Skocz do zawartości

Propozycja od dziewczyny


SławomirP

Rekomendowane odpowiedzi

Zdecydowanie nie idź tą drogą. Jak jest taka sprytna, to niech opłaci sobie dalsze korypetycję za tą cenę. Ja bym ją wyśmiał. Ty zrobisz dla niej przysługę a gdyby wyszło na jaw oszustwo, to ona jeszcze zwali winę na ciebie i powie, że ty ją do tego namówiłeś. Pognaj ją na drzewo. 

 

Albo nie, jednak bym się zgodził za 10 dobrych lasek, a potem się rozmyślił. ;D

Edytowane przez LiderMen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wroński napisał:

W życiu się nie spotkałem żeby ktoś wymagał papieru, że jestem niekarany a na policjanta czy do służb chyba nie idzie.

Poza tym po zakończeniu zawiasu masz ciche zatarcie.

 

Oczywiście zależy jak żyjesz, niektórym prawo jazdy nie jest potrzebne. Tylko, że to powinna być świadoma decyzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wroński napisał:

Poza tym po zakończeniu zawiasu masz ciche zatarcie.

Tylko że w aktach figurujesz do swojej śmierci. I w sumie śmierdzi mi to wszystko jakimś fejkiem ze strony panny. Może panna chce się z Tobą spotkać i sobie wymyśliła taką bajkę. No co? trzeba szukać jakiś plusów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze druga sprawa. Przez okres "zawiasów" trzeba być świętym. Raz się noga znowu powinie o lądujemy zza kratami. Chłopaki spod celi by mieli niezłą bekę jak by się dowiedzieli za co siedzisz:).

3 minuty temu, FranciscoFranco napisał:

Po prostu Sławku olej sprawę. Poza konsekwencjami prawnymi, naprawdę przemyśl trochę swoją postawę, bo wychodzi na to, że niewiele trzeba, żeby wpłynąć na Ciebie.

Ajwaj na dźwięk srebrników nie jednemu zmienia się światopogląd:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piter_1982 napisał:

ps. zupełnie na marginesie, nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby przez telefon z obcą osobą rozmawiać o popełnieniu przestępstwa i rozważać to potem na poważnie.

 

Wiesz, to takie luźne pogaduszki.

Role Playing tyle, że telefoniczny i bez smoków.

Ileś to ja razy gadałem o mordach, terrorce, pozbywaniu się niechcianych gabarytów i innych sprawach mogących budzić wątpliwości.

Role Playing, gra wyobraźni, żonglowanie koncepcjami, materiałem na długo odwlekane opowiadanie.

itp.

itd.

i w ogóle :)

 

Wiadomo przecież, że jakbym jakiegoś ciula na ten przykład chciał pokawałkować i rozrzucić wzdłuż trasy na Zakopane to bym milczał jak grób.

 

Prawda?

 

================================================================

 

" No i jeszcze druga sprawa. Przez okres "zawiasów" trzeba być świętym. Raz się noga znowu powinie o lądujemy zza kratami. Chłopaki spod celi by mieli niezłą bekę jak by się dowiedzieli za co siedzisz:). "

 

W czasie zawiasów masz nie być ponownie skazany za czyn jakiego dotyczą zawiasy. To tyle.

Znajoma zwykła kolekcjonować "zawiasiki" jak je nazywa, max miała z 6.

Za różne historie.

Jakby przykładowo miała kolejny wyrok za oszustwo to odwieszają jeden z zawiasów i wchodzi łączna.

Nie znaczy to jednak, że odwieszają przykładowo zawias za kradzieże czy pobicie.

 

Ja bardzo proszę kochanych forumowiczów o zapoznanie się z podstawami systemu kar w KC i KK bo czasem jak tak czytam to mam wrażenie, że piszą ludzie bardzo mocno nieogarnięci.

Edytowane przez wroński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SławomirP Jak ładna, to z miłości daj jej za darmo (korepetycje maturalne).

 

Potencjalnie 1 dzień swojego życia na 11 groszy sprzedajesz. "Cenisz" się widzę, no, no.

Dam Ci 22 groszy za wymycie podłogi w całym moim mieszkaniu. Jak się uwiniesz to premia - nie wydajesz reszty z 30.

Edytowane przez Exar
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SławomirP Nie pakuj się w to. Nie wiesz z kim, nie wiesz z jakim skutkiem. Dwie średnie krajowe, z czego najprawdopodobniej zobaczysz jedną, nie są warte ryzyka.

Ps. jak chce zdać maturę, to niech się uczy. To jest egzamin dojrzałości. Nie nauczy się to nie zda - nie wszyscy muszą ją mieć.

Edytowane przez Miner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mac napisał:

Nie zgadzaj się człowieku i nie wchodź w żadne układy z kobietami. Jak coś się zjebie to cię sprzeda od razu. 

 

Właśnie dlatego należy przygotować materiał dowodowy na nią. Kompromaty znaczy się.

Sprawstwo kierownicze, te sprawy.

Że się niby zakochałeś a za zarobione pieniądze miałeś zamiar ją zabrać na Borneo.

Jak to dobrze rozegrać nie tylko zapłaci te dwie średnie, ale będziesz mógł ją doić latami.

 

 

Ja oczywiście nie nakłaniam do oszustw i szantaży, to haniebne.

Edytowane przez wroński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam podobną historię. Z tą różnicą, że wszystko odbyło się w kręgu znajomych i jako tako zaufanych. Obca dziewczyna? Sam prosisz się o problem. 

 

Teraz postaw się na jej miejscu. Gdybyś rzeźbił taki temat to szukał byś Tylko zaufanej osoby. A nie dzwonił do randomowego typa. 

Przecież równie dobrze, Ty mógłbyś ją podjebać.

 

Więc albo ona jest skrajnie głupia = rozpapla to wszem i wobec, a jak wpadnie, to popłyniecie oboje. 

 

Albo to prowokacja. 

 

Może Pan Bertold Kittel kręci następny reportaż. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SławomirP powiedziałbym że na razie to nie wiem, ale chcę się spotkać i pomówić o tym. (w razie jakby to były tvny)

Umawiasz się w dyskretnym miejscu gdzieś na skraju parku.

Wyposażenie w 2-3 różne dyktafony wypytujesz laskę co dokładnie chce zrobić, niech opowie ładnie i wyraźnie wszystko ze szczegółami.

Najlepiej dodatkowo jeszcze niech napisze w smsach o tym. (jakoś ją sprowokować aby był slad do namierzenia jej prawdziwych danych po sim)

 

Następnie cytując klasyka 'rozpruł bym się na psiarni' z tym wszystkim. :D

 

Po co? W imię zasad skur@ys.. na pohybel takim cwaniarom, które potem mogą Cię leczyć, naprawiać Ci zęby za 10, 20 lat i tym podobne jak słusznie stwierdzili Bracia wcześniej albo też gdzieś na posadzie sekretareczki prezesa NBP zarabiać za odbieranie maili kilkukrotność tego i śmiejąc się z tych wszystkich frajerów, którzy po drodze pomogli jej wspiąć się tak wysoko praktycznie zerowym kosztem własnym. (na ładne oczy, obiecanki, danie dotknąć cipki)

Edytowane przez Feniks8x
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miała mój numer, bo jestem korepetytorem. Sprawę olałem. 

 

Teoretycznie jakbym się zgodził, to jak wyobrażacie sobie wpadkę? Gdyby ktoś siedział na telefonie podczas pisania, to jest wyrzutka z sali, a nie wezwanie bagiet i na przesłuchanie, czy przypadkiem z kimś nie siedziała na czacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.