Skocz do zawartości

Volvo s40 II vs Volvo s60


Gumisiek

Rekomendowane odpowiedzi

Jezu chryste bracia pomocy!!! Chce kupić Volvo s40 II ale s60 mnie też niesamowicie jara.i pytanie do was użytkowników Volvo i tych co się znają. Drogi jest koszt utrzymania s60 ?? Czy jak się zdecyduje na s60 to mi nie opadną ręce jak się coś zjebie??  Ponoć s40 ma części od focusa i taniej wychodzi. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Utrzymanie każdego auta kosztuje, a jak coś padnie to trzeba mocno chwytać się za portfel.

Na Twoim miejscu wybrał bym S60, gdyż S40 jest bardzo ciasne w środku pozatym to trochę Ford Focus w innej budzie. Wiadomo że ciut lepszy ale komfortem jazdy do S60 się nie umywa.

 

Z silników to tylko i wyłącznie 2.4 R5 lub 2.0T plus ewentualnie jak dużo jeździsz to zagazować.

 

W S60 masz do wyboru mało silników benzynowych, a jak już się trafi to fordowski 1.8. Przeważają diesle 1.6 i 2.0 czyli raczej słaba opcja jeśli mało jeździsz w trasy.

 

Sam rozglądałem się za V50, ale jednak wybrałem Alfe;159 i szukam właśnie godnego egzemplarza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.12.2019 o 08:58, Gumisiek napisał:

Drogi jest koszt utrzymania s60 ??

Normalny. Sam mam S80 i ceny większości części są porównywalne lub niższe od vaga. Na Twoim miejscu brałbym s60 w benzynie. Może i ceny elementów zawieszenia będą wyższe od s40, ale za to większy komfort jazdy. IMHO S40 2.gen to samochód typowo dla kobiety i jego wnętrze totalnie zalatuje chińszczyzną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

W S60 masz do wyboru mało silników benzynowych, a jak już się trafi to fordowski 1.8. Przeważają diesle 1.6 i 2.0 czyli raczej słaba opcja jeśli mało jeździsz w trasy. 

A to zależy o którym S60 mówimy.

Jeśli o "pontonie" - tam jest benzyn różnych mnóstwo i diesla 1,6 nie było.

Diesle to tam były tylko chujowe, 5-cylindrowe. Skarbona bez dna. Omijać.

 

W dniu 13.12.2019 o 08:58, Gumisiek napisał:

Drogi jest koszt utrzymania s60 ??

Tak. Dodam - zależy którego modelu, bo może być drogo, albo ekstremalnie drogo ?

 

Omijać:

5-cylindrowe diesle. Pękają tuleje cylindrów, palą się uszczelki pod głowicą.

Oczywiście janusze internetów pierdolą o "niezniszczalnych dizlach wolwo, panie". Popatrz, ile kosztuje używany silnik 5-cyl diesla do Volvo i ile (jak mało) tego jest.

Dlaczego? Bo to tak się pierdoli, że jest kosmiczne ssanie z rynku na ten szpej.

 

Diesel 1,6 D od Citroena - podobne problemy jak z 5-cylindrowymi jednostkami. Coś pojebali w PSA w okolicach 2010-2013 i był STRASZNY wysyp problemów z tymi silnikami.

 

2,0 D DW10 od PSA w tym modelu nie było, a szkoda.

2,0D/2,0 benzyna VEA (nowy diesel/benzyna będący już własnym pomysłem Volvo Cars) - dobre silniki, FAJNIE jeżdżą, mało problemowe, ale osprzętu (DROGIEGO) masz tam najebane od metra. Jak coś klęknie, to tylko ASO albo używka, bo poza Volvo Cars te silniki NIE WYSTĘPUJĄ, więc jesteś w dupie.

 

Ogólnie - S60 w wersji 2010-2018 to DOBRE auto klasy średniej (D+ premium). Ciasne w środku, wykonane z DOBRYCH materiałów wnętrze (jak ktoś nie fleja to możesz szafę cofnąć z 300 na 150 i chuja się jorgniesz...), fajnie się prowadzi.

