Skocz do zawartości

"Porzucona" na portalu randkowym


Rekomendowane odpowiedzi

Przyszłam wyżalić się tu na forum, bo za bardzo nie mam gdzie. Poza tym to stąd dowiedziałam się o istnieniu czegoś takiego jak badoo, więc miejsce jest odpowiednie.

 

Mam 30-parę lat. Ponieważ prawie w ogóle nie prowadzę życia społecznego, mam tylko znajomych w pracy, postanowiłam poszukać jakiejś "bratniej duszy" na tymże portalu.
No i poznałam. Facet ma 31 lat. Szybko nawiązała się między nami nić sympatii, świetnie się nam rozmawiało i żartowało.
Gość jest specyficzny, po przejściach, ma dość radykalny światopogląd i w cholerę wad, ale nie przeszkadzało mi to. Nie mam parcia na związki, czy zawiązywanie rodziny, aczkolwiek w mojej durnej głowie układały się różne scenariusze.
Nigdy się nie spotkaliśmy. Gdy raz zapytałam o to, dostałam odpowiedź, że "to bezcelowe".
Niestety dość mocno się zaangażowałam emocjonalnie w tę relację.

 

Nagle, ni z tego ni z owego, facet blokuje mnie po 4 miesiącach na badoo.
Bez podania przyczyny czy choćby pożegnania. Nie mamy swoich nr telefonu, czy kont na FB.
Czuję się z tym fatalnie, dosłownie jak gówno wyrzucone na śmietnik. Nie mogę pojąć, jak można tak postąpić z drugim człowiekiem.

Pierwszy szok powoli mija, ale mam napady płaczu jak jakaś porzucona nastolatka.
 
Pierwszy raz przytrafiło mi się coś takiego. Nie mam doświadczenia w związkach i dlatego tak  to przeżywam.
Wiem, że czas zaleczy rany i to jedyne pocieszenie dla mnie w tej chwili. 

Mam nauczkę, żeby nie przywiązywać się do osób, które znam tylko z internetu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@starsipanowie Wygląda mi to na kiepską prowokację, ze względu na nick i avatar. Doczytaj regulamin = przywitanie, potem pytaj.

17 minut temu, starsipanowie napisał:

Nagle, ni z tego ni z owego, facet blokuje mnie po 4 miesiącach na badoo.

Teraz wiesz jak czuje się tych 152 mężczyzn (nie czadów), których przez 4 mies. na badoo olałaś, shejtowałaś, zablokowałaś, urwałaś kontakt. ;)

 

 

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Morfeusz napisał:

Teraz wiesz jak czuje się tych 152 mężczyzn (nie czadów), których przez 4 mies. na badoo olałaś,

Jestes pełen empatii ??? oczywiscie tylko dla "swoich". Bo ciężko normalnie okazać współczucie kobiecie. Jakieś przeniesienie, bo Ciebie olano na badoo też? ?

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MalVina napisał:

Jestes pełen empatii

Owszem, tak pełen empatii, jak ona. Dla tych 152 olanych mężczyzn, potraktowanych jak natrętne komary, o których zapomniała wspomnieć. Bo przecież jaka ona pokrzywdzona, jak by jej tamten naubliżał, okradł, pobił. A wróć, wtedy był by pewnie "taki brutalny i męski". ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, starsipanowie napisał:

Pierwszy raz przytrafiło mi się coś takiego. Nie mam doświadczenia w związkach i dlatego tak  to przeżywam.

Witaj. Przykro, że masz taki problem, a a właściwie przeżycia, bo jak popatrzysz na to z dystansem, to zauważysz że w zasadzie to problem nie jest. Tylko emocje. 

 

1. Twoim osobistym problemem jest to, że w swojej głowie tworzysz scenariusze, wyobrazenia i masz wzgledem nich oczekiwania, a także wiazesz się z nimi emocjonalnie. 

Tego człowieka nigdy nie poznałaś. Nie widziałaś na żywo nawet. 

Nic porozumienia? Uwierz mi ze przez internet to jest bardzo proste gdybyśmy zaczęli że sobą pisać, byłbym w stanie z Tobą taki kontakt nawiązać na podobnym poziomie. Czy to by było prawdziwe? Nie. 

