Skocz do zawartości

Ból pytonga


Januszek852

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni,

 

Zwracam się do was, gdyż jestem trochę ciekaw, a trochę też potrzebuje się poradzić.

 

Mam tak, że po jednym wytrysku kolejne wzwody są bolesne. Nie jakoś straszliwie bolesne, ale mega to utrudnia chęć na dalszą zabawę.

 

Probowałem to za młodu konsultować z lekarzami i słyszałem głównie, że "taka moja uroda".

 

Wiem,że są również i na tym forum bracia, którzy potrafią w ciągu jednej nocy odbyć wiele stosunków. Nie jest to chyba nic "niezwykłego". Wiadomo, gorsze czucie za każdym, ale (chyba) nie taki paskudny ból, nasilający się z ciśnieniem (siłą wzwodu)?

 

Czy ktoś z was miał taką przypadłość i czy - być może - sobie z nią jakoś poradził? Lekarze często nie znają się na takich rzadszych przypadkach, a ja rozmawiałem o tym z trzema urologami tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy srak to sądzę że trzeba by się jednak udać do lekarza, choćby ogólnego(byle by był facetem) i ten powinien wszystko prawdopodobnie wytłumaczyć bez skierowania, a najwyżej da skierowanie na badania i/bądź lekarza jakiejś tam specjalizacji - ja to zawsze zalecam w tematach jakichkolwiek medycznych ;)

Bajdełej: Też mnie czasem fiut boli i to chyba wynika z tego że stosunek dzisiaj trwa dłużej niż kiedyś i tyle.Specjalnie się nad tym nie spuszczam ;)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Januszek852 napisał:

Mam tak, że po jednym wytrysku kolejne wzwody są bolesne. Nie jakoś straszliwie bolesne, ale mega to utrudnia chęć na dalszą zabawę.(...)

 

Czy ktoś z was miał taką przypadłość i czy - być może - sobie z nią jakoś poradził? Lekarze często nie znają się na takich rzadszych przypadkach, a ja rozmawiałem o tym z trzema urologami tylko.

Mam taką, identyczną wręcz przypadłość od zawsze. Ciekawy temat bo jakoś się z tym po prostu pogodziłem, ponieważ nie czułem ani nie widziałem anomalii w działaniu penisa. Przyzwyczaiłem się do tego, że jestem jednostrzałowy. Ewentualnie muszę poczekać 1-2 godziny aby ból był znośny, niestety do tego nie ma już pewności co do jakości erekcji.

 

Był czas kiedy życie seksualne miało porządne tempo, ale nawet wtedy tego nie googlowałem. Teraz grubo po 30 zaczynają mnie irytuować nocne i poranne wzwody, nie dość że to zbędne, to zdarzają się bardzo bolesne. W ubiegłym tygodniu zostałem nawet obudzony przez to w nocy (1szy taki przypadek). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Still napisał:

Czy to ból wewnętrzny czy jednak odczuwasz dyskomfort bolącego żołądzia?

Ból jest "na całej długości" i wzmaga się z ciśnieniem (czyli np. jak dodatkowo ścisnę grabą). Co ciekawe zmniejsza się po chwili, pierwszy moment przy wzwodzie jest najgorszy.

 

9 godzin temu, BeyondInfinity napisał:

Teraz grubo po 30 zaczynają mnie irytuować nocne i poranne wzwody, nie dość że to zbędne, to zdarzają się bardzo bolesne. W ubiegłym tygodniu zostałem nawet obudzony przez to w nocy (1szy taki przypadek). 

Nom, po seksie czasem mnie potrafi obudzić wzwód o 5-6 rano bo jest dość bolesny.

 

Na szczęście rzadko.

 

19 godzin temu, TheShy napisał:

Często uprawiasz seks? Może kwestia wprawy?

Dość często. Niestety mam tak odkąd pamiętam, od trzepania po ruchanie - zawsze ten sam problem.

 

9 godzin temu, BeyondInfinity napisał:

Mam taką, identyczną wręcz przypadłość od zawsze.

No to jest nas dwóch ;)

 

Ja nadrabiam zwykle długością stosunku. Spokojnie umiem godzinę walić a nawet dłużej. Panna jest tak wyobracana że i tak bym jej nie namówił na kolejny ?

Edytowane przez Januszek852
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.