Skocz do zawartości

Akceptacja rzeczywistości- dziwne rezultaty


Rekomendowane odpowiedzi

Z góry przepraszam, jeżeli to zły dział, bo może się okazać, że zjawisko, które opiszę niżej jest jak najbardziej do wyjaśnienia. 

 

Chodzi mi o pewne zjawisko psychologiczne (jeżeli tak można to nazwać). Mianowicie chodzi o to, że akceptując rzeczywistość osiągamy dany rezultat. Ostatnio wpadałem na wywiady znanych osób, gdzie twierdzili, że na przykład znaleźli partnerkę w momencie, gdy zaakceptowali to, że będą w życiu singlami. Inny przykład- zaczęli zarabiać pieniądze, gdy zaakceptowali, że nigdy nie zarobią fortuny. Można pewnie to wyjaśnić, że zjawisko to polega na tym, że nie nadajemy w życiu czemuś zbyt dużego priorytetu i pozbywamy się presji. Z drugiej strony akceptując taki stan rzeczy właściwie nie nadajemy czemuś energii, tym samym nie wprawiamy czegoś w ruch, a mimo to osiągamy rezultat. W swoim życiu też zauważyłem taki mechanizm, może na mniejszą skalę, ale jednak. 

 

Czy potraficie to wyjaśnić? Czy może to po prostu przypadek? 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, DavidStarsky napisał:

"Miej wyjebane, a będzie Ci dane"

Znam paru takich, którzy, ta myśl wzieli na swoje nieszczęście dosłownie.

 

Myślę, że to przypadek.

 

Starałeś się- dostałeś

Starałeś się- nie dostałeś 

 

Samo życie.

Edytowane przez TreNdowaty
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z niektórymi rzeczami jest tak, że jak nie będziesz nic robił to same nie przyjdą, nie ma takiej opcji. Z innymi zaś bywa że rzeczywiście same przychodzą jak odpuszczasz - np.kobiety ;)

P.S.

To co opisujesz to raczej zbieg okoliczności w Twoim konkretnym przypadku i trochę myślenia magicznego.

Pozdro

Edytowane przez Bohun
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ciekawyswiata

Jesteś ciekawym świata, więc pozwól Ci odpowiem bo to o czym piszesz jest dywagacją wielu ludzi na całym świecie ale odpowiedź jest dosyć prosta, przynajmniej według mistrzów i innych oświeconych. 

 

Im bardziej czego chcesz tym bardziej to od siebie odciągasz, innymi słowy im bardziej chcesz pieniędzy to świat oddaje Ci to czego pragniesz czyli "chcenia", czyli jeszcze innymi słowy im bardziej czegoś chcesz tym bardziej to od siebie oddalasz natomiast gdy przestajesz za tym czymś gonić, to ręka, która trzymała przepływ czegoś czego bardzo mocno "chciała"
odpuszcza, ponieważ to Ty ten strumień pragnienia jakby poluźniłeś, dlatego więc Ci, którzy się poddają gdy już nie mają siły i przestają podtrzymywać stan "chcenia" osiągają daną rzecz, więc jak to mistrzowie powiadają nie chciej a wybieraj i patrz jakby cel był już osiągnięty i zawczasu dziękuj bo sprawa się wykonała :)  Tu masz mniej więcej wzór o czym mówię:

 

1. Pragnienie, 2 Wizja, 3 Emocja, 4 dziękczynienie, że dana rzecz się już wydarzyła i 5 oczekiwanie. 

 

Polecam Ci Rozmowy z Bogiem w tym temacie, czy też nauki mistrzów dalekiego wschodu, ponieważ nie jestem dobry w opisywaniu tych spraw.

 

Pozdrawiam.

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bohun napisał:

Z niektórymi rzeczami jest tak, że jak nie będziesz nic robił to same nie przyjdą, nie ma takiej opcji. Z innymi zaś bywa że rzeczywiście same przychodzą jak odpuszczasz - np.kobiety ;)

 

Ale możemy to zrobić na 2 sposoby:

1. Można się mocno przykładać, angażować, pracować w pocie czoła.

2. Można od niechcenia z lekkością wyjebania.

 

Ironia życia ma to do siebie, że często otrzymujemy coś dopiero w momencie, gdy jest to nam już zbędne i niepotrzebne.

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.