Skocz do zawartości

Encyklopedia damskich gierek i testów - zapraszam do zabawy! :)


Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Maranzano napisał:

Jakie cele shit testów? Tego nie wie nikt

Plus minus wie, atawizm, cel to np. sprawdzić czy mężczyzna jest na tyle silny, że jeśli nie będzie się zajmował byle gownem, które ona mu rzuci to znaczy że będzie on w stanie w skupieniu obronić ją i potomstwo gdy przyjdzie realne niebezpieczeństwo.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, RealLife napisał:

Naprawdę jednym z bardziej szokujących mnie odkryć natury kobiecej było to, że one nie robią czegoś co im się nie opłaca.

No ba! Ja pojadę z koksem dalej i napiszę, ze one zwyczajnie nie potrafią się cieszyć życiem - stąd te ciągłe notoryczne i permanentne dramaty i histerie, dążenie do całkowitego spierdolenia nawet kiedy jest spoko, brak dystansu i luzu oraz wyjebania - a w to miejsce taki typowy dla kobiet przerysowany pseudo-luz takie pseudo-imprezowanie, takie udawanie na siłę dobrej zabawy - nawet kurłła! porządnej odjechanej fazy nie umieją załapać itd itp etc

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Maranzano napisał:

uzmysłowi sobie, "trzeba to zepsuć" i zaczyna dowolną z powyższych gierek. Dlaczego? Tego nie wie nikt ?

Plus minus wie, atawizm, mózg kobiety potrzebuje zmiennych emocji, inaczej wariuje i źle się czuje. 

A mózg każdego człowieka dąży do zaspokojenia swych potrzeb oraz uniknięcia dyskomfortu, jak najszybciej i za prawie każdą cenę, niezależnie od płci. 

38 minut temu, Ace of Spades napisał:

napracowałeś się nad tym Wątalem!

Zacny Wątal!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Conrad napisał:

Moja Pani często znaczy teren w samochodzie zostawiając różne swoje rzeczy, okulary damskie, skarpetki, nawet majtki ?

Dobrze, że nie obsikuje terenu... ;) dosłownie...

3 godziny temu, powerade napisał:

U mnie tez bylo czule dzień dobry kotku i dobranoc kotku Codziennie  , i jak wyszło ? - huja wyszlo - the end ! 

 

...może zapominałaś odpisywać... :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ace of Spades napisał:

No chłopie napracowałeś się nad tym Wątalem!

Zgadzam się z wszystkim o czym napisałeś, większość poruszonych zagadnień przerobiłem na własnej skórze :) tak więc mogę potwierdzić!

Od siebie mogę tylko dodać, z racji wieku i doświadczenia, że najważniejszy wniosek jaki nasuwa mi sie  po przeczytaniu Twojego opracowania to taki żeby nigdy w relacjach z kobietami się nie wysilać gdyż ponieważ albowiem czy będziemy czynić wysiłki czy też nie to statystycznie efekty i rezultaty zawsze będą prawie takie same, w tej kwestii nawet reklama nie kłamie - "skoro nie widać różnicy to po chÓj przepłacać!". To co napisałeś, to przede wszystkim ważne szczególnie dla młodych chłopaków, którzy dopiero wchodzą w tematy damsko-męskich relacji, mi jest tylko szkoda, że jako młody chłopak nie miałem dostępu do takiej wiedzy, oczywiście (jak powiedział chłop do swoich oczu wieszając je na haku) część z tej wiedzy znałem gdzieś podświadomie inną część z doświadczenia ale to wszystko za wolno i za późno do mnie dotarło i wiele w swoim życiu spieprzyłem koncertowo, no cóż taki lajFF! ;)

@Ace of Spades mam to samo wiesz ile ja rzeczy spierdolilem koncertowo i wiesz Jak se pomyśle kurwa boli . Gdybym mógł cofnąć czas .... kurwa to one by za mną latały a nie zawsze ja !!  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Maranzano napisał:

Wiesz, jedno odmowienie da sie jeszcze wybaczyc :) natomiast im wiecej bedzie krecic to tym bardziej uciekaj. Laski potrafia robic takie gierki przez dlugi czas, albo im sie to "uspokoi" albo... bedziesz mial przerabane :) wazne by zlewac shit testy a moze wyrobisz sobie niezla relacje :)

Dlatego zlalem na razie i jest spoko... Choć w darmowego weterynarza w pt o 20:00 nie wierzę;) wiadomo... Wszystko jest elementem gry...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Dassler89 said:

w darmowego weterynarza w pt o 20:00 nie wierzę;)

A to nie była kastracja/sterylizacja?

Bo jeśli tak, to darmowy zabieg (na bony z miasta, na fundację albo szkoleniowo) o 20:00 w piątek jest jak najbardziej prawdopodobny.

 

Edit: A jeśli faktycznie załapała się na darmówkę, to nie dziwię się, że wybrała weta od ciebie, sterylka dużej suki to jest konkretna kasa, kastracja może mniej, ale też trochę kosztuje.... Kobiety wbrew pozorom szanują kasę. Swoją. :D

 

Edytowane przez Sundance Kid
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maranzano Ładnie to rozpisałeś. Większość przypadków przerobiłem na własnej skórze. Szczególnie po zepsuciu, jakie wprowadziły social media, tinder, badoo, kolejna fala feminizmu, itp. 

 

Z tym spotykaniem się z kilkoma samcami jednocześnie albo zmienianiem mężczyzn, co kilka miesięcy, to już standard. Związki znajomych kobiet w wieku 20 - 30 lat, teraz trwają średnio od kilku mies do 2 lat (czas trwania haju hormonalnego, zwanego miłością). Nowo poznane kobiety, zawsze mają pod ręką rozwiedzionego kolegę czada od dupczenia, gdy ja nie mogę albo ich nie chcę.

 

Odwoływanie spotkań dla zabawy, to kolejny standard. Wraz z coraz wymyślniejszymi powodami. Ucinam kontakt po 2 odwołanym spotkaniu, bo znam te gierki. Mistrzyni podawała takie powody, że zgodziłem się na 3 spotkanie, po 2 odwołanych pod rząd. Instynkt mnie nie mylił, też odwołała, nigdy więcej wariatek.

 

Znaczenie terenu również jest powszechne. Zostawianie kluczy albo drobiazgów w moich samochodzie, żeby mieć pretekst do kolejnego spotkania, itp.

Kobiety to klony, ale znając ich metody, można często grać w ich gierki lepiej od nich. ;)

 

 

 

 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maranzano

Wierzę w Twoje doświadczenia jednak one są Twoje i próba ubierania tego w szersze uogólnienia jest też Twoja.

Jak dla mnie nie da się oddzielić doświadczeń od doświadczającego.

Wiara w czyjeś prawdy jest wygodna, zwłaszcza jak nam przynosi ulgę lub tłumaczy pewne rzeczy z zachowaniem własnego wizerunku. Daleka jednak jest od prawdy subiektywnej jaką każdy z nas ma na swój temat.

 

Polecam widzieć siebie i swoje intencje by zrozumieć filtr przez jaki postrzegamy świat i ludzi.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Morfeusz napisał:

@Maranzano Ładnie to rozpisałeś. Większość przypadków przerobiłem na własnej skórze. Szczególnie po zepsuciu, jakie wprowadziły social media, tinder, badoo, kolejna fala feminizmu, itp. 

 

Z tym spotykaniem się z kilkoma samcami jednocześnie albo zmienianiem mężczyzn, co kilka miesięcy, to już standard. Związki znajomych kobiet w wieku 20 - 30 lat, teraz trwają średnio od kilku mies do 2 lat (czas trwania haju hormonalnego, zwanego miłością). Nowo poznane kobiety, zawsze mają pod ręką rozwiedzionego kolegę czada od dupczenia, gdy ja nie mogę albo ich nie chcę.

  

Odwoływanie spotkań dla zabawy, to kolejny standard. Wraz z coraz wymyślniejszymi powodami. Ucinam kontakt po 2 odwołanym spotkaniu, bo znam te gierki. Mistrzyni podawała takie powody, że zgodziłem się na 3 spotkanie, po 2 odwołanych pod rząd. Instynkt mnie nie mylił, też odwołała, nigdy więcej wariatek.

 

Znaczenie terenu również jest powszechne. Zostawianie kluczy albo drobiazgów w moich samochodzie, żeby mieć pretekst do kolejnego spotkania, itp.

Kobiety to klony, ale znając ich metody, można często grać w ich gierki lepiej od nich. ;)

Dziękuję za uznanie! :) 

Niestety, ale obserwuję to cały czas. Jak nie z mojego życia, to życia kolegów. Człowiek, który nie związał się np. 5 lat temu, teraz ma przerąbane, zwłaszcza jeśli nie wie, jakie teraz panują "zasady". Nie ma też reguły co do związku/małżeństwa zawartego wcześniej, bo nawet te zajęte kobiety "ewoluują" pod wpływem dzisiejszego świata. Może się okazać, że nagle kogoś żona zdradzi lub zostawi "ot tak, bez powodu" a potem jest płacz i alimenty. Moim zdaniem, nawet żonaty mężczyzna powinien zapoznać się z regułami RedPill, oraz leksykonem damskich manipulacji. Te, które wymieniłem, królują w tym roku. Co będzie w 2020? Strach pomyśleć!

 

43 minuty temu, icman napisał:

@Maranzano

Wierzę w Twoje doświadczenia jednak one są Twoje i próba ubierania tego w szersze uogólnienia jest też Twoja.

Jak dla mnie nie da się oddzielić doświadczeń od doświadczającego.

Wiara w czyjeś prawdy jest wygodna, zwłaszcza jak nam przynosi ulgę lub tłumaczy pewne rzeczy z zachowaniem własnego wizerunku. Daleka jednak jest od prawdy subiektywnej jaką każdy z nas ma na swój temat.

 

Polecam widzieć siebie i swoje intencje by zrozumieć filtr przez jaki postrzegamy świat i ludzi.

 

Moje doświadczenia to jedno. Doświadczenia kolegów - zwłaszcza kawalerów, ale i nie tylko - to drugie, powtarzalność zachowań przeraża. Doświadczenia ludzi tutaj na forum? A potwierdzenia w tym temacie?

To, że uogólniłem damskie gierki w tym temacie - fakt. Jest to, jak napisałem LEKSYKON damskich zabaw męskimi uczuciami. Każda może zachowywać się inaczej, każdy doświadczył czego innego. Ale chodzi o sam fakt, że "kobiety zachowują się jak klony". Czy będziesz się o nie starał, czy będziesz zachowywał się obojętnie, czy podłożysz się niczym pantofel, czy będziesz twardym mężczyzną - one te gierki w pewnym momencie zaczną. A czy skończą? Tego się nie dowiemy.

Moje intencje?

A zwróciłeś uwagę, że w tym artykule piszę wyłącznie o LTR i mężczyznach, którzy szukają stałego związku? Pomijam tutaj podryw i FWB.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje doświadczenia są po prostu inne.

To co Ty nazywasz faktem dla mnie jest Twoim i tylko Twoim faktem.

Ja na podstawie swoich doświadczeń twierdzę, że w manipulacjach i gierkach niczym się jako płcie nie różnimy.

To jest moje i o tym tylko chce powiedzieć, że tworzymy sobie  koncepcje, każdy swoje i wymaganie by inni je potwierdzali jest zwykłym używaniem statystyki w swoim interesie.

