Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Helena K. napisał:

No, ale ja przecież nie mówię nic o dziecku, w kontekście worka kartofli

Nie miałam na myśli, że to masz na myśli :D, pisałam ogólnie.

 

3 minuty temu, Helena K. napisał:

dzisiaj mam bliznę na czole

To chyba mało kogo ominęło. Tak się z siostrą ganiałam, że wleciałam na bramę i tak czoło rozwaliłam, że trzeba było zszywać ;). Na szczęście blizna jest zaraz przy linii włosów, więc praktycznie niewidoczna.

Współczuje Twojemu ojcu, pewnie ma wyrzuty po dziś dzień :). Takich rzeczy się nie zapomina. Sama jak pilnowałam siostrzenicę, to nie wiem jakim cudem zleciała mi z biurka na podłogę, na szczęście nic się nie stało. Raz też zamiast soczku dałam jej niechcący domowej nalewki wiśniowej. Do dziś jest mi to wypominane :unsure:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, maggienovak napisał:

- zbadanie płodności,
- teraz zadbanie o zdrowie jeszcze bardziej,
- dorabianie się (wliczając w to zmianę pracy)
- oszczędność w finansach
- seksik w gumie (również w tym zachowanie środków ostrożności, tak, znam historie, gdzie para myślała, że guma daje 100% ochrony)
- PRZERABIANIE WZORCÓW

1. Po co badanie płodnosci skoro jeszcze nie próbowaliście? Moze jestescie całkiem płodni i takie badanie to zbędny wydatek?

2. Bardzo dobra decyzja

3. Jeszcze lepsza decyzja

4. super

5. Co do seksu w gumie. Zacznij sobie liczyc dni płodne i próbujcie też bez. W razie wpadki tragedii nie bedzie a będziesz mogła sobie wyliczyc dokładnie kiedy bedziesz chciała zajsc w ciaze. 

6. Co do przerabiania wzorócow to mądrze jeśli teraz macie złe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgeniczna
1. chcemy uniknąć sytuacji, w której będziemy sobie pluć w brodę. Już kilka osób ze środowiska medycznego doradziło mi,by takich badań nie zostawiać na "ostatnią chwilę". 
5. nieeeee, nie będę robić teraz takiego testu. :D gdy będziemy starać się o dziecko, to można spr. wiarygodność wyliczeń owulacyjnych. :D Ty masz na pewniacko wyliczony czas, kiedy jajeczko krąży? :D mam rozregulowany cykl, więc dla mnie, to bardzo kiepska metoda antykoncepcji. Na razie pozostaje mi połazić do specjalistów. Tak, czy siak zapobiegawczo zaczynam brać kwas foliowy. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, maggienovak napisał:

 Ty masz na pewniacko wyliczony czas, kiedy jajeczko krąży?

Mam regularnie i tylko tak sie zabezpieczam. Kilka moich znajomych też i nie zachodzą w ciąże wiec to dobra metoda. Wiadomo ze cos sie moze zdarzyc nieoczekiwanie ale biore to pod uwage. 

11 godzin temu, maggienovak napisał:

mam rozregulowany cykl, więc dla mnie, to bardzo kiepska metoda antykoncepcji.

Jeśli tak to faktycznie metoda nie dla ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovaksłyszałaś o krążku dopochwowym (antykoncepcyjnym)?https://www.poradnikzdrowie.pl/seks/antykoncepcja/pierscien-krazek-antykoncepcjny-dzialanie-i-skutki-uboczne-aa-4m58-zhs7-FBaB.html

Zapytaj swojego ginekologa, bo to dobre zastępstwo tabletek, przede  wszystkim nie powoduje szkód w organiźmie, jedynym minusem jest możliwość wysunięcia się go podczas stosunku.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.11.2019 o 23:36, maggienovak napisał:

. nieeeee, nie będę robić teraz takiego testu. :D gdy będziemy starać się o dziecko, to można spr. wiarygodność wyliczeń owulacyjnych. :D Ty masz na pewniacko wyliczony czas, kiedy jajeczko krąży? :D mam rozregulowany cykl, więc dla mnie, to bardzo kiepska metoda antykoncepcji. Na razie pozostaje mi połazić do specjalistów. Tak, czy siak zapobiegawczo zaczynam brać kwas foliowy. 

Kwas foliowy powinna suplementować każda kobieta w wieku rozrodczym, nie tylko przed ciążą.

 

Jest mnóstwo aplikacji, które pomagają w śledzeniu cyklu, obserwacja własnego ciała plus testy owulacyjne i nawet przy nieregularnych cyklach można spokojnie wszystko wyliczyć, wręcz wskazana jest taka obserwacja kiedy w tym wieku jeszcze nie ma cykliczności, łatwiej później zdiagnozować gdzie może leżeć problem.

Trochę ubolewam nad faktem, że metody obserwacji są spychane do czeluści naturalnych metod planowania rodziny w kręgach religijnych, minimum wysiłku i systematyczności, a długotrwałe korzyści płynące z takiej kontroli są niewspółmierne do stosowania antykoncepcji hormonalnej. Co nie znaczy, że jest ona niepotrzebna, niekiedy wręcz jako pierwszy rzut, ale gdy mam wybór wolę umacniać korzenie matki natury w ramach kolaboracji instynktu z rzetelną analizą danych, przy okazji to dodatkowa "rozrywka" umysłowa, ażeby się zanadto nie rozleniwić ?

 

Edytowane przez Helena K.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.