Skocz do zawartości

Współczesna polska matka - coraz bardziej chamska i roszczeniowa?


Morfeusz

Rekomendowane odpowiedzi

Uważam, że są gdzieś jeszcze matki, którym nie przewróciło się w głowie, z powodu urodzenia dzieciaka. Jednak widzę wokół coraz więcej chamstwa, wśród współczesnych matek. Nie bez powodu tak szybko popularność zyskały słowa "madka" i "p0lka". Określające patologiczne zachowania kobiet, które doświadczyły posiadania potomstwa w XXI wieku. 

 

Mam wrażenie, że rozmnażanie się, nabrało dla nich nowego znaczenia. Przez setki tysięcy lat, kobiety rodziły w dużo gorszych warunkach, w jaskiniach, szałasach, domach. To nie był i nie jest żaden wyczyn. Po prostu biologiczna rola samicy gatunku ludzkiego. Powielana przez miliony ssaków, każdego dnia na Ziemi.

Tymczasem obecnie "madki", traktują fakt wydania potomstwa, jak wyczyn przewyższający zdobycie Nagrody Nobla z dziedzin ścisłych. Domagając się kolejnych przywilejów, w coraz bardziej chamski sposób. Mam wrażenie, że termin matka Polka dawno zdewaluował się, przez zachowania takich Karyn. Wspomaganych przez socjalistyczny rząd kolejnymi zasiłkami i przywilejami.

 

Przykład z dzisiejszego dnia

Apteka z 3 otwartymi kasami. Obowiązuje jedna kolejka. Przede mną i za mną starsi ludzie, większość 60 + i 70+. Połowa wygląda na mocno schorowanych, mają problemy z chodzeniem. ale grzecznie czekają na swoją kolej. Wchodzi matka Polka 20+, z nadwagą i wymalowana "pancia z mniasta", z miną "jestem boginią należy mi się". Staje na środku apteki poza kolejką w chamski sposób, stawia nosidełko ze śpiącym gówniakiem przed sobą i czeka. Jest ciepło, mała Jessica śpi grzecznie w nosidle, nic się jej nie dzieje. Nawet nie zapyta czy może wejść do kasy bez kolejki. Jedna z ekspedientek jest już wolna, zauważa ją i od razu woła "Może teraz pani z dzieckiem". Starsi schorowani ludzie patrzą na to i milczą.

 

Taki mamy klimat w matriarchalnej Polsce madek, że ludziom tak jak i mnie nie chce się już na to reagować? 

Czasami chyba szkoda zdrowia i nerwów, gdy natrafimy na kolejną Karynę. Mam wrażenie, że przyzwyczailiśmy się do "wyższości" chamstwa i madek, nad resztą społeczeństwa. 

1544267734_59gimq_600.jpg

51028488_626298764470159_220059641617317

1529697934_x4anpp_600.jpg

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 5
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, część kobiet uznaje urodzenie dziecka za szczytowe życiowe osiągnięcie, za które należy się masa przywilejów i dostaje jebla, a efekty są jak w poście powyżej.

Jednak mam nadzieję, że to mimo wszystko mniejszość, a jedynie ta mniejszość mocno rzuca się w oczy, przez co sprawia wrażenie, że to mocno powszechne zjawisko. ;) 

Edytowane przez Dworzanin.Herzoga
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką znajomą. Rozstała się z naprawdę mega gościem, super inteligentnym, dobrze zarabiającym, a teraz narzeka, jak trudno dzieciaka ogarnąć. Każdemu krzyczy, jakie to męczące zadanie. Parodia. 

 

Z kobietami chcę mieć, jak najmniej wspólnego szczerze mówiąc. 

 

Nie sądziłem, że ta znajoma się zamieni w taką typową madkę, a jednak. Nikt jej o to nigdy nie podejrzewał. Szajba odpierdala, jak dasz za dużo. Mają zbyt dobre warunki, nie doceniają, nie szanują, drą ryje. 