Warto imo to wiedzieć.

Edytowane przez icman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@icman wiec jezeli masz inne doswiadczenia - od tego jest ten temat, by je opisywac i wspolnie poszerzac wiedze :) jezeli chodzi o manipulacje mezczyzn, wygladaja one troche inaczej i nie sa tak "psychiczne", ale to temat na inny watek :) najbardziej manipuluja wlasnie bialorycerze i desperaci. Prawdziwy mezczyzna ma proste twierdzenie, proste podejscie. Dla przecietnego mezczyzny najlepiej by bylo gdyby nie musial zgrywac maczo, bawic sie w gierki. Zeby wszystko bylo prosto i uczciwie. Niestety, zycie nas nauczylo ze tak nie bedzie ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Maranzano napisał:

 Moimzdaniem, nawet żonaty mężczyzna powinien zapoznać się z regułami RedPill, oraz leksykonem damskich manipulacji

Obowiązkowo i przede wszystkim. Inaczej będzie z czasem przypominał gościa z pistoletem na wodę wysłanego na kompanię Specnazu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Obliteraror napisał:

Obowiązkowo i przede wszystkim. Inaczej będzie z czasem przypominał gościa z pistoletem na wodę wysłanego na kompanię Specnazu. 

Ewoluuje nauka o świecie, kosmosie, społeczeństwie. To, co jeszcze 2 lata temu było słusznym twierdzeniem, teraz jest już przeżytkiem. Kiedyś margaryna była zdrowa, dziś ludzie wracają do masła. Dawniej ludzie katowali się na siłowni mnóstwem ćwiczeń i serii, teraz wystarczy rozplanować prosty, intensywny trening.

Tak samo zmieniają się kobiety, niezależnie od charakteru, wychowania, stanu cywilnego. Zmienia się ich podejście do mężczyzn, do dzieci.

Trzeba się nauczyć tego, w jakim kierunku idą te zmiany, i zastosować kontrę - bo inaczej będzie po nas.

Film "Seksmisja" taki stary, a nadal aktualny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Maranzano napisał:

Film "Seksmisja" taki stary, a nadal aktualny :)

Jak już jesteśmy przy filmach to ja polecił bym "Testosteron". Jak oglądałem go pierwszy raz lata temu będąc w stanie białorycerstwa, to uważyłem go za komedię. Teraz już wiem że to zbiór prawd jak z kobietopedi. Kiedyś się zbiorę i zestawie ze sobą wszystkie najważniejsze sceny. A teraz jedna z nich.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, leto napisał:

Nigdy nie będzie "po nas" bo jesteśmy biologicznie konieczni do przetrwania gatunku a kobiety walczą o nasze geny tak samo jak my o ich geny; reguły tych walk wbrew pozorom nie zmieniają się aż tak bardzo na przestrzeni historii.

Jednak świat dąży do tego, by nas zepchnąć w przepaść. Zwróć uwagę, że promowane są teraz najgorsze wartości - skrajny feminizm, wynaturzenia seksualne, niebezpieczne ruchy religijne. Popiera się coś tak odrażającego jak aborcja (nie mówię o przypadkach, gdy płód lub matka zagrożony). To wszystko jest po to, aby zredukować populację - powolny plan już wkracza w życie.

Fakt, nie będzie "po nas", jeżeli będziemy się edukować i walczyć o swoją pozycję - a rozpocząć można, ucząc kobiety, że nie jest nami łatwo rządzić ;)

Inaczej faktycznie obudzimy się w antytopijnym świecie znanym z "Seksmisji".

4 minuty temu, Łabędź napisał:

Jak już jesteśmy przy filmach to ja polecił bym "Testosteron". Jak oglądałem go pierwszy raz lata temu będąc w stanie białorycerstwa, to uważyłem go za komedię. Teraz już wiem że to zbiór prawd jak z kobietopedi. Kiedyś się zbiorę i zestawie ze sobą wszystkie najważniejsze sceny. A teraz jedna z nich. 

