Skocz do zawartości

Pleśń w napoju hortexu "jabłko rabarbar", którą spożyłem...


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

l3Zts3Q.jpg

 

 

Kilka dni temu, strasznie mi się zachciało pić. Zwykle piję wodę, ale miałem ochotę na coś "extra". 

 

Rzuciłem się do butelki (Hortex - JABŁKO RABARBAR), którą otworzyłem z miesiąc, może dwa temu - pokazywałem ją nawet na którymś z nagrań na kanale "Marek gra w grę".

 

Wypiłem łyka, smaczne, ale coś zwróciło moją uwagę - w środku coś wpływało! Mówię: Kur..., szmatka jakaś czy coś? Skąd się wzięła w butelce? Fartem zauważyłem, napoju była prawie cała butelka a butelka ma folię z grafiką, śmiało mogłem nie zauważyć. Smak był dobry, nic nie zwróciło mojej uwagi, oprócz tego szczęśliwego spojrzenia w butlę od góry.

 

Wylałem do zlewu, zrobiłem fotę, wyszło że chyba pleśń. Chciałem się zmusić do wymiotów, ale nie dałem rady. Mam nadzieję że kwasy w żołądku załatwiły sprawę.

 

Czy to normalne że w stojącym napoju, zamkniętym nakrętką ale wcześniej otworzonym, utworzyła się pleśń? Jeśli to pleśń?

 

Mogło mi to zaszkodzić? To był jeden, dwa łyki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Czy to normalne że w stojącym napoju, zamkniętym nakrętką ale wcześniej otworzonym, utworzyła się pleśń?

Całkowicie normalne, i sam kilka razy tak miałem.

 

http://magazyn-kuchnia.pl/magazyn-kuchnia/1,154946,15202777,Jak_prawidlowo_przechowywac_soki_.html?disableRedirects=true

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na opakowaniach wszelkiego typu soków jest zazwyczaj informacja że trzeba je wypić w ciągu 24 lub 48h od otwarcia.

 

Oczywiście przechowywanie w lodówce, wydłuża ten okres do jakiegoś tygodnia. 

 

Picie soku otwartego 2 miesiące temu nie było zbyt roztropne. 

 

Aczkolwiek nie sądzę, żeby po dwóch łykach były jakieś większe problemy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, UncleSam napisał:

Niema nic lepszego niż sfermentowany sok pomarańczowy po 2 dniach poza lodówką. 

Kiedyś kupiłem sobie kwas chlebowy, trochę wypiłem, zamknąłem, i o nim zapomniałem. Jak po tygodniu sobie o nim przypomniałem, i spróbowałem, no i po tym czasie, smakował jak takie rozcieńczone piwo.

 

3 minuty temu, Marek Kotoński napisał:

Ale czy mi to nie zaszkodzi?

Kiedyś też kilka razy miałem taką sytuację, i nic mi się nie stało. Ale to może było winą tego, że jestem jakoś dziwnie i wyjątkowo odporny na takie zatrucia, choroby itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marek Kotoński napisał:

Czy to normalne że w stojącym napoju, zamkniętym nakrętką ale wcześniej otworzonym, utworzyła się pleśń? Jeśli to pleśń?

Nie normalne bo to rzadko się dzieje. Jak otworzyłeś ją to akurat się trafiło, że jakaś bakteria czy inne włosimierz wleciała do środka i zaczęła to niszczyć czy w jakikolwiek inny sposób powstaje pleśń.

 

Godzinę temu, Marek Kotoński napisał:

Mogło mi to zaszkodzić? To był jeden, dwa łyki.

Nawet jakbyś to połkną to raczej nie.
Zwracaj uwagę co pijesz, mi się co najmniej dwukrotnie zdarzyło napić z butelki ze starym moczem, to dopiero przeżycie.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wyżej - różne soki/napoje trzeba spożyć w ciągu pierwszych 24-72h od otwarcia.

 

Osobiście polecam zawsze kupować soki w przezroczystej butelce (i sprawdzać czy nic się nie unosi na powierzchni ;)). Kiedyś kupowałem soki w kartonach, ale kilka razy zdarzyło mi się, że miałem potem niezłe rewolucje żołądkowe. Raz z ciekawości przeciąłem karton i na dnie znalazłem piękną warstwę osadu i pleśni, grubą na jakiś centymetr, może półtora. Sok nie stał nawet doby, więc musiało coś się spieprzyć już na etapie produkcji/pakowania. Ewentualnie w sklepie. Nie polecam tego doświadczenia. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

Rzuciłem się do butelki (Hortex - JABŁKO RABARBAR), którą otworzyłem z miesiąc, może dwa temu - pokazywałem ją nawet na którymś z nagrań na kanale "Marek gra w grę".

 

A może to była specjalna butelka o nazwie "JAPKO LABALBAL" którą dodają gratis do parasoli bojowych? ? 

 

A tak poważnie to myślę że powinno być dobrze po tak małej wypitej ilości. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jpko - Łbałbał pszny sok, ogółem, nie powiem, że nie, tu ten.

 

Zemsta Łabałbała była wyszukana, cała potęga iq mensy została użyta do tego, aby wymyślić tak diaboliczny plan.

 

Dokonali desantu (odlotowego) z powietrza zrzucajac zakażony mocz Sikulenesa na hortex całe te.

 

Plan debesta, Marek unieszkodliwiony można foruma przejąć.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.