NIESTETY - mało masz współzamiennych elementów z czymkolwiek spoza Volvo - to pomysł autorski Volvo pod chińską jurysdykcją. To oznacza, że jak coś się zdupcy to szykujesz wagon złota.

 

Chcąc wybrać między S40 a S60 wybrałbym V50 2,0D od PSA (4-cylindrowy, 136 HP).
W manualu 5-biegowym lata jak szatan, w 6-biegowym jest nieco gorzej, ale troszkę ciszej.

Automat powershift chodzi tak sobie, ja bym nie brał ?

 

Dlaczego? Dobre auto w spoko cenie, trwałe silnikowo, niedrogie graty "bazowe" (silnik, napęd, zawieszenie itp), duża podaż elementów używanych.

Minus - korozja ? Trzeba toto obejrzeć, bo może być "ekologicznie" :)

 

S60 jest albo drogie (S60 2.gen), albo strasznie pontonowe i trącące myszką (S60 1.gen) V50 dla mnie jest złotym środkiem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie bym nie przeczytał opinii nt. 2.4D od Volvo to jakoś jeszcze nie widziałem nigdzie tych wyżej wymienionych przez Ciebie problemów. 

Oczywiście pojedyncze przypadki mogą się zdarzać, ale wątpię żeby to była reguła, ponieważ z takim czymś te silniki były by od razu piętnowane tak jak 2.5tdi V6 i 2.0 TDI. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas mówimy o Volvo s40 II vs s60 I.  Żadne kombi nie wchodzi w grę interesują mnie tylko sedany. Co do silnika to 2.5t lub 2.4 benzyna plus instalacja LPG. S40 II bardzo spoko niby wnętrze bieda ale samochód sam w sobie mi się podoba. S60 I rok 2005 zdecydował bym się na to tylko nie wiem czy zaraz nie wpierdolę sie w koszta. 

21 godzin temu, Kiroviets napisał:

Normalny. Sam mam S80 i ceny większości części są porównywalne lub niższe od vaga. Na Twoim miejscu brałbym s60 w benzynie. Może i ceny elementów zawieszenia będą wyższe od s40, ale za to większy komfort jazdy. IMHO S40 2.gen to samochód typowo dla kobiety i jego wnętrze totalnie zalatuje chińszczyzną.

Ty kolego jak często serwisujesz to swoje s80 ? Często się coś pierdoli? 

Edytowane przez Gumisiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eksploatacja/ serwis mojej S80 w niczym nie odbiega od dbania o jakiekolwiek inny samochód bardziej zaawansowany technologicznie niż Łada 2107. W moim egzemplarzu z racji wieku i zaniedbania elektryka lubi dać o sobie znać. Ceny części normalne, jedyny problem to to, że do wszystkiego są 3 albo 4 typy wszystkiego i nie pomaga weryfikacja po Vinie. 2.4  Benz jest prostym silnikiem dobrze tolerującym LPG. Z 2.5t nie miałem do czynienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Gumisiek napisał:

S40 II bardzo spoko niby wnętrze bieda ale samochód sam w sobie mi się podoba.

Poliftowe, 2008+ = dużo fajniejsze.

Moim zdaniem S60 1. gen to przy tym muzeum techniki.

A już przyjebana nitami na wierzchu deski rozdzielczej blaszka z VIN-em to kuriozum :D

 

S60 prowadzi się SŁABO - to ponton straszny. Średnica zawracania jak w titaniku. Ogólnie - komfortowa karoca dla dziadeczka, któremu nie przeszkadza wnętrze o polocie i jakości z początku lat 2000, absolutny brak fajerwerków technicznych i słabe prowadzenie.

6 godzin temu, Gumisiek napisał:

tylko nie wiem czy zaraz nie wpierdolę sie w koszta. 

15-letni samochód klasy premium...

Nie licz, że będzie tanio ?

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Poliftowe, 2008+ = dużo fajniejsze.

Moim zdaniem S60 1. gen to przy tym muzeum techniki.

A już przyjebana nitami na wierzchu deski rozdzielczej blaszka z VIN-em to kuriozum :D

 

S60 prowadzi się SŁABO - to ponton straszny. Średnica zawracania jak w titaniku. Ogólnie - komfortowa karoca dla dziadeczka, któremu nie przeszkadza wnętrze o polocie i jakości z początku lat 2000, absolutny brak fajerwerków technicznych i słabe prowadzenie.

15-letni samochód klasy premium...

Nie licz, że będzie tanio ?

 

No dzięki trochę mi rozjasniles temat 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W S40 po lifcie występują wersje silników 1.8F i 2.0F (te dwie na pewno, może inne też były). To "F" oznacza Flexifuel, czyli - w polskich realiach - lepsza odporność na szajs oferowany przez niektóre stacje benzynowe. Warto brać, bo znacznie trudniej je zajechać niż zwykłe. Ich problemy to ciut większe zużycie paliwa, no i czasami nawet ASO nie wie czy to łańcuch czy pasek.

Natomiast 2.0D to odmiana "popularna" - i z tym wiąże się kwestia sprowadzania "byle czego, byle było 2.0 w dizelku". Potem takie kwiatki jeżdżą po mieście, i po dwóch latach ludzie sprzedają, bo zamordowali auto do reszty, a kasy w naprawy pakować im szkoda. Coś jak Passaty w dieslu - kupujesz legendę o niezawodności, a w rzeczywistości wrak, którym Janusz jeździł do lasu po drewno...

 

Aha - miałem V50 i niestety dla mnie (but i postura ciut ponad normę) pedały gazu i hamulca są za blisko siebie położone - warto abyś to sobie sprawdził przed zakupem. Mała rzecz a wkurza - dlatego czasem ludzie mówią że to auto dla kobiety :)

Koszty serwisu V50 w "zaufanym" warsztacie - standardowe, ale tez nic większego nie musiałem robić.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.12.2019 o 18:01, Kespert napisał:

1.8F i 2.0F (te dwie na pewno, może inne też były). To "F" oznacza Flexifuel, czyli - w polskich realiach - lepsza odporność na szajs oferowany przez niektóre stacje benzynowe.

FlexFuel = możliwość pędzenia E85 (metanolem).

Minus = częstszy interwał przeglądowy (z tego co pamiętam to chyba nawet 10 kkm...)

Plus - podobno b. ekonomiczny na zwykłej benzynie (zasłyszane, osobistych doświadczeń nie miałem).
Podobno TRAGICZNIE nieekonomiczny na E85 (akurat to prawidłowe, bo to paliwo ma niską wartość opałową).

Obowiązku jazdy na E85 nie ma, zresztą takie paliwo w PL to raczej nie do dostania ?

 

W dniu 16.12.2019 o 18:01, Kespert napisał:

Natomiast 2.0D to odmiana "popularna" - i z tym wiąże się kwestia sprowadzania "byle czego, byle było 2.0 w dizelku".

Prawda, swego czasu bardzo wolumenowa wersja.

Tym niemniej - najtrwalsza ?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Minus = częstszy interwał przeglądowy (z tego co pamiętam to chyba nawet 10 kkm...)

Plus - podobno b. ekonomiczny na zwykłej benzynie

Przegląd co 15kkm. Czyli chyba jak zwykła benzyna.

Natomiast o ekonomii mam słabe zdanie - na E95 (najtańszej) w trasie schodził ładnie poniżej 6l/100km, natomiast w moich warunkach miejskich 9l/100km i więcej to była norma - takie korki. Po zalaniu E98 - spalanie spadało może o 0.5l/100km.

 

16 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

zresztą takie paliwo w PL to raczej nie do dostania

Można się zdziwić... Swego czasu bodajże Orlen sprzedawał w Polsce paliwo E95, a do Niemiec to samo już szło jako E92. Z badań przesiewowych w moich okolicach - rekord to poniżej 90 oktanów, tak dolewali :) W przypadku jakby ktoś to zatankował do normalnego silnika jako E95, może mieć lekki problem - a tutaj lejesz co najtańsze, wiedząc że silnik i tak to wciągnie bez uszczerbku.

 

Co do 2.0D - to główny problem z tą wersją znajduje się między kołem kierownicy a pedałem gazu :) Jak ludzie jeżdżą tym po 5km po mieście dieslem, a potem żałują cokolwiek naprawić na normalnych częściach - i w rezultacie "szwagier zespawał te pęknięte wahacze z ramą" - to strach nawet do tego wsiąść. I właśnie tacy ludzie biorą "tylko dizelka, Panie" i omijają benzynę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Volvo S60 to 'ponton'..., zabawne, jestem posiadaczem Volvo S60R I i życzę Panom takiego samochodu. Niepozorny, wyglądający na wiekowy..., a bezcenne oblicze programowanych Audi czy BMW.

to może trochę danych...2,5 T 5 cylindrów w benzynie, kultowy silnik Volvo, 300 km/400 nM. Ostatnie Volvo z 5R ze Szwecji. Wersja R. W tej chwili tylko Audi ma 5 cyl.

To co? Może jakaś konkurencja?

Ktoś siedział, widział, jeździł tą wersją? Chyba nikt ze "znawców".

Pytać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.04.2020 o 20:50, ATE50 napisał:

Volvo S60 to 'ponton'..., zabawne, jestem posiadaczem Volvo S60R I i życzę Panom takiego samochodu.

Jak rozumiem miałeś okazję jeździć (ale nie że wsiadłeś za kierownicę i "brum-brum" obydwoma samochodami?

Pytanie retoryczne. Nie jeździłeś ?

Aha, jak rozumiem skoro porównujesz S60R to miałeś też okazję pojeździć S60 Polestar z kitem fabrycznym na 300+HP? ? 

 

Odpowiedź jak wyżej.


Te generacje dzieli przepaść i to, że były budowane pod inne rynki i wymagania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.04.2020 o 22:31, Stary_Niedzwiedz napisał:

Jak rozumiem miałeś okazję jeździć (ale nie że wsiadłeś za kierownicę i "brum-brum" obydwoma samochodami?

Pytanie retoryczne. Nie jeździłeś ?

Aha, jak rozumiem skoro porównujesz S60R to miałeś też okazję pojeździć S60 Polestar z kitem fabrycznym na 300+HP? ? 

 

Odpowiedź jak wyżej.


Te generacje dzieli przepaść i to, że były budowane pod inne rynki i wymagania...

Tak jak myślałem, to Ty nigdy nie miałeś możliwości jazdy S60R I i banialuki wypisujesz. To rzadki samochód i nie dziwię się, że znasz tylko z teorii ten pojazd. To zupełnie inny samochód, niż zwykłe S60 ( i 40 i 50 i 60 jeździłem do znudzenia a jeden z nich jeszcze trzymam), podobie V60R I to inny samochód, niż S60R. Ale to trzeba wiedzieć.

Co do Polestarów to mam pozytywne konotacje, ale nigdy nie siedziałem za kierownicą. Chociaż ten ostatni R4 Polestar to już rzeczywiście typowy chińczyk.

Zakoduj sobie: Volvo szweckie i z tego zaslynęło to m.in. 5-cio cylindrowe benzyny, z których niestety się wycofało. 

 

PS. S60R I ma w serii 300 i praktycznie programem można zrobić bez żadnych zmian mechanicznych 360-370 KM, a S60R nie miał żadnego Polestarowskiego kitu. Ale to też trzeba doczytać, bo z praktyki tego wiedzieć nie możesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ATE50 napisał:

V60R

Czo?
A to był taki samochód? XD

Poka no go palcem ?

 

S60/V60 Polestar to ze zwyłym V/S 60 to miał wspólne... Czekaj... Drzwi? No chyba tak.

 

Pozostaję przy swojej opinii.

Mogę?
Dziękuje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Czo?
A to był taki samochód? XD

Poka no go palcem ?

 

S60/V60 Polestar to ze zwyłym V/S 60 to miał wspólne... Czekaj... Drzwi? No chyba tak.

 

Pozostaję przy swojej opinii.