Nie ukrywam, że dobre, męskie kino dodaje testosteronu :D zwłaszcza westerny ("Dobry, zły i brzydki") jak i filmy gangsterskie ("Ojciec Chrzestny"). Również mocnym kinem opływającym testosteronem jest "Fight club". "Testosteron" dodaję do listy oczekujących, dzięki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Maranzano said:

kino dodaje testosteronu

Jedyne czego Ci doda to stereotypów.

 

Nie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawę, jednym z ważniejszych wątków Fight Clubu jest pokazanie w krzywym zwierciadle właśnie wzorców czerpanych z popkultury.

 

I oglądając Fight Club nie zapomnij że jest zrobiony na podstawie książki żydowskiego geja o ukraińskich korzeniach.

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Maranzano napisał:

Może się okazać, że nagle kogoś żona zdradzi lub zostawi "ot tak, bez powodu

Wczoraj rozmawiałem z kolegą z niemiec. Mówił, że jego znajomy kupił dom do remontu z żonką. Wszystko pięknie, praca, domek i chyba bobek nie wiem. Pewnego dnia wraca po pracy a na dupie jego żony kafelkarz ten co płytki układa (nie wiem się nazywa ten zawód) sprawdzał jej różową fugę. No klasyka chuj no i cześć. Dziwie się niektórym facetom, że wchodzą w coś o czym pojęcia nie mają i to nie małolaci. Gość co ma 24 lata wdepnął w kake zwaną "małżeństwem" to co innego niż facet który ma 35 lat. Ten drugi widział trochę kobiecych zachowań i raczej wie, że myszka inna niż wszystkie i tak odjebie taką akcje jak wszystkie inne. :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, CzarnyR napisał:

Gość co ma 24 lata wdepnął w kake zwaną "małżeństwem" to co innego niż facet który ma 35 lat. Ten drugi widział trochę kobiecych zachowań i raczej wie, że myszka inna niż wszystkie i tak odjebie taką akcje jak wszystkie inne. :) 

Właśnie takie akcje powodują, że mężczyzna przestaje ufać kobietom. I jak można zaufać?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkaliście się z czymś takim u pani lub podobnym? Sytuacja sprzed paru lat kiedy to z pewną panną mieliśmy się ku sobie i podczas kilku spotkań z nią tak się składało, że się remontowałem. Bardzo ostro podpytywała na spotkaniach jak to będzie wyglądać itp. Ja oczywiście zbywałem ją, nie udzielałem zbyt wielu informacji, co ją chyba jeszcze bardziej nakręcało. Po zakończonym remoncie zaaranżowała spotkanie i koniecznie chciała zobaczyć efekt finalny. Jako, że zbroja mi już opadła w tamtym czasie i świadomość zupełnie inna, wiedziałem co się święci i zgodziłem się. Pani wpada do odnowionego mieszkania, rozgląda się, zagląda gdzie się da i w pewnym momencie wypala mniej więcej coś takiego: słuchaj Krugerrand, a gdzie Ty planujesz pokój dla dziecka, w łazience nie widzę zbyt dużo półek, gdzie się kosmetyki Twojej pani (pewnie wtedy w domyśle jej) zmieszczą i tak wgle, to ja bym to trochę inaczej zrobiła, to bym tu zmieniała tak, tam inaczej itp itd. Jak już pani zakończyła swój wykład architektoniczny, ja z uśmiechem na twarzy odpowiedziałem mniej więcej coś takiego: uff co za ulga, że tu nie mieszkasz, bo postawiłabyś moje mieszkanie do góry nogami i musiałbym robić drugi remont, a dzieci nie planuję przynajmniej na razie.

 

Tak, foch trwa do dziś:) Już sobie wyobrażała życie ze mną w moim mieszkaniu, znaczy się w jej mniemaniu naszym:D

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.