 

Znam też przypadek takiej madki za granicą, która zeszła się z muslimem. Ćpa przy dzieciaku, noże wyciągają w kłótniach i takie tam rzeczy. Mężuś grozi, że zabije całą jej rodzinkę. Klasyka, wielka miłość. Dzieciak drze mordę dniami i nocami. Żadnej kontroli. I oczywiście narzeka, że wszystko jest chujowe, tylko nie ona :D To jest totalna patologia, a z jej punktu widzenia wszystko ok. A normalnie siedzą na bombie. Polka wzięła sobie za mężusia chłopa, który wychował się na pierdolonej pustyni, bez zawodu, bez szkoły, bez pojęcia o świecie. Weźcie to ogarnijcie, jakie wartości cenią madki w tatusiach, lol. 

 

A to tylko wycinek patologii, o które się obiłem. 

  • Like 11
  • Haha 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykła kobieca megalomania.

 

Ostatnio przeczytałem gdzieś coś, co szło mniej więcej tak: "Męska samotność to miejsce dla możliwości. Kobieca samotność to miejsce dla pustki", a taki bąbelek w końcu wypełnia tę pustkę i nadaje jakiś sens życiu kobiety (inb4 że kobiety nie żyją tylko dla dzieci - tak, wiem, spotkanka na kawę z psiapsi i inne gówno to nie ten sens, o którym mówię - mam na myśli higher purpose - dla mężczyzn to eksploracja siebie i świata, dla kobiet "bombelek").

 

Rozpierdala mnie, jak słyszę, jakie to jest niby osiągnięcie... a jak podłubiesz trochę dłużej nad taką, to się okazuje, że żałuje i że gdyby mogła się cofnąć w czasie, to by nie robiła.

 

Wyrodna "madka"? Skądże znowu, czasami po prostu zapomni się, aby robić dobrą minę do złej gry.

 

Przypominam, że najprostsze organizmy się rozmnażają. Nie, Twoje dzieciątko nie jest wyjątkowe i nie będzie, a więcej na ten temat powie pan Bill Burr:

Cytat

 

You can just keep banging away, making one useless, mediocre,

not-gonna-invent-shit kid after another...

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ważniak napisał:

Ostatnio przeczytałem gdzieś coś, co szło mniej więcej tak: "Męska samotność to miejsce dla możliwości. Kobieca samotność to miejsce dla pustki",

 

Ten tekst to cytat Oskara Wilde, który w oryginale leci:

 

Cytat

Mężczyźnie samotność może dopomóc w odnalezieniu siebie, kobietę zabija.

 

Nie pamiętam tylko, z której jego książki ten tekst pochodzi.

Był kiedyś wątek na forum z jego złotymi myślami, a tutaj wiki, gdzie też kilka przynajmniej trafia w sedno tarczy:

 

https://pl.wikiquote.org/wiki/Oscar_Wilde

 

;) 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisywałem we wcześniejszych postach  wiele razy jakie miałem akcje z tymi pierwotniakami.

 

Mnie już taki stan złapał- wiem, że nieuczciwie- że łapie mnie obrzydzenie jak widzę taką z wózkiem. Jakąkolwiek.

 

I ta duma wypisana na twarzy. Ja pierdole. Gdyby nie państwo/facet który spłodził to zmieniłaby w taką znaną z biednych krajów z błagalnym wzrokiem.

 

Ja już przestałem się bawić w poprawność- 90% kobiet jest popierdolonych, 2% mózgu kury. Amen.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Wrzucę kilka sowich notek ... dodam zasłyszanych tylko od kobiet nigdy nie słyszałem takich obraźliwych słów od faceta pod względem jakiegokolwiek dziecka (obcego -własnego)

 

Matka mówi ..... mogłam łeb ukręcić in nasrać do korpusu jak się urodziła

Matka mówi .... tępe nigdy się to nie chciało uczyć

Matka mówi .... nigdy nie chciałam dzieci

Matka mówi .... jak bym mogła cofnąć tylko czas niby bym się nie zgodziła na dzieci

Matka mówi .... jesteś głupi ....jesteś idiota ....jesteś debilem

 

I teraz tak mówiły to rożne kobiety , w różnym wieku do dzieci beż znaczenia na płeć. 

