Skocz do zawartości

Odwołanie romantycznego spotkania


Rekomendowane odpowiedzi

Pani proponuje spotkanie.

3 godziny przed  odwołuje je (oczywiście nic się nie stało)

 

Kilka dni później powtórka Pani znów inicjuje spotkanie na kolejny dzień.

Dostaję wiadomość (masło maślane) że nie mogę,bo nie mogę,bo nie mogę mogę :D czy coś w tym stylu... (dalej nic się nie stało)

Natomiast kilka minut później słyszę pytanie: "Powiedz mi czy jutro jest ostatnia szansa dla mnie na spotkanie,jeśli masz czas?"

 

Wydaje mi się że limit mojej cierpliwości wykorzystała,i jutro też odwoła,a jakie jest wasze podejście do tematu :)

Pzdr :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co te laski maja z tym odwolywaniem, ale najprawdopodobniej to gierki. Zebys sie nastawil, napalil i zmiękł ?Jak dla mnie zawsze byla odpowiedz z mojej stronu "aha, spoko" i jak cos pisala to zbywalem. Dopoki sama juz jakiegos konkretnego kroku nie zrobila, ale w tym Twoim wypadku o jeden raz za duzo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Maranzano napisał:

ale najprawdopodobniej to gierki. Zebys sie nastawil, napalil i zmiękł

Mi też się czasami zdarzyło odwołać spotkanie, bo po prostu miałem chociażby urwanie głowy w pracy. Nie należy wrzucać wszystkich do jednego wora. Myślę, że tu istotny wpływ na tę sytuację mają okoliczności poznania, to, jak kolega działa na pannę, bo może faktycznie (czekam na falę hejtów) kobiecie zależy, ale z jakiegoś powodu musi przekładać... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, TheShy napisał:

Mi też się czasami zdarzyło odwołać spotkanie, bo po prostu miałem chociażby urwanie głowy w pracy. Nie należy wrzucać wszystkich do jednego wora. Myślę, że tu istotny wpływ na tę sytuację mają okoliczności poznania, to, jak kolega działa na pannę, bo może faktycznie (czekam na falę hejtów) kobiecie zależy, ale z jakiegoś powodu musi przekładać... 

Nie zebym analizowal, ale ona juz dwa razy odwolala. I to jeszcze kilka godzin przed, co mozna zwyczajnie przelozyc godzine ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maninblack napisał:

Wydaje mi się że limit mojej cierpliwości wykorzystała

Limit cierpliwości? ? Nie może, bo nie może, a może jutro może, ale w sumie jutro się okazuje że też nie może, bo nie, i Ty Brachu mówisz o cierpliwości? Ona wykorzystała limit godności, szacunku i bezczelności. Szanuj się ☝️

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maninblack napisał:

a jakie jest wasze podejście do tematu

Umówiłbym się, do tego jakieś w hooj romantyczne miejsce, aby nabrała chęci i nie przyszedłbym.

5 minut po czasie wysłałbym sms, że sorry bla bla bla...wymówka podobna do jej, chodzi o to żeby się domyśliła dlaczego.

Lubię, gdy kobieta się na mnie w.urwia. :D

 

Zawsze to jakieś emocje od Ciebie miałaby i może zapadłbyś w jej pamięci. Potencjalne chęci na następne spotkanie wcale nie byłyby stracone.

 

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maninblack i cześć braci. Co wy się tak spinacie przez głupia dupę?!

Odwołała, no i chuj! Straciła miło spędzony czas z bratem i możliwe, że dobry sex! Jej strata.

Sztuka w tym, aby pani to odczuła. I nie chodzi tu o to, że olanie/ignorowanie panci będzie najlepszym sposobem.

Sztuka w tym, aby kobieta myślała, że są lepsze od niej. Nic tak nie boli kobity jak konkurencja. 

