Levis Opublikowano 4 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2019 Cholera jak sie zmienic? Jak sie tak szczerze zmienic, i nie chodzi mi o zmiane wygladu, tylko cos gorszego... Wnetrzna, a dokladniej swoich - zachowan w stosunku do innych ( byc odwazny do innych, miec w dupie Co inni mysla, byc wrecz jak trzeba hamskim, a nie chomikiem chowajacym sie przed konfrontacjami...) Blokuje mnie moja niemoc, moje emocje, moja pods wiadomosc, czy az tak ten brak ojca w dziecinstwie sie musi przekladac na moje zycie... a moze to po prostu wymowka, sam już nie wiem. Czy można się zmienic, czy moje frutracje, lęki od malego przerodzą sie w koncu w cos wielkiego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
józekk Opublikowano 4 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2019 (edytowane) Proponuje na początek afirmacje, pewność siebie, asertywność. Ja korzystałem z tego: http://skarbnicazycia.pl/p/1521/327/afirmacje-pewnosc-siebie-afirmacje.html 17min nagranie. Najmniej absorbujący i bezpieczny sposób. Co do efektów to zależy jak duży jest problem, w moim wypadku efekty po ok miesiącu. Edytowane 4 Grudnia 2019 przez józekk 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Levis Opublikowano 4 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2019 Stary siedzę w tych tematach od kilku lat, pomaga mi to tylko tymczasowo, Zaczęło się od oglądania filmików trener w pua którzy tak mi zryli głowe że teraz podczas rozmowy z kobietą Czuję się totalnie spięty kontroluję siebie jak nie wiem Co, zwracam uwagę na każdy szczegół, nie potrafię być totalnie sobą, robię jakieś dziwne miny. Afirmacje ponagaly mi tylko tymczasowo, bo dzialaly przeciebolowo na moj wewnetrzny wstyd/lek/ból. Wiele razy wychodzilem popatrzyc w ksiezyc I gwiazdy I porozmawiac ze soba, czesto nawet poplakiwalem, Sam nie wiem, Moze zmienic diete? Moze nawyki? Moze otoczenie? A moze potrzebuje jakies dramatycznej sytuacji zyciowej, by dostac kopa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
józekk Opublikowano 4 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2019 (edytowane) To jak temat jest tak złożony to pozostaje tylko psychiatra, bo szkoda czasu na pół środki. Żeby mieć szerszy obraz musiałbyś opisać diete/nawyki/środowisko tylko wtedy można coś więcej powiedzieć. Edytowane 4 Grudnia 2019 przez józekk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vand Opublikowano 4 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2019 Na bazie moich najnowszych doświadczeń wysnuwam taką tezę: "Informacja przekazana, że świadomości do podświadomości staje się rzeczywistością". Jeśli myślisz, że sobie nie radzisz, albo w głowie o tym myślisz, to Twoja podświadomość traktuje to poważnie i będzie Cię prowadziła w tym kierunku, żebyś sobie nie radził. Niestety moim zdaniem ciężko jest zmienić swoje myślenie, jeśli przez ileś lat nie myślisz o sobie, że jesteś pewny siebie itd. Jedyne co pociesza, to fakt, że w podświadomości możemy podmieniać te elementy, nie musimy najpierw czyścić starego syfu. Klucz to zmienić nawyki myślenia o sobie. Myślenie o sobie w negatywnym świetle przyciąga do nas takie rzeczy. Sam z tym walczę, ale nie jest łatwo. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ace of Spades Opublikowano 4 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2019 Ale właściwie po co chcesz się zmieniać? myślisz, ze po tamtej stronie lustra czeka na Ciebie jakiś inny lepszy świat? laski, ruchanie, popularność itd gdyby to wszystko dawało szczęście to ci wszyscy ludzie sukcesu nie ćpaliby, nie chlali i nie popełniali seppuku 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
józekk Opublikowano 4 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2019 (edytowane) Dla bycie lepszą wersją siebie. Edit: Oklepany frazes, ale to też powód. Edytowane 4 Grudnia 2019 przez józekk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ace of Spades Opublikowano 4 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2019 Ja myśle, że nie tyle trzeba zmieniać siebie a bardziej odnaleźć wewnętrzny spokój i szczęście, radość itd poprzez nawyk, ja robię poprzez przypominanie sobie szczęśliwych i radosnych scen z życia, niektóre jak sobie przypominam to ryj się sam uśmiecha a czasem sam zaczynam się śmiać do siebie i jest git Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
józekk Opublikowano 4 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2019 To zależy w jak czrnej d*pie jesteś, autor tematu chyba dość mocno cierpi i same takie radosne flashbecki z przeszłości na nic sie tu nie zdadzą. Druga kwestia to wiek i to co już przeżyliśmy, co nam zwisa, a co ma dla nas priorytet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi