Skocz do zawartości

Jak organizm wyciszył mój popęd.


ZamaskowanyKarmazyn

Rekomendowane odpowiedzi

Zaobserwowałem ostatnio dziwne zjawisko, ostatnio mimo że jestem na nofapie, to jakoś straciłem zainteresowanie seksem po zerwaniu. Był jeden przygodny na imprezie, ale wtedy odpaliłem się po alkoholu, wjechały emocje, muzyka i tak poszło, poza tym zero.

Sprawdziłem hormony, bo myślałem że może coś się zmieniło po odbloku. Niby wszystko w normie. 

Kiedyś chodziłem ze wzwodem pół dnia, dziś praktycznie kilka na dzień, tak jakby moja była miała monopol na mojego kutasa. 

 

Aż zdarzyła się sytuacja że zainteresowaliśmy się ze sobą z taką jedną znajomą, było spotkanie całowanie ale do niczego nie doszło i tutaj niespodzianka. Po tej nocy znowu poczułem się jak w wieku 16 lat, znowu wzwody cały dzień, ciągle napalony, a nawet mam więcej energii. Niesamowite jak kobiety potrafią działać na mężczyznę. Myślałem że popęd mężczyzny jest zależny tylko od hormonów i w sumie jak nie jest się przepracowanym, to popęd jest stały i nic się nie zmienia. Miał ktoś podobnie?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

coś się zmieniło po odbloku.

Czyli szpryca. Wszystko jasne. Nie wiem ile przyjąłeś, ale jeżeli nadal wydaje Ci się, że podbijesz sobie libido bez żadnych skutków ubocznych, no cóż... Na szczęście to Twoje jaja, nie moje :D A za kilka lat płacz i zgrzytanie zębów, bo nie staje.

 

Organizm wyciszył popęd ? Zrobiłeś to sam, na własne życzenie.

Edytowane przez Spartan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Spartan napisał:

Organizm wyciszył popęd ? Zrobiłeś to sam, na własne życzenie.

Z laską byłem na odbloku i wsyzstko było jak najbardziej ok, nie licząc tego szybkiego wytrysku jak zawsze :) 

 

Jak chcesz coś osiągnąć w sporcie to innej drogi nie ma kolego. ;) 

21 minut temu, vand napisał:

Osobiście szprycowałbym się w wieku, kiedy testosteron jest poniżej normy dopiero, tak to to moim zdaniem trochę przeżytek i robienie sobie krzywdy.

Chcę zostać zawodowcem, to jest mus. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Jak chcesz coś osiągnąć w sporcie to innej drogi nie ma kolego. ;) 
Chcę zostać zawodowcem, to jest mus. 

tenor.gif?itemid=13627522

 

Sarkazm mode off.

EDIT: A może mod zmieni tytuł na "Jak rozjebałem sobie jaja"?

 

Edytowane przez Exar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie organizm tylko reakcja organizmu po zewnętrznej stymulacji hormonów. Spokojnie mistrzu, jest to zdrowa reakcja organizmu na zdrową samicę. :D

Byłem maksymalnie ponad rok na nofap i wszystko było i jest git, tak samo jak u cb, gdy nie było bliższego kontaktu z kobietami to ok ale po jakiejkolwiek bliższej interakcji bez seksu chodzisz przez jakiś czas jak na szpilkach. U cb mógł teść spotęgować efekt.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co teraz odczuwasz, można by przedstawić obrazowo przez silnik dławiący się z braku paliwa, tak jak to się widzi w filmach. Kierowca dusi pedał gazu, a samochód krztusi się, bo brakuje mu paliwa. I w końcu się zatrzymuje.

 

Nasze ciało samo dąży do tzw. homeostazy - czytaj - samo reguluje swoje procesy biologiczne i dąży do utrzymania statusu quo. Nawet jednorazowa nadpodaż hormonów z zewnątrz, z bardzo dużym prawdopodobieństwem może spowodować zamknięcie "domowej" produkcji. I jest to proces NIEODWRACALNY. Twoja własna rafineria paliwa pokazała wała. Możesz się szprycować odblokami, chodzić do specjalistów, sprzedać ziomka od sterydów na komendę (tylko nie w niedzielę !), bo sprzedał Ci lewy towar - apropo - jeden z najpopularniejszych na rynku odbloków jest normalnie przypisywany kobietom, mającym problemy z owulacją. Jest też syntetycznym estrogenem - czytaj - szprycowałeś się teściem, by na koniec odblokować się "żeńskim" hormonem :D

 

8 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Jak chcesz coś osiągnąć w sporcie to innej drogi nie ma kolego

Masz rację, całkiem możliwe, że dla Ciebie już nie ma. Będziesz jechał na szprycy do końca życia, by utrzymać ułudę i wyobrażenie silnego, zdrowego samca. A jak nie, czeka Cię retencja wody, zalejesz się smalcem,  orzeszki z ziemnych zamienią się w kaszę bulgur, a o ubytkach emocjonalnych z litości nie wspomnę.

 

8 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Z laską byłem na odbloku i wsyzstko było jak najbardziej ok

Znów obrazowo - wyłapałeś potężnego sierpowego od zawodowego boksera, i wcale nie boli Cię głowa !

 

And that's the bottom line.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spartan zaraz zaraz, nie mów ze wsyzstko jest czarno białe, jedni wchodzą na cykl, schodzą po 3 latach i nie maja żadnych problemów, a jedni wezmą jeden zastrzyk i są zablokowani do końca życia, skoro moj organizm produkuje naturalnie testosteron który jest bliżej górnej granicy niż dolnej, to o czym ty mówisz? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZamaskowanyKarmazyn - to co Ci wyszło w wynikach, to jeszcze pozostałości po cyklu, za kilka miesięcy widzę Twój kolejny post, w którym będziesz skamlał i narzekał na male libido. Żaden koksiarz nie przyzna Ci się do efektów ubocznych szprycy, no chyba, ze jakiś rozpoznawalny typ pokroju Richa Piany. Nikt Ci się nie przyzna, ze spadło mu libido, ma depresje i skurczone jądra. Musi brnąć w kłamstwo, by zachować resztki męskości w czyichś, a przede wszystkim - w swoich oczach.

 

I teraz pewnie palniesz pewnie tekst pokroju "ueee, ja i Rich Piana, on koksi od lat a ja tylko na wakacje, nic mi nie grozi, mam dobrego chemika, co gotuje mi super - duper kociołek Panoramixa". I paradoksalnie, nie zamierzam Cie wyprowadzać z błędu :D niewielu ludzi w Twoim wieku (zakładam coś kolo 22-24) myśli o tym co będzie za 5-10 lat.

 

Napisałbym coś o tym, ze poziom teścia i GH można podbić naturalnie, ale powtarzałbym się po raz wtóry - już nie raz, nie dwa opisałem po krotce jak to zrobić, ale obawiam się, ze w Twoim wypadku, strzępiłbym sobie niepotrzebnie ryja. A ja swój czas szanuje.

 

Piona.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Spartan napisał:

@ZamaskowanyKarmazyn - to co Ci wyszło w wynikach, to jeszcze pozostałości po cyklu, za kilka miesięcy widzę Twój kolejny post, w którym będziesz skamlał i narzekał na male libido. Żaden koksiarz nie przyzna Ci się do efektów ubocznych szprycy, no chyba, ze jakiś rozpoznawalny typ pokroju Richa Piany. Nikt Ci się nie przyzna, ze spadło mu libido, ma depresje i skurczone jądra. Musi brnąć w kłamstwo, by zachować resztki męskości w czyichś, a przede wszystkim - w swoich oczach.

Zacznijmy od tego że żaden kulturysta zawodowy (czytaj. medale mistrzostw polski)nie schodzi z "szprycy" albo robi mostki lub clomid i szybkie czyszczenie receptorów ale na pewno nie schodzi!!!

Brak albo słabe libido wynika z tego że:

-Trwa redukcja,ogromne zmęczenie,deficyt kaloryczny (brak chęci i sił)

-Zbyt wysokie libido powoduję masturbację w ilości duzo więcej niż raz dziennie a to wywołuje efekt braku podniecenia podczas sexu.

-(Uwaga teraz najważniejsze z psychologii,a mało kto o tym mówi)Będąc 3-5-10lat ON na cyklu przez taki okres wyostrzają się zmysły.W polu percepcji są głównie sex fit laski,bikiniary z wielkimi dupskami,wielkie cycki silikonowe,glonojadowe usta itd.. Mówiąc w skrócie porno-dziewczyny.Po takich doświadczeniach trudno się podniecać przy normalnej dziewczynie np nie związanej ze sportem.

 

Bardzo ważne jest też to że jest wiele utartych schematów ludzi którzy obserwują z zewnątrz a nie mają zielonego pojęcia i szerzą hipokryzję np:

Cialis który jest potencjalnie stworzony na erekcję,wykorzystywany jest w kulturystyce w innym celu.

2 godziny temu, Spartan napisał:

niewielu ludzi w Twoim wieku (zakładam coś kolo 22-24) myśli o tym co będzie za 5-10 lat.

Zgadza się,a czy społeczeństwo liczy się np z czynnikami takimi jak wszechobecne GMO,opryski,nadużywanie hepatoksycznych środków na bóle głowy,antykoncepcja,alkohol.

Otyłość,cukrzyca,długoterminowe palenie papierosów itd..

Nikomu nie polecam stosowania środków dopingujących,ale denerwuje mnie ta cała nagonka (porównaj sobie liczbę zgonów,to będziesz wiedział do czego biję)Tak moi drodzy nagonka jest bo 90% tego co uznawane jest za sterydy produkowane jest nielegalnie i nie można nałożyć na to Vatu oraz innych atrakcyjnych podatków!

 

 

2 godziny temu, Spartan napisał:

Napisałbym coś o tym, ze poziom teścia i GH można podbić naturalnie, ale powtarzałbym się po raz wtóry - już nie raz, nie dwa opisałem po krotce jak to zrobić, ale obawiam się, ze w Twoim wypadku, strzępiłbym sobie niepotrzebnie ryja. A ja swój czas szanuje.

 To cię ozłocę jak mi podasz technikę na naturalne podniesienie GH poważnie :)

Testosteron można podnieść ale tylko do górnej granicy normy i w przypadku ludzi totalnie prowadzących leniwy i niezdrowy tryb życia.

Parę razy pójdą pomorsować,pobiorą cynk i cała to tajemnica.Powyżej maksymalnej granicy można ale tylko poprzez chemię.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maninblack napisał:

To cię ozłocę jak mi podasz technikę na naturalne podniesienie GH poważnie

Biorę ten cytat "śmiertelnie" poważnie :D Liczę na równowartość mojej wagi w złocie :D

 

A teraz na poważnie. Przykład przez analogię. Każdy z nas słyszał o cholesterolu, prawda ? Mało kto wie, że testosteron jest pochodną cholesterolu, i pierwszy, sztucznie otrzymany teść został wysyntetyzowany - uwaga - z cholesterolu. Idąc dalej - jeżeli ktoś ma niski testosteron, wynikający choćby z braku aktywności fizycznych to uwaga - najprawdopodobniej będzie miał wysoki cholesterol.

 

Podobną analogię można i zastosować z hormonem wzrostu i kwasem mlekowym. Mimo tego, że różnią się bardzo wyraźnie pod względem chemicznym, są związkami, które "uzupełniają się" albo raczej - zwalczają się wzajemnie.

 

Wyrzut hormonu wzrostu do krwioobiegu następuje wtedy, gdy pojawia się kwas mlekowy, czyli nic innego niż produkt beztlenowego spalania glukozy z mięśni.

 

Tłumacząc to na polski - odpowiedni trening, który doprowadzi do dużego zakwaszenia mięśni, w dłuższej perspektywie doprowadzi do tego, że organizm wyrzuci duże ilości GH by natychmiast zacząć naprawiać straty i uszkodzenia.

 

Bottom line - wcale nie musisz dźwigać nie wiadomo jakich ciężarów - wystarczy kilka serii, z dużą ilością powtórzeń na 60% ciężaru maksymalnego. Przerwy miedzy seriami skróć do minimum - optymalnie to 30 do 60 sekund. I zamiast tępo nabijać powtórzenia, zrób na przekór wszystkim promowanym metodom treningu i zrób tak - cztery sekundy wysiłku w fazie koncentrycznej i jak najszybszy powrót do punktu wyjścia w fazie eksentrycznej. W ten sposób zmaksymalizujesz zakwaszenie mięśnia co z tym idzie - produkcję GH.

 

Wszystko co opisałem wyżej nie jest żadną wiedzą tajemną, jest ogólnie dostępna w internetach i nie tylko. Jeżeli masz jakiekolwiek pytania, zapraszam na priv - raz to nie jest odpowiedni temat, dwa - wypowiedź skróciłem do minimum, żebyście nie przebijali się przez ścianę tekstu.

 

Piona !

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Spartan napisał:

 

@ZamaskowanyKarmazyn - to co Ci wyszło w wynikach, to jeszcze pozostałości po cyklu

 

Ale ja cykl skończyłem w lipcu :D a odblok to w sumie dwa tygodnie. Coś się ma teraz jeszcze popsuć? Zobacz okres półtrwania najdłuższych estrów testosteronu w organizmie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.