Skocz do zawartości

Przyszywany tata


Rekomendowane odpowiedzi

Scenka sytyuacyjna po odbiorze młodego z przedszkola. Rozmawiamy na różne tematy, jak nam czas leci itp. Zresztą, nie muszę tego tłuamczyć ojcom po rozwodzie ;) Wiemy jak to jest. Gadka szmatka, syn mi wyjeżdza z tekstem: przyszywany tata(obecny "beta" ex żony).... :lol: No i się we mnie zagotowało.... Jak ta "pipa", robi pranie mózgu dla mojego syna! Dziś wmawia synkowi " przyszywany tata" a za rok, dwa, będzie wpajała w młody umysł dziecka " drugi tata"! Wytłumaczyłem młodemu, że tatę ma się jednego a do reszty wujków mamy ma się wzracać po imieniu!

Dzieci, nie do końca zdają sobie sprawy z zaistaniałej sytuacji(rozwód+ nowy bolec mamy). Same nie wiedzą, jak nazywać obecnych partnerów mamusi. Od tego są dorośli, aby pomóc dzieciakom w nazewnictwie obecnych parterów. 

Mojego syna, jak dotąd poznała tylko jedna była kobieta. Uwrażliwiłem małego, aby się odzywał, albo po imieniu, albo ciocia. Jaka to miała by być dla niego"przyszywana matka"!!?? 

Widzę, że debilizm byłej żony, sięga zenitu:)

 

Chcąc, nie chcącąc, poruszłem ten temat z ex, przy odwożeniu małego. Mówię dla tępęj dzidy: Jak widzisz, jeszcze żyję, więc nie pierz mózgu dla dziecka! Nie nazywaj swojego pana, "przyszywanym tautsiem". OJCA i TATĘ ma jednego. Poza tym, nie sądzę, że każesz się nazywać, macochą lub przyszywaną mamusią! Tępa mina i zero odzewu!

 

Tak więc panowie, szanujmy siebie, swoje dzieci i mówmy jak jest. To jedyna obrona, przed chorymi wizjami kobiet!!!

 

Edytowane przez Still
  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie ma żadnej obrony przed chorymi wizjami kobiet. To tylko przyjemne złudzenie, że jesteśmy w stanie nawiązać jakąkolwiek walkę i cokolwiek zmienić. Za kobietami stoi cała machina spierdolenia systemowego. Z alfy robi się omega momentalnie, jak zostaniesz wprowadzony do sądu. 

 

  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam ten ból. Mojej córce ex kazała mówić, kilka miesięcy temu, na swojego gacha "tato". W odróżnieniu od @Stillnie poruszyłem tematu z byłą, natomiast rozmawiałem z dzieckiem. Tłumaczyłem, że ojca ma się jednego, a nakaz nazywania kogoś innego moim tytułem, ma najwyraźniej za zadanie oddalić ją ode mnie. Córka skończyła niedawno 9 lat, więc pewne rzeczy zaczynam jej przekazywać na poważnie.

Niedawno powiedziała mi, że nie musi się już tak zwracać do niego, może mówić po imieniu. 

 

Najbardziej mnie zdziwiła argumentacja, stojąca za tamtym nakazem. "Bo już są dostatecznie długo ze sobą, więc to naturalne". 

Durna baba ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Still said:

To jedyna obrona, przed chorymi wizjami kobiet!!!

Niestety, na ex nie masz wplywu ani na jej wizje/zmiany nastrojow/zdania itd.

 

”Ona przeciez sobie swietnie radzi bez ciebie”.

 

Jedyne co pozostaje to zkierowac cala energie na czas spedzony z dzieckiem wysokiej jakosci, budowanie wiezi wg TWOJEJ wizji i tlumaczenie dziecku od czasu do czasu, ze mame i tate juz ma.

 

Tak czy inaczej wspolczuje, nigdy nie rozumiem dlaczego one krzywdza wlasne dziecko nieswiadomoscia samych siebie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Still napisał:

Scenka sytyuacyjna po odbiorze młodego z przedszkola. Rozmawiamy na różne tematy, jak nam czas leci itp. Zresztą, nie muszę tego tłuamczyć ojcom po rozwodzie ;) Wiemy jak to jest. Gadka szmatka, syn mi wyjeżdza z tekstem: przyszywany tata(obecny "beta" ex żony).... :lol: No i się we mnie zagotowało.... Jak ta "pipa", robi pranie mózgu dla mojego syna! Dziś wmawia synkowi " przyszywany tata" a za rok, dwa, będzie wpajała w młody umysł dziecka " drugi tata"! Wytłumaczyłem młodemu, że tatę ma się jednego a do reszty wujków mamy ma się wzracać po imieniu!

