góraleczka Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 (edytowane) Nie będę się zbytnio rozpisywać bo i tak będzie nudno, więc nie będę aż taką egoistką żeby ktoś musiał to czytać. W skrócie chodzi o taką sytuację. Jakiś czas temu poznałam pewnego faceta. Niestety facet ten był dość uparty i trudny w obyciu, ale dobry był z niego chłop, tylko powiedzmy "trochę" za bardzo zazdrosny, za bardzo zaborczy i za bardzo obrażalski. I pewnego pięknego dnia, po ok 3 miesiącach (już dość zażyłej, czyli chodziło o ten tego...) znajomości nie wytrzymałam i postanowiłam z nim zerwać. Chłop od tego czasu milczy i się nie odzywa- ok, w sumie nic dziwnego, jednak zerwałam z nim w przyjazny sposób i chciałam żebyśmy zostali chociaż znajomymi (albo kimś więcej, ale ok, w końcu z nim zerwałam, głupia ja...). No i teraz się nie odzywa, nie odpisał na życzenia urodzinowe nawet. Chyba nie chce mnie normalnie znać... A ja to przemyślałam i chyba za pochopna byłam i za nerwowa jak postanowiłam, że zerwę- cóż taka góralska natura, ale w sumie on jeszcze bardziej góral niż ja, więc i bardziej uparty... Ale teraz na poważnie- wy też obrazilibyście się na śmierć po "przyjaznym" jeśli tak w ogóle można powiedzieć, zerwaniu? Czyli bez fochów, jazd, jeśli napisalibyście mu, że będziecie go miło zawsze wspominać? "Napisalibyście"- bo napisałam smsem- tak, wiem moja głupota numer 2, no ale cóż poradzić... I teraz nawet po życzeniach milczy jak kamfora, dzwonić do niego nie próbowałam jeszcze, ale nie wiem czy odbierze... Jakieś mądre rady na tą pokręconą sytuację ? I pytanie- nie odpisał na to "miłe" jeśli tak w ogóle można napisać, zerwanie, nie odpisał na życzenia- jest wrogo nastawiony? Edytowane 9 Grudnia 2019 przez góraleczka 11 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser151 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 24 minuty temu, góraleczka napisał: Ale teraz na poważnie- wy też obrazilibyście się na śmierć po "przyjaznym" jeśli tak w ogóle można powiedzieć, zerwaniu? Czyli bez fochów, jazd, jeśli napisalibyście mu, że będziecie go miło zawsze wspominać? "Napisalibyście"- bo napisałam smsem- tak, wiem moja głupota numer 2, no ale cóż poradzić... I teraz nawet po życzeniach milczy jak kamfora, dzwonić do niego nie próbowałam jeszcze, ale nie wiem czy odbierze... Jakieś mądre rady na tą pokręconą sytuację ? Wybacz szczerość, ale po co on miałby z Tobą teraz utrzymywać kontakt? Nie chciałaś danego rodzaju relacji- i ok, masz prawo. Zerwaliście, więc na dobra sprawę, każde z Was idzie w swoją stronę. Na coś liczyłaś? Na "przyjaźń (czyli pakiet usługowy, najlepiej bezterminowy?) po zerwaniu? Daj chłopakowi ułożyć sobie życie i zajmij się swoim Wszystkiego dobrego. 8 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaxMen Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 Po co drążysz temat, zapomnij 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
góraleczka Opublikowano 9 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 (edytowane) 9 minut temu, Wielokropek napisał: Wybacz szczerość, ale po co on miałby z Tobą teraz utrzymywać kontakt? Nie chciałaś danego rodzaju relacji- i ok, masz prawo. Zerwaliście, więc na dobra sprawę, każde z Was idzie w swoją stronę. Na coś liczyłaś? Na "przyjaźń (czyli pakiet usługowy, najlepiej bezterminowy?) po zerwaniu? Daj chłopakowi ułożyć sobie życie i zajmij się swoim Wszystkiego dobrego. Na co? Hmmm... że przynajmniej odpisze mi cokolwiek na to moje "zerwanie", czy życzenia, choćby coś na odczepnego. A może i na coś więcej, nie powiem, że nie. Wy faceci też czasem zrywacie, a potem chcecie wrócić, także ten tego... ale dobra nie będę taka żeby wam to wypominać, ale sami wiecie, jak jest, co ja wam będę mówić. A tak, to trochę wygląda jakby się obraził i nie chce mnie totalnie znać. Bo jakby nie patrzeć zwykłej znajomej czy sąsiadce swojej mamy mieszkającej pięć domów dalej chociażby na głupie życzenia by odpisał. A to oznacza tak jakby urazę do mnie i że teraz jestem jakby jego wrogiem? Czy jak wy to widzicie? W sumie mógł mnie potraktować jak znajomą taką zwykłą... Ale trafił mi się uparty okaz wyjątkowo, więc to też należy brać pod uwagę w całej tej historii. Jak mnie teraz nienawidzi to chyba pozamiatane Choć to w sumie nie takie śmieszne, ale lepsze to niż płacz nad rozlanym mlekiem z drugiej strony... Edytowane 9 Grudnia 2019 przez góraleczka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maranzano Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 @góraleczka jezeli faceta zostawiasz, to nie dziw mu sie, ze nie chce kontaktu. Ty potrzebujesz rozmawiac z nim, zeby miec kontrole nad sytuacja. A dla niego utrzymywanie "obojetnych relacji" jest bolesne. Milczy, bo nastawil sie na romantyczna relacje i sie przejechal. Jak nie chcesz by sobie znalazl inna to lepiej sie do niego odezwij bo za 2 tygodnie juz o Tobie zapomni. Uwierz mi na slowo. 1 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemAss Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 Hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qaikwow Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 Daj mu spokój. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter_1982 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 Co robić? Facet dał mi czego chciałam. Teraz głupi nie rozumie, że zmieniłam zdanie. 1 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krugerrand Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 (edytowane) Chyba Cię boli fakt, że gość postanowił po Twoim zerwaniu pójść w swoją stronę i zająć się tylko i wyłącznie swoimi sprawami. Zapewne wyobrażałaś sobie także, że jesteś dla niego całym światem i po jakimś czasie zacznie o Ciebie walczyć i będzie chciał wrócić. A tu cisza. Boli Cię chyba też to, że mimo przyjacielskiego i spokojnego rozstania postąpił niemal jak kobieta. To dość typowy kobiecy tekst: nie chcę być z tobą, ale zostańmy przyjaciółmi. Potem mimo nadziei ze strony faceta, kobieta już nie utrzymuje z nim kontaktu, ochładza relacje lub odzywa się tylko wtedy kiedy czegoś potrzebuje, bo cały czas myśli, ze ma go w garści. Teraz mniej więcej już wiesz jak czuje się ogrom odrzuconych facetów. Pewnie chodzą teraz po głowie myśli jak to sobie zracjonalizować żeby wyszło, że to jednak wszystko jego wina Edytowane 9 Grudnia 2019 przez Krugerrand 3 4 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
góraleczka Opublikowano 9 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 (edytowane) 4 minuty temu, Qaikwow napisał: Daj mu spokój. Cóż, spodziewałam się i takich rad No, ale jestem kobietą na męskim forum, to trochę jak czarna owca... Ok, żart, do feministki w sumie mi daleko jakby co. Ale może znajdzie się więcej jakichś wyrozumiałych panów, którzy może sami byli w takiej sytuacji ( odwrotnej, albo i nie, ja to tolerancyjna jak na góralkę jestem, także nie wnikam zbytnio) i mi podpowiedzą jakieś rozwiązanie poza @Maranzano? Plisss- słowo góralki, że już go nie rzucę tak pochopnie jak do mnie wróci Wiem, że jest piosenka "nie wierz nigdy kobiecie", ale zawsze można zrobić wyjątek od reguły i doradzić jakbyście radzili facetowi. Edytowane 9 Grudnia 2019 przez góraleczka 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 42 minuty temu, góraleczka napisał: "trochę" za bardzo zazdrosny, za bardzo zaborczy i za bardzo obrażalski. Generalnie nie podobało mu się to co orbituje wokół ? 42 minuty temu, góraleczka napisał: nie wytrzymałam i postanowiłam z nim zerwać. Czułaś się skrępowana i osaczona... 42 minuty temu, góraleczka napisał: Chłop od tego czasu milczy i się nie odzywa- ok, w sumie nic dziwnego, jednak zerwałam z nim w przyjazny sposób i chciałam żebyśmy zostali chociaż znajomymi Czyli zeby orbitował... jak bede miala ochote na bolca bo nie bedzie nikogo pod reka , albo dla podbijania swoje proznosci i atencji 42 minuty temu, góraleczka napisał: A ja to przemyślałam i chyba za pochopna byłam i za nerwowa jak postanowiłam, że zerwę- cóż taka góralska natura, Czyli bolcow nie ma ma zanadrzu, chyba jednak przelicytowalam.. 42 minuty temu, góraleczka napisał: Jakieś mądre rady na tą pokręconą sytuację ? Daj mu spokoj. Nie zaslugujesz na niego, 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser151 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 8 minut temu, góraleczka napisał: Wy faceci też czasem zrywacie, a potem chcecie wrócić, także ten tego... ale dobra nie będę taka żeby wam to wypominać, ale sami wiecie, jak jest, co ja wam będę mówić. Skoro chcesz powrotu to dlaczego z Nim zerwałaś? Ty chcesz Jego czy tego co ci daje? Zastanów się nad tym. Jak na moje to Twoje ego cierpi- bo spodziewałaś się, że coś tym szantażem uzyskasz- jakąś zmianę postawy, większą atencję itd. Jeżeli się mylę - to Ty nie czekaj na Jego telefon. To przecież Ty podjęłaś decyzję o zerwaniu, prawda? Skoro powiedziałaś "a" to powiedz i "b"- zadzwoń i powiedz co sądzisz tej całej sytuacji. Porozmawiaj po prostu. Przygotuj się też na to, że chłopak może nie chcieć być traktowany jak bumerang. Na jego miejscu dałabym sobie spokój. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leniwiec Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 Jak mnie rzuca laska do której coś czuje, to po co mi znajomość z nią ? Żeby się męczyć, że nie mogę z nią być ? To rozwiązanie dla masochistów. Nie każdy chce być orbiterem, który liczy, że ona kiedyś może zmieni zdanie. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
góraleczka Opublikowano 9 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 1 minutę temu, ntech napisał: Daj mu spokoj. Nie zaslugujesz na niego, no tak... A tak na serio to z bawienia się facetami już wyrosłam, ale wkurzał mnie, a mnie łatwo wyprowadzić z równowagi i pewnego pieknego dnia wzięłam telefon ( i po winie niestety) i napisałam mu tego durnego smsa.. Ja głupia. Potem chciałam zadzwonić, ale głupi honor mi nie pozwalał. Tak szczerze, to mam przechlapane u niego? A może jednak zadzwonić? Próba nie strzelba w sumie, najwyżej nie odbierze i cóż... A nóż odbierze? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orybazy Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 Zbyt nudne i oklepane żeby dawać jakieś mądre rady. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
góraleczka Opublikowano 9 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 2 minuty temu, Leniwiec napisał: Jak mnie rzuca laska do której coś czuje, to po co mi znajomość z nią ? Żeby się męczyć, że nie mogę z nią być ? To rozwiązanie dla masochistów. Nie każdy chce być orbiterem, który liczy, że ona kiedyś może zmieni zdanie. Oj wiesz, nie chcę być nieuprzejma ( i nie taki jest mój cel ), ale czyżby mężczyźni NIGDY nie zrywali pochopnie z kobietami, a potem tego nie żałowali? Hmmm, zastanówmy się czy nikomu z was się to nie zdarzyło...Ale ok zdarza się to obu płciom- żeby nie było zaraz nagonki na mnie 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 2 minuty temu, góraleczka napisał: Tak szczerze, to mam przechlapane u niego? A może jednak zadzwonić? Próba nie strzelba w sumie, najwyżej nie odbierze i cóż... A nóż odbierze? Cos strasznie niezdecydowana jestes jak na goralke. Co Cie uwiera ? To ze go nie ma czy ze ma Cie w dupie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ŚliskiMike Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 Jakie to jest okropne...mam nadzieję, że moja była nie ma takich kmin teraz. Chłopak pewnie stwierdził, że koniec to koniec i idzie dalej w życiu a Ty tu knujesz jakieś intrygi pałacowe. Jak jebło, to jebło i nie ma po co drążyć tematu. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
góraleczka Opublikowano 9 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 1 minutę temu, Orybazy napisał: Zbyt nudne i oklepane żeby dawać jakieś mądre rady. To, że nudne i oklepane zaznaczałam na samym początku, więc wszedłeś na własną odpowiedzialność Ale podobno nie ma głupich pytań, tylko odpowiedzi... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 Teraz, ŚliskiMike napisał: Jak jebło, to jebło i nie ma po co drążyć tematu. Nie jeblo , samo -bezosobowo, tylko goralka jebla focha a teraz sie wierci bo bolca w zapasie nie ma. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
góraleczka Opublikowano 9 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 1 minutę temu, ntech napisał: Cos strasznie niezdecydowana jestes jak na goralke. Co Cie uwiera ? To ze go nie ma czy ze ma Cie w dupie ? Że go nie ma bo czuję, że nie ma mnie w dupie, tylko raczej urazę do mnie... Jakby miał mnie w dupie to by odpisać coś z grzeczności jak swojej sąsiadce, albo ciotce Zosi np. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewelina Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 @góraleczka Ty chcesz do niego wrócić, czy po prostu utrzymywać kontakt? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 Napisze wprost. Nie pisz, nie dzwon, zostaw go. Z tego jak sie miotasz na forum widac ze Cie telepie i masz zwarcia pod kopułą. Jednym słowem omijałbym z daleka. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
góraleczka Opublikowano 9 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 8 minut temu, Leniwiec napisał: Jak mnie rzuca laska do której coś czuje, to po co mi znajomość z nią ? Żeby się męczyć, że nie mogę z nią być ? To rozwiązanie dla masochistów. Nie każdy chce być orbiterem, który liczy, że ona kiedyś może zmieni zdanie. Oki, przynajmniej plus za jakiś konkret,a nie tylko że na niego nie zasługuje i takie tam... Ale zadzwonić zadzwonię pewnie i tak, słuchawka w końcu nie parzy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 9 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2019 1 minutę temu, góraleczka napisał: nie tylko że na niego nie zasługuje i takie tam... A czego oczekiwałaś ? Owacji ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi