Skocz do zawartości

Pary homoseksualne - prawo do związku i adopcji


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Ponownie kontrowersyjny temat.

Czy uważacie że pary homoseksualne. Powinny mieć prawo do zawierania ślubów cywilnych, czy adopcji dzieci?

 

Osobiście uważam, że powinni mieć możliwość założenia podstawowej komórki społecznej. Zwłaszcza kiedy za tym idą takie prawa jak:

  1. wspólnota majątkowa
  2. prawo do odwiedzin w szpitalu chorego i decydowaniu w kwestii dalszego leczenia w przypadku ciężkiej choroby,
  3. prawo do odbioru wynagrodzenia za pracę czy dziedziczenia
  4. prawo do pochówku(partnera/partnerki)
  5. czy bycie traktowanym jako osoby spokrewnione więzami emocjonalnymi

Co do adopcji. Sprawa jest bardziej skomplikowana. Z jednej strony dziecko adoptowane, ma szanse na lepsze warunki bytowe i wychowanie, niż wychowując się w domu dziecka.

Z drugiej strony, rozwój młodego człowieka będzie zaburzony o brak prawidłowych wzorców czy większe występowanie przestępstw pedofilskich.

Dorastanie w "niemodelowej" rodzinie zdaje się lepszą perspektywą na normalne życie. Dla dzieci bez wsparcia prawdziwych rodziców(z domów dysfunkcyjnych i z domów dziecka).

 

Z chęcią poznam waszą opinie. Zapraszam.

P.S. Mogę dodać ankietę. Temat wydaje mnie się jednak zbyt kontrowersyjny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawiązki takie zakazane nie są. Co do dziedziczenia to zawsze można spisać testament i to "problem" rozwiązuje. Na wszystkie sprzęty itd brać fakturę na dwa nazwiska. Nie wiem czy kiedykolwiek w PL się uda wprowadzić takie małżeństwa, nie zapowiada się.

Osobiście mi to lotto. 

Niech sobie robią co chcą. 

 

Natomiast dzieci nie powinni mieć opcji wychowywać. 

Do zrobienia dziecka potrzebne są obie płcie, więc i one powinny wychowywać. Z 2 chłopów czy 2 bab nie będzie poczęcia. 

Rozmawiałam na ten temat kiedyś z moim kumplem homoseksualistą, i on też uważa (opierając się na rozmowach ze swoimi znajomymi o tej samej orientacji), że jeśli homoseksualista chce dziecka to na pewno nie w cely tworzenia rodziny. Oni mają inne potrzeby, nie związane z wychowaniem dzieciaków i "naturalnym" modelem rodziny. Jeśli chcą dziecka to raczej pedofile, którzy pod przykrywką homoseksualizmu chcą sobie ugrać dojście do ofiar. 

Oczywiście pewnie i trafiają się tacy co naprawdę chcą mieć dziecko, bo mają instynkt rodzicielski rozbudzony. Tyle ze to raczej wyjątki. No i jak ich odróżnić od tych pierwszych? Zwyroli? 

Ciężka sprawa. Nie chciałabym być osobą która bezpośrednio decyduje w tym temacie. 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, ewelina napisał:

Jeśli chodzi o adopcję dziecka to stanowczo uważam, że takie pary powinny mieć zakaz. Co do ślubów cywilnych to nie mam za bardzo określonego zdania.

Jak zabronisz to np. lesbijkom? Jak będą chciały mieć to bez problemów to zrobią w tym czy innym systemie prawnym.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powinni dzieci dostawać.

Ślub jak chcą to ta - co mnie to interesuje. - do póki nie wychodzą z tym na ulice.

 

Dziecka nie bo jeszcze będą je gwałcić. A nawet jak nie będą to dadzą zły przykład.

Wyjątek to 2 lesbijki wg mnie mogą syna adoptować.

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śluby i inne związki to tylko przesuwanie granicy ku adopcji. Sami to przyznają Biedronie i inne Śmiszki.

Adopcja to, jak dla mnie, pedofilia bez czynu doraźnego. No, sorry ale dwóch chłopów, nawet jeśli zniewieściałych, chcących mieć nie swoje dziecko nie jest normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

A niby czemu mają mieć się lepiej? ;)

 

Buhahaa. Dokładnie. Jak mnie pytają co sądzę o prawie do zawierania małżeństw przez osoby homoseksualne, to odpowiadam 1 z 2 wersji

 

1. Jestem za. Uważam, że oni też powinni mieć prawo do spierdolenia sobie życia. 

 

2. Ostatnio na rodzinnym spędzie jakiś troll rzucił mimochodem ten temat i zrobiła się dyskusja. W końcu mnie zapytali co sądzę. A ja na to, że dyskusja jest do bani, bo kłócicie się o małżeństwa gejów, jedno za, inni przeciw. Strata czasu i energii, a ja nie zbierałem głosu bo jestem o wymiar wyżej, gdyż uważam że instytucja małżeństwa w dzisiejszych czasach jest z definicji do dupy i mi jako facetowi nie daje nic kompletnie, poza kłopotami. Dziękuję. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. Instytutu Zarządzania Ochroną Zdrowia Uczelni Łazarskiego, na depresję w Polsce cierpi 1,5 miliona osób, czyli prawie 4% ludności i liczba ta stale rośnie. Codziennie 14 - 15 Polaków odbiera sobie życie. Problem dotyczy większości kategorii wiekowych, nawet dzieci w podstawówkach popełniają samobójstwa. W Europie nie jest lepiej. Czy ktoś wywalił biliony euro na kampanie społeczne i pomoc? Nie, i już tłumaczę dlaczego. Osób z depresją nie wyprowadzisz na ulicę, by walczyli o jakieś pokręcone hasła, wywierali nacisk na polityków.

Raz, że musieliby kogoś obwinić o swoją chorobę, ciężko tu podpiąć kościół czy patriarchat, burżuazję trochę łatwiej.

Dwa, oni zwyczajnie nie mają siły by ciągle maszerować i wszczynać bójki i płakać przed kamerami.

Ergo - nie są wymarzoną grupą do przeprowadzenia rewolucji bolszewickiej.

 

Tak zwani homoseksualiści to 2-3% społeczeństwa i stosunkowo łatwo było wywołać u nich nienawiść zarówno do kościoła (uniwersalna etyka z korzeniami w starożytnej Grecji), ogółu społeczeństwa, które się tą etyką kieruje oraz klasy wyższej, która z zasady stoi na straży obyczajów (w praktyce u nas tej klasy nie ma, ale nienawidzi się patriarchatu). Ile % bojowników bierze ślub w krajach, gdzie udało się ten postulat wywalczyć? 2%. Dwa procent, spośród dwóch/trzech procent. Dla tylu osób cały świat lata za własnym ogonem i nie wie co się dzieje.

Jednym z postulatów jest edukacja seksualna, która tłumaczy, że są różni ludzie, i teoretycznie to jest ok (pominę inne punkty programu) ale realia są takie, że dzieci gnoją się nawzajem O WSZYSTKO. Masz za duże uszy - jesteś wyśmiewany. Jesteś nieśmiały? Biedny? Masz chorobę skóry? Tacy ludzie przechodzą piekło - a tymczasem wyłania się grupa uprzywilejowana, którą stawia się na piedestale i omawia jej problemy, całą resztę konsekwentnie gnojąc. Potencjalnie jest to programowanie, że będąc homo jesteś wyjątkowy, specjalny i czeka cię życie usłane różami.

Kwestię adopcji ktoś tu kiedyś obalił - istnieją długie kolejki rodziców, które czekają na adopcję, czasem jest to 7 miesięcy, czasem 4 lata. Nie da się opróżnić domów dziecka, część podopiecznych wymaga specjalistycznej opieki, inni mają nieuregulowaną sytuację prawną z rodzicami. Wizja, że przyznanie praw adopcyjnych sprawi, że na świecie nie będzie smutnych dzieci to największa możliwa bujda. Oczywiście spodziewam się, że w razie uzyskania takich praw, dostaliby również parytet pierwszeństwa, niekoniecznie oficjalnie.

Się rozpisałem, a tak jednym zdaniem - ani kroku w tył przed tymi ludźmi.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Związki partnerskie to już dawno powinni zalegalizować. Nie musimy nazywać tego małżeństwem. 

 

Co do adopcji - mi to obojętne, ale trochę śmieszy mnie taka panika, że jak geje chcą wychować dziecko, to na pewno pedofilie i zboczeńcy :rolleyes:. Zresztą w życiu są różne sytuacje, np. mój "kolega" ma partnera, który jest po rozwodzie i ma pod swoją opieką córkę. Czy takiemu ojcu sąd ma nagle zabierać prawo do opieki nad dzieckiem, bo znalazł sobie partnera płci męskiej? Matka dzieckiem się nie interesuje.   

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, iry napisał:

Związki partnerskie to już dawno powinni zalegalizować. Nie musimy nazywać tego małżeństwem. 

Dokładnie tak. Nawet nie wolno tego tak określać. Związek partnerski czy rejestrowany to nie jest małżeństwo. Małżeństwo to także określony termin prawny.
Nazwanie tego związku małżeństwem spowoduje szereg konsekwencji prawnych, łącznie ze zmiana Konstytucji oraz przyznaje (niejako z automatu) prawo do adopcji dzieci.

Dlatego kampania uznania _małżeństw_ homoseksualnych jest wyjątkowo perfidnym zabiegiem.

Niech się to nazywa związek partnerski/rejestrowany i będzie OK.

Do tego skorzystają z tego także pary heteroseksualne, jeżeli np. zawarcie takiego związku nie będzie z automatu stanowiło wspólnoty majątkowej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, leto napisał:

No ale właśnie mówimy o zmianie prawa

Prawda, ale chodziłoby o rozszerzenie i wprowadzenie nowego pojęcia związków partnerskich.

Natomiast zmiana DEFINICJI małżeństwa pociąga określone konsekwencje, bo termin "małżeństwo" (rozumiane jako związek mężczyzny i kobiety) występuje w szeregu innych aktów prawnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja se dla zasady pogmeram kijkiem w mrowisku :) 

 

Czy jeśli gej/lesbijka ma nie mieć prawa do opieki, wychowywania i edukacji dziecka w domu, to czy może mieć prawo do opieki, wychowywania i edukacji w żłobku/przedszkolu/szkole/świetlicy? Może pójść szeroko i wprowadzić koncesje kościelno-państwowe na prawo do wykonywania zawodu opiekuna/rodzica z zezwoleniem na rozmnażanie włącznie? Bo widziałem już niejedną krzywdę dziecka w wykonaniu heteronormatywnych rodziców a domy dziecka pełne są nie-sierot. 

 

Co do adopcji przez pary homo, mam ten komfort że nie czuję presji posiadania w tej materii ani wiedzy ani zdania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Conrad napisał:
W dniu ‎2019‎-‎11‎-‎19 o 19:44, ewelina napisał:

Jeśli chodzi o adopcję dziecka to stanowczo uważam, że takie pary powinny mieć zakaz.

Jak zabronisz to np. lesbijkom? Jak będą chciały mieć to bez problemów to zrobią w tym czy innym systemie prawnym.

Ja pisałam o adopcji, a Ty zdaje się o dziecku biologicznym. Dziecko biologiczne mogą sobie ,,sprawić" (że się tak wyrażę ;)), no i raczej nikt im nie zabroni, ale w procedurze adopcyjnej są chyba dosyć restrykcyjne kryteria, więc jest małe prawdopodobieństwo, że przysposobią takie dziecko.

31 minut temu, Rnext napisał:

 

Czy jeśli gej/lesbijka ma nie mieć prawa do opieki, wychowywania i edukacji dziecka w domu, to czy może mieć prawo do opieki, wychowywania i edukacji w żłobku/przedszkolu/szkole/świetlicy?

Ja tu widzę różnicę. Dom to dom, a miejsce nauki to co innego. Rodzic pełni inną rolę niż opiekun w przedszkolu czy nauczyciel. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pary homoseksualne nie powinny mieć możliwości zawierania ślubów. To zwykłe promowanie tej choroby psychicznej.

 

Geje i lesbijki nie powinni mieć możliwości adoptowania i wychowywania dzieci. To niszczenie psychiki dziecka, które wychowuje się bez odpowiednich wzorców. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.