Skocz do zawartości

Freud i Psychoanaliza - wasza ocena


Rekomendowane odpowiedzi

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Freud i Psychoanaliza - wasza ocena
  • 3 tygodnie później...

Te film ma tytuł "Mit dzieciństwa" i o Freudzie tam jest tyle co kot napłakał. Bardziej jest o bezstresowym wychowaniu wg Spocka i o tym, że facet sprzedał 25 milionów książek a potem się z tego co w nich mówił, przynajmniej częściowo, wycofał. Tylko kto o tym wie?

Kolejna moda w "psychologii". Prawdziwa psychologia jest nauką, a ci tu dwaj, znaczy Freud i Spock, to zwykłe cwaniaki. Rzecz charakterystyczna, że est takich cwaniaków więcej ale nie o tym mowa.

 

 

Znalazłem coś ciekawego: Historia medycyny: Grzechy Zygmunta Freuda

(cytuję początek, reszta w artykule)

 
Quote

 

10 maja 1933 r. dzieła wiedeńskiego psychiatry razem z książkami Manna, Einsteina, Zoli i innych zostały spalone przez niemieckich studentów. Dzięki doborowemu towarzystwu na stosie Freud zyskał opinię jednej z najznamienitszych postaci w historii medycyny. Czy słusznie?
 

Około 30 lat temu świat poznał zupełnie inne oblicze ojca współczesnej psychoanalizy – Zygmunta Freuda. Okazuje się, że nie był to tylko lekko zwariowany na punkcie seksu naukowiec. Na przełomie XIX i XX w. ten neurolog i psychiatra żydowskiego pochodzenia stworzył teorie, które ciągle żyją we współczesnych nurtach psychologicznych. Jednak za jego sławę i odkrycie psychoanalizy zapłaciło zdrowiem, cierpieniem, a nawet życiem wielu pacjentów i ich rodziny. Ofiarami trudnego charakteru lekarza stali się również jego najbliżsi. Najwierniejszą osobą z otoczenia Freuda była jego najmłodsza córka Anna, która do końca życia pilnie strzegła tajemnic ojca i cenzurowała upublicznienie jego korespondencji. Dlatego dopiero po jej śmierci w 1982 r. wyszły na jaw sprawki Zygmunta Freuda. Nie tylko okazał się bezwzględnym eksperymentatorem, nieetycznym lekarzem i kłamcą. Przede wszystkim świat ujrzał kruchość podstaw naukowych psychoanalizy – teorii, która od ponad 100 lat „służy" zagubionym i nieszczęśliwym pacjentom.

 

Koszmary wyszły z szafy. Jednym z nich okazała się historia Emmy Eckstein, młodej i pięknej ofiary dwóch upiorów. Pierwszym z nich był Freud, a drugim Wilhelm Fliess, berliński otolaryngolog i wieloletni przyjaciel psychiatry. Był przekonany, że bóle brzucha i menstruacje wywołane są masturbacją. Rozwiązaniem problemu bólu brzucha miała być... operacja nosa. Fliess wymyślił bowiem teorię, której Freud szybko stał się zwolennikiem, że nos jest odpowiednikiem genitaliów. Zatem zaburzenia związane z nosem powodują dysfunkcje psychoseksualne i na odwrót. Skoro od nosa bierze się masturbacja, ta zaś jest przyczyną bólu brzucha, logiczne wydawało mu się, że ingerencja chirurgiczna rozwiąże problem zdrowotny pacjentki cierpiącej na – jak to nazwał – „neurozę nosowo-odruchową".

 

Taki był z niego wybitny psychoanalityk.

 

 

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.