Dzieci, nie do końca zdają sobie sprawy z zaistaniałej sytuacji(rozwód+ nowy bolec mamy). Same nie wiedzą, jak nazywać obecnych partnerów mamusi. Od tego są dorośli, aby pomóc dzieciakom w nazewnictwie obecnych parterów. 

Mojego syna, jak dotąd poznała tylko jedna była kobieta. Uwrażliwiłem małego, aby się odzywał, albo po imieniu, albo ciocia. Jaka to miała by być dla niego"przyszywana matka"!!?? 

Widzę, że debilizm byłej żony, sięga zenitu:)

 

Chcąc, nie chcącąc, poruszłem ten temat z ex, przy odwożeniu małego. Mówię dla tępęj dzidy: Jak widzisz, jeszcze żyję, więc nie pierz mózgu dla dziecka! Nie nazywaj swojego pana, "przyszywanym tautsiem". OJCA i TATĘ ma jednego. Poza tym, nie sądzę, że każesz się nazywać, macochą lub przyszywaną mamusią! Tępa mina i zero odzewu!

 

Tak więc panowie, szanujmy siebie, swoje dzieci i mówmy jak jest. To jedyna obrona, przed chorymi wizjami kobiet!!!

 

Z doświadczenia:

 

Jak będziesz mężczyzna w pełni tego słowa znaczeniu i autorytetem to nawet z zaświatów dla syna będziesz  jedynym tatą , żaden  inny alfa - bet czy jak tam zwał nie będzie miał podejścia . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasugeruj żonie, że sobie nie życzysz, takich tekstów. Najlepiej żeby sama zrozumiała, że też możesz odpowiedzieć o wiele brutalniej. Tylko w formie przypuszczającej (bo groźba bez pokrycia, jest najgorszym co można zrobić).

 

np. Jak byś się czuła, gdybym zaczął mówić naszemu synowi o tym, że może nie miałaś nic złego na myśli, od po prostu mówisz o przyszywaniu bo się prujesz.

Ze słodziutkim uśmiechem, że przecież przez gardło ci takie coś nie przejdzie, ale prosisz żeby to przemyślała sobie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Still, bez urazy ale jak ma we łbie kutasy to nawet matki nie posłucha, a co dopiero ciebie. Poza tym niech mówi jak chce, bardziej bym się martwił o to czy pamiętają o dziecku jak są w łóżku bo to zostawia większe blizny w psychice...

Myślę, że obcy typ ma wyjebane, a ona jak widać poniekąd też bo nie dba o dobro dziecka będą z biologicznym ojcem tylko myśli o swojej dupie.

Przykre to kurwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Still napisał:

No i się we mnie zagotowało.... Jak ta "pipa", robi pranie mózgu dla mojego syna! Dziś wmawia synkowi

Ot niestety ale to Twoja wina.

Dlaczego?

....lecą kwanty.....

 

1 jesteś dalej reaktywny.

2 wyrażasz się o niej pogardliwie/obraźliwe.

3 nie wmawia synkowi tylko tobie.

 

Teraz specialnie dla...(każdy dowolnie wstawia swoje imie)....

 

Nie masz wpływu na przeszłość.

NATOMIAST masz ogromny wpływ na teraźniejszość i przyszłość.

 

Kto słyszał o dewaluowaniu osobnika?

CZY wiecie Braty, że atakowany organizm się broni?

 

Teraz skoro samica puszcza jakieś info to najgłupsze co można zrobić odwracać dziecku informacje niczym KOTA ogonem!

 

Trzeba nadpisać informację z operantem dewaluacji.

ZAPODAJE na podstawie wariantu autora postu:

 

Synciu myslisz o TYM nie dorobionym tacie?

...czemu nie dorobionym?

Gdyby był prawdziwy to by miał swoje dzieci i z nimi spędzał czas.

 

Synku mama się pomyliła, ja jestem twoim prawdziwym/jedynym tatą A tamten pan to podnóżek mamusi, wiesz taka zabawka aż jej się nie znudzi.

 

 

TERAZ  dzieciak dostaje czyste informacje podprogowe, nikogo nie obrażasz, używasz dystyngowanego języka oraz przygotowujesz dzieciaka na potencjalną zmianę zabaweczki mamy co powoduje mniejsze przywiązanie młodego do obecnego partnera.

CZYSTA DEWALUACJA!

W BIAŁYCH rękawiczkach(bokserskich).

 

 

  

 

 

Edytowane przez Tornado
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.