Skocz do zawartości

Scenariusz najbardziej białorycerskiego filmu/bestsellera.


Rekomendowane odpowiedzi

Każdy lubi oglądać coś, o czym marzy, co go rajcuje. Tak więc mężczyźni lubią filmy z silnymi macho, bogactwem, zabawą, pięknymi kobietami itd., natomiast Panie kochają filmy, gdzie przystojny bogacz zakochuje się w nich do szaleństwa i razem ze swym serduszkiem - oddaje im - w imię miłości - nad sobą (i tak się składa że ze swoim majątkiem) kontrolę.

 

Materiał na hit dla kobiet, scenariusz:

 

Ambitny naukowiec kocha swoją kobietę. Ta go zdradza z jego najlepszym przyjacielem, po czym odchodzi.

 

Naukowiec płacze i żeby nie cierpieć, haruje po nocach i wymyśla 100% działający lek na raka. Bierzesz lek - zdrowiejesz w 100%.

 

Jego kobieta pracuje w firmie farmaceutycznej produkującej chemię dla rakowców, prezes wysyła ją żeby go przekonać, żeby nie ujawniał światu tajemnicy leku.

 

Jego ex płacze, robi dramę, wymyśla mu, wzbudza poczucie winy że jej zdrada to jego wina (kochał za mocno), błaga żeby nie wprowadzał leku bo straci robotę, a naukowiec (w tle cudowna muzyka, piękni aktorzy oczywiście, zachód słońca) niszczy lek i dokumentację.

 

Później się bzykają, w małym tle miliony konających na raka ludzi, a napis końcowy jest taki - dla swojej kobiety, zniszczę nawet cały świat.

 

Panie płaczą ze szczęścia, film staje się hitem, wszyscy zadowoleni.

 

Dawajcie scenariusze, może ktoś od nas weźmie i odpali nam później parę baniek ?

  • Like 7
  • Haha 15
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński Nie wiem czy taki scenariusz, przeszedł by we współczesnym mainstreamie i bez cenzury trafił do kin. 

Z tego co kojarzę to Vega w Botoksie wrzucił podobny wątek. Lekarka wywalona z pracy, zostaje przedstawicielką koncernu farmaceutycznego. Urabia lekarza z wpływami tyłkiem i rozkochuje w sobie. Następnie wykorzystuje do wprowadzenia na rynek fałszywego leku. Gdy biały rycerz wykonuje swoje zadanie, zostaje zgnojony, uśpiony i skompromitowany, przez nią i jej koleżanki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On lokalny bonzo. Wytrawny biznesmen posiadający sieć "lumpeksów". Do tego willa co roku wczasy w Egipcie no i oczywiście nówka sztuka skoda w gazie prosto z salonu.

Ona bidulka po przejściach. Posiadająca dwójkę bąbelków. Poznają się w kebabie na rogu. On zakochuję się w jej wnętrzu. Szybki ślub bez intercyzy do tego podróż poślubna na Dominikanę. Kurtyna!. 

:).

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopciuszek - bogaty i piękny książę, nie patrząc na konwenanse zakochuje się w bidulce służącej i oddaje jej pół królestwa. 

 

A później to zostało przemielone na wszelkie sposoby np. 

 

Pretty Woman - ten sam motyw tylko Kopciuszek daje za pieniądze ale jest taki uroczy, że to nawet słodkie. 

 

50 twarzy Greya - znów ten sam motyw plus lanie po dupie i wiązanie. Kopciuszek się sfeminizował i, jak to jeden z braci napisał co mu żona powiedziała po rozwodzie - otworzyła się seksualnie. 

 

Ps. Dobrze że bracia czujni. Zapomniałeś o bąbelkach. Kocha je jak swoje i nie stanowią żadnego problemu.

