Skocz do zawartości

Kontakt po pierwszym spotkaniu


kartoszki69

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

 

spotkałem się w czwartek z pewną dziewczyną z Tindera (piwko i te sprawy). No dziewczyna z wyglądu totalnie mój typ, rozmowa też się zajebiście kleiła. Pisało się tak fajnie że sama zapraszala mnie od razu do siebie ale nie skorzystałem bo już raz się tak przejechałem.

 

Bylo naprawdę spoko, ale w momencie gdy zaproponowałem szoty, to ona jakoś zmieniła plany. Powiedziała że musi już wracać i że musi się jeszcze pouczyć itp itd. 

 

Po spotkaniu jeszcze tam coś pisała, ja jej już odpisywałem na wyjebce. 

 

Pytanie brzmi: kiedy się do niej teraz odezwać? 

 

Mam wolny weekend, ona też. Ale czy to nie za szybko? Może trochę ja przytrzymać? 

 

Nie chce nic spierdolic dlatego czekam na rady wprawionych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kartoszki69 napisał:

Pisało się tak fajnie że sama zapraszala mnie od razu do siebie ale nie skorzystałem

Błąd nr 1. Główny błąd właściwie, reszty nie trzeba dodawać, ale...

 

3 minuty temu, kartoszki69 napisał:

Bylo naprawdę spoko, ale w momencie gdy zaproponowałem szoty, to ona jakoś zmieniła plany.

Była to konsekwencja błędu nr 1. Jak się chciałeś napić, to trzeba było iść samemu albo z kumplem.

 

4 minuty temu, kartoszki69 napisał:

Po spotkaniu jeszcze tam coś pisała, ja jej już odpisywałem na wyjebce. 

 

Pytanie brzmi: kiedy się do niej teraz odezwać? 

Skoro na wyjebce, to po co chcesz się do niej odzywać? :)

 

5 minut temu, kartoszki69 napisał:

Mam wolny weekend, ona też. Ale czy to nie za szybko? Może trochę ja przytrzymać? 

Jeśli masz ochotę na spotkanie, to się umów. Dziwne, że obecnie faceci mają jakieś dywagacje myślowe w postaci: przetrzymam, nie napiszę pierwszy, poczekam na pełnię, eh. Ważne, żeby nie męczyć panny wiadomościami, krótki telefon i tyle.

 

7 minut temu, kartoszki69 napisał:

Nie chce nic spierdolic

Patrz błąd nr 1. 

 

 

To oczywiście moje osobiste zdanie :). 

  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, TheShy said:

Błąd nr 1. Główny błąd właściwie, reszty nie trzeba dodawać, ale...

 

Była to konsekwencja błędu nr 1. Jak się chciałeś napić, to trzeba było iść samemu albo z kumplem.

 

Skoro na wyjebce, to po co chcesz się do niej odzywać? :)

 

Jeśli masz ochotę na spotkanie, to się umów. Dziwne, że obecnie faceci mają jakieś dywagacje myślowe w postaci: przetrzymam, nie napiszę pierwszy, poczekam na pełnię, eh. Ważne, żeby nie męczyć panny wiadomościami, krótki telefon i tyle.

 

Patrz błąd nr 1. 

 

 

To oczywiście moje osobiste zdanie :). 

 

Dlaczego nie pójście do jej mieszkania to błąd? Miałem ochotę się spotkać na mieście. Nie rozumiem dlaczego to błąd :D

 

Wiesz, sama zapronowala na początku łyche u siebie w domu więc myślałem że ma ochotę na picie. 

 

Odpisywałem na wyjebce bo skończyła szybko spotkanie z jakimiś głupimi wymowkami. Nie tak bardzo na wyjebce jak myślisz, tylko trochę. 

14 minutes ago, Niepowtarzalny said:

Zadam jedno pytanie czego od niej oczekujesz?

Sam nie wiem. Wiesz, widziałem ją 1,5h, to za krótko żeby czegoś oczekiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kartoszki69 napisał:

Dlaczego nie pójście do jej mieszkania to błąd? Miałem ochotę się spotkać na mieście. Nie rozumiem dlaczego to błąd :D

 

Wiesz, sama zapronowala na początku łyche u siebie w domu więc myślałem że ma ochotę na picie. 

Dobra daj mi do niej numer, bo ja i whisky lubię i chętnie zwiedzę obce lokum :). 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, kartoszki69 napisał:

 widziałem ją 1,5h, to za krótko żeby czegoś oczekiwać.

A kombinujesz, jakbyś ustalał plan bitwy pod Kurskiem. Daj na luz. 

Jeśli dziewczyna ma takie parcie, to najczęściej przed czymś ucieka. Prawdopodobnie dostała po tyłeczku od swojego badboya. Dlatego chce emocji i stąd ta chęc pójścia do domu. Odmówiłeś, więc Cię spławiła.

Edytowane przez balin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuje się pod @AdamGdynia serio w tak trywialnych sprawach chcesz porady ? Jak się nie uda to wyciągnij wnioski i dawaj radę dalej. Po prostu bądź sobą a nie stosuj się do instrukcji zupełnie obcych ludzi, którzy nic o Tobie nie wiedzą /i w zasadzie nie chcą wiedzieć/. Pozdrawiam i powodzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kartoszki69 napisał:

Pisało się tak fajnie że sama zapraszala mnie od razu do siebie ale nie skorzystałem bo już raz się tak przejechałem.

Może i przejechałeś ale z nimi nigdy nie wiadomo. Ja sie przekonałem że niewykorzystane okazje się mszczą.

Wiadmo, że żeby je wykorzystywać trzeba czasem odwagi i bezczelności i ja się tego czas uczę ;)

 

14 minut temu, Tatarus napisał:

serio w tak trywialnych sprawach chcesz porady ?

Niby trywialne, ale nie każdy jest taki ogarnięty w tych sprawach Panowie! :) Fakt, wnioski trzeba wyciągać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kartoszki69 napisał:

Pisało się tak fajnie że sama zapraszala mnie od razu do siebie ale nie skorzystałem bo już raz się tak przejechałem.

Nie wiem na czym się wcześniej przejechałeś. Przeszedłeś wstępną selekcję i to był znak że szuka bzykania, pewnie jakiegoś ONS. Przecież nie napiszę Ci wprost tego, chociaż pewnie i takie bezpośrednie się zdarzają na Tinderze. Dziewczyny wiedzą co się święci i wiedza co oznacza propozycja zaproszenia do domu na wino czy łychę hehe. Widocznie się rozmineliście z oczekiwaniami. Ty chcesz budować coś dłuższego, jakiś LTR a ona szuka popychacza na krócej bądź dłużej jak się sprawdzisz, życie ?

Edytowane przez BrightStar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego... Jak Cię dziewczyna zaprasza do siebie na kawę, herbatę oglądanie filmu itp., to przważnie chce z Tobą spędzić intymne chwile w miejscu gdzie czuje się swobodnie i bezpiecznie... Dostałeś szansę i ją zmarnowałeś... Czy dostaniesz drugą?! Nie mam pojęcia ale zawsze możesz sporóbować się z nią kolejny raz spotkać i tym razem z picia i gadania przestawić się na eskalację dotyku i emocje. 

 

Powodzenia życzę! 

Edytowane przez Hidalgo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kartoszki69 napisał:

Pisało się tak fajnie że sama zapraszala mnie od razu do siebie

Zapraszała prawdopodobnie na sex....

Przy odrobinie ostrożności, bez alko i z gumkami, mógl być fajny wieczór.

2 godziny temu, kartoszki69 napisał:

ale w momencie gdy zaproponowałem szoty, to ona jakoś zmieniła plany.

A ty co, kolegę do picia szukasz czy damy do towarzystwa?!

2 godziny temu, kartoszki69 napisał:

Powiedziała że musi już wracać i że musi się jeszcze pouczyć itp itd. 

Na jej miejscu, też bym cię olał.

2 godziny temu, kartoszki69 napisał:

Pytanie brzmi: kiedy się do niej teraz odezwać

W ogóle. Wróć do podstaw i nauka, nauka i jeszcze raz nauka, po przez czytanie forum.

2 godziny temu, kartoszki69 napisał:

 

Nie chce nic spierdolic

Już spierdoliles...

Edytowane przez Still
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Still said:

Na jej miejscu, też bym cię olał.

2 hours ago, kartoszki69 said:

Spierdoliłem bo nie chce bzykania w godzine od poznania i dlatego mnie olała?

 

Wiecie, nie kazdy facet ma ochote ruchac wszystko co sie rusza. Pakowac się do laski do mieszkania nie widząc jej na oczy? Zrobilem już tak dwa razy, za kazdym srogo tego żałowałem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, kartoszki69 napisał:

Wiecie, nie kazdy facet ma ochote ruchac wszystko co sie rusza. Pakowac się do laski do mieszkania nie widząc jej na oczy? Zrobilem już tak dwa razy, za kazdym srogo tego żałowałem.

To zrozumiałe, bo każdy z nas jest inny, fakty są jednak takie, że:

-prawdopodobnie trafiłeś na pannę skora do harców, która nie jest specjalnie wymagająca dla potencjalnego kochanka.

-jak kobietce odmówi się tarła... cóż, biedny Twój los, większej zniewagi dla swojego ego samica dostać nie może.

 

Jeśli to nie pierwszy raz, że trafiasz na laskę, która szybko zabiera się do tych spraw.. cóż, ja tu dostrzegam pewien szablon. Sam takie panny podświadomie wybierasz, a skoro masz inne zapatrywanie na rozwój znajomości.. zmień target.

 

@osadnik potrafię sobie wyobrazić - tak mniej więcej - rozwój takiego spotkania i ten tragiczny finał

 

 

Edytowane przez lxdead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kartoszki69 napisał:

Spierdoliłem bo nie chce bzykania w godzine od poznania i dlatego mnie olała?

Tak.

3 minuty temu, kartoszki69 napisał:

Wiecie, nie kazdy facet ma ochote ruchac wszystko co sie rusza. Pakowac się do laski do mieszkania nie widząc jej na oczy?

Można iść, obczaić, ocenić ryzyko i podjąć słuszną decyzje. Zostajemy czy wychodzimy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, osadnik said:

Dlaczego żałowałeś, miały penisa? :)

 

 

Penisa nie, ale różnica w stosunku do zdjęć tak drastyczna, że czasami budzę się spocony w nocy ;) 

 

Musiałem się nieźle gimnastykować żeby uciekać. 

 

 

// Wracając do mojego tematu dodam tylko że to panna lat 18, a nie 30 letnia przeruchana babuszka. Może to coś zmienia, może nie, pomyslałem jednak że warto to napisać.

Edytowane przez kartoszki69
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, kartoszki69 said:

Penisa nie, ale różnica w stosunku do zdjęć tak drastyczna, że czasami budzę się spocony w nocy ;) 

 

Musiałem się nieźle gimnastykować żeby uciekać. 

Ok, ma to sens. Ale wtedy idziesz z nią na spotkanie, jak jest ok to wracasz do tematu pójścia do niej (szybko, nie po 2 godzinach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekasz zawsze 3 dni. To wymyślił Jezus. 

Gdyby po śmierci zmartwychwstał 1 dnia, to by nikt nawet nie zdążył się dowiedzieć że umarł. 2 dzień to sobota była, gdzie wszyscy zajęci swoimi sprawami. Nie. Odczekal 3 dni i wtedy zrobiło to piorunujące wrażenie. 

 

Zadzwonisz od razu, albo 1 dnia po spotkaniu- desperat. 

2 dnia zacznie się niepokoić i szarpać "może mu się nie spodobałam, może źle wyglądam, co się nie podoba we mnie?" 

3 dzień jest najlepszy. Bo panna dostaje szału z niepewności, ale jeszcze sobie nie zracjonalizowała j nie skreśliła. A Ty pokazujesz że w sumie jesteś zainteresowany ale masz swoje sprawy i nie wbijasz jej na piedestał. 

 

 

Edytowane przez Esmeron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, osadnik said:

Ok, ma to sens. Ale wtedy idziesz z nią na spotkanie, jak jest ok to wracasz do tematu pójścia do niej (szybko, nie po 2 godzinach).

Spotkac się w centrum miasta gdzie dziewczyna jechała 50 minut tylko po to aby za chwilę znów tam wracać? Bez sensu.

 

Czy to nie jest tak że jak ona chce mojego bolca to i tak ją stukne? A może te mieszkanie to swego rodzaju teścik na ruchaczy?

 

A i dzięki za wszystkie odpowiedzi do tej pory. Poszerzyły mi horyzonty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.