Skocz do zawartości

W co zainwestować kasę z osiemnastki?


ZamaskowanyKarmazyn

Rekomendowane odpowiedzi

Z osiemastki nadal zostało mi ponad 3000 zł. Myślałem żeby dalej zarabiać i zainwestować je w kupno auta, ale narazie rodzice udostępniają mi auto i na moje potrzeby to wystarcza. Pierwszy impuls był oczywiście jak u każdego osiemnastolatka, który nagle dostanie dużo pieniążków, tatuaż, auto, suple, cykl. Ale stwierdziłem że zostawię sobie te pieniądze na coś bardziej dojrzałego. 

 

I tak minęło już trochę czasu i myślę czy lepiej trzymać tą kasę w szafce i ją powiększać, czy może w coś mądrego zainwestować, żeby się zwróciło? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZamaskowanyKarmazyn Z taką kwotą nie poszalejesz z inwestycjami. Na czym się znasz?

Ja na Twoim miejscu min. 1000 - 1500 zostawił bym jako "poduszkę bezpieczeństwa". Na nie przewidziane wydatki, awarię jakiegoś sprzętu, inne zdarzenie losowe.

1500 - 2000 zł zainwestował bym w siebie. Typu podniesienie swoich umiejętności, zdobycie nowych kwalifikacji, jakiś kurs albo sprzęt do pracy przynoszący dochód. 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko w siebie. W kursy zawodowe, najlepiej w rozpoznawalnej jednostce szkoleniowej. Nic ci nie zaprocentuje tak mocno jak to. Nic. 

Jak mi młody kiedyś powie, że chce parę tysięcy wydać na kursy to mu pomogę ogarnąć logistykę (opłacę) i jeszcze jakiś bonus dorzucę. Szczególnie jak będzie pewny, że w tym kierunku chce się rozwijac przez następne kilka lat. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zainteresuj się kryptowalutami i technologią blockchain, nie chodzi tu nawet o samą spekulacje czyli kupić  tanio i sprzedać drogo. Jest to ciekawa technologia z przyszłością i jest ona adaptowana do różnych dziedzin. Nie jest to duża suma i jak będziesz cierpliwy to zyskasz jak nie finansowo to na pewno wiedzę. Będziesz miał możliwość sprawdzenia Swojej reakcji na emocje, bo przy tej zmienności na pewno one będą. 

   
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się, że kwota jest zbyt niska na inwestycje - możesz już całkiem fajnie zarabiać np. na kryptowalutach tylko i wyłącznie na górkach, krótkoterminowo. Bitcoin to i tak przez długo jeszcze będzie pewna inwestycja.

#up 

No tak, tylko to wymaga przyswojenia ogromu wiedzy, w przeciwieństwie do spekulacji. Tak czy siak 100% popieram.

Edytowane przez Xin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, leto napisał:

W ławkę i ciężary, dobre buty do biegania i jakieś (byle jakie byle przepuszczaly parę wodną) ciuchy do biegania.

Nie biegam, ale zainwestowałem 200 zł na sprzęt bokserki i kilka drobniaków na karnet, także kondycję zaczynam mieć dobrą. :) 

A ławkę mam na siłowni.

53 minuty temu, Pater Belli napisał:

Wszystko w siebie. W kursy zawodowe, najlepiej w rozpoznawalnej jednostce szkoleniowej. Nic ci nie zaprocentuje tak mocno jak to

Czyli przykładowo jak ja się chce rozwijać w kierunku fryzjerstwa, kulturystyki, to mogę pakować kasę w kursy fryzjera, trenera, masażystę itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja się orientuję a między innymi oglądałem też video z gościem, który powiedział coś podobnego - z zawodów się nie utrzymasz.

W kulturystyce na początku tylko dokładasz zamiast zarabiać, bo tak:

- zdrowe, dobrej jakości żarcie

- karnety na siłownię/sprzęt do domowej siłowni

- suple

- doping

- wyjazdy na zawody

- ciągłe kształcenie się, czyli czytanie/ogladanie/branie udziału w różnych kursach

 

Chyba, że najpierw pójdziesz w kierunku dietetyki/trenera personalnego i dopiero wtedy zaczniesz się rozwijać.

W innym wypadku nie ma sensu iść w to, żeby za parę lat obudzić się w tym samym miejscu tylko z dobrą formą.

 

Kulturyści, Ci znani, zarabiają głównie dzięki kontraktom reklamowym, na tym, że mają markę, są znani i gdzieś ich zapraszają.

Najczęściej mają też kanał na YT + dają treningi/wykłady.

 

Ja na Twoim miejscu bym tej kasy nie ruszał a do niej dokładał aż uzbiera się jakaś większa suma.

A przez czas odkładania kasy bym się dokształcał w kierunku tychże inwestycji/finansów aby wiedzieć co potem z tymi uzbieranymi pięniędzmi zrobić.

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

suple, cykl.

Jaki k...a cykl ???? Czyś Ty zwariował ?

Ty masz 18 lat. Masz Teścia i Hormonu wzrostu ile fabryka dała to jaki Ty cykl chcesz uskuteczniać??

Ty od samych treningów i dobrego jakościowo żarcia będziesz wyglądał zajebiście. Nawet na suple bym się nie rzucał. Ewentualnie jakieś dobre białko po treninu i tyle. Nie bądź głupi. Piszesz coś o jakichś sportach walki i fajnie. 

A 3 tysie to sobie możesz Play Station kupić np. Albo jakiś fajny rower - z 3 tysie to kupisz już przyzwoity - będziesz coś z tego miał przynajmniej.

Ewentualnie znajdź jakichś kumpli co im też zostało i jedźcie sobie na jakąś fajną wycieczkę zagraniczną - zobaczyć coś ciekawego.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak @Quo Vadis? napisał. Kulturysta to nie inwestycja. To raczej hobby i pasja. Tylko nieliczni to przekują na sukces, jednak oni mają zdecydowanie więcej pieniędzy do inwestowania i takie kwoty to w siebie w miesiąc ładują.

Trener personalny to dobra opcja, ale zawód nie jest uregulowany, więc każdy bez kwalifikacji może nim być. Dietetyka również dobra droga rozwoju. Jednak wszystko wymaga budowania sporej wiedzy i umiejętności. Dodatkowo budowanie swojej marki w sieci.

 

Masażysta jak najbardziej, ale w planie docelowo musisz mieć włąsny dojazd i gabinet.

 

Fryzjer to ciekawy zawód, jednak konkurencja jest duża, ale można znaleźć swoją niszę. Typu golibroda hipsterstwa, itp. Tutaj możn pieniądze zainwestować w dobre kursy i pokusić się o staż u renomowanego fryzjera (może w innym mieście, aby  nie czuło oddechu potencjalnej konkurencji).  Przede wszystkim rozpisz sobie za i przeciw, zrób kalkulację finansową, mały biznes plan na najbliższe pięć lat.

 

Wiedza o finansach jest również niezmiernie przydatna, szczegolnie inwestycje co bedą przynosily dochod pasywny.

 

pozdr

PB

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam się do negatywnych opinii co do cyklu, chyba że masz wyjebane na posiadanie dzieci i ryzyko raka prostaty. Pamietaj że nawet jeśli teraz uważasz że nie chcesz mieć nigdy dzieci, za 10 lat może Ci się zmienić.

 

Co do inwestycji - masz jedno zero za mało w tej kwiecie żeby w coś konkretnego inwestować. Chyba że "w siebie" - jakieś kursy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem wielokrotnie, że 90% społeczeństwa nie umie inwestować. Ja również się z tym zgadzam. Ja bym wykupił kurs językowy w jakieś dobrej szkole i pogłębia znajomość języków obcych. Jeśli jesteś fryzjerem, to w waszym zawodzie kursy zawodowe dużo dają. O sterydach zapomnij. Szkoda kasy na 5 minut "chwały". Pomijam skutki uboczne, których jest w cholere. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

zainwestowałem 200 zł na sprzęt bokserki i kilka drobniaków na karnet,

Nie zainwestowałem a wydałem, powinno być. Jak słusznie zauważył Brat @radeq inwestycja, to coś co ma przynieść finansowy zysk

Podobnie jak zakup samochodu, nie jest inwestycją, jeżeli nie jest to Twoje narzędzie pracy, jak taksówka, dostawczak, itp..

Chyba, że planujesz zarabiać na kulturystyce / sporcie? Jednak musiał byś skupić się na tym w 100%, żeby się przebić. Kosztem zdrowia (sterydy), itd.

20 godzin temu, Lemmon_714 napisał:

Zainteresuj się kryptowalutami i technologią blockchain

Litości od naganiania na krypto bańkę. ;)

20 godzin temu, Xin napisał:

Nie zgadzam się, że kwota jest zbyt niska na inwestycje - możesz już całkiem fajnie zarabiać np. na kryptowalutach tylko i wyłącznie na górkach, krótkoterminowo. Bitcoin to i tak przez długo jeszcze będzie pewna inwestycja.

#up 

No tak, tylko to wymaga przyswojenia ogromu wiedzy, w przeciwieństwie do spekulacji. Tak czy siak 100% popieram.

Tak jasne. ;)

@ZamaskowanyKarmazyn Jeżeli ktoś Ci pisze, coś jest pewną inwestycją, w dodatku nagania tak na kryptowaluty (wydmuszkę spekulacyjną), to nie czytaj tego, uciekaj!

18 godzin temu, mpawel5 napisał:

Ja bym wykupił kurs językowy w jakieś dobrej szkole i pogłębia znajomość języków obcych.

Nauka języka obcego to też dobry pomysł. Ta wiedza nie zniknie z dnia na dzień, tak jak większość kryptowalut. 

Edytowane przez Morfeusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Xin Rozumiem, że w tym siedzisz, albo masz naganiać na kryptowaluty. Nie mój problem, jednak:

22 godziny temu, Xin napisał:

Bitcoin to i tak przez długo jeszcze będzie pewna inwestycja.

Nie ma czegoś takiego jak pewna inwestycja. Ryzyko trochę zmniejsza lokata bankowa, konto oszczędnościowe, obligacie skarbu państwa. W przypadku kryptowalut nie ma żadnej gwarancji (banku, rządu, itp.). Gdyby jutro wyłączyli giełdy krypto albo BTC spadł do 0,0001 USD, żadna instytucja, bank czy rząd, nie odda Ci nawet ułamka wtopionej kasy. Podobnie gdy shackują jego portfel, padnie giełda krypto, złamią kod, itp.

24 minuty temu, Xin napisał:

Bitcoin miewa wahania rzędu nawet 20-30% w ciągu jednego dnia - 25% zysku z 3000 w ciągu jednego dnia to mało ?

To nie inwestowanie tylko spekulacja krótkoterminowa. 

Tym którzy kupili BTC po 20 tys. USD (tracą większość kapitału), też napiszesz, że to pewna inwestycja?

@ZamaskowanyKarmazyn Nie zna się na inwestowaniu. Poznanie metod analizy technicznej, ich przyswojenie i opanowanie w praktyce zajmie mu lata. Co też nie daje gwarancji, zwiększa tylko szansę. @Xin Ty mu proponujesz od razy, tak ryzykowną spekulację krótkoterminową, gdzie na 99% straci kasę w ciągu kilku pierwszych miesięcy. 

Edytowane przez Morfeusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Xin napisał:

#up

Nie rozumiem o co Ci chodzi. Bitcoin miewa wahania rzędu nawet 20-30% w ciągu jednego dnia - 25% zysku z 3000 w ciągu jednego dnia to mało ?

 

Wahania... Masz racje.... Kupujesz dzisiaj a jutro możesz mieć 20-30 % mniej... Jak nie masz odpowiednio przygotowanej psychiki to nie przetrwsz takich zmian amplitudy wahań kursu...

Szczególnie jak jest to pierwszy kontakt z rynkami i SPEKULACJĄ...

 

@XinRozumiem, że jak doradzasz koledze spekulacje na krypto to wiesz o czym piszesz bo zarobiłeś na tym furę kasy, czy tak ?

 

Jeśli nie to, odpuść pakowanie brata w iluzje, które pozbawią go kasy szybko i bez przyjemności... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak uważacie to znaczy, że nawet nie chciało wam się prześledzić wykresu kursu BTC w lewo. Spadał on z dolara, z trzydziestu dolarów, z tysiąca i to jest normalne. Fakt, trzeba mieć mocną psychikę, jednak kryptowaluty dają możliwość najszybszego zarobku przy stosunkowo niewielkim wkładzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 22.11.2019 o 13:07, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Pierwszy impuls był oczywiście jak u każdego osiemnastolatka, który nagle dostanie dużo pieniążków, tatuaż, auto, suple, cykl. Ale stwierdziłem że zostawię sobie te pieniądze na coś bardziej dojrzałego. 

 

I tak minęło już trochę czasu i myślę czy lepiej trzymać tą kasę w szafce i ją powiększać, czy może w coś mądrego zainwestować, żeby się zwróciło? 

Długo się zbierałem, żeby się odezwać w tym temacie, no to do roboty.

 

Nie wiem jak wszyscy 18 latkowie ja w tamtym wieku miałem myśli samobójcze, które prawie uskuteczniłem,

a lat mam obecnie prawie 21 i wciąż samochodu nie mam i mieć nie zamierzam mimo mieszkania od domu 400-czasem 1800 km, tatuaże ehhh....

 

Jedna fundamentalna rada poparta doświadczeniem z życia, nie daj sobie wmówić żeby uzbierać np 20k i dopiero robić biznes bo wtopisz jak większość ludzi, przejdź się do miasta i zobacz na knajpy co chwilę jakaś bankrutuje i ludzie z kolejnymi kredytami na wielkie jak dla nich sumy bez pomysłu na działalnośc próbują swojego genialnego pomysłu sushi baru za 150k na kredycie i hoy, 2 miechy i koncerta dalej nie budiet.

 

Dokładnie takim podejściem straciłem swoje pierwsze pieniądze zabrałem się za biznes bez jakiegokolwiek wcześniejszego pojęcia.

 

Raz siedzieliśmy z kumplami przy grze online oni 3 studenci(w tym jeden z własną firmą) + ja tylko pracujący 

i jeden z mądrali studiujący mbi i logistykę zaczął pierdolić o jakiś wykresach ze studiów na co żeśmy go spointowali, że by się więcej nauczył o prowadzeniu jakiegokolwiek biznesu gdyby kupił wiadro mopa i poszedł prywatnie ludziom sprzątać. 

 

W taki sposób nauczyłby się więcej pracując pół roku niż na jakichkolwiek studiach, Mosze opisywał na forum jak go dziadkowie nauczyli biznesu i Tobie polecam to samo. Naucz się z 50 zł zrobić 400 a potem tylko skaluj, żadne studia nie zastąpią dobrej podstawówki jak to się mówi. 

 

Interesuje fryzjerstwo łatw praktyki u jakiegoś zdolniachy i działaj. Powiodzenia.

Edytowane przez Maszracius_Iustus
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Maszracius_Iustus napisał:

Interesuje fryzjerstwo łatw praktyki u jakiegoś zdolniachy i działaj. Powiodzenia.

Zalapalem praktyki u ciotki która ma salon, zaczynam od maja, jak narazie praca na bramce i kieszonkowe od rodziców, plus spełniam się w pasjach, dziękuję za wartościowy wpis. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/22/2019 at 12:07 PM, ZamaskowanyKarmazyn said:

Myślałem żeby dalej zarabiać i zainwestować je w kupno auta, ale narazie rodzice udostępniają mi auto i na moje potrzeby to wystarcza.

Jak napisał brat:

On 11/22/2019 at 12:23 PM, radeq said:

Najpierw zainwestuj czas żeby poznać znaczenie słowa "inwestycja" ;)

Auto nie jest inwestycją, chyba że kupujesz zabytkowe i liczysz na wzrost ceny. Ewentualnie auto umożliwi Ci pracę i możliwość większego zarobku. W każdym innym przypadku auto jest zasobem, który deprecjonuje się z czasem. 

 

Pomijam już całkowicie, że każde auto to też stały KOSZT.

 

On 11/22/2019 at 12:07 PM, ZamaskowanyKarmazyn said:

tatuaż

No jasne, jest tania dziara, która zawsze da Ci szacun na dzielni i +1000 do strachu u wrogów. Golisz głowę i na czole tatuujesz "co się kurwa patrzysz" :) Efekt gwarantowany ;) 

 

Spędziłeś chociaż mikrosekundę by się zastanowić po chuj Ci dziara? :) W tej chwili to czasem trudniej spotkać kogoś bez dziary niż z ;) 

Owczy pęd... A już te wszystkie tępe dzidy z sentencjami Paulo Coelho na obojczykach...  Chcesz być tego częścią? :) 

 

A i uwielbiam gości, którzy usiłują sprzedać mi godzinną gadkę na temat genezy i z dupy wyssanych historii swoich tatuaży. Chuj mnie to obchodzi ;) 
Jeśli ktoś marnuje 10 minut Twojego życia - 8 to Twoja wina.

 

On 11/22/2019 at 12:07 PM, ZamaskowanyKarmazyn said:

suple, cykl

Białko majątku nie kosztuje, pierś z kurczaka, ryż i warzywa również. I póki jesteś młody nie spalaj się na ulepszacze - szkoda się zużyć zanim dobrze zaczniesz żyć .

 

Wszelkie specyfiki na pograniczu legalności działają różnie - najczęściej rozwalają gospodarkę hormonalną (niby robi się PCT po cyklu ale to znów wygrywanie głupich nagród po graniu w głupie gry). Wątroba też potrafi w kość dostać. No i każdy reaguje trochę inaczej, zdarzają się reakcje ekstremalne + organizm na ulepszaczach wyrabia 200% normy. Jeśli masz stan, o którym nie wiesz, możesz się też szybciej wyhuśtać :) 

 

Wiem straszę, ludzie żrą chemię i żyją. Sam żrę chemię i żyję, ale ja już trochę w życiu poruchałem, sporo świata widziałem i jestem w wieku, w którym ewentualna terapia hormonalna testosteronem to nic nadzwyczajnego ;) 

 

On 11/22/2019 at 12:07 PM, ZamaskowanyKarmazyn said:

auto

Jak napisałem na początku to nie inwestycja a raczej dołożenie sobie na głowę kosztu - i nie ma nic w tym złego jeśli masz PLAN jak auto utrzymać (naprawy...), zalać i ubezpieczyć.

 

Nie zrozum mnie źle, moje pierwsze auto było świetnym zakupem, który mocno mnie uniezależnił i pozwolił robić hajs (ahh, no i te wszystkie 18nastki na tylnej kanapie w lesie...) , ALE - na ubezpieczenie, paliwo i wszystko z autem związane musiałem skołować kasę sam. Dla mnie posiadanie auta było impulsem do zarabiania większej kasy - jeśli uważasz że tak będzie i w twoim przypadku - kupuj.

 

On 11/22/2019 at 12:07 PM, ZamaskowanyKarmazyn said:

Ale stwierdziłem że zostawię sobie te pieniądze na coś bardziej dojrzałego.

Też nie głupi pomysł. Wrzuć w lokatę na rok i zablokuj kasę. Przynajmniej nie przepierdolisz, a za rok już będziesz miał pomysł co z tą kasą zrobić. Oczywiście chuja zarobisz ale nie o to chodzi :) 

 

On 11/22/2019 at 12:13 PM, Morfeusz said:

Ja na Twoim miejscu min. 1000 - 1500 zostawił bym jako "poduszkę bezpieczeństwa". Na nie przewidziane wydatki, awarię jakiegoś sprzętu, inne zdarzenie losowe.

1500 - 2000 zł zainwestował bym w siebie. Typu podniesienie swoich umiejętności, zdobycie nowych kwalifikacji, jakiś kurs albo sprzęt do pracy przynoszący dochód. 

Zdecydowanie najrozsądniejsza podpowiedź. Warto mieć jakąś kasę na koncie, której nie ruszasz pod żadnym pozorem. Poza tym kiedyś też będziesz chciał się wyprowadzić a kaucję czy wkład własny z czegoś trzeba ukulać. 

 

On 11/22/2019 at 1:05 PM, Lemmon_714 said:

Zainteresuj się kryptowalutami i technologią blockchain

Tylko jeśli chcesz kupić kilka różnych krypto w dołku i przez 5 lat ich nie dotykać. Obracanie na tych rynkach to rosyjska ruletka. Choć w takiej ruletce masz przynajmniej ustalone fizyczne zasady.. jedna kula 6 komór - nie ma forków pistoletu dublujących pistolet czy też kradzieży twojego pistoletu bo ktoś gdzieś jebnął się kiedyś w algorytmie. I znów, sam posiadam sporo krypto, ale to w ramach dywersyfikacji stanu posiadania i wyciągnięcia części środków poza system - nie traktuję tego jako inwestycji sensu stricte.

 

To już lepiej jak byś uciułał na złotego krugerranda ;) 

 

Reasumując. Ludzie dzielą się na TWÓRCÓW i ODTWÓRCÓW. Nie muszę pisać których jest więcej.

 

Jeśli chcesz aspirować do twórców to pamiętaj, że statystycznie około 20% nowych firm zdycha w pierwszym roku a 50% do 5 roku działalności. To nie jest łatwe ani przyjemne. A nawet jeśli było łatwe na początku (ekstremalnie rzadko) to zdecydowanie takie nie będzie tuż za zakrętem.

 

I nie kupuj bajek o Entrepreneur i Digital Nomadach, udaje się ogarnąć taki temat nielicznym i to często sprzedając tę właśnie utopię.

Bajek w życie z pasywnego dochodu też nie słuchaj. Pasywny dochód (prócz nieruchomości) praktycznie nie istnieje a zabawa w nieruchomości też jest "dla dorosłych" bo aktualnie bańka w kraju pięknie rośnie. 

 

Największe marże są w usługach, najmniejsze w pośrednictwie choć to zależy od branży. Czasem też lepiej mieć 10% od miliona niż 100% od niczego :) 

 

Zatem co masz zrobić z kasą? Odpowiedź jest bardzo prosta - nie wiem, TO TWOJA KASA.

 

Rozważnego gospodarowania pieniędzmi życzę ;) 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.