Mogę?
Dziękuje.

 

 

Pisz w języku polskim.

Przepraszam miało być V70R I, ale chyba się domyśliłeś...i sporo się różni od sedana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, ATE50 napisał:

Pisz w języku polskim.

Piszę ?

Mniej religijnego stosunku do swojego sprzętu, więcej obiektywizmu.

To tylko kawałeczek p... żelaza, a Ty napinasz się, jakbym krzywdził Twoją matkę ?

 

Tak V70R, jak i S60R to NIJAK się mają do Polestara V/S60. Te samochody dzieli przepaść. Technologiczna, mentalna itd.

 

Aha. Jedna rzecz - w tym wątku nie mówimy o sprzętach NISZOWYCH, tylko o pospolitych dupowozach.

I jeszcze jedno - zdarzały mi się dalece (!) fajniejsze i bardziej urywające dupę auta niż Polestar. Polestar to chujwico. Ani nie jest to auto klasy grand tour, ani nie da się tym zapierdalać, ani nie odpycha się tak, żeby dupa się marszczyła z wrażenia.

Ot - fajne, dynamiczne auto z BARDZO poprawnym prowadzeniem. Tylko tyle.
A no i ładne ma dane na papierze - można sobie beniz poprzedłużać XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po raz wtóry się mylisz.

Tak się składa, że już paroma (z racji mojego wieku) samochodami różnych marek w tej kasie się parałem. I wcale nie jestem zagorzałym fanem Volvo. Po prostu doceniam ten silnik i inne podejście niż Audi czy BMW w tym okresie.

Co do danych to akurat na papierze ma je jako takie - 5,7 s do 100. W realu jest znacznie lepiej. Takie Audi S4 2,7 V6 ma podobny papier, a następna generacja V8 to już krowa z ciężkim motorem. Pozostaje BMW 335ix (tak musi być x bo S60R ma 4x4), ale to bi turbo i ceny 25% wyższe teraz. A osiągi porównywalne. A to tylko sztampowa beemka.

Także, konkurencji nie ma w swojej klasie.

Mój ma niepozorny wygląd, ale jest zakuty i podniesiony. Lekko. Miny cwaniaków jak ich dziadek objeżdża są bezcenne. Wilk w owczej skórze. Właśnie dlatego go kupiłem. Dla frajdy.

I przypominam piszemy o samochodzie za 30 tys zł a nie o autach 500 KM za 100 tys zł.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.04.2020 o 20:50, ATE50 napisał:

Volvo S60 to 'ponton'..., zabawne, jestem posiadaczem Volvo S60R I i życzę Panom takiego samochodu. Niepozorny, wyglądający na wiekowy..., a bezcenne oblicze programowanych Audi czy BMW.

to może trochę danych...2,5 T 5 cylindrów w benzynie, kultowy silnik Volvo, 300 km/400 nM. Ostatnie Volvo z 5R ze Szwecji. Wersja R. W tej chwili tylko Audi ma 5 cyl.

To co? Może jakaś konkurencja?

Ktoś siedział, widział, jeździł tą wersją? Chyba nikt ze "znawców".

Pytać!

Ile trzeba wydać na zadbany egzemplarz ? Jak drogie są części, czy często się coś psuje, dobre na daily ?

 

Z góry dzięki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie tzw. zadbanych egzemplarzy nie ma na rynku. Ale można kupić auto w niezłym stanie. To dość rzadki samochód. Wyprodukowano go chyba tylko 7000 szt, w tym połowa to V70R.

Ja dałem 30 tys ale trzeba się liczyć że na wejściu dodać trzeba 10 tys.

Części nie są aż tak drogie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak. Jarałem się na potęgę S60 R. Piękne felgi, niebieskie zegary, fotele w kolorze pomarańczowo/łososiowym ?,  no i 2,5 l 300 KM. Podobały mi się w większości Volvo a w szczególności modele tak do 2006 roku. S40 T4 ( 2003/04 ) też niczego sobie był. Potem jak Chiny położyły łapę to już niezbyt.

Edytowane przez Tomkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.