Skocz do zawartości

[Warszawa] aktualna sytuacja, liczba wolnych kobiet, dostępność, itd..


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia,

 

Jak wygląda sytuacja obecnie w Wawie odnośnie podrywu, poznawania kobiet, wchodzenia w związki ?
 

Rozpatruję przeprowadzkę, ponieważ nie jestem zadowolony z miejsca, gdzie jestem (miasto TOP4). Mimo, że praca jeszcze jakoś, to jednak liczy sie dla mnie bardziej, co po pracy.

Jestem wręcz zażenowany obecną sytuacją z płcią przeciwną i jej tu niską dostepnością.

Jest tu za dużo studentów, turystów; przyjezdni, jeśli dorwą dobra pracę, to przyjezdzaja z innych wsi (nie obrazajac ich) już sparowani, zaobrączkowani, w ogóle się nie intergrujac. Zbyt hermetycznie.

Dodatkowo jest tu za mało zajęć poza pracowych, w których możnaby kogoś poznać.

Ostatnio nawet się zszokowałem, bo na kurs tańca przyszło wiecej facetow, niż kobiet. Cos tutaj nie gra i sie zesr*ło w tym miescie. Albo panny sie pochowaly po mieszkaniach, ew. wracaja do swoich wsi po tygodniu pracy w korpo.

 

Mieszkałem już w Wawie 8 lat temu i było ekstra odnośnie nowych znajomości, ale mialem g*wno robotę i stać mnie było na nic. Teraz zakładam, że oczywiście się tam przeniosę, ale tylko za dobre warunki pracowe i płacowe. Mamy już inne czasy - kiedyś nie było tyle firm i zarobki były niskie.

 

Czasami jeżdzę do Wawy, bo mam tam siedzibę główną obecnej firmy i wtedy (po pracy) korzystam, ile wlezie - imprezy, speed-datingi zajęcia w czasie wolnym, masa kursów, MASA LUDZI, ogólnie zauważam, że jak idę ulicą, to widzę o wiele więcej kobiet, niż w moim mieście.

Ostatnio gdzieś przeczytałem, że średnio co ósma kobieta mieszkająca w Warszawie nigdy nikogo nie pozna ?, bo jest ich tam po prostu za dużo w stosunku do mężczyzn. Nic, tylko przyjechać i przebierać!!

 

 

Edytowane przez nick.na.jeden.temat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa.

Wszędzie trawa jest bardziej zielona.

Warszawa to miasto polityków, biznesmenów i zagraniczniaków.

Kasa która cię wyróżni w małym mieście tu idzie na napiwek.

Znajdź tę robotę z dobrą kasą to i tak będziesz mógł wpadać do Warszawy w weekendy o ile nie mieszkasz za Zieloną Górą albo na Wolinie.

 

Podsumowując - za mało wiem o tobie, żeby doradzać czy odradzać.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, nick.na.jeden.temat napisał:

panny sie pochowaly po mieszkaniach

Nie, nie pochowały się. One właśnie wyszły na żer. One zaczęły się "szanować". Obejrzały Szlęzak i Olfaktorię i świrują pawiana. Doszło do tego, że trójeczka gardzi siódemeczką. Co? Masz tylko forda Mondeo z 2016 i startujesz do mnie? Śmieć jesteś, ja księżniczka, z Cycowa przyjechałam. Co? Do makdonalda mnie ciągniesz? Ja tylko suszi i pankejki jem i pijam proseko. I wodę z Lichenia. I kawę, ekspresso.

 

Ja to jestem delikatny i nie jestem za bardzo wulgarny, ale dzisiejszym laskom się w dupie totalnie przewróciło. To jest kurwa jakiś sajgon, laska nic nie osiągnęła w życiu, ale ma mega wymagania co do faceta. Kobieto, a ile ty zarabiasz i co masz do zaoferowania oprócz krocza? Chyba tylko tipsy.

  • Like 14
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warszawa

Warszawa

Warszawa

 

Jedyne, kurka wodna, miasto metropolitalne w Polsce.

Cała reszta, bez obrazy, to II liga.

Wrocławie, Krakowy, Poznanie, Gdański.

Urocze.

W swoim regionie duże.

Ale przy Warszawie nie mają co stawać.

Bo żadne inne miasto nie daje typu możliwości.

 

Do Warszawy jak do mekki ściąga 1/4 Polski.

Po nowe życie.

Od dziewczyn z Lublina i Białegostoku.

Po poznaniaków chcących rozwinąć skrzydła na szerszą perspektywę.

 

Nigdzie indziej nie ma takiego WYBORU.

I takiej ANONIMOWOŚCI.

 

Wiesz ile ładnych dziewczyn z Pipidówek Dolnych marzy o awansie społecznym w Warszawie?

Tych ładnych z buzi kraśnych, wychowanych na swojskim mleku i śmietanie.

Gnieżdżących się po trzy w wynajętych pokojach.

I marzących o BIG LOVE w Warszawie z gościem co JEST KIMŚ ;)

By zajechać z nim do rodzinnych stron.

I błysnąć SUKCESEM rodzinie i psiapsiółom?

LEGION.

 

W niedzielę byłem z żoną w teatrze.

Na lekkiej komedii.

Co mi się rzuciło w oczy?

MNÓSTWO WOLNYCH KOBIETY !

W układach pod dwie, po trzy (grupki).

Także pojedynczo.

Siedziały na przerwie i sączyły napoje.

Jak matkę kocham, było z czego wybierać !

 

Jestem podwarszawskim słoikiem.

Ale nie mieszkam w Warszawie, więc taki ze mnie "bliski słoik dojazdowy".

 

Owszem.

Ładne, wieloletnie mieszkanki Warszawy mają hipergamię rozkręconą ma maksa.

W krągłych pupkach im się przewraca.

Bo mogą !!!

Za to świeże importy ze Ściany Wschodniej.

Będą wdzięczne gdy zechcecie 'otoczyć je miłością i opieką'.

Szczególnie opieką ;)

Bo kiepsko się mieszka po trzy w pokoju 9 m2.

Dla nich przeprowadzka do kawalerki.

To już jest 'awans'.

Oczywiscie na jakiś czas ;)

  • Like 9
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy wszystko od tego czego oczekujesz i przede wszystkim, co sobą reprezentujesz (wygląd, pozycja zawodowo-mieszkaniowa, umiejętność rozmawiania z kobietami czyli np. odbijanie shit testów itd.).

To, że jest statystycznie więcej kobiet od facetów to jeszcze nic nie znaczy, jest wiele kobiet w wawie, sam znam takie w wieku 30+ które chodzą na spotkania z portali randkowych i żaden facet im nie odpowiada, wolą być same niż z byle kim, a nie są miss Polski delikatnie mówiąc i powoli uderzają w ścianę. 

Myślę, że w wawie poprzeczka zawieszona jest wyżej, chociaż nie testowałem zbytnio tego najnowszego narybku z Ukrainy czy Indii chociaż na pewno więcej jest shit testów i sukowatosci u Polek mieszkających w wawie. 

Jeśli jako tako wyglądasz i masz umiejętności rozmowy to prędzej czy później sobie poradzisz, tyle że często wymaga to tutaj cierpliwości, odporności na zlewki i mimo dużego wyboru bywa, że jest to wybór pozorny szczególnie gdy masz wyższe wymagania hehe ale mówię najważniejsze jak Ty sam się prezentujesz i ile czasu na to poświęcisz. Ja nie jestem jakoś wysoko w skali smv, a sobie ostatnio jakoś radzę, czasem wystarczy fajna gadka, poczucie humoru i nie odstraszający wygląd. 

Edytowane przez BrightStar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Ukrainek w stolicy to powiem tylko tyle że nasze "porobione"dziewczęta (tutaj mówię z wielkim bólem)mogą im buty pucować jeśli chodzi o urodę.