 

Z obserwacji nigdy nie zauważałem aby mężczyzna taki był ,ale są na pewno jednak   moje obserwacje w przypadku tych par i ich dzieci pokazuje ze to ojciec kochał/kocha  najbardziej a nie Matka.

 

Niestety w społeczeństwie utarło się na odwrót. A żeby nie było, powyżej Matki - osoby z wykształceniem

  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie zjawisko jest i będzie tak długo jsk będzie dokarmiane. @Morfeusz

przytoczył przykłady, które po prostu się zdarzają, ale ja pragnę zauważyć, że karyna z apteki osiągnęła co chciała, a wystarczyłoby, żeby nikt nie prosił "tej pani z dzieckiem" przed kolejkę. Postałaby jak durna, może coś popiernkczyła pod nosem, ale  następnym razem może by się tak nie zachowywała. Tylko że dostała przy tej okazji zastrzyk dla swojego ego i jescze bardziej utwierdzi się w swoim madkowym karyństwie, więx będzie jeszcze gorsza. Efekt karmienia trolla. 

 

A tak juz jest, ze wiekszość kobiet księżniczkuje i uważa, że jak daje tyłka komuś to je go czegoś extra uprawnia, a jak urodzą dzieci to w ogóle wszysxy powinni przyklękiwać jak królowa idzie. I społeczeństwo takie postawy karmi. Tak się nakręca karuzela spierdolenia. To się nie bierze z nikąd. 

 

Dam wam przykład. Siłownię mam w centrum miasta. Najkorzystniej jest mi parkować w galerii handlowej. Zawsze mnie to wkurza, ale jest tanio przynajmniej i pod dachem. 

I co? Od groma miejsc oznczonych jako "tylko dla niepełnosprawnych" - całe rzędy puste stoją. 

I drugie tyle dla "matek z dzieckiem". 

Po jaki wał? 

A jak nastepnego dnia z tym samym dzieciakiem przyjedzie ojciec to co? Już nie zaparkuje, chociaż jak życiowa mądrość podpowoada, oprócz noszenia/pilnowania bombelka, bedzie mia) znacznie cięższe rzeczy do noszenia. 

 

Ja jako bezdzietny heteroseksualny facet znajduję miejsce zazwyczaj na samym końcu parkingu. Wisi mi to w sumie, ale zjawiska nie da się nie zauważyć. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Staś napisał:

Z obserwacji nigdy nie zauważałem aby mężczyzna taki był ,ale są na pewno jednak   moje obserwacje w przypadku tych par i ich dzieci pokazuje ze to ojciec kochał/kocha  najbardziej a nie Matka.

Kumpel opowiadał kiedyś, że po rozwodzie starszych jego matka przez cały czas gadała jaki to ojciec zły. Jako mały chłopiec oczywiście był za mamą.

Pewnego razu, jeszcze jako młody chłopak, świeżo po zdaniu prawa jazdy odwoził po imprezie nawalonego ojca. I, jak mówił kumpel, to była jedyna sytuacja w której rozmawiał z nim o matce. Był nawalony, mógł ją zwyzywać, wyżyć się na niej, ale on... Mówił o niej, pomimo kłótni dobrze. Że kumpel ma ją szanować, bo to jego matka, itp.

 

Nie wszystkie, ale wiele jest kobiet, które jakieś swoje kompleksy wylewa na ludzi, pogardza nimi. Faceci też się zdarzają, ale takie zachowanie kojarzy mi się właśnie z typowo babskim.

 

 

Co do matek, nie generalizowałbym i brał poprawkę na to, że najgorsze, najbardziej krzykliwe elementy nie są reprezentatywne. To, że 1/10 odjebie coś żenującego nie znaczy, że wszystkie są walnięte.

Edytowane przez armin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Adams napisał:

Największy hit jaki mnie trafił, to madka pochylająca się nad wózkiem i głosem pełnym zatroskania wypowiadająca słowa:

 

Synku, kto Cię zrobił, że Cię tak spierdolił?

