszą? : ) Mam odwrotne doświadczenia. I nie z chciejstwa, ale bezpośredniej obserwacji. To (m.in) moi znajomi, albo klienci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MotherOfCats W twoich postach starszy mężczyzna to Janusz z brzuchem, impotencją i milionami na koncie. Śmiesznie się to czyta jak starasz się udowodnić na siłę z kilkoma innymi użytkowniczkami, że młode dziewczyny NIE chcą starszych mężczyzn. Przypomina mi to feministki, które rzuciły się ostatnio na ring-girls i hostessy na torach wyścigowych, że są wykorzystywane i narobiły takiego gnoju z tego powodu, że same dziewczyny z ringów i torów się wkurwiły, bo straciły tę pracę a lubiły ją m.in. z tego powodu, że dawała im dostęp do wysoko-usytuowanych mężczyzn. No ale femi-kretynki wiedzą lepiej co wszystkie kobiety chcą. Z perspektywy mężczyzny powiem ci tylko, że każde -10 lat mniej u partnerki to +10 do erekcji u faceta. Politycy i inni bogaci faceci często korzystają z takich portali bo po prostu są tam względnie kryci jeśli chodzi o anonimowość. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Androgeniczna napisał:

10 lat to nie starszy partner. Starszy zaczyna sie od 12, 15 lat. 10 to normalny związek

Zależy w jakim wieku są, według mnie (i tylko mnie)

Dla przykładu:

1)35-45- ok

2)20-30- cóż moim zdaniem za duża różnica mentalna, generalnie

 

@bilokacja Do Twojej wypowiedzi ustosunkuję się niedługo, na ten moment dziękuję za opinię i zrozumienie :)

 

@Quo Vadis?

Odpowiadając na pytanie Panu, który zawsze pyta dokąd zmierzam (Do Rzymu, zawsze) ;)

W tym filmie, przecież nie ma nic odkrywczego, ani nic czemu bym jakoś zaprzeczała.

Są kobiety, których interesuje starszy facet z zasobami.

@Dakota pytał konkretnie mnie, więc mu odpowiedziałam ze swojej perspektywy.

 

P.S. Nie próbowałabym pisać w pozostałej części forum, w rezerwacie jest Was już wystarczająco dużo. :) 

Edytowane przez Wielokropek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Tomko napisał:

W twoich postach starszy mężczyzna to Janusz z brzuchem, impotencją i milionami na koncie. Śmiesznie się to czyta jak starasz się udowodnić na siłę z kilkoma innymi użytkowniczkami, że młode dziewczyny NIE chcą starszych mężczyzn.

Bo w większości nie chcą. Taka jest prawda. Gdyby ci mężczyźni nie byli dobrze sytuowani, to te dziewczyny nie byłyby nimi zainteresowane. A tak to zagryzą zęby podczas seksu i kasa na koncie się zgadza. Dla 99% nastolatek i studentek mężczyźni w wieku ich ojców są obrzydliwi.

 

46 minut temu, Tomko napisał:

Z perspektywy mężczyzny powiem ci tylko, że każde -10 lat mniej u partnerki to +10 do erekcji u faceta.

Serio, nie ma się czym chwalić.

 

 

Edytowane przez MotherOfCats
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minutes ago, Tomko said:

W twoich postach starszy mężczyzna to Janusz z brzuchem, impotencją i milionami na koncie.

 Z tym, że Wy robicie dokładnie to samo. W Waszych postach kobieta po 30-tce to już starsza pani, pomarszczona z obwisłymi cyckami i obowiązkowo przynajmniej jednym bombelkiem. I też śmiesznie się czyta, jak znaczna część z Was próbuje udowodnić, że większość mężczyzn preferuje znacznie mlodsze partnerki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MotherOfCats napisał:

Bo w większości nie chcą. Taka jest prawda. Gdyby ci mężczyźni nie byli dobrze sytuowani, to te dziewczyny nie byłyby nimi zainteresowane. A tak to zagryzą zęby podczas seksu i kasa na koncie się zgadza. Wiem, bo pytałam. Dla 99% nastolatek i studentek mężczyźni w wieku ich ojców są obrzydliwi.

Czyli ktoś je zmusza i przywiązuje łańcuchem do penisa a one nie chcą? Nieistotny jest tu powód - mężczyzna nawet koło 40 jeśli jest zadbany to dla 20 latki wciąż może być atrakcyjny. Raz, że nie znam kobiety, dla której doświadczony mężczyzna nie jest atrakcyjny (każda, którą pytałem o pociągające cechy u mężczyzn odpowiadała, że doświadczenie), dwa - podnosi się jej status społeczny automatycznie i ma dostęp do zupełnie innego środowiska i mężczyzn, trzy - taki mężczyzna prowadzi ją i związek pewną ręką a to dla prawie każdej kobiety jest atrakcyjne. Piszesz o jakiś 50-letnich brzuchaczach, o których nikt tu nie wspominał a ja piszę o różnicy wieku 20-25lat max u dobrze usytuowanych mężczyznach. Tak samo jak dobrze usytuowana 40-45 latka znajdzie młodego kochanka tak samo jak 40-45 letnie mężczyzna znajdzie młodą kochankę. 

5 minut temu, MotherOfCats napisał:

Jakbym spotkała faceta, który przyznałby mi, że najbardziej mu staje przy nastoletnich dziewczynkach, to przypomniałabym sobie nagle, że zostawiłam żelazko na gazie. Serio, nie ma się czym chwalić.

Szkoda, że nie napisałaś o dziewczynkach w ogóle z przedszkola. Byłoby bardziej dramatycznie i prześmiewczo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Gumowa_kaczka napisał:

W Waszych postach kobieta po 30-tce to już starsza pani, pomarszczona z obwisłymi cyckami i obowiązkowo przynajmniej jednym bombelkiem.

VS

I też śmiesznie się czyta, jak znaczna część z Was próbuje udowodnić, że większość mężczyzn preferuje znacznie mlodsze partnerki :)

Ciężki tok myślenia, nie rozumiem tych dwóch zdań. Bo tak jest - znaczna część mężczyzn woli młodsze partnerki. Jeśli mówi inaczej to zwyczajnie kłamie bo boi się przyznać sam przed sobą. Dla mężczyzn do związku liczą się inne aspekty a dla kobiety inne. Chyba nie muszę tego tłumaczyć. 

Teraz, Gumowa_kaczka napisał:

Ale sam napisałeś, że każde 10 lat mniej u partnerki to +10 do erekcji u faceta, więc wniosek nasuwa się sam ?

Zapomniałem, że dyskutuję z kobietami więc zaraz zacznie się łapanie za słówka i nadinterpretacje. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Wielokropek napisał:

 

@Quo Vadis?

Odpowiadając na pytanie Panu, który zawsze pyta dokąd zmierzam (Do Rzymu, zawsze) ;)

W tym filmie, przecież nie ma nic odkrywczego, ani nic czemu bym jakoś zaprzeczała.

Są kobiety, których interesuje starszy facet z zasobami.

@Dakota pytał konkretnie mnie, więc mu odpowiedziałam ze swojej perspektywy.

 

P.S. Nie próbowałabym pisać w pozostałej części forum, w rezerwacie jest Was już wystarczająco dużo. :) 

Nie mogę już edytować , ale tam powinno być:

 

Są kobiety, których interesuje starszy facet z zasobami.

Gdyby to kryterium wieku było decydujące, a nie zasoby to młode dziewczyny wiązałyby się z facetami starszymi i niemajętnymi, niezaradnymi id. wspomagając ich finansowo.

Może się mylę, ale jeżeli istnieje wariant utrzymywania mężczyzny przez kobietę w związku- to raczej będzie to wariant młodszego mężczyzny.

P.S. Zasoby dla kobiety to nie tylko pieniądze.

Edytowane przez Wielokropek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, MotherOfCats napisał:

Gdyby ci mężczyźni nie byli dobrze sytuowani, to te dziewczyny nie byłyby nimi zainteresowane. A tak to zagryzą zęby podczas seksu i kasa na koncie się zgadza. Dla 99% nastolatek i studentek mężczyźni w wieku ich ojców są obrzydliwi.

Ładne świadectwo dajesz o większości z tych kobiet. Wynika z tego jasno, że to prostytuujące się materialistki.

 

21 minut temu, Gumowa_kaczka napisał:

że większość mężczyzn preferuje znacznie mlodsze partnerki

Młodsza kobieta, znaczy silniejsza i zdrowsza. Taka da facetowi zdrowe potomstwo przy okazji sama na tym nie ucierpi.

 

Mam na rozkładzie i panie lekarki i panie pielęgniarki. Każda z nich mówiła to samo, że najlepszym wiekiem dla kobiety na potomstwo jest tuż po dwudziestce. Tak mniej więcej 21-22 lata. Potem im starsza, tym gorzej, a po 30 roku życia, to już może być jej bardzo ciężko i z zajściem w ciąże i z jej utrzymaniem w przypadku zajścia. Takie dzieci często rodzą się niezbyt zdrowe. Najstraszniejsze i najśmieszniejsze zarazem jest to, że jedna z nich doskanale o tym wiedząc zaszła w ciążę w wieku mniej więcej 35 lat i niestety urodziła niepełnosprawnego bombelka:( 

 

Starsza kobieta, np. po 30 czy 40, nie oznacza automatycznie, że jest brzydka i nie nadaje się. Jeśli o siebie dba i to regularnie przez lata, jesli ma dobre geny, to nawet wręcz przeciwnie;)

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wielokropek Ale kto lansuje niby wariant, że młoda modelka zakocha się i będzie z 50 letnim Januszem z brzuchem z miłości? No takie rzeczy to zdarzają się niezwykle rzadko, wręcz sporadycznie w skali świata. Bo chyba coś tu panie niektóre nie rozumieją. 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Tomko said:

Zapomniałem, że dyskutuję z kobietami więc zaraz zacznie się łapanie za słówka i nadinterpretacje. 

Zapomniałam, że dyskutuję z mężczyznami i nie wolno żartować z ich, dość niefortunnych, wypowiedzi :)

 

13 minutes ago, Tomko said:

Ciężki tok myślenia, nie rozumiem tych dwóch zdań

Nie rozumiem, czego nie rozumiesz. Zarzucasz @MotherOfCats, że w jej postach starszy facet to grubawy Janusz, a ja piszę, że tak samo Wy przedstawiacie "starsze" kobiety. 

 

13 minutes ago, Tomko said:

znaczna część mężczyzn woli młodsze partnerki. Jeśli mówi inaczej to zwyczajnie kłamie bo boi się przyznać sam przed sobą.

Obawiam się, że nie znasz znacznej części mężczyzn, tak więc możesz wypowiadać się jedynie za siebie - masz prawo mieć takie preferencje. Tak jak @Wielokropek ma takie, że od starszych facetów woli równieśników.

 

A poza tym więcej dystansu, nie traktujmy wszystkich wypowiedzi śmiertelnie poważnie, bo dopiero zdziadziejemy. Całuski :)

Edytowane przez Gumowa_kaczka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Tomko napisał:

@Wielokropek Ale kto lansuje niby wariant, że młoda modelka zakocha się i będzie z 50 letnim Januszem z brzuchem z miłości? Bo chyba coś tu panie niektóre nie rozumieją. 

A według Ciebie ja go lansuję?

Odpowiadam za swoje wypowiedzi i tylko za swoje. :) 

Hipotetycznie to już prędzej panowie będą tego typu poglądy szerzyć niż panie. Będą sobie racjonalizować i wmawiać, że partnerka jest z nimi z powodu miłości (co może się zdarzyć), także na skutek przyjemnych manipulacji (bądź bardzo rzadko, ale jednak- prawdy) tejże kobiety.

Dla Pań z zewnątrz sytuacja jest niemal oczywista. Nie będą do tego przychylnie nastawione. 1)Być może z powodów tzw 'etycznych" (oczywiste kłamstwo itd.) bądź 2) niby z powodów etycznych, a tak na prawdę z zazdrości o łatwą sytuację materialną tej kobiety i nie wiem, może jeszcze jakiś prestiż. (ale naprawdę @Tomko więcej powodów do zazdrości nie wymyślę)

I, tak- rozróżniłabym te dwa powody.

Z perspektywy panów z tego co zauważyłam (mogę się mylić)- generalnie Panie zazdroszczą i po cichu marzą by znaleźć się na miejscu wybranki

 

Pragnę zauważyć i podkreślić po raz enty z rzędu, że to mój i tylko mój pogląd na te sprawy.

Edytowane przez Wielokropek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.