Skocz do zawartości

Brak tradycyjnego seksu od początku związku


Girlwhocare

Rekomendowane odpowiedzi

@Magician Gorzej, jeśli to nie twoja pani. Tylko jakiś potwór(wieloryb?), przyszedł na żer, alimentów.

 

Ja bym miał żal do partnerki. Sama się bawi i nie budzi. Musiał bym ją ukarać ?

Gdzie jest siostra @Eleanor, co by to kwieciście opisała?

Edytowane przez Dakota
o partnerce
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Girlwhocare napisał:

1. 24 i 25

2. On miasto wojewódzkie, ja miasto średniej wielkości.

3. Trochę ponad dwa lata 

4. Dla nas obojga druga

5. Oboje praca i studia, jesteśmy samodzielni finansowo.

6. Poznaliśmy się na imprezie wspólnego znajomego, zagadał do mnie. Zbliżyliśmy się mocniej jakoś dwa miesiące później.

7. Oboje pochodzimy z pełnych rodzin i mamy rodzeństwo. Bardzo podobny system wartości, choć u niego nieco bardziej konserwatywnie.

8. Średnio dwa razy w tygodniu

9. Zaproponowałam kilka razy cunnilingus/palcówkę podczas wspólnej zabawy, ale raczej sam pomysł mu się nie podobał i nie był specjalnie zachwycony podczas przebiegu, co było też stresujące dla mnie, bo jak druga osoba nie ma na to ochoty to przestaje być w jakikolwiek sposób przyjemne.

10. Robię to sama. Zaproponowałam, że zrobię to przy nim, ale był bardzo obojętny, więc nie chciałam robić z tego scen.

11. Spróbowałam raz, trwało to przez jakieś dwa tygodnie, później zrezygnowałam, bo uznałam że takie odcinanie dostępu jest bez sensu, skoro ja lubię to robić.

 

 

 

ad2. Nie napisałaś, jak mieszkacie. Czy razem, czy osobno, czy z rodzicami, gdzie się spotykacie. Uzupełnij proszę ten szczegół.

ad4. Czyli każde z was uprawiało seks wcześniej tylko z jedną osobą ? Macie 24, 25 lat, tak ?

        Czy to był seks w związkach (jeśli tak, to jak długo one trwały i dlaczego się skończyły) , czy też tylko seks bez zobowiązań, żeby "przerwać dziewictwo" ?

ad.5. Czy zarabiacie mniej więcej tak samo, czy są różnice, jak duże i na czyją korzyść ?

ad 8. Czy spotykacie się i zawsze jest "seks", czy też spotykacie się bez "seksu" ? Jakie są proporcje tych spotkań (ile czasu w ogóle spędzacie ze sobą, czy całe dni, czy tylko godzinki, ile z tego to ten "seks" ? )?

ad 9. Co to znaczy "nie był zachwycony" ? Czy odwracał wzrok, czy coś mówił, czy brzydził się waginy, miał wstręt przed dotykaniem, jakieś odruchy, coś było widać na twarzy ? Czy w trakcie tego było widać w ogóle jakieś oznaki jego podniecenia (czy miał erekcję, czy też sflaczał totalnie?) ?

ad 10. Znowu za mało opisu reakcji. "Obojętny" ? Czyli co, gapił się w ścianę, mówił coś, poszedł sobie grać na Playstation ?

ad 11. Ale jaka była JEGO reakcja na to ? Dwa tygodnie bez, to sporo. 0 z 4 spotkań średnio licząc. Coś mówił ?

 

12. Zacytuj go. Jakąś rozmowę. Co ON mówi na ten temat.

Na razie wygląda wg opisów że masz relację z dmuchaną lalką - nic nie mówi, nic nie okazuje.

13. Kto inicjuje te lodziki ? On czy Ty, jak to wygląda.

14. Czy proponowałaś mu wizytę u seksuologa ? Jak zareagował ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Girlwhocare Mam propozycje.

Daj znać jakie województwo. Jak ościenne to przyjadę.

Będziesz miała ciasteczko i zjesz ciasteczko.

Zostaniesz z swoim chłopcem i zadowolona będziesz ?

Ja też coś na osłodę znajdę.

Ostrzegam, zemną to nie lizanie cukierka przez papierek.

Edytowane przez Dakota
Żart Schrödingera
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, sargon napisał:

ad2. Nie napisałaś, jak mieszkacie. Czy razem, czy osobno, czy z rodzicami, gdzie się spotykacie. Uzupełnij proszę ten szczegół.

ad4. Czyli każde z was uprawiało seks wcześniej tylko z jedną osobą ? Macie 24, 25 lat, tak ?

        Czy to był seks w związkach (jeśli tak, to jak długo one trwały i dlaczego się skończyły) , czy też tylko seks bez zobowiązań, żeby "przerwać dziewictwo" ?

ad.5. Czy zarabiacie mniej więcej tak samo, czy są różnice, jak duże i na czyją korzyść ?

ad 8. Czy spotykacie się i zawsze jest "seks", czy też spotykacie się bez "seksu" ? Jakie są proporcje tych spotkań (ile czasu w ogóle spędzacie ze sobą, czy całe dni, czy tylko godzinki, ile z tego to ten "seks" ? )?

ad 9. Co to znaczy "nie był zachwycony" ? Czy odwracał wzrok, czy coś mówił, czy brzydził się waginy, miał wstręt przed dotykaniem, jakieś odruchy, coś było widać na twarzy ? Czy w trakcie tego było widać w ogóle jakieś oznaki jego podniecenia (czy miał erekcję, czy też sflaczał totalnie?) ?

ad 10. Znowu za mało opisu reakcji. "Obojętny" ? Czyli co, gapił się w ścianę, mówił coś, poszedł sobie grać na Playstation ?

ad 11. Ale jaka była JEGO reakcja na to ? Dwa tygodnie bez, to sporo. 0 z 4 spotkań średnio licząc. Coś mówił ?

 

12. Zacytuj go. Jakąś rozmowę. Co ON mówi na ten temat.

Na razie wygląda wg opisów że masz relację z dmuchaną lalką - nic nie mówi, nic nie okazuje.

13. Kto inicjuje te lodziki ? On czy Ty, jak to wygląda.

14. Czy proponowałaś mu wizytę u seksuologa ? Jak zareagował ?

Ad 2 Oboje ze swoimi współlokatorami, wyjmujemy mieszkania oddzielnie

Ad4 Tak, oboje mieliśmy przed sobą po jednej relacji, w obu przypadkach był to związek, u niego dwa lata a u mnie roczny. W moim przypadku skończył się przez różnicę zdań w kwestii światopoglądu - mój były chłopak miał zbyt skrajnie prawicowe poglądy, a w jego przypadku dziewczyna wyjechała do innego kraju i związek nie wytrzymał tej odległości.

Ad5 Zarabiamy podobnie z niewielką różnicą na moją korzyść, ale ja więcej płacę za mieszkanie, więc się wyrównuje.

Ad8 Zazwyczaj spotykamy się dwa razy w tygodniu, z czego jeden dzień spędzamy cały czas razem z a drugi to jakaś randka i wspólny wieczór. W każdym wariancie seks zajmuje około pół godziny max godzinę.

Ad9 Nie jestem pewna sprawy erekcji, bo zawsze było to po tym, jak on już doszedł, ale jeżeli chodzi o reakcję, to było to z jego strony mega techniczne, jakby próbował naprawić silnik i patrzył czy działa, bez jakichś większych emocji. Nie był obrzydzony, ale nie kręciło go to.

Ad10 Powiedział coś w stylu że jak chcę to przecież mi nie zabroni i wyglądał jakby ta wizja nie była dla niego ciekawa.

Ad11 Powiedział, że jeżeli tak uważam i nie mam ochoty tego robić to ok i że mam prawo, ale był raczej zwiedziony i stwierdził, że sama długo tak nie wytrzymam, w czym właściwie miał rację 

Ad12 Postaram się coś znaleźć

Ad13 Zazwyczaj po połowie. Czasami on ma ochotę i mną kieruje, a czasami ja zaczynam, bo też lubię to robić. 

Ad14 Jeszcze nie proponowałam wprost, ale pojawiło się w rozmowie jako jedna z opcji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Dakota napisał:

Daj znać jakie województwo. Jak ościenne to przyjadę.

Nic nie ugrasz. Ona kocha swego chłopca, który boi się dotknąć jej pochwy. To jest prawdziwa miłość. I prawdziwy mężczyzna.