 

 

Edytowane przez Still
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak żeby mnie dziewczyna wystawiła na chwilę przed spotkaniem przydarzyło się raz. Na studiach jeszcze. Poszedłem na piwo do knajpy, a potem do kina, bo akurat grali film który chciałem zobaczyć.

A panna bardzo mi się podobała, ale bez przesady i drugi raz nie zaproponowałem. Ale wtedy było mi przykro. Tylko wtedy nie miałem jeszcze wiedzy i doświadczenia. 

 

Później jeśli spotkania były przez kobiety odwoływane to zazwyczaj z przyzwoitym wyprzedzeniem. Na tyle ok, że nie miałem za złe, nie marnował sie cały wieczór i bez spiny przyjmowałem, że coś mogło wypaść. Tak jest higieniczniej niż "olała mnie". Poza tym ja zawsze miałem coś do roboty i sporo hobby, które ciężko było poupychać czasowo. W LTRach w zasadzie jak spotkanie wypadało, to czasem się cieszyłem że mam czas na swoje sprawy. 

 

Ale do rzeczy:

Moją reakcją na takie zagranie 

w późniejszym czasie było zawsze "No spoko, mam co robić, znajomi mnie dzisiaj chcieli wyciągnąć. Jak nie dzisiaj to kiedy?". Bez cienia rozczarowania. Czasami słychać było w słuchawce jak się styki przepalały.

Tutaj zwykle padała jakąś propozycja, niezbyt odległa w czasie, a ja odpowdałem "Czekaj.. Czwartek? No niestety nie mogę, jestem już umówiony. Wiesz co, zadzwonie do Ciebie, dobrze?" 

 

I teraz czekasz 3 dni. Nie wolno zadzwonić tego samego dnia. Nie wolno następnego. 3 dni.

Tak kazał Jezus Chrystus. 

 

Wtedy wybierasz dzień jaki Tobie pasuje. Mi się jeszcze nie zdarzyło żeby się takie spotkanie nie odbyło. 

A z jednej takiej sytuacji była 2-letnia przygoda. 

 

Nie wiem jak to by teraz wygladało, bo z powodu 10letniego związku wpadłem z obiegu na długo i sporo paprają smartfony, komunikatory. Ale myślę że pewne mechanizmy tak samo działają. 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu będzie temat rzeka, odwołała sama jedna wie dlaczego, po co wnikać, ma jakiś posrany powód i tyle, szkoda czasu na taką kobietę, zanim się spotkałeś myślisz o tym dlaczego, to pomysl jak Cię zrobi jak już byś z nią był. 1 raz bym zrozumiał, ale 3 trochę za dużo. 

 

 

PS. Dlatego chłopaki piszą, jak się umawiasz to dzwoń, bo później wychodzą takie gówno burze. Sam tak robię, w sumie to zakłada się taki temat, bo jakoś ego ucierpiało, w jakimś stopniu to jest odrzucenie nie.

Edytowane przez Turop
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Maninblack said:

Natomiast kilka minut później słyszę pytanie: "Powiedz mi czy jutro jest ostatnia szansa dla mnie na spotkanie,jeśli masz czas?"
 

Powiedz jej, że dajesz jej ostatnią szansę, ale jako że to ona nawaliła, i to dwa razy, to teraz w ramach rekompensaty to ona stawia.

Jeśli się zgodzi, bierzesz ją do najdroższej restauracji w okolicy i przed złożeniem zamówienia przypominasz z uśmiechem bazyliszka, że płaci za was oboje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym podziękował. Na sms bym napisał, że "sobie na spokojnie przemyśle i sprawdzę w kalendarzu kiedy mogę ?" a potem już się nie odzywał. Jeśli jeszcze by coś pisała to prosiłbym o telefon do mnie, i w trakcie rozmowy powiedzial jak to wygląda z twojej strony.

Chamskie zachowanie ze strony dziewczyny. Jeśli coś się wydarzyło to powinna napisać konkretnie o co chodzi i przedewszystkim PRZEPROSIĆ. 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.