Skocz do zawartości

Czy jedna z teorii Braci Samców jest dziurawa?


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 8.12.2019 o 18:08, Esmeron napisał:

Wszytsko zależy od tego z kim się zadajesz. Jeśli celujesz w puste tapeciary, to tak będziesz miał. 

Ja mam 35 lat. Moja dziewczyna jest 7lat młodsza. Nie jest to taka różnica jak opisałeś w temacie, ale to nie ma znaczenia, bo prawda jest taka, ze wiekszosc pasji rozwijamy jako nastolatkowie, a potem stare pogłębiamy i rozwijamy nowe- maximum zazwyczaj w wieku studenckim

Rozumiesz? Jeśli dziewczyna była pustakiem w wielu 18-20 lat to zazwyczaj nie będzie z nią o czym pogadać jak jej 40 stuknie. 

Wiesz co. Z moich obserwacji wynika, że ogółem mężczyźni dużo bardziej interesują się tym co się do okoła dzieje a jeżeli kobiety. Byłem ostatnio u znajomego. On, jego kobieta i nas 3 kumpli 

 

Tematy były różne, gospodarka, ekonomia, płaca minimalna, 500+. Kiedy my dyskutowaliśmy ona przeglądała FB komentując wszystko co się tam dzieje. Co kto wrzucił, co kto robi. Na żaden z tych tematów nie wypowiedziała się ani słowem. 

 

Oczywiście nie chce generalizować, że wszystkie kobiety takie są. Natomiast bracia przyznają mi pewnie rację. Masę kobiet poza modą, FB, instagramem nie interesuje kompletnie nic. Faceci są bardziej biegli w tych tematach już nie wspominając o biznesach i finansach. 

 

W dniu 8.12.2019 o 18:08, Esmeron napisał:

Chłopie obudź się. A w jakim przypadku jest miłość? Dwoje ludzi się spotyka, wpadają sobie w oko, feromony uruchamiają burzliwe reakcje hormonalne i to ciągnie tych ludzi do siebie. To nie jest miłość. To jest zakochanie i prosty sygnał od natury, ktora nakłania Was do jak najszybszego aktu seksualnego, zeby przedłużyć gatunek. Nie ma w tym nic mistycznego, nic wziosłego, nic eterycznego i wmawianie nam, ze jest inaczej jest ciężką krzywdą dla gatunku ludzkiego. Z tego się bierze większość prawdziwych dramatów. Ludzie mylą zakochanie z miłością. 

Oczywiście, że tak jest. Gdzie ja napisałem, że jest inaczej ? 

 

Zakochanie a miłość to dwa odmienne stany a często ludzie w etapie zakochania, lub haju zwał jak zwał popełniają najwięcej błędów. 

 

W dniu 8.12.2019 o 18:08, Esmeron napisał:

Miłość jest wyborem. 

 

Można to tak nazwać, że wyborem. Dla mnie to taki stan akceptacji. Akceptujemy drugą osobę z jej wadami i zaletami. I chcemy spędzić z nią resztę życia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, JoeBlue napisał:

Chyba niewiele przeczytałeś.

On w wieku 20+ lat grał w zespole i przepuścił przez łóżko ponad 20 kobiet, dlatego widzi jak głupio zachowują się mężczyźni kupujący, jak ja to mówię, pierwszą parę butów którą w sklepie założyli na nogi, nieważne czy pasują czy nie.

 

Być może, ale to jeszcze nie znaczy, że jest kompetentny i że mówi 100% prawdy. Jest wielu facetów, którzy grali w zespołach, pobzykali sobie, ale niekoniecznie są dobrym źródłem informacji.

 

17 godzin temu, JoeBlue napisał:

Wyrobienie sobie nazwiska, które zna cały świat to też nie zabawa dla przedszkolaków.

 

Tyle, że to inna dziedzina - PR i marketing. Ja znam osobiście osoby z PUA, które są znane na cały świat, zarobiły na tym kupę kasy, a są niekompetentnymi oszustami.

 

17 godzin temu, JoeBlue napisał:

Jeszcze musiałem dodać:

Jego teksty ratowały mężczyzn przed samobójstwami.

Dziękowali mu potem za nie jako i ja mu podziękowałem kilka razy choć zabijać się nie miałem nigdy zamiaru.

Oczywiście możesz powiedzieć, że i to zmyślił, ale jeśli coś zmyślonego ratuje ludziom życie to jest warte złota.

 

Zgadzam się. Jeżeli komuś uratował życie, to jest to chwalebne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/7/2019 at 12:16 PM, Messer said:

Ta teoria prawdziwa jest bardzo połowicznie, bo odrobinę jest.. od beciaków dla beciaków, którym coś się jednak wydaje, oni wiedzą że gra, ale nie wiedzą w którym kościele.

Tu się niezgodzę .... znam przypadki gośći którzy byli cały czas alfa (laski latały jak szalone) ... ale trafili na kobietę która potrafiła ich owinać tym "zajebist... seksem"

Moim zdaniem cały czas trzeba się rozwijać (pasje,sport, zasoby) a w międzyczasie szukać, próbować, testować kobiety ( trening czyni mistrza) . Aż do sukcesu.
 

On 12/7/2019 at 11:54 AM, Quo Vadis? said:

W grę wchodzi też coś takiego, że czasem po prostu trzeba odpuścić, zrobić krok w tył, żeby później móc zrobić 2 do przodu.

Dokładnie tak ?. Bedą gleby po drodze ale w końcu ktoś odpali.
To tak jak porównać osoby które były na 15 rozmowach kwalifikacyjnych do osoby która była na 3 ?‍?

 


Pozatym jest też meżczyzna Zeta

Cytuje :
 

Mężczyźni Zeta chcą i potrafią być indywidualistami, jak samcy gamma. Mężczyźni Zeta potrafią rozwijać w sobie cechy alfa, cechy beta, ale i nabywać całkiem nowe. Mężczyźni Zeta nie będą ofiarami manipulacji, bo wiedzą z czym to się je. Mężczyźni Zeta uczeni są panować nad pożądaniem, by nie idealizować kobiety tylko ze względu na walory estetyczne – kiedy to mężczyźni typu beta w tych momentach przeradzają się w misiów, którzy są skłonni na żywca wyciąć sobie nerkę dla swojej, jak twierdzą – pani. Ci sami przepisują majątki na kobiety, bo w szale zakochania nie rozumieją, że to tylko stan jak przy uzależnieniu od narkotyku. Odstawienie narkotyku boli, nie miłość.

Mężczyzna Zeta wyznacza własne cele, nie podporządkowuje się społeczeństwu. Nie szuka szczęścia tam gdzie go nie ma, bo wie, że za szczęście odpowiada stan jego umysłu i wiedza, często też sprawne ciało. Reaguje śmiechem, gdy próbuje podważać się jego męskość, dojrzałość, gdy słyszy, że mężczyzna i to prawdziwy powinien inaczej się zachowywać. Taktyki zawstydzania na niego nie działają, a kobiety coraz częściej zauważają, że to jest mężczyzna godny pożądania, ale i podążania za nim.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.12.2019 o 20:21, Mapogo napisał:

Introwertyk nie będzie miał okazji tego przeżyć, ale też może być szczęśliwy, ale ma alternatywę w postaci nihilizmu towarzyskiego, a dokładniej skierowanego w stronę kobiet. "Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie." Polecam znienawidzić kobiety, Zapomnijcie o związku, miłości, czułości. Dajcie sobie spokój, nie macie możliwości, nie nauczyliście się pewnych rzeczy, nie poradzicie sobie, przegracie tę batalię. Jak znienawidzicie to będzie Wam łatwiej zapomnieć.

Zgadzam się z Tobą w tym (i tu użyje chrześcijańskiej terminologii), ze wobec kobiet trzeba być "gorącym" a nigdy "letnim", bycie "gorącym" to właśnie tata postawa jaką opisałeś ale również postawa przeciwstawna czyli wykorzystywanie odpowiedniej wiedzy by korzystać z uroków jakie daje kobieta czyli w pewnym sensie taka manipulacja na zimno natomiast najgorszą rzeczą jaką dzisiejszy mężczyzna w swojej większości robi to bycie "letnim" w relacjach z kobietami, to właśnie Biało Rycerstwo, Nice Guy czyli naiwna wiara w to, ze wobec kobiety można być otwartym i zaangażowanym emocjonalnie miłym kolesiem a ona to doceni - gówno tam doceni. Albo jesteś wobec nich przebiegłym skurwielem ;) albo tak jak Ty wyrzucasz je całkowicie ze swojego życia, każda inna postawa "letniego" gościa to niestety samobójczy lot muchy w kierunku zapalonego palnika z gazem.

 

 

 

Edytowane przez Ace of Spades
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2019 o 10:45, Tornado napisał:

ŻYCIE TO NIE BAJKA TYLKO WOJNA O PRZETRFANIE

Czyli wracamy do przysłowia, że życie to nie jebajka, to jebitwa.

 

Tutaj zapodaję Państwu czerwoną pigułkę w pigułce.

Podstawowa wiedza redpillowa w rozmowie Rollo z Donovanem. 2,5 godzinki, mnóstwo wiedzy i spostrzeżeń  - powoli, punkt po punkcie.

Szczerze polecam.

 

 

W dniu 9.12.2019 o 23:17, JoeBlue napisał:

Dziękowali mu potem za nie jako i ja mu podziękowałem kilka razy choć zabijać się nie miałem nigdy zamiaru

Dodam, że Roll'a szwagier zabił się z powodu rozwodu z jego siostrą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.