 

Dostaniesz suchą delicję i zimną herbatę. I bilet na drogę powrotną.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magician Zobaczymy. Jestem dość doświadczonym piekarzem i zdolnym cukiernikiem

W piecu umiem rozpalić. Nie jeden pączek z nadzieniem, wypiekłem. W ogóle to lubię lukrować.

Dawno, żadna głodna nie wyszła. Też na dania nie narzekają. Choć to z czasem, w smak się trafia.

15 minut temu, Magician napisał:

Dostaniesz suchą delicję i zimną herbatę. I bilet na drogę powrotną. 

Oby nie. Delicję się odgrzeję, herbatkę nastawi świeżą. Jak się spiszę, to raczej, zaproszenie  .Na przyszłe akrobacje w kuchni.

Patrz na powody edycji.

 

 

 

Edytowane przez Dakota
Żart Schrödingera cz.2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Girlwhocare

 

Seks jest bardzo ważną sferą w związku, jedną z najważniejszych. Na początku relacji zwykle występuje silna fascynacja fizyczna i w rezultacie para z łóżka nie wychodzi.

 

Sama musisz sobie odpowiedzieć na pytanie o sens tej relacji, w sytuacji, gdy Twoje ważne potrzeby nie są zaspokajane. Nie ma też co umniejszać znaczenia tych potrzeb z powodu, że we wszystkim innym się dogadujecie. Te wszystkie inne więzi występują w koleżeństwie czy przyjaźni, a to łóżko odróżnia związek od tego typu relacji. 

 

Wiem co przeżywasz, bo sam swego czasu miałem poważny problem z jedną swoich byłych dziewczyn, która miała problemy z tym, żeby pójść na całość. W rezultacie moja frustracja w tej relacji stale wzrastała. Później ten lęk przełamała, ale dopiero w kolejnych relacjach zobaczyłem jak niskiej jakości miałem z nią seks. Nie obawiasz się podobnego scenariusza? 

 

Zadaj sobie pytanie czy nie starasz się na siłę zmienić kogoś, kogo trudno będzie Ci zmienić. Pamiętaj też, że masz prawo oczekiwać, żeby Twoje ważne potrzeby były zaspokojone. Seks jest jednym z najważniejszych czynników spajających parę. To jeden z fundamentów dobrego związku. 

No i uwierz, że większość facetów takich problemów nie ma. Jak jest ogień i pociąg do kobiety, to nie trzeba niczego rozkminiać, bo matka natura sama działa. 

 

Może zwyczajnie nie pasujecie do siebie pod tym względem, a Ty gonisz za czymś, czego w relacji z tą osobą nie uzyskasz?

 

Uważam, że nie powinnaś tego tolerować w nieskończoność. Propozycja terapii u seksuologa, a jeśli nie da efektu, to rozstanie. Naprawdę, czasem  szkoda czasu na walkę z wiatrakami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Dakota napisał:

Nie jeden pączek z nadzieniem, wypiekłem.

Po avatarze nie widać byś pączki wypiekał. Bardziej taki zabójca i kat na niewinne kobiety. Ja od razu wiedziałem, ze ty tylko dybiesz na zagubione niewiasty. Byś tylko bezkarnie moczyć penisa chciał, Herodzie. A gdzie zaufanie i brak intercyzy?

Edytowane przez Magician
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Magician napisał:

Po avatarze nie widać byś pączki wypiekał. Bardziej taki zabójca i kat na niewinne kobiety. Ja od razu wiedziałem, ze ty tylko dybiesz na zagubione niewiasty. Byś tylko bezkarnie moczyć penisa chciał, Herodzie. A gdzie zaufanie i intercyza?

Hej, rozumiem lokalny folklor i niechęć do intercyzy, ale chyba wszyscy mamy odnośnie tego podobne poglądy, inaczej by nas tutaj nie było xD Nie ma co żartować, poważna sprawa.

8 minut temu, ElChico napisał:

@Girlwhocare

No i uwierz, że większość facetów takich problemów nie ma. Jak jest ogień i pociąg do kobiety, to nie trzeba niczego rozkminiać, bo matka natura sama działa. 

 

Uważam, że nie powinnaś tego tolerować w nieskończoność. Propozycja terapii u seksuologa, a jeśli nie da efektu, to rozstanie. Naprawdę, czasem  szkoda czasu na walkę z wiatrakami. 