Pracuję w wielkim klubie i widzę tą przypadłość niemal codziennie. Wolne Panie to co 2ga korzysta z tindera (z czego 90% o tym nie informuje).Zajęte często znajdują sobie $bogatych misiów.

Nie zrozumcie mnie źle ale w ciągu dnia, też dorabiam i jak zobaczę że do stolika zasiada jakaś ładna Pani z ogarniętym Panem, to aż mi się chce zbić z nim piątkę.Masa spotkań i ustawek z tindera to stulejarstwo i totalny upadek męskich zachowań.Schemat jest ten sam.

1.Pani przychodzi,misio stawia:

-Ogarnięty po godzinie wychodzi z nią pokazać jej kolekcję płyt w swoim domu lub

-Nieogarnięty siedzi x godzin gada o gameplayach z worcrafta :D 

Sytuacja pierwsza wydarza się naprawdę 1/10 albo rzadziej co już daje do myślenia,czy to faceci są takimi melepetami?Czy kobiety mają wygórowane i  kosmiczne wymagania?

W tym przypadku myślę że to i to...

Kolejna sprawa to aż oczom nie wierzę jak widzę w jakiej pozycji są obcokrajowcy,Duży handicap na start o tak powiem...

 

Z perspektywy osoby która mieszka tutaj bardzo długo powiem ci ze z tego co ja słyszałem masa chłopaków stąd wyjeżdża bo przyjęło się że ponoć dziewczyny np z Torunia,Częstochowy :D itd są bardziej "normalne""kontaktowe" Wydaje mi się że to może wynikać z tego że tam jest mniej osób przyjezdnych,nie ma takiej presji na hajs,sławę,blask a ludzie żyją wolniej,mają mniejszy stres,mniejsze oczekiwania.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Maninblack napisał:

Sytuacja pierwsza wydarza się naprawdę 1/10 albo rzadziej co już daje do myślenia,czy to faceci są takimi melepetami?Czy kobiety mają wygórowane i  kosmiczne wymagania?

W tym przypadku myślę że to i to...

Złe wzorce i brak wiedzy na temat relacji damsko-męskich ze strony takiego misia, do tego wyobrażają sobie pewnie niewiadomo co i przez to wypadają blado. To nie ich wina, tylko programowania i systemu, w którym się wychowali. Sam w sumie jeszcze niedawno taki byłem. A ten 1/10 to alfa albo pewny siebie gość, który od początku jest nastawiony, żeby laskę zerżnąć, a jak nie wyjdzie to trudno i znajdzie się kolejna ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Warszawa

 

Jedyne, kurka wodna, miasto metropolitalne w Polsce.

Cała reszta, bez obrazy, to II liga.

Wrocławie, Krakowy, Poznanie, Gdański.

Urocze.

W swoim regionie duże.

Ale przy Warszawie nie mają co stawać.

Bo żadne inne miasto nie daje typu możliwości.

Kocham to miasto i regularnie do niego wracam, ale nie przesadzaj :) Największa w PL jest akurat konurbacja górnośląska. Ale faktycznie, możliwościami rozumianymi w sposób klasyczny Wawa wygrywa. I m.in dlatego sukces Stolicy jest jednym z objawów patologii polskiej transformacji, gdzie wiele regionów jest ogołacane z młodych ludzi i podupada, wysysanych przez jeden główny "interior".

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Obliteraror napisał:

Kocham to miasto i regularnie do niego wracam, ale nie przesadzaj :) 

 

Uściślę.

 

Jestem zadeklarowanym Warszawofilem.

 

Więc mogę być nieobiektywny.

A nawet na pewno będę :D

 

Więc ten, tego.

No właśnie nieobiektywny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem rodowitym warszawiakiem, a do tego mam duże doświadczenie i sukcesy w uwodzeniu, głównie w uwodzeniu w Warszawie. Moim zdaniem:

 

1. Jeżeli chodzi o ilość ładnych kobiet, to Warszawa jest wspaniała. Przyjeżdżają tu modelki, fotomodelki z całej Polski. W tym mieście jest kasa, a kasa przyciąga piękne kobiety.