To jest tak tragiczne, że śmieszne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Morfeusz said:

Tymczasem obecnie "madki", traktują fakt wydania potomstwa, jak wyczyn przewyższający zdobycie Nagrody Nobla z dziedzin ścisłych. Domagając się kolejnych przywilejów, w coraz bardziej chamski sposób.

Jak przyrost naturalny będzie dalej wyglądał tak, jak wygląda, to obawiam sie, że nie tylko im się tak będzie wydawało, ale i faktycznie będą tak traktowane, jakby niewiadomo co zrobiły.

Kto wie, może nawet im zaczną płacić za rodzenie dzieci.

Na przykład: po 500 zł miesięcznie...

 

 

Ups.

 

 

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam wierzyć, że polki są tylko dla 2typów mężczyzn, z czego jeden rozróżniam na 2 podtypy.

 

1)totalny alfa, który odrazu wali po mordzie dobrze jakby do tego popowrocie do domu czasem waliło od niego obcą babą no i legalna praca to troche siara...

 

2)totalny omega z rozróżnieniem na:

-Jednorazowca [szybki rozwód, majątek, alimenty]

-Niewolnika [ wieloletnie gnębienie, dojenie na bieżąco]

 

Facet który nie wpisuje sie w żadne z powyżej wymienionych nie ma za bardzo czego szukać.

 

Znałem w przeszłości kilka małżeństw gdzie chłop nigdy w legalnej pracy nie byl dobrze sobie radzil dużo osób się go bało ale te prawilne chłopaki miały pewien słaby punkt. Mianowicie nie za bardzo garnęło im się do przyjebania kobiecie. Myślicie, że one po czasie były dalej wpatrzone i zakochane? Zapomnijcie wykorzystywały to na maksa, żeby ich gotować...

Edytowane przez Król Jarosław I
Alimenty
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że współczesna matka jest bez skrupułów, roszczeniowa to wiemy!

Bracia, wypada się pochylić nad dziećmi tych matek. Szczególnie samotnych.

Średnio takie dzieci mają od 3 do 10 roku życia.

Co z nich wyrośnie?? Jak bardzo będą mieli spaczona psychikę?!

W dorosłym życiu będą powielać schematy tych matek. I tak koło się zamyka.

Matka jedna z drugą, skaczą po kutangach, co raz to nowymi panów, w imię dobra dziecka. Aby zapewnić mu bezpieczeństwo. Jakie to bezpieczeństwo? 

Psychiczne czy materialne?!

 

Chore egoistyczne podejście!!

A nie przepraszam, miłość bezwarunkowa!

 

 

 

Edytowane przez Still
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mac napisał:

I oczywiście narzeka, że wszystko jest chujowe, tylko nie ona :D 

Już dawno zauważyłem, że kobiety dążą do całkowitego spierdolenia wszystkiego tylko po to żeby na końcu usiąść na dupie, ryczeć i narzekać na cały świat dookoła natomiast nigdy nie zauważają własnego całkowitego spierdolenia.

Potem taka ląduje w kolejnych pojebanych związkach i konkubinatach z jakimiś pojebami, robi sobie fajansiarskie tatuaże, zgrywa na siłę imprezowiczkę - taki udawany luz, tłuszczu przybywa w postępie geometrycznym wprost proporcjonalnie do liczby kolejnych rozstępów, robi coraz bardziej wulgarna a dzieciaki wychowuje na patologie.

Edytowane przez Ace of Spades
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, mnie to wszystko przypomina podwórko z kurami, bez jaj panowie. Kto miał kurczaki, bądź jego dziadkowie mieli - ten zrozumie o co mi się rozchodzi. Faceci, jak takie młode koguciki, będą się o pańcię tłuc, bo trza pokazać, że jest się alfą na "podwórku" (póki nie patrzy prawdziwy pan podwórza), jak się cosik znajdzie dobrego, to trza wszystkie samiczki nawołać, co by zapunktować i móc sobie pociupciać. A samice? Ofc. wszystko się należy, kogut ma bronić, kogut na co lepszego "zawołać". Z kolei taka kwoka z kurczakami? Spierdalać gdzie pieprz rośnie, bo pióra z pleców wygryzie :D  Nie ma nic gorszego jak kwoka, wszędzie się rozepchnie, wszędzie się wciśnie, a nie daj Boże niech ktoś spróbuje jej nie ustąpić. To takie powierzchowne podobieństwa - bo co by nie mówić, kwoka kieruje się przede wszystkim dobrem kurcząt, madki nie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Król Jarosław I napisał:

1)totalny alfa, który odrazu wali po mordzie dobrze jakby do tego popowrocie do domu czasem waliło od niego obcą babą no i legalna praca to troche siara...

 

2)totalny omega z rozróżnieniem na:

-Jednorazowca [szybki rozwód, majątek, alimenty]

-Niewolnika [ wieloletnie gnębienie, dojenie na bieżąco]

 

Facet który nie wpisuje sie w żadne z powyżej wymienionych nie ma za bardzo czego szukać.

Chyba już wiem dlaczego nie mogę się wstrzelić w potrzeby kobiet... 

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie bawi też co się dzieje w przestrzeni wirtualnej np. Fb, Instagram.  Wrzucanie cytatów motywacyjnych, zdjęć bombelka, jawne rycie psychiki sobie i własnym mężczyznom bo przecież w każdym takim memie są oznaczani albo pośrednio te treści do nich się odnoszą (te tematy o szacunku do matki, pracy 24/h przy dzieciach i zasługiwaniu). Mam kilka takich znajomych na Fb, kobiety które się nie znają a wrzucają równolegle TE SAME POSTY !

Kto jest najbardziej aktywny? Panie, które same nie byłyby w stanie się utrzymać, nie pracujące od lat, zawsze pierwsze do komentowania wszystkiego oczywiście używające tego samego języka, manipulacji i żartów. Babki, których głównym życiowym mottem jest "nie znasz nie oceniaj" a równolegle zakrywanie swojego pustego i smutnego życia dzieckiem. Nie udało Ci się w życiu, nie masz możliwości życiowych to zostajesz "madka", katujesz chłopa który na to przystał i informujesz cały świat jak jest super tylko żeby nikt Cię nie oceniał źle bo rusza lawina :D 

 

I do tego momentu ten temat jest śmieszny ale brat @Still poruszył ważny wątek. Oczywiście, że w naszej kulturze brakuje ludzi i muszą się rodzić kolejni podatnicy ale w jak ciężkich i smutnych warunkach dorastają wszystkie te dzieci. Krzykliwe głupiomądre osoby równolegle zaszczepiające w dzieciach poczucie "jesteśmy biedni, skrzywdzeni, gorsi i nam się należy". Psychiczna gehenna wynagradzana tabletem bo Pani chciała zacerować swoje podziurawione życie dzieckiem. I tak to się kreci. 

Żeby dostać prawo jazdy trzeba przejść testy psychologiczne, zdrowotne, zdać egzamin. A żeby zostać rodzicem nie ma czegoś takiego. Każdy niezależnie od stanu zdrowia, psychiki, finansów może się tego podjąć. Czy to jest faktycznie dobre szczególnie dla tych dzieci? Ale o tym już te Panie nie myślą bo osiągnęły w swoim życiu własny Mount Everest i czas odbierać trofea :D 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Staś napisał:

Matka mówi ..... mogłam łeb ukręcić in nasrać do korpusu jak się urodziła

Matka mówi .... tępe nigdy się to nie chciało uczyć

Matka mówi .... nigdy nie chciałam dzieci

Matka mówi .... jak bym mogła cofnąć tylko czas niby bym się nie zgodziła na dzieci

Matka mówi .... jesteś głupi ....jesteś idiota ....jesteś debilem

"Bodaj bys z pizdy nie wylaz". Slowa mojej matki. Teraz to sobie uswiadamiam,w wieku 46 lat,jak mnie to pokaleczylo.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.