Ale złudzenie bardzo przyjemne. 

 

Takie jest niebezpieczeństwo relacji wirtualnych które zbyt długo nie przechodzą na realny poziom. 

Nakłada się to na problem ogólny naszego społeczeństwa. Ludzie nieraz wolą kochać wyobrazenie o kimś, zamiast tego prawdziwego kogos. A potem są dramaty. Kobiety najczęściej są w szoku ze facet pierdzi i ma wady których nie zauważala, a przede wszystkim nie daje się uformować na takiego jakby chciała. Gorzej nawet! Nie domyśla sie czego by chciała

 

Dla facetów problemy związane z fałszywym wyobrażeniem manifestują się głównie ignorowaniem sygnałów alarmowych, a potem kopem w sam środek rozrsmianej gęby jak się związek rozpada i jescze pozniej. 

Nawet facet któremu odwalono najgorsze świństwo ma problem z uwierzeniem że jego kobieta to jednak szon a nie "myszka inna niż wszystkie" 

Ja to znam z wlasnego doświadczenia. 

 

2. Rozwój technologii i internetu powoduje powstanie nowych zjawisk psycho i socjologicznych

Na YouTube znajdziesz nagranie pana Rafała Olszaka, który opwoada k nowym zjawisku w którym mamioulant /ka rozkochuje w sobie ofiarę, po czym urywa kontakt całkowicie. 

Ciekawe, prawda? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, starsipanowie napisał:

Pierwszy raz przytrafiło mi się coś takiego. Nie mam doświadczenia w związkach i dlatego tak  to przeżywam.

Nie pierwszy i nie ostatni raz... Ahhh ileż to razy pani "olała" moją wiadomość i nie odpisała? Kto by to zliczył?

 

28 minut temu, Morfeusz napisał:

Owszem, tak pełen empatii, jak ona. Dla tych 152 olanych mężczyzn, potraktowanych jak natrętne komary, o których zapomniała wspomnieć.

Powiem tak, jeżeli to Badoo to śmiało można szacować, że olała co najmniej 253, jeżeli jest lepiej z wyglądu niż 3/10. :D

 

34 minuty temu, MalVina napisał:

Jestes pełen empatii ??? oczywiscie tylko dla "swoich". Bo ciężko normalnie okazać współczucie kobiecie.

Od klepania po pleckach i ściemniania p.t. "jesteś cudowna kochana" etc. samice mają siebie nawzajem a no i białych rycerzyków. ? 

34 minuty temu, MalVina napisał:

Jakieś przeniesienie, bo Ciebie olano na badoo też? ?

Dziewczyno, my na badoo jesteśmy olewani ciągle wystarczy, że na horyzoncie pojawi się Chadzior Kanciastomordy 185+ itp. :P 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mowa jest to kimś z kim były codzienne dyskusje i nawiązała się nić porozumienia, a nie o kimś komu się napisało "hej" po obejrzeniu zdjęcia i przeczytaniu opisu. Dla mnie różnica zasadnicza. 

Ale od razu trzeba sie wyrzygac na kobietę za swoje niepowodzenia na portalach ? ulżyło? 

16 minut temu, SSydney napisał:

Chadzior Kanciastomordy 185+

Taki nie potrzebuje Badoo by kogoś poznać. Js

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@starsipanowie weź laska na luz. Tego kwiatu to pół światu. Jak to my, bezczelne szowinistyczne samce mówimy - zanim nie spróbujesz słodkości jej łona, nie ma co się nakręcać :) W drugą stronę to też działa, ot jakiś chłopaczyna z Tobą zamienił parę zdań przez internet, wielkie mecyje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MalVina napisał:

Mowa jest to kimś z kim były codzienne dyskusje i nawiązała się nić porozumienia, a nie o kimś komu się napisało "hej" po obejrzeniu zdjęcia i przeczytaniu opisu. Dla mnie różnica zasadnicza. 

Ależ ja też miałem na myśli to samo, czasem piszę z laską kilka dni, gadka się klei i nagle cisza. Sam stosuję "ghosting" po kilku wiadomościach jak widzę, że pod kopułą laska ma styropian. 

2 minuty temu, MalVina napisał:

Ale od razu trzeba sie wyrzygac na kobietę za swoje niepowodzenia na portalach ? ulżyło? 

Ja się nie wyrzyguję, w pewnym sensie rozumiem ją, widać że ma nikłe doświadczenie w relacjach d-m mimo 30 na karku. Ja takie coś przeżyłbym w ten sposób w wieku 16-18 lat może ale nie teraz. Co do niepowodzeń to nie ma tragedii, nawet jestem pozytywnie zaskoczony po moim ostatnim powrocie na Badoo, dziewczyny same pierwsze proponują spotkania. ? 

2 minuty temu, MalVina napisał:

Taki nie potrzebuje Badoo by kogoś poznać. Js

Oj zdziwiłabyś się jacy faceci tam wchodzą. Jedna znajoma (max 3/10) mi pokazywała w jakich "przebiera" i nie było tam faceta poniżej 7/10 (wg niej). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowy na badoo do niczego nie zobowiązują. 

Jeśli mu przez 4 miesiące rozmów nie podałaś fb, snapchata, instagrama, nr telefonu to widocznie Ci nie zalezało na kontakcie "w razie czego".

 

Facet chciał sobie pogadać, ty też i w czym problem? Będą kolejni faceci. Bo chyba tylko na pisaniu Ci zależy skoro przez 4 miesiące nie spotkałaś sie z nim na żywo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, drogie panie, gdyby w magiczny sposób zmieniono wam płeć i dano misję znalezienia partnerki, to byście się po miesiącu popowieszały wszystkie.

 

Witamy w codziennej rzeczywistości mężczyzn.

 

Sam, będąc swoistym czadem z wyglądu, wiele razy spotkałem się z odrzuceniem po dłuższych czy krótszych znajomościach, i nigdy mi nie przyszło na myśl, aby roztrząsać to nigdzie w przestrzeni publicznej.

 

Nawet wczoraj kazałem kulturalnie jednej pani spierdalać, to później mi srała na fejsie, że jak to tak można, a teraz pomyślcie sobie, że jesteście odrzucane kilkadziesiąt razy w miesiącu. Psychiatryki by nie wyrobiły.

 

"Silniejsza płeć", yeah, right.

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 20
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Ważniak napisał:

Oj, drogie panie, gdyby w magiczny sposób zmieniono wam płeć i dano misję znalezienia partnerki, to byście się po miesiącu popowieszały wszystkie. 

 

Witamy w codziennej rzeczywistości mężczyzn.

Zawsze w ramach testu może założyć sobie fejk konto jako mężczyzna, ustawić szukanie partnerki i się przekonać ? ale i tak żadna tego nie zrobi :P

 

Godzinę temu, Esmeron napisał:

Na YouTube znajdziesz nagranie pana Rafała Olszaka, który opwoada k nowym zjawisku w którym mamioulant /ka rozkochuje w sobie ofiarę, po czym urywa kontakt całkowicie. 

Ciekawe, prawda? 

Mógłbyś podać linka? :D  znam kanał OcalSiebie i bardzo szanuję, a tego video właśnie szukam. Ale myślę, że fajnie by było podzielić się z innymi tą wiedzą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, starsipanowie napisał:

Nagle, ni z tego ni z owego, facet blokuje mnie po 4 miesiącach na badoo.
Bez podania przyczyny czy choćby pożegnania. Nie mamy swoich nr telefonu, czy kont na FB.
Czuję się z tym fatalnie, dosłownie jak gówno wyrzucone na śmietnik. Nie mogę pojąć, jak można tak postąpić z drugim człowiekiem.

Pierwszy szok powoli mija, ale mam napady płaczu jak jakaś porzucona nastolatka.

Załóż sb męskie konto I popisz trochę z paniami to wtedy zobaczysz co to znaczy odrzucenie ?

 

A powracając do tego gościa, skoro się nie spotkaliście  przez aż 4 miesiące to jak dalej chcieliście to ciągnąć? Mieliście być swoimi tamponami emocjonalnymi? Gość się pewnie wkurzył, że tylko mu opowiadasz swoje problemy I jest traktowany jako gość do popisania, natomiast inni są od bzykania I najzwyczajniej w świecie zwątpił ?

Edytowane przez Mosze Black
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Morfeusz napisał:

@starsipanowie Wygląda mi to na kiepską prowokację, ze względu na nick i avatar. Doczytaj regulamin = przywitanie, potem pytaj.

Teraz wiesz jak czuje się tych 152 mężczyzn (nie czadów), których przez 4 mies. na badoo olałaś, shejtowałaś, zablokowałaś, urwałaś kontakt. ;)

 


Lubię nadawać sobie śmieszne pseudonimy (tego używam też w innych miejscach) oraz jestem starą kociarą, więc wszystko w profilu się zgadza.  
Nie przewidziałam, że będę mieć takie problemy z wiarygodnością. Faktycznie, historyjka wydaje się żenująca, ale uwierzcie, że takie przypadki się zdarzają.

 

Sama bez winy nie jestem. Przed poznaniem głównego bohatera, bezczelnie olałam innego sympatycznego człowieka po 2 tygodniach oraz nie odpowiedziałam kilkanaście razy na hej/cześć. Można powiedzieć, że spotkała mnie zasłużona kara za grzechy.

2 godziny temu, Esmeron napisał:

Witaj. Przykro, że masz taki problem, a a właściwie przeżycia, bo jak popatrzysz na to z dystansem, to zauważysz że w zasadzie to problem nie jest. Tylko emocje. 

 

1. Twoim osobistym problemem jest to, że w swojej głowie tworzysz scenariusze, wyobrazenia i masz wzgledem nich oczekiwania, a także wiazesz się z nimi emocjonalnie. 

Tego człowieka nigdy nie poznałaś. Nie widziałaś na żywo nawet. 

Nic porozumienia? Uwierz mi ze przez internet to jest bardzo proste gdybyśmy zaczęli że sobą pisać, byłbym w stanie z Tobą taki kontakt nawiązać na podobnym poziomie. Czy to by było prawdziwe? Nie. 

Ale złudzenie bardzo przyjemne. 

 

Zgadzam się z tym pisaniem scenariuszy, jest to jedna z moich przypadłości.
Niby byłam świadoma jego wad, ale nagromadzone emocje zaciemniły mi ogląd całości sytuacji.
Jestem dość mocno introwertyczna i nie nawiązuję z nikim głębszych relacji ani w rzeczywistości, ani w internecie.  Ten jeden raz spróbowałam raz i wyszło wielkie G.

Mam nauczkę na przyszłość.

1 godzinę temu, Androgeniczna napisał:

Ale musi być mega przystojny :D

Jest dość przystojny, a także dość chudy i niewysoki. Bardzo przystojnych się nie tykam, nie moja liga.

Godzinę temu, WysportowanyPrzystojny napisał:

Rozmowy na badoo do niczego nie zobowiązują. 

Jeśli mu przez 4 miesiące rozmów nie podałaś fb, snapchata, instagrama, nr telefonu to widocznie Ci nie zalezało na kontakcie "w razie czego".

 

Facet chciał sobie pogadać, ty też i w czym problem? Będą kolejni faceci. Bo chyba tylko na pisaniu Ci zależy skoro przez 4 miesiące nie spotkałaś sie z nim na żywo.

Po jednej odmownej odpowiedzi nie pytałam więcej, bo nie chciałam być nachalna. Naiwnie myślałam, że nasza pisanina będzie trwała nie wiadomo ile, dlatego nie szukałam innych form kontaktu. Teraz widzę, że to był błąd.
Znam jego konto na innym portalu, ale czy jest sens go tam zaczepiać? Blokada na badoooo dobitnie wskazuje, że nie jestem mile widziana, więc chyba dam sobie spokój.


Trochę się wstydzę, że chodzę po internecie roztrząsać swój denny przypadek. Odpowiedniejszym miejscem byłby wizaz.pl, ale tutaj liczyłam na trzeźwiejsze podejście do tematu i się raczej nie zawiodłam.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Dokonam krytycznej samooceny i wyciagnę wnioski na przyszłość. Amen.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja droga :) nie spodziewaj sie na forum dla panów tego że ktoś Cię pożałuje. Oni zazwyczaj żalą się tu na nas kobiety :)

A wracając do tematu...pomimo że nigdy nie miałam i mieć nie będę profilu na takich portalach to rozumiem Cię doskonale.  Myślę , że faktycznie można zbliżyć się z kimś przez samo pisanie. To że Cię zablokował nie jest w porządku ale z drugiej strony myślę,że może i chciał zakończyć to z klasą ale bał się Twojej reakcji. Widział że jesteś zaangażowana i Ci zależy,a taka nagła wiadomość "NARA PA"  zobowiazuje do wyjaśnień...pewnie nie chciał się w nie bawić.

Nie panikuj, nie rozmyślaj. Zajmij się sobą

uwierz, że szybko minie tylko zajmij się sobą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ nie ma kogo i czego żałować. Poza tym kubeł zimnej wody chyba lepiej mi zrobi, niż pocieszanki.

 

Ja miałam serio duże chęci ruszyć tę relację dalej, ale nie wiedziałam jak się do tego zabrać. Cholerny brak pewności siebie.

Trzeba jednak działać bardziej zdecydowanie, bo później może być za późno.

 

Edytowane przez starsipanowie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, starsipanowie napisał:

Po jednej odmownej odpowiedzi nie pytałam więcej, bo nie chciałam być nachalna. Naiwnie myślałam, że nasza pisanina będzie trwała nie wiadomo ile, dlatego nie szukałam innych form kontaktu. Teraz widzę, że to był błąd.
Znam jego konto na innym portalu, ale czy jest sens go tam zaczepiać? Blokada na badoooo dobitnie wskazuje, że nie jestem mile widziana, więc chyba dam sobie spokój.

Może po prostu napisz do niego, jedną wiadomość I zapyataj się czemu Cię wyrzucił I czego oczekiwał? 

 

Jak Cię zleje to niech spi***ala, ale Ty będziesz mogła zamknąć ten temat I przestać się dołować i rozpamiętywać. Widać, że Ci to trochę siadło na psyche, w ten sposób to pokonasz ?

 

Może też się okazać, że jak sobie szczerze porozmawiacie (bo być może Twoja sytuacja jest wynikiem obopólnego niezrozumienia), to będzie coś więcej...

 

No ale nigdy się nie dowiesz, jak nie napiszesz ?

 

Cytat

 

Ależ nie ma kogo i czego żałować. Poza tym kubeł zimnej wody chyba lepiej mi zrobi, niż pocieszanki.

 

Ja miałam serio duże chęci ruszyć tę relację dalej, ale nie wiedziałam jak się do tego zabrać. Cholerny brak pewności siebie.

Trzeba jednak działać bardziej zdecydowanie, bo później może być za późno.

 

Wiesz, kobiety w Polsce w zasadzie wyrywają na sygnały, być może Ty ich mu nie dawałaś i pomyślał, że nie jesteś zainteresowana?

 

Jeśli Ci zależy to po prostu do niego napisz ?

Edytowane przez Mosze Black
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielomiesięczne gadki bez prób spotkania w realu to zazwyczaj domena osób, które mają coś do ukrycia...

 

Grają nieczysto za plecami swoich partnerów lub udają kogoś innego niż są w rzeczywistości. 

Bez zdjęć, a jeśli sa zdjęcia to z liceum lub sprzed 10 lat i 15 kg...

 

Catfishing to zjawisko ładnie opisał na Ocalsiebie "nasz psycholog swój chłop" Rafał Olszak...

 

Jak ktoś 4 miesiące ględzi w sieci i nie przenosi tego do realnego świata to nie powinien mieć pretensji do nikogo, że znajomość do realnego świata nie zmierza.

Edytowane przez Maniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na portalach randkowych nie brakuje takich ludzi którzy najpierw rozkochują, po czym blokują taką osobę i ucinają kontakt.

Rafał Olszak z kanału Ocal Siebie nagrał chyba o tym podcast na YouTube z tego co kojarzę.

Sam miałem na chwile Badoo i Tinder, ale takie tam świry wchodzą że jak szybko wszedłem na te portale, tak samo szybko się wypisałem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.