Wiem, to trwa za długo. Zapiszę się na konsultacje i może coś z tego wyjdzie. Martwi mnie też ta kwestia "naturalności", bo rzeczywiście, to jest po prostu wpisane w geny i powinno być oczywiste. Cóż, zobaczymy jak wyjdzie, mam nadzieję, że się uda.

Edytowane przez Girlwhocare
Poważny powód
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dobry chłopak jestem. To, że lubię zjeść na ostro, to swoją drogą. Najwyżej, ukoję ją smoothie, po kolacji.
Czasem któreś się wzdrygają przed posiłkiem. Mam jednak dar perswazji, wiem jak doprawić, podgrzać.
Czasem są nieprzekonane. Ważne aby wzbudzić apetyt, zanim nakryje stoliczek.
Poza tym dbam o porządek w kuchni. Wiesz bezpieczeństwo i higiena pracy. Wiec o wpadce, mowy nie ma.
@Girlwhocareto jak? Gotowa, żeby poeksperymentować w garach?

Edytowane przez Dakota
Żart Schrödingera cz.3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Magician napisał:

Zastanawiam się czemu tu jesteś? Nie przyjmujesz krytyki, wiesz swoje. Forum ci niepotrzebne.

Każdy miał jakieś początki. Ja, kiedy zaczęłam przeglądać to forum (około dwa lata temu), to wydawało mi się, że wszystko jest atakiem wymierzonym w stronę kobiet. Okazuje się, że wcale niekoniecznie. Każdy ma jakieś swoje stopnie zrozumienia, a ja z uwagą czytam wszystkie wasze uwagi i uważam że za bardzo cenne. Zamierzam przyspieszyć tempo rozwiązywania tego problemu i pójść do lekarza, no a jeżeli nie, to zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minutes ago, Magician said:

Obecnie nie mam swojej pani. @Apocalypse ma nadal szanse. ?  Ale Tolle mówił, by nie wierzyć paniom. One ściemniają i oszukują panów.

Red alert Bracie.

 

Przepraszam autorko za offtop.

Jeśli chodzi o Twój problem to podziwiam wytrwałość. Jesteś na równi pochyłej i z konsekwencją godną lepszej sprawy skaczesz się w dół. 

Potrzebujecie terapii a nie porady z forum moim zdaniem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Girlwhocare tak zdarza się że wyśmiewamy pewne postawy. Pewnie zajdzie się tu jakiś mizogota.

Przyszłaś jednak z problemem. Staramy się pomóc. Szkoda że nie rozumiesz, nie chcesz zrozumieć co piszemy.

Z kim idziesz do tego lekarza? Z sobą czy z nim?
Jeśli ty idziesz to, aby zacząć. Trzeba pierw odstawić to, co ci szkodzi.

Jeśli z nim, to tylko sens jest. Jeśli on zobaczy problem. Sam będzie chciał pomocy. Inaczej stracisz tylko czas i pieniądze.

Widzę, że jeszcze nie jesteś gotowa, przyjąć brzydkiej prawdy.

Pamiętaj. "Nadzieja jest pierwszym krokiem na drodze rozczarowania".

 

Napisz lepiej, jak zapatrujesz się na wspólne gotowanie ?.

 

Edytowane przez Dakota
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Girlwhocare Widzę, że skutecznie ignorujesz co koledzy @Exar i @Messer napisali ze strachu przed prawdą. To jest to co ja chciałem - może tak być, że on jest gejem. I tu naprawdę nie żartuję - po prostu sam tego nie wie jeszcze. Inna możliwość jaka mi przychodzi do głowy to, że faktycznie rodzice gdy był mały wpajali mu obrzydzenie do genitaliów albo karali za dotykanie ich. To jest wbrew pozorom nierzadki przypadek. Zapytaj go.

Edytowane przez Tomko
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tomko napisał:

@Girlwhocare Koledzy @Exar i @Messer napisali to co ja chciałem - może tak być, że on jest gejem. I tu naprawdę nie żartuję - po prostu sam tego nie wie jeszcze. Inna możliwość jaka mi przychodzi do głowy to, że faktycznie rodzice gdy był mały wpajali mu obrzydzenie do genitaliów albo karali za dotykanie ich. To jest wbrew pozorom nierzadki przypadek. Zapytaj go.

Zapytam. Ale jestem pewna, że nie jest gejem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.