Skocz do zawartości

Ja i Ona i jej córka


Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, TheShy napisał:

Czyli jedynym sposobem, żeby sobie "bezpiecznie" żyć czy to z samotną matką, czy z inną kobietą, jest wspólny wynajem mieszkania? Wtedy bez żadnych obaw kiedy coś się psuje, mówi się "miło było, żegnam" i wyprowadza? :) 

Właściwie sposoby są trzy, ale dwa to półśrodki. 

 

Jeden to jak masz dom minimum dwu kondygnacyjny, z których każda kondygnacja może stanowić oddzielne mieszkanie i wynajmiesz pani takie piętro. Wtedy trudno będzie pozbyć się właściciela z nieruchomości, ale dalej nie zmienia to faktu iż takiej pani też się będzie trudno pozbyć i finalnie może skończyć się tak, że mieszkasz na jednej posesji z ex, której nienawidzisz i lata zajmie ci eksmitowanie jej i bąbelka. Czyli np. 8 lat wyjętych z życia. 

 

Druga metoda to wynajem mieszkania i zamieszkanie w wynajętym, tutaj też bywa ciężko, szczególnie jak umowa najmu będzie na ciebie lepiej żeby była na panią (nawet jeśli ty płacisz), a ty nigdzie nie pojawiał się w papierach ;)  Wtedy i owszem, pakujesz się i wychodzisz, a ona zostaje w wynajętym "przez siebie" mieszkaniu. Z drugiej strony może cię wykopać jak się pojawi nowy Romeo, a ty możesz mieć trudności z odzyskaniem swoich rzeczy z lokalu.

 

Trzecia metoda jest dość kosztowna ale skuteczna, wynajmujesz dla pani kawalerkę tzn. ty płacisz, a umowa jest na nią, jednocześnie ona mieszka z tobą w twoim mieszkaniu lub kawalerce (jak wam wygodniej). W razie jakichś problemów posiada tytuł prawny do lokalu (kawalerki) więc ci nie squatuje mieszkania/ domu, bo skoro ma swoje nie zostanie w twoim nawet jak powoła się na "przemoc". Przyjeżdża policja, ty wykazujesz że  ona ma własny lokal mieszkalny i tyle. Oczywiście ta metoda jest dla osób z kasą, które mają świadomość że biorą sobie utrzymankę. 

 

Nadrzędna zasada jest taka nie bierzesz sobie na chatę samotnych matek i kobiet z problemami, tak jest zdrowiej, taniej i prościej. 

  • Like 6
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mosze Red napisał:

Nadrzędna zasada jest taka nie bierzesz sobie na chatę samotnych matek i kobiet z problemami, tak jest zdrowiej, taniej i prościej. 

 

Jak się wprowadza, to przeważnie jest wszystko ok. gorzej jak przychodzi do wyprowadzki...

 

Nigdy nie wiadomo, czy Pani ma ambicję i w sytuacji konfliktowej zabierze rzeczy i się pożegna grzecznie, czy nie stanie Reytanem, że zostaje bo mieszkała dwa lata to jej się pół domu należy...

 

Dla tych co się w tym momencie uśmiechnęli uzupełnię, że to nie żart a anegdota zaczerpnięta z życia zatem tzw. fakt autentyczny...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w domu dwu kondygnacyjnym, takim jak @Mosze Red przedstawił w pierwszym przypadku kilka postów powyżej.

Za żadne skarby nie pozwolę, żeby mi się dziewczę z całym majdanem zwaliło na chałupę. Za bardzo sobie cenię spokój i ciszę. Aktualnie tak się zdarzyło, że mam całe piętro do dyspozycji wyłącznie dla siebie, ale nie zgodzę się na żadnego współlokatora.

Znajomości z kobietami? Ok, jak najbardziej, ale LAT, żadnych związków ze wspólnym zamieszkaniem. 

 

Mosze bardzo precyzyjnie wyjaśnił jak wygląda nasza rzeczywistość prawna. Korzystajcie z tej wiedzy!

 

@Januszek852

Ona nie powie, że "spadło, gdy sprzątała".

Ona powie, że Ty ją uderzyłeś, albo popchnąłeś i ona potknęła się o ten telewizor, on spadł i się potłukł.

Dwie pieczenie na jednym ogniu: można chłopa oskarżyć o przemoc (niebieska karta itp.) i zemścić się na nim za swe wydumane krzywdy niszcząc bezkarnie jego mienie.

 

 

 

 

Edytowane przez Janek Horsie
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mosze Red napisał:

Nadrzędna zasada jest taka nie bierzesz sobie na chatę samotnych matek i kobiet z problemami, tak jest zdrowiej, taniej i prościej. 

Zawsze można się wprowadzić do kobiety ;). Nawet nie na stałe, po prostu zostawić sobie parę rzeczy, gdyby się tam zostawało na określoną ilość czasu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.