 

Edytowane przez RealLife
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chlopak i dziewczyna sie poznaja posrod deszczu. Zakochuja sie w sobie. Jest sielankowo, spotkania, mile slowka, seks. Facet kupuje mieszkanie na kredyt i planuje wspolne zycie, nie wychodzi juz do kumpli, bo "dziewczyna jest najwazniejsza". W koncu poza swoja Myszka nie ma juz nic, z rodzicami poklcony bo "oni go nie rozumieja i twierdza ze ona nim manipuluje". W koncu Myszka mu mowi ze "jest fajnym chlopakiem ale na razie nie chce zwiazku". On lata za nia z kwiatami, prosi a ta zmienia sie we wredna suke. W koncu odzywa sie do kumpli, a zaden z nich nie ma czasu, bo ich olewal, a oni nie zamierzaja wysluchiwac jego pierdolenia o straconej "milosci". Facet zostaje sam z kredytami i zalewa sie w mieszkaniu w trupa. Potem traci robote, nie splaca hipoteki, idzie do pierdla, wychodzi. Potem staje sie smierdzacym zulem i ludzie wytykaja go na ulicy.

The end.

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie tylko przyjaciel naukowca powinien być czarny, szef koncernu kobietą.

 

Dobrze jakby recepte na lek przyniosła mu w objawionym śnie również kobieta.

 

W momencie jak niszczy lek i dokumentacje (czy tam przepisuje mieszkanie...) mógłby dostać potrzymać za kolano będzie bardzo paralelnie do dzisiejszych związków.

 

Z tym seksem na końcu słabo mógłby dostać zaproszenie na ślub jej i czarnego. Wyobraźcie sobie cały rozdzial poświęcony opisem jego uczuć kiedy stał w kościelnej ławie i "cieszyl sie jej szczesciem" a ona mówiła "tak" (tylko, ze w języku mokembe). Przecież dziewuchy będą musiały kłaść folie na kanapę przed czytaniem.

 

No i poważny mankament od samego początku ona mogłaby być juz na wstepie obarczona jakims egzotycznym gowniakiem z poprzedniego związku.

 

Pozdrawiam.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maranzano napisał:

.

The end.

Jakie to romantyczne :)

W myśl piosenki Lady Punk Zawsze tam gdzie ty. Do dziewczyny, która będzie go miała w dupie. Cały czas tworzyłby serenady, śpiewał pod blokiem serenady, przynosił bukiet róż. Nawet jak dostałby wpierdol od jej gacha, i tak by przynosił kwiaty, i śpiewał serenady :) JAKIE TO ROMANTYCZNE

 

 

 

Teraz, Marek Kotoński napisał:

Dawajcie scenariusze, może ktoś od nas weźmie i odpali nam później parę baniek ?

Przecież scenariusz już jest gotowy, wystarczy przesłuchać piosenki Lady Punk, dodać do tego zbyt dobrego misia, który na wszystko pozwala i ohydną sukę.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może coś w stylu:

Nieśmiały chłopak zakochał się w dziewczynie która lubi na 5 czarnych batów.
Pierwszy raz spotkał ją w klubie gdzie tańczyła z kilkoma Mokebe.
Gdy już odwarzył się zagadać jeden z afroamerykanów złapał ją za rękę i poszli do kibla przewiercić kopalnie węgla.
Po imprezie chłopiec poprosił ją o numer.
Pisał
Pisał
Pisał
Ona nie odpowiadała
A on wciąż pisał
Po kilku tygodniach odezwała się.
-Hej masz może chwilę?
-Tak, czego potrzebujesz?
-Kupiłbyś kondony i wpadł do mnie? Jestem napalona

Chłopak poszedł więc do sklepu, kupując kondony był cały czerwony ze wstydu ale udało się.
Pojdechał do dziewczyny, zadzwonił domofonem, drzwi się otworzyły.
Chłopak ze szetywną pałą wbiegł na 10 piętro.
Drzwi się otworzyły, otworzył WIELKI UMIĘŚNIONY MURZYN - wziął kondony i rzekł
-dzięki a teraz spieprzaj, obracamy tu panienkę
Cucek poszedł do domu, dopiero wtedy odwarzył się płakać.
Płakał godzinami... całymi dniami…
Po kilku miesiącach zadzwonił telefon
-Hej! Nie chciał byś do mnie wpaść? Jestem napalona mmmm
-Oczywiście! Już jadę!

Zapytacie jak się to wszystko kończy?
Cucek wraz z Caryną wychowują dziś trójkę małych mulatów.

  • Like 2
  • Haha 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio postanowiłem się odmóżdżyć i włączyłem sobie komedie romantyczną produkcji Polskiej ,, dlaczego nie " i po seansie trochę mdli ten film mnie. Krótki scenariusz

 

Laska wyjeżdża ze wsi bez grosza spróbować zrobić karierę w Warszawie. Zakochuje się w niej bogaty prezes, który ma firmę zajmującą się reklamami. 

 

Potem laski to oglądają i te mniej kumate myślą, że je może spotkać takie szczęście :D. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza ludzka kolonia na obcej planecie. Widzimy problem zapładniania w ograniczonej populacji. Kobiety planują mord beciaków, bo zużywają za dużo zasobów. Aranżują wypadek promu i pozbywają się facetów. Wszystkie czynności życiowe podtrzymują automaty. 

 

Pierwszy zwrot akcji. Kobiety wzięły nasienie alfów z ziemi i postanowiły stworzyć idealną rasę na nowym globie. 

 

Drugi zwrot akcji. Sielanka kończy się, jak okazuje się, że jeden beciak przetrwał wypadek promu i wrócił się zemścić. Nie przewidział jednak, że kobiety są w ciąży. 

 

Honor nie pozwala mu już na zemstę. Postanawia wejść w luźny sojusz, staje się stopniowo niewolnikiem, jedynym ojcem, antyprzykładem upadku cywilizacji, z której kobiety przybyły. Codziennie śnią mu się koszmary wypadku promu, członki męskiej załogi porozrzucane. 

 

Film kończy się, jak nowe pokolenie dzieci uczy się o ojcach bogach z dawnej planety i o szczurach beciakach, które doprowadziły do zagłady. 

 

My, krzyczą zabójczynie zbudowałyśmy nowy świat, a wy jesteście jego przyszłością. 

 

Beciak w tle z pistoletem przystawionym do skroni, ale po zbliżeniu okazuje się, że to tylko środek nasenny, antydepresant, dzięki któremu przetrwał kolejny dzień. 

 

The End xD

  • Like 3
  • Dzięki 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan blokowisk i przydrożnych kebabów, Sebastian wyszedł pięknego wieczoru aby skroić parę mięczaków.

Zaczaiwszy się w ulubionej miejscówce, dokąd docierała woń powstającego kebsa lukał jak to się mówi, przeciętnie na przechodniów, tu ten.

Godziny mijały a naszego Sebe bolały już stopy w butach premium sygnowanych 3 paskami.

 

Zniecierpliwiony postanowił ruszyć na podbój okolicznej Żabki aby poprawić sobie humor napojem wyskokowym koncernu Harnaś.

To co łączyło naszego bohatera oraz sławnego rozbójnika, to zabieranie bogatym, to co różniło - rozbójnik oddawał biednym, Seba zatrzymywał dla siebie.

Wyraźnie dodawszy sobie animuszu owym trunkiem wrócił do obczajania tu tego, mieszczuchów, żeby się obłowić debesta.

 

Już miał odejść na swoje rejony, żeby się ustawić z ziomeczkami na codzienne napierdalanie w imię zasad sk**synu, gdy go olśniło.

Swym wprawnym okiem dostrzegł niczym jaszcząb z jukej błysk drogocennej biżuterii na dekolcie i nadgarstku długonogiej łani.

Zaczął podążać za swoją ofiarą opustoszałymi uliczkami, nie powiem, że nie.

 

Kobieta spostrzegła owego niebezpiecznego osobnika i zaczęła uciekać aż szpilki dla niej spadły z nóg.

Wywróciła się i zatrzymała półtorej metra dalej nieprzytomna na chodniku, Seba dopadł do niej i okradł okuratnie aż aż.

Miał odejść, gdy zobaczył jak łzy boże ciekną z jej spaniałej twarzy, i się zlitował się nad niewiastą.

 

Pomógł jej wstać i zaprowadził pod rękę do szpitala w Choroszczy, gdzie dał dla niej numer swój telefonu.

Minął tydzień, zdzwonili się tu tego i spotkali jak to się mówi przeciętnie, w miejscu zdarzenia.

______________________________________________________________________________________________________________________________

 

Nagłówki lokalnych gazet donoszą o policjantce, która owinęła wokół palca swojego niedoszłego oprawcę i złodzieja.

Korzystając ze swoich wdzięków namówiła mężczyznę do wspólnej kradzieży na przechodniach wieczorem.

 

Dzięki nagraniu z telefonu komórkowego mężczyźnie postawiono zarzuty rozboju i kradzieży i grozi mu kara więzienia do lat 8.

Policjantka dostała premię oraz zebrała pochwały od kolegów i koleżanek z MKP w mieście Białystok.

Cytując sławną wypowiedź ze znanego polskiego filmu :

96316_dawno-temu-zaufalem-pewnej-kobieci

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzydziestoparoletnia bibliotekarka z Interioru kobieta oczytana o szerokich jak stare gacie horyzontach właśnie rozstała się z mężem, który okazał się białą szowinistyczną męską świnią, zdradzał, bił i znęcał się psychicznie nad naszą bidulką myszką w rozciągniętym swetrze i okularkach.

Nasza bohaterka postanawia się odchamić i za ostatnie pieniądze jedzie swoją Skodą Fabią nad francuską riwierę, no i tak kurłła sobie jedzie przez całą Jewrope aż w końcu prawie dojeżdża do celu, prawie bo ma pecha, łapie gumę, staje bezradna i załamana przed Skodą, łzy cisną się jej z oczu a tu nagle zatrzymuje się czarna wypasiona limuzyna Rolls-Royce Ghost i wysiada z niej w idealnie skrojonym garniaku przystojny mahoniowy gość, który własnoręcznie w 10 ruchach pomaga naszej myszce wymienić kapcia na dojazdówkę, ich spojrzenia spotykają się - niestety przystojny nieznajomy odjeżdża bez pożegnania, nie podawszy namiarów. 

Koniec końców nasza myszka bidulka dociera do Saint Tropez gdzie ma zaklepany skromny pokoik w jeszcze bardziej skromnym pensjonacie, nocuje i następnego dnia skoro świt wyrusza pozwiedzać wakacyjny kurort, wstępuje do jednej z nadmorskich kafejek, zamawia latte macchiato, cały czas myśli o swoim przystojnym wybawicielu, rozmarzona gapi się na morze, nagle odwraca głowę, patrzy i oczom swoim nie wierzy a kilka stolików dalej właśnie usiadł nie kto inny ale właśnie ON! On również ją postrzega i zaprasza do swojego viposkiego, wypasionego stoliczka "nakryj się".

Dalej kurłła wiecie (nie chce mi sie już pisać) - schemat! Mahoniowy gość okazuje się potentatem przemysłu naftowego, gadka szmatka, poznają sie bliżej, ON się w naszej myszce zako-chÓje itd, jest ślub w pałacu na wyspie ble ble ble kobiety płaczą a dziewczyny piszczą!

 

Edytowane przez Ace of Spades
  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego dnia, rozstała się ze swoim facetem pisząc mu po pijaku SMSa, zdruzgotana swoim postępkiem wchodzi na forum. Bracia rzucają jej piach w oczy, pisząc zostaw go, daj mu spokój. Zalana łzami odczytuje kolejne wiadomości, gdy nagle pikpik, otrzymuje prywatną wiadomość od nieznajomego mężczyzny.  

 

Ten mężczyzna rozumie jej sytuację, pociesza daje rady, w końcu zaczynają czuć do siebie miętę, i ona już wie, że już nie chce tego starego, bo chce już nowego jego.

Podekscytowana godzi się na randkę w ciemno.

 

Czekając gdzieś po zachodzie słońca na umówionym miejscu, podjeżdża limuzyna, tajemniczy głos z wewnątrz mówi jej, żeby wsiadła.

Wsiada jak zahipnotyzowana, w półmroku rozpoznaje w swoim rozmówcy Jarosława Kaczyńskiego, który opowiada jej o tym, że przemienił się w wampira i że teraz zabiera ją do swojego posępnego zamku,skąd będą rządzić całym światem.

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO to nic nie przebije "Wojny i Pokoju". Tam to jest dopiero białorycerska fabuła, w szczególności postać Pierra, życiowego niedorajdy, który sam do niczego nie potrafił dojść i na koniec skończył pod pantoflem kilkanaście lat młodszej gówniary, wychowując z nią dziecko Bołkońskiego, którego kochała. W ogóle losy biednej Nataszy, ahah, to jest dopiero red pill. Przy okazji polecam lekturę książki Tołstoja. Jest świetna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dramat polityczny.

 

Wybory prezydenckie w USA.

Kandydat republikanów to biały heteroseksualny facet. Kandydatka demokratów to czarna, samotna matka (domniemany ojciec to lekarz bez granic, który zginął w katastrofie śmigłowca w Afryce).

Republikanin walczy o pieniądze firm zbrojeniowych i wydaje na billboardy w małych miasteczkach (Bible belt).

Demokratka agituje w marszach równości (NY).

Idą łeb w łeb, aż do momentu gdy republikanin dzwoni do demokratki. Wie, że jej dziecko jest adoptowane a ona lesbijką.

Demokratka nie chce skandalu i odpuszcza końcówkę kampanii.

Republikanin wygrywa o włos. Ku zdziwieniu wszystkich wybiera demokratkę na wiceprezydenta. Tłumaczy, że jej się należy, bo prawie wygrała.

 

Lecą razem (nie powinni, ale on się upiera) Air Force One na posiedzenie UN o prawach kobiet.

Republikanin stwierdza, że to ona powinna reprezentować tam USA jako czarna kobieta. Ona pogodzona z porażką mówi, że już się nic nie da się zrobić ... .

On stwierdza, że to już najwyższy czas by USA pokierowała czarna kobieta i jest tylko jedna rzecz, którą może zrobić.

 

Wstaje, idzie do drzwi i wyskakuje z samolotu.

 

Kamera odjeżdża od kadru jego uśmiechającej się twarzy do panoramy USA. 

Po niebie lata orzeł.

 

 

 

 

22 hours ago, Baca1980 said:

On lokalny bonzo. Wytrawny biznesmen posiadający sieć "lumpeksów". Do tego willa co roku wczasy w Egipcie no i oczywiście nówka sztuka skoda w gazie prosto z salonu.

Ona bidulka po przejściach. Posiadająca dwójkę bąbelków. Poznają się w kebabie na rogu. On zakochuję się w jej wnętrzu. Szybki ślub bez intercyzy do tego podróż poślubna na Dominikanę. Kurtyna!. 

:).

Skoda na płycie Opla, to ważne.

@Baelish Końcowa scena na zamku, przez okno widać jak siedzą przytuleni przy kominku a w półmroku świecą oczy kota ... .

@Baelish Końcowa scena na zamku, przez okno widać jak siedzą przytuleni przy kominku a w półmroku świecą oczy kota ... .

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Orybazy napisał:

Wstaje, idzie do drzwi i wyskakuje z samolotu.

Ale zanim wyskoczył to podobnie jak Franek Dolas pomylił drzwi i z rozpędu wskoczył do kibla, wybił sobie zęby o porcelanową umywalkę potem dopiero idzie do właściwych drzwi i kamera odjeżdża od kadru jego uśmiechającej się bez zębów zakrwawionej twarzy do panoramy USA. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.