Skocz do zawartości

Dziewczyna chce ale nie wypada...


Młody98

Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, Dakota napisał:

Zapewnij jej "poczucie bezpieczeństwa".

Taaaaa, i jeszcze dostawę czarnego kawioru, trufli i francuskiego szampana to może z łaski swojej da się dotknąć, bialorycerskie pierdolamento, jakiś mięśniak na sterydach z fajansiarskimi dziarami wystarczy, że postawi najtańsze piwo i będzie ruchal.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ace of SpadesJeśli chce(dziewczyna) się zabawić a mięśniak na "sterydach z fajansiarskimi dziarami " będzie najlepszą opcją na wieczór. To pewnie. Nawet stawiać nic nie musi. Pisałem o tym.

Tu jednak jest inna sytuacja. Po coś targała tyłek 120km. @Młody98 coś spieprzył na miejscu. W ciemno obstawiam że był za szybki, nie budując wcześniej pożądania. Staram się pomóc.

Drapnij lepiej coś od siebie. Podziel się wiedzą, jak ty otwierasz panny. ?

Edytowane przez Dakota
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Młody98 Polecam Ci technikę o której wspominał kiedyś Marek w nagraniu.

Czyli sytuacja jak u Ciebie, miziacie się, przytulacie pocałunki ale nie da się dotknąć i 'pocisnąć' dalej.

 

To robisz nagły odwrót i mówisz "dobra, w takim razie muszę iść do łazienki i spuśić z krzyża te całe nagromadzone podniecenie Tobą niestety do kibla" (normalnym, spokojnym i pewnym tonem)

 

Następnie idziesz tam, zamykasz się od środka i udajesz, że walisz niemca, możesz obstukiwać łokciem o ścianę, żeby to słyszała, jednocześnie nasłuchujesz co ona na to. 99% szans, że złapie ją sumienie i poprosi Cię żebyś przestał. (to hańba dla każdej  panny jak koleś przy niej wali konia, bo ona się unosi honorem)

 

Jeżeli nic nie zareaguje to udajesz, że zwaliłeś, spuszczasz wodę i wracasz wyluzowany i na wyjebce dziękując pannie za wyśmienite spotkanie, że jesteś uszczęśliwiony, sam sobie dogodziłeś happy endem. :D 

Edytowane przez Feniks8x
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, bernevek napisał:

@Młody98

No to prosze pana, bardzo slabo. Masz dwie atrakcyjne laski, a stawiasz na manipulancka bdzwagle?

To nie jest nawet poczatek zwiazku, a ona juz traktuje seks jako karte przetargowa. 

Tak, ale tą mam na chacie na zawołanie jak pisałem, z tamtymi musiałbym zacząć od zera. Nic na tym nie ugra poza tym. Jak mnie zawalała wiadomościami coś od wczoraj to dzisiaj jest cisza, może przez moje lekko olewające odpowiedzi, w sobotę będę miał wolną chatkę to sprawdzę czy wpadnie i czy coś z tego będzie.

22 godziny temu, mac napisał:

Zorganizuj jakiś mały wyjazd weekendowy, ale daj jej czas na przygotowanie i zobacz, czy wtedy pójdzie. Zmień po prostu atmosferę, wcześniej pierdololo romantico, jakieś lekkie żarcie, winko i do dzieła. 

Autem do mnie przyjeżdza, wypada. Wyjazd odpada, nie mam teraz niestety czasu na żadne wyjazdy.

21 godzin temu, Dakota napisał:

Można też polecieć na twardziela. Wziąć ją jak swoje. Pamiętaj, jest miękkie nie i twarde Nie!. Przekroczenie tego drugiego, jest gwałtem. Miękkie nie ignorujemy. Przy spotkaniu "Nie!", zastosuj się do rady @Tomko.

Nie pytaj "mogę?", nie proś, nie błagaj. Działaj.

Wiem jak jest, niestety panna uparcie na swoim, doszedłem do granicy gdzie naprawdę się opierała, nie było krzyku, że nie ale to się da  wyczuć.

@Feniks8x Jak mnie rozdrażni i rozpracuję pozostałe to kto wie, może i w ten sposób zaszaleję :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 16.11.2019 o 18:19, Feniks8x napisał:

Się nie pierdol Brachu tylko działaj od razu i zdecydowanie. Jak jej nie pasi to paszła budy. Ja bym nie wyrobił, upokarzające w wuj. :)

Babeczka jeździ do mnie, zero wysiłku z mojej strony ale bez kitu powiedziałem sobie że ostatnia szansa.  Nie ma uczuć z mojej strony, powiem w prost że chcę sexu że jeśli szuka kolegi to niech spada i siema. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2019 o 20:54, Młody98 napisał:

Już na drugiej randce były przytulanki i mizianie mimo że nie było takich dobrych warunków jak na 3 co przyjechała do mnie.

A ile było w sumie tych randek dotychczas? Jeśli trzy, to moim skromnym zdaniem jeszcze nie ma co się martwić, wszystko przyjdzie w swoim czasie. Tym bardziej, że:

W dniu 14.11.2019 o 20:54, Młody98 napisał:

jest napalona po zachowaniu, laska prężyła się jak kot

Widać, że nie wrzuca Cię w tzw. friendzone - dobry znak. Proponuję konsekwentnie podejmować temat, ale nie być przy tym nachalnym, bo 1) pani poczuje się zbyt pewnie i będzie miała przewagę w relacji, gdyż Tobie zależy bardziej - nie możesz być "needy", 2) taki facet "w potrzebie" jest otwartą księgą, nie ma w nim tajemnicy, podaje swoje potrzeby i zamiary na tacy, a to sprawia, że nie powstają emocje, które - jak wiemy - panie często lubią. Ona też ma Cię zdobywać!

 

Podejdź do sprawy łagodnie. Wrzuć do rozmowy coś pikantnego, żeby zadziałać na jej zmysły. Raz na jakiś czas (nie za często) pokaż jakieś sugestywne zdjęcie. Broń boże typowego nudesa czy tym bardziej same miejsca intymne! To dla wielu kobiet zwyczajnie obrzydliwe i jednocześnie śmieszne. Często słyszałem w rozmowach, że kolekcjonują sobie fajfusy dla zabawy. Nie możesz być elementem takiej kolekcji. Raczej pochwal się ładnym ciałem (o ile takie masz, ale zakładam, że tak, skoro zainteresowała się Tobą wysportowana dziewczyna). I nie nachalnie, tylko tak niby przypadkiem. Niby to selfiaczek z uśmiechem na dzień dobry, ale po dobrym przyjrzeniu się wybranka dostrzeże np. fajny zarys na brzuchu, obojczyki itp. Takie drobne rzeczy mogą w dłuższej perspektywie fajnie zaprocentować, budując zainteresowanie i napięcie.

 

Natomiast uważałbym ze stosowaniem takich rad, jak kolegi:

W dniu 14.11.2019 o 21:17, Still napisał:

Ty nie pytaj, ty bierz co swoje. Panie uwelbiają siłe i pewność siebie. A jak się dobierasz do majtek z pytniem czy możesz??? To takie masz efekty ;) 

Nigdy nie uważam potencjalnej partnerki za "swoją". "Nie" znaczy "nie". Sorry, ale od takiej postawy tylko krok do stwierdzenia "zawsze się trochę gwałci".

 

Kolego, masz wytworzyć taką atmosferę, by kobieta CHCIAŁA się do Ciebie bardziej zbliżyć. SAMA. Ona ma płonąć z pożądania, a nie czuć się choćby w najmniejszym stopniu przymuszana.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/16/2019 at 6:04 PM, Młody98 said:

Wiem jak jest, niestety panna uparcie na swoim, doszedłem do granicy gdzie naprawdę się opierała, nie było krzyku, że nie ale to się da  wyczuć.

To jest ciekawa sytuacja.

Nie jedzie się 120 km jeśli nic nie ciągnie.

Owszem, niech nie daje jeśli nie jest gotowa, ale gdy już ci mały stoi ręką powinna dokończyć.

Dotykała go bezpośrednio?

Ja kiedyś musiałem jedną poprowadzić, bo one są pełne obaw.

Wziąłem ją za rękę i włożyłem tę rękę do moich spodni.

Była zachwycona, że pomogłem jej podjąć decyzję.

 

Jeśli nie rozumie co czujesz - pokaż jej, rozgrzej a potem przerwij w najlepszym momencie i idz zrobić jej kawę.

Baby są naprawde zielone jeśli chodzi o wiedzę co się dzieje w nakręconym facecie.

 

Gadanie niewiele daje, tylko ją odepchnie.

To twoja obojętność by ją zmusiła do pewnych "ofiar", bo tego baby nie potrafią wytrzymać.

Starałbym się, żeby powoli szło do przodu, za każdym razem trochę dalej.

Przecież nic nie tracisz, nie inwestujesz, a frajdy trochę masz.

Czemu miałbyś to spieprzyć?

W międzyczasie nic ci nie przeszkadza zabawić się z innymi, co są szybsze w podejmowaniu decyzji.

Przecież to nie koliduje.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue i @wolnystrzelec dobrze gadają z tym próbowanie. W sumie nic nie tracisz, laska sama przyjeżdża i chce się spotykać. W tym czasie możesz mieć inną. Wierności ani niczego jej przecież nie przysięgałeś, jesteś singlem, masz prawo 'odpowiadać na zaproszenia' innych Pań. :)

 

ALE uważałbym na wysyp modnych ostatnio tzw. biernych sadystek, jeden z Braci opowiadał tu już o takim zjawisku, również zamieszczaone zostało to w temacie o kobiecych manipulacjach - czyli są takie toxiki, które wewnętrznie mają rozkosz z napalania i odpychania facetów, coś jak w tym przypadku, ale nie koniecznie musi być taką cwaniarą (te zasuwanie ponad 100 kilosów do gościa zapala żółtą lampkę ostrzegawczą)

 

@Młody98 ja bym jeszcze trochę poobserwował cierpliwie, poumawiał się próbując wybadać czy te jej zachowanie jest szczere wynikające z małego 'obycia' czy może gierka i budowanie sobie żeńskiego ego na żywym organizmie samca.

Edytowane przez Feniks8x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2019 o 20:54, Młody98 napisał:

spodni zdjąć nie mogłem

+

W dniu 14.11.2019 o 23:41, Młody98 napisał:

Jak się w spodniach wiła na wiadomo czym

Kurłła kiedyś dziewczyny miały sukienki.

Kurłła kiedyś to było :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, Feniks8x said:

ALE uważałbym na wysyp modnych ostatnio tzw. biernych sadystek, jeden z Braci opowiadał tu już o takim zjawisku, również zamieszczaone zostało to w temacie o kobiecych manipulacjach - czyli są takie toxiki, które wewnętrznie mają rozkosz z napalania i odpychania facetów, coś jak w tym przypadku, ale nie koniecznie musi być taką cwaniarą (te zasuwanie ponad 100 kilosów do gościa zapala żółtą lampkę ostrzegawczą)

Ja bym powiedział, że zasuwanie 100 km właśnie gasi lampkę.

Gdyby chciała tak robić to u siebie też ma chlopaków dookoła.

Przeszło mi przez głowę, że może jest dziewicą, to by wiele wyjaśniało.

On 11/14/2019 at 8:54 PM, Młody98 said:

spodni zdjąć nie mogłem

A co z próbą włożenia jej ręki do spodni?

Też się broniła?

 

Wrócę do tematu rozmawiania.

Rozmowa to tlen dla kobiet.

Trzeba im ten tlen zabrać, wtedy muszą coś zrobić bo się uduszą.

Milczenie i trochę obojętności.

Jeśli coś zadziała to tylko to.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, JoeBlue napisał:

Gdyby chciała tak robić to u siebie też ma chlopaków dookoła.

Przeszło mi przez głowę, że może jest dziewicą, to by wiele wyjaśniało.

To jest to. ?

Kurde racja Brachu.

 

A tak to:

Wypijmy za to.

Kto z Nami nie wypije, tego we dwa kije. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2019 o 08:30, wolnystrzelec napisał:

pani poczuje się zbyt pewnie i będzie miała przewagę w relacji, gdyż Tobie zależy bardziej - nie możesz być "needy", 2) taki facet "w potrzebie" jest otwartą księgą, nie ma w nim tajemnicy, podaje swoje potrzeby i zamiary na tacy, a to sprawia, że nie powstają emocje, które - jak wiemy - panie często lubią. Ona też ma Cię zdobywać!

No tutaj się ostatnio ze mnie zaśmiała perfidnie jak rozmawialiśmy o czymś ze wszystkiego mieć nie można cytat "tak samo jak tego co Ty chcesz" chodziło o sex co mnie poirytowało gdyż była zbyt pewna, a i ukłuła se mnie ? jeśli chodzi o needy to nie ze mną, miałem wstępnie przyjechać do niej, jak wyżej pisałem nie leży mi to strasznie i zostałem w domu jej mówiąc że mi wypadło coś pilnego, nie dopytywała, powiedziała żebym przyjechał później. Po tym jak nie przyjechałem strzeliła chyba focha krótkim jak chcesz i to było tyle. Zawsze ona zaczyna pisanie, ja z natury tego nie lubię.

 

W dniu 6.12.2019 o 10:44, JoeBlue napisał:

Przecież nic nie tracisz, nie inwestujesz, a frajdy trochę masz.

Czemu miałbyś to spieprzyć?

Chce żebym jeździł do niej, robienie tyłu kilometrów chłonie masę czasu, a jestem osobą która ma go naprawdę bardzo mało.

23 godziny temu, Imbryk napisał:

Kurłła kiedyś dziewczyny miały sukienki.

Kurłła kiedyś to było :(

Ojjj jak by to sprawy ułatwiło, haha uwierz ile razy myślałem żeby tak przyjechała w spódniczce ?

 

8 godzin temu, JoeBlue napisał:

A co z próbą włożenia jej ręki do spodni?

Też się broniła?

 

Wrócę do tematu rozmawiania.

Rozmowa to tlen dla kobiet.

Trzeba im ten tlen zabrać, wtedy muszą coś zrobić bo się uduszą.

Milczenie i trochę obojętności.

Jeśli coś zadziała to tylko to.

 

Po pewnym czasie przestała ale ile tam zdziałam... Zresztą dostaję alerty jak przesadzam :( Milczenie i obojętność nie działa, jedyne co mi na to powiedziała że ona potrzebuje oparcia.

Nie powiedziała mi czy jest dziewicą, wie że ja nie jestem prawiczkiem tylko i że chcę się ruchać, a nie pisać.

 

Poza tym nie zamykam się na inne dziewczyny szczególnie że na nofapie jestem i mam ciągoty straszne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, Młody98 said:

 1. Po tym jak nie przyjechałem strzeliła chyba focha krótkim jak chcesz i to było tyle.

 

2. Chce żebym jeździł do niej, robienie tyłu kilometrów chłonie masę czasu, a jestem osobą która ma go naprawdę bardzo mało.

 

3. Ojjj jak by to sprawy ułatwiło, haha uwierz ile razy myślałem żeby tak przyjechała w spódniczce ?

 

4. Poza tym nie zamykam się na inne dziewczyny szczególnie że na nofapie jestem i mam ciągoty straszne ?

1. To oczywiste. Probuje swojej siły. Owszem, masz ją wkurzyć i śmiać się jej w oczy tak jak ona tobie, a ona ma to widzieć.

 

2. A to już by było przegięcie. Nic za darmo. Spytaj co więcej dostaniesz tam niż tutaj. I niech się znowu wkurzy. Niech się wkurza do czasu aż zrozumie, że to na ciebie nie działa, tak samo jak blokada cipki.

Przerywaj pieszczoty gdy jest rozgrzana, wkrótce zrozumie, że nie do końca nad wszystkim panuje.

Wtedy być może zrobi przerwę w przyjeżdżaniu, będzie cię chciała wziąć głodem.

 

3. Nic by nie ułatwiło. Myślisz, że gdyby chciała nie potrafiłaby zdjąć dżinsów? Nie w ubraniu problem, to zawsze da się zdjąć jeśli jest taka chęć.

 

4. I bardzo dobrze. Rozładuj się. Ten brak napalenia ona zauważy z odległości kilometra i jeśli to nie pomoże to nic wiecej nie pomoże.

Wtedy oczywiście nie jeździsz, bawisz się gdy ona przyjedzie, a ona niech zrozumie, że nic więcej nie dając nic więcej nie dostanie. Kobiety to transakcyjne stworzenia a targować się umieją o najmniejsze ustępstwo.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Młody98 napisał:

No tutaj się ostatnio ze mnie zaśmiała perfidnie jak rozmawialiśmy o czymś ze wszystkiego mieć nie można cytat "tak samo jak tego co Ty chcesz" chodziło o sex co mnie poirytowało gdyż była zbyt pewna, a i ukłuła se mnie ? jeśli chodzi o needy to nie ze mną, miałem wstępnie przyjechać do niej, jak wyżej pisałem nie leży mi to strasznie i

Traktuje seks jako nagrodę. Ja bym podziękował. Nie czujesz się upokorzony w takiej roli, do jakiej ONA Cię sprowadza? Bo ja tak. KAŻDA dziewczyna, nawet jak nie chciała penetracji, to robiła mi dobrze ręką/ ustami. Stawiam na to, że dziewica, bez doświadczenia. Nie wie jak smakuje seks i czemu na to tak naciskasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, bernevek napisał:

Traktuje seks jako nagrodę. Ja bym podziękował. Nie czujesz się upokorzony w takiej roli, do jakiej ONA Cię sprowadza? Bo ja tak. KAŻDA dziewczyna, nawet jak nie chciała penetracji, to robiła mi dobrze ręką/ ustami. Stawiam na to, że dziewica, bez doświadczenia. Nie wie jak smakuje seks i czemu na to tak naciskasz.

Wiesz troszkę we mnie uderzyło i lampka mi się włączyła ale po sobie nie dałem znać, zresztą przy tym ile razy ja ją sprowadzam do parteru. Jeśli chodzi o upokorzenia(nie chamskie, nie poza naszą relację a zewnątrz) to wygrywam ze sporym handicapem. Po foszku 3 dni przerwy już i się zastanawiam czy napisać coś czy to zlać. W tym przypadku wydaje mi się że już po bandzie trochę pojechałem i mogę teraz wykazać minimalną inicjatywę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2019 o 20:54, Młody98 napisał:

 Wiem że ona chce, czasem mam nawet wrażenie że bardziej niż ja ale nie idzie się przez to co jej siedzi w głowie przebić. 

Nie daj się nabrać na to że ona tak bardzo chce ale została skrzywdzona itp. Kobiety mają bardzo silne i skuteczne mechanizmy wyparcia więc pewnie coś od ciebie chce, inaczej dawno by wylądowała w łóżku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Młody98 napisał:

Wiesz troszkę we mnie uderzyło i lampka mi się włączyła ale po sobie nie dałem znać, zresztą przy tym ile razy ja ją sprowadzam do parteru. Jeśli chodzi o upokorzenia(nie chamskie, nie poza naszą relację a zewnątrz) to wygrywam ze sporym handicapem. Po foszku 3 dni przerwy już i się zastanawiam czy napisać coś czy to zlać. W tym przypadku wydaje mi się że już po bandzie trochę pojechałem i mogę teraz wykazać minimalną inicjatywę ?

Wyciągnij i zacznij walić na jej oczach. Wóz albo przewóz jak to się mówi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsza rada jaką można wymyśleć.

Żeby dała to musi wiedzieć, że może i ma władzę nad swoją cipką, ale nie ma żadnej władzy nad tym czy chłopak będzie miał sex.

I musi zacząć się obawiać, że jednak ptaszek wymknie się jej z rąk, bo inne nie będą takie oporne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za dywagacje na temat tego czy jakaś panienka da 21-latkowi, który nie jest pewien czy ją wydyma czy nie xD Będzie chciała to da, nie to nie. To samo autor - jak mu jaja puchną to już dawno sobie powinien inną opcje nagrać, a nie mieć moralne dylematy na temat tego czy powinien jej powiedzieć wprost jak jaskiniowiec - "Ściągaj portki, bedziem się pierdolić!".

 

Od siebie powiem tak - za mało ją nakręcasz, a przez portki jesteś w stanie zrobić tak dużo, że nawet nie wyobrażasz sobie tego. Dziewictwo to inna sprawa - raz na studiach wylądowałem z koleżanką z grupy po 3 dniach gadki szmatki. Całowaliśmy się, ręce chodziły to tu, to tam, aż w końcu przestała na moment i powiedziała wprost, lekko zawstydzona, że jest dziewicą. Odparłem tylko, że mi to nie przeszkadza (dopiero ledwo wszedłem w łóżkowe tematy, co miałem innego powiedzieć ;D), i poszliśmy w tango.

 

Jeśli jest nakręcona, a Tobie zależy tylko na podupczeniu to albo bądź cierpliwy albo po angielsku - utnij kontakt. Innej opcji nie ma, bo może pańcia chce związku. Sorry, ale 20-latka w mojej opinii to wciąż dzieciak, który za mało jeszcze spróbował, żeby bzykać się dla przyjemności. To wciąż jest taki chowany skarbik dla tego, kto będzie najlepszym partnerem. I mówię tu o normalnych dziewczynach, a nie wyeksploatowanych karynach z bramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.12.2019 o 06:31, Maciejos napisał:

Co za dywagacje na temat tego czy jakaś panienka da 21-latkowi, który nie jest pewien czy ją wydyma czy nie xD Będzie chciała to da, nie to nie. To samo autor - jak mu jaja puchną to już dawno sobie powinien inną opcje nagrać, a nie mieć moralne dylematy na temat tego czy powinien jej powiedzieć wprost jak jaskiniowiec - "Ściągaj portki, bedziem się pierdolić!".

 

Od siebie powiem tak - za mało ją nakręcasz, a przez portki jesteś w stanie zrobić tak dużo, że nawet nie wyobrażasz sobie tego. Dziewictwo to inna sprawa - raz na studiach wylądowałem z koleżanką z grupy po 3 dniach gadki szmatki. Całowaliśmy się, ręce chodziły to tu, to tam, aż w końcu przestała na moment i powiedziała wprost, lekko zawstydzona, że jest dziewicą. Odparłem tylko, że mi to nie przeszkadza (dopiero ledwo wszedłem w łóżkowe tematy, co miałem innego powiedzieć ;D), i poszliśmy w tango.

 

Jeśli jest nakręcona, a Tobie zależy tylko na podupczeniu to albo bądź cierpliwy albo po angielsku - utnij kontakt. Innej opcji nie ma, bo może pańcia chce związku. Sorry, ale 20-latka w mojej opinii to wciąż dzieciak, który za mało jeszcze spróbował, żeby bzykać się dla przyjemności. To wciąż jest taki chowany skarbik dla tego, kto będzie najlepszym partnerem. I mówię tu o normalnych dziewczynach, a nie wyeksploatowanych karynach z bramy.

Wiesz co właśnie przeszedłem do takiego etapu. Miałem już to angielskie wyjście robić ale stwierdziłem że po co. Teraz na wyjebce może będzie łatwiej, a laska jest nakręcona coraz bardziej, wie że nie ma na mnie żadnego wpływu i jej się to właściwie podoba z tego co zauważyłem, a ja mam bardzo dobry trening w te klocki ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.