 

To jest prawie 2 milionowe, rozległe miasto, ale w praktyce duża jego część to "dzielnice sypialnie", skąd w celach rozrywkowych i towarzyskich, kobiety przejeżdżają do Centrum.

 

2. Niestety, to co odpowiada za zalety Warszawy, odpowiada też za jej wady. To jest "galopujące do przodu" miasto kasy i kariery. Mówię tu o centralnych lokacjach, nie o życiu normalnych, szarych ludzi w "dzielnicach sypialniach".

 

Tu jest duża konkurencja, dużo bogatych i zadbanych facetów, dużo klimatu "nie jesteś bogaty? to spierdalaj". Moim zdaniem jeżeli ktoś nie radzi sobie zbyt dobrze z kobietami, to Warszawa może być dla niego nieprzyjazna pod tym względem. To nie jest tak, że ktoś tylko tu przyjedzie i już ten "piękny kolorowy świat" należy do niego. Nie, tu jest konkurencja i warto sobie zadać pytanie, jaką pozycję się będzie w tej konkurencji zajmować. 

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Cię ciągnie do większego miasta to może zagranica? Amsterdam/Londyn/Berlin itp.

Zawsze jak na miejscu coś nie wyjdzie to za odłożone euro/funty/franki będziesz mógł przyjechać do Polski na roksy i będziesz miał wrażenie niekończącej się  promocji :D.

Edytowane przez somsiad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, Maninblack said:

Nieogarnięty siedzi x godzin gada o gameplayach z worcrafta :D 

Sytuacja pierwsza wydarza się naprawdę 1/10 albo rzadziej co już daje do myślenia

Czyli z 9/10 idzie godzinami pogadać o worcrafcie? Aż trudno mi w to uwierzyć, że tam jest tyle ogarniętych kobiet.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@developersMyślałem że masz bardziej lotny umysł,aby zrozumieć moje przesłanie,ale postaram się wyjaśnić to bardziej zrozumiale.

Gada o warcrafcie = gada o pierdołach którymi nie jest wstanie jej zainteresować.

A jesli to ironia to prawda myślę że dzisiejsze kobiety mogą mieć w tej dyskusji problem :D 

Edytowane przez Maninblack
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maninblack napisał:

Gada o warcrafcie = gada o pierdołach którymi nie jest wstanie jej zainteresować

Mam wrażenie ze jak kobieta jest mną zainteresowana, to mogę jej tłumaczyć całą sagę gwiezdnych wojen, a ona będzie mnie słuchała z udawanym, lub nie zaciekawieniem. 

14 godzin temu, azagoth napisał:

Nie ma to jak swoje życie ustawić pod waginę. Gratuluję ułańskiej fantazji.

Czytając wypowiedzi, miałem tą odpowiedz już ułożoną w głowie, ale mnie uprzedziłeś. :) 

Jesteśmy na męskim forum gdzie panuje pogląd MGTOW, a dalej wszystko i tak kręci się wokół tej mistycznej waginy. Nie dziwne że w matriksie jest jeszcze gorzej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, azagoth napisał:

Gratuluję ułańskiej fantazji.

Przybili ułana pod okienkiem!

Co do tematu Wątala to powiem tak - często i gęsto jeżdżę do StolYcy do kumpla i na różne "koncerty", w związku z tym często podróżuję metrem a tam pełno panien, gapią się swoimi oczętami, czuć, że są samotne i chętne trzeba tylko byc ogarniętym gościem i raczej nie ma problemu, ja mam takie wrażenie, ze nim większa prowincja tym laski bardziej wybredne i zjebane.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panien w Wawie jest cała masa. Konkurencja samców też oczywiście duża. Jeżeli nie startujemy do topowych lasek 9-10/10, które mogą przebierać w najlepszych ofertach, to zostają tysiące kobiet 7-8/10 do wzięcia od ręki. Co dziennie mam nieprzyjemność oglądania niezagospodarowanych lasek, które mnie nagabują